Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a  skad ty wiesz czym on opryskiwał  może tylko fungicydem

 

 

nawet jeśli pryskał samą wodą dla pszczół to zabójcze... pszczoła zmienia wtedy zapach i nie wpuszczą jej do ula...

Opublikowano

Jak ktoś ma uprawnienia na wykonywanie zabiegów to takie rzeczy powinien wiedzieć. A jak spał na kursie to już jego problem. Pszczoły potrafia nawet kilometry latać więc nic to wspólnego z pasieką przez miedze nie ma. Poza tym są jeszcze osy, trzemiele i inni dziko żyjący zapylacze. Zglasza się takie rzeczy na policje, co i kiedy było pryskane odpowiednie służby są w stanie bez problemu ustalić o ile jakaś niedozwolona w danym okresie substancja była stosowana

Wiadomość z AgroFoto.pl

Opublikowano (edytowane)

Dzisiaj udało mi sie wjechać z opryskiem na płatek ale widzę że pojawiły sie juz pierwsze zawiązki łuszczyn.

Dałem 0,5l Tazer i ,1,1l Topsinu - jak myślicie czy taka mieszanka zadziała skutecznie w tak późnej fazie???

 

Proszę o opinię bardziej doświadczonych użytkowników forum (bo ja dopiero 2 sezon samodzielni obracam ziemie i brak doświadczenia)

 

 

Edytowane przez Jarek22B
Opublikowano

Sam jestem rolnikiem i wiem że pryskać trzeba, ale nie w samo południe! Pasiekę mam w sąsiedniej wsi u dziadków i poinformowali mnie dopiero po fakcie że pryskali rzepak w środku dnia. Jak by był to jakiś małorolny chłopek roztropek to oczywiście, że by się z nim pogadało ale to obszarowiec ok 50 ha rapsu w kawałku! Dzwoniłem to od razu się wyparli że oni nie pryskali! Co jest najśmieszniejsze na drugim końcu pola ktoś im przywiózł pszczoły i nie wieże że się nie dogadywał. Jak to kolega pisała środek może być niby nie szkodliwy ale pszczoła i tak zginie bo nie zostanie wpuszczona do ula tak że niech mi tu jeden czy drugi się głupio nie wymądrza a co do wejścia na pole: nie jest ogrodzone nie ma znaków "teren prywatny" wiec nikt mi nie zabroni! Podsumowując pszczoły to nasze wspólne dobro i pracują dla nas dobrowolnie bez przymusu więc trzeba je szanować zwłaszcza że jest ich coraz mniej.

Opublikowano (edytowane)

Mickas przestań się mądrzyć.

W takim razie jeśli nawet sama woda zaszkodzi pszczole to pszczoła w ogóle nie powinna wchodzić na plantacje rzepaku nawet opryskanego wieczorem bo i tak "zapach" po zabiegu został i pszczole przy pobieraniu nektaru tak samo się zmieni zapach.

Edytowane przez TheBociek1996
Opublikowano

a co do wejścia na pole: nie jest ogrodzone nie ma znaków "teren prywatny" wiec nikt mi nie zabroni!

Czyli jeżeli moje gospodarstwo nie jest ogrodzone i nigdzie nie wisi tabliczka "teren prywartny" to możesz do mnie przyjechać i chodzić po podwórku jak po swoim?

Opublikowano

na to wygląda mam mam nowo nabyty plac ogrodzony już płotem betonowym tylko jeszcze nie ma bram,a z jednej i z drugiej strony placu idą drogi i np. kurier przyjeżdżający do sąsiadów, taksówkarze, rowerzyści nawet śmieciarka wczoraj jeżdżą jak po swoim mało tego kurier mnie zj**.... że jest błoto i dziury a śmieciarz, że postawiłem samochody w bramie na przeciwko i nie ma jak przejechać!!! (odrazu mówię że nie jechali do mnie) a jak powiedziałem że to jest teren prywatny a nie droga publiczna i sobie nie życzę bo jest droga dojazdowa z dwóch stron na około to powiedzieli, że znaków nie ma ani tabliczki żadnej więc jadą na skróty...


TheBociek powiem ci że coś w tym jest bo pszczoły bardzo słabo idą w rzepak ale niestety dla nich jeszcze idą... chyba już instynktownie starają się omijać plantacje bo się nauczyły że nic dobrego je tam nie czeka.

 

Opublikowano

nawet jeśli pryskał samą wodą dla pszczół to zabójcze... pszczoła zmienia wtedy zapach i nie wpuszczą jej do ula...

 

Dajta już spokuj z tymi bajkami o pszczołach :P :P zmieni zapach barwęa może i obywatelstwo największe spustoszenie wśród pszczól to powodują nadajniki telefoni komórkowej niestety za tym stoją duże pieniądze i nikt by z komórki zrezygnować nie chciał jak to mówią niebyło nas był as nie będzie nas i będzie las B) pasieki zakładają w miastach i jakoś pszczołazapachu nie zmieni no chyba nikt nie myśli że nektar zeskrobuje z eternitów? ;)

Opublikowano

Witam, stosował ktoś z was mieszaninę amistar 250 (azoksystrobina) z Impact 125 SC (flutriafol- związek z grupy triazoli)? Co sądzicie o połączeniu tych substancji i w jakich dawkach najlepiej je zastosować? A może macie już sprawdzone mieszaniny z azoksystrobiną żeby zapewnić dobra ochronę fungicydowa

Opublikowano

Mam zamiar zastosować zamir na grzyba i mam pytanie czy dac 1l czy 1.5l bo różnie pisze i w jakiej fazie go stosować?? Mam fazę że pierwsze luszczyny się zawiazuja a nie które paki jeszcze nie zakwitly.

Opublikowano (edytowane)

Mam zamiar zastosować zamir na grzyba i mam pytanie czy dac 1l czy 1.5l bo różnie pisze i w jakiej fazie go stosować?? Mam fazę że pierwsze luszczyny się zawiazuja a nie które paki jeszcze nie zakwitly.

co do dawki to w etykiecie zamira jest max dawka 1,5 litra (i ja taka chyba bym dał przy tak mokrej wiośnie)

co do samego środka to zależy co stosowałeś wcześniej (jesienią i wiosna - ja stosowałem 2 razy tebukonazol i na płatek już go nie dawałem)

 

jak już są pierwsze łuszczyny to już trzeba pylić

prawie na wszystkich środkach jest napisane żeby zabezpieczyć rzepak przed zgnilizna twardzikową to zabieg wykonuje się max do opadania 1 płatków, jeżeli sprzyja pogoda i chcemy zapobiegać czerni krzyżykowej warunkowo możemy zabieg przesunąć gdy zawiązują się pierwsze łuszczyny

(ja bardziej celuje aby zapobiec zgniliźnie twardzielowej, ale i tak w tym sezonie już trochę spóźniłem zabieg bo jak u Ciebie u mnie tez już są pierwsze zawiązki łuszczyn)

 

jak się z czymś mylę to niech ktoś mnie poprawi

Edytowane przez Jarek22B
Opublikowano

Jak na wiosnę dawałem tebu a na jesieni toprex to co polecacie teraz na opadanie. Bo je się że zamiar nie będzie dobry skoro już przyjąłem tebukonazolem. Zależy mi żeby nie był to drogi oprysk bo rzepak nie jest powalający.

Opublikowano

jest sens szarpać się teraz ze słodyszkiem jak rzepak już zaczął kwitnąć? Niby łazi go całkiem sporo, ale czy jest szkodliwy w tej fazie to różnie się czyta. Wcześniej za cholerę nie było warunków do oprysku..

Opublikowano

Czyli jest już optymalny termin tylko pogody brak... A jakbym dał 1l to by nie zadziałał w pełni?

 

oczywiste jest ze czym mniejsza dawka tym mniejsza skuteczność

czy 1l sobie poradzi to zależy od pogody - jak będzie ciepło i sucho możne i tak a jak dalej będzie tak podlewać to i 1,5l możne nie wystarczyć

Opublikowano (edytowane)

No i chyba zastosuje 1.5 a na szkodniki luszczynowe dawać razem z tym zamirem czy bo poczekać? Dodam że dawałem tydzień temu proteusa bo miałem dużo robala i czy teraz także mogę zastosować proteusa czy coś innego polecacie?

Edytowane przez Piotrekxc21
Opublikowano (edytowane)

Co sadzicie o mieszance fungicydowej na platka w rzepaku Amistar Extra 0,5l + Tenore(prochloraz+ tebukonazol) 0,7l? Moze cos stac sie nieprzyjemnego rzepakowi? przypalenia albo cos?

Edytowane przez Drobnik
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez agrofoto
      Co to jest za preparat?
      Biscaya 240 OD jest środkiem owadobójczym w formie zawiesiny olejowej do rozcieńczania wodą. Jest to nowej generacji insektycyd do zwalczania szkodników w rzepaku ozimym i jarym.
       
      Jak działa ten insektycyd?
      Biscaya 240 OD jest środkiem o działaniu kontaktowym i żołądkowym. W roślinie działa systemicznie.
       
      Jak i  kiedy go stosować?
      Preparat zarejestrowany jest do stosowania w rzepaku ozimym  do zwalczania słodyszka rzepakowego i  chowacza czterozębnego -  zabieg należy wykonać  po wystąpieniu szkodnika na roślinach, w fazie zwartego kwiatostanu, najpóźniej  w fazie luźnego kwiatostanu (BBCH 50- 59).
      Produkt Biscaya można stosować  do zwalczania szkodników łuszczynowych i wtedy należy wykonać zabieg od początku opadania płatków kwiatowych (BBCH 65-69). Zgodnie z sygnalizacją.
       
      Jaka jest dawka?
      Produkt zalecany jest w dawce  0,3  l/ha.
       
      Czy produkt Biscaya 240 OD  jest bezpieczny do stosowania w rzepaku?
      Preparat Biscaya 240 OD  przetestowany był na kilkudziesięciu odmianach w Polsce i poza granicami kraju i nie stwierdzono niekorzystnego wpływu na roślinę i plon. Produkt może być stosowany w okresie kwitnienia,  zgodnie z zasadami dobrej praktyki rolniczej - po oblocie pszczół.  
      Jednakże zawsze należy unikać stosowania insektycydów w niekorzystnych warunkach: przeciągających się spadkach temperatury lub skrajnych upałach. 
       






      Jaka jest różnica pomiędzy Biscaya 240 OD  a oferowanym również przez Bayer produktem Proteus 110 OD?  W jakich warunkach należy je stosować i który produkt wybrać i zastosować na polu?
      Środek Proteus 110 OD jest produktem dwuskładnikowym zawierającym deltametrynę i tiachlopryd. Jest więc środkiem bardziej uniwersalnym, przez to stosowanym w bardzo wielu uprawach w szerszym zakresie temperatur. W przypadku rzepaku podstawowym szkodnikiem jest słodyszek rzepakowy , który w wielu rejonach kraju jest uodporniony na pyretroidy, zatem stosowanie produktów i substancji aktywnych z tej grupy chemicznej mija się z celem. Biscaya 240 OD zawiera substancje aktywną z grupy neonikotynoidów, jest jej znacznie więcej niż w pozostałych produktach zawierających substancje z tej samej grupy chemicznej,  jest przez to znacznie skuteczniejsza na słodyszka i efekt działania jest dłuższy.
      Biscaya jest też łagodniejsza dla użytkownika i środowiska i jako taka może być stosowana w okresie kwitnienia, obniżając do minimum ryzyko ujemnego wpływu na środowisko i owady pożyteczne. Jednakże zawsze należy stosować zasady dobrej praktyki rolniczej i wykonywać zabiegi po wieczornym oblocie pszczół.
      Generalnie polecamy Proteus 110 OD do stosowania na szkodniki łodygowe (chowacze) i pierwszy zabieg na słodyszka,  Bisacaya 240  na początku kwitnienia na słodyszka a w pełni kwitnienia na szkodniki łuszczynowe. Najważniejsze aby pamiętać o stosowaniu przemiennym produktów z różnych grup chemicznych , aby zapobiegać powstawaniu odporności.
       
      Jaką przewagę ma produkt Biscaya 240  nad produktami konkurencyjnymi?
      Produkt Biscaya 240 OD jest jednym z najlepszych produktów na rynku. Pamiętać należy o tym , że jest to produkt systemiczny,  na efekt trzeba poczekać. Biscaya nie wykazuje szybkiego, krótkiego działania jak pyretroidy,  ale bardzo skutecznie zwalcza szkodniki i działa długo, dużej niż porównywalne produkty stosowane do tej pory na rynku
       
      Jakie są korzyści ze stosowania Biscaya 240 OD ?
      - wysoka skuteczność biologiczna bazująca na formulacji OD , która daje zoptymalizowaną retencję, odporność na zmywanie przez deszcz i lepszą penetracją
      - systemiczne,  skuteczne i długie działanie
      - jest łagodniejsza dla użytkownika i środowiska
      - może być stosowany w okresie kwitnienia
       
      Pobierz:
      2230_BCS_Magda_materialy_drukowane_2015_Biscaya_MAT_PIL_2.pdf
       
      Produkt dostępny http://promocje.cropscience.bayer.com.pl/biscaya/index.html
    • Przez Kamilek1
      witam, stosowal ktos z was ten makuch ? niby tam jest lepsza przyswajalnosc bialka od zwyklego itp cena to ok 1500 zł netto tona, wiec sporo drozej, pytanie czy warto. ?
       
      https://www.agrolok.pl/surowce-paszowe/amirap-standard-33-7-non-gmo-1000kg.htm (mozna tam pobrac etykiete i dane)
      Czy sprawdzi sie to w zywieniu opasow? czy lepiej zamaist makuchu zwykla sruta rzepakowa?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v