Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

No to chyba nie umiesz jej chodować w takim razie ;) Wystarczy oprysk od pleśni i malina jest jak kamień oczywiście musi być w porę zerwana ;)

Edytowane przez tomn95
Opublikowano

Malina jest super jako krzak , owoc na talerzu ale jako owoc do sprzedaży to lipa bardzo ale to bardzo owoc sie rozwala i ciężko ja przetransportowac nawet kilka km. a jak już gorąco to całkiem do d*py

 

 

Ale wymyśliłeś!! chyba w rękawicach bokserskich je zbierasz albo za pomocą kombinerek

 

Ja spokojnie przewożę kilkadziesiąt kg nawet czasami ponad 100kg , w lecie nawet do 100km na giełdę w zwykłym samochodzie i to bez klimy i nic się im nie dzieje

 

Oczywiście gdy wystawisz na pełne słońce przy 35C to tak soki puści

ale ogólnie zachowując logikę i rozsadek to jak jest gorąco to jest OK ! spokojnie wytrzymują transport jedynie problem może być po długich opadach gdy są rozmoknięte ale w tedy to przemysłówka i wszystko przyjmą

Opublikowano

No to chyba nie umiesz jej chodować w takim razie ;) Wystarczy oprysk od pleśni i malina jest jak kamień oczywiście musi być w porę zerwana ;)

tak ale w pore to sobie mozna zrywac jak sie ma kilkanascie arow. ja zrywam maline czesto ponad tydzien nie zrywana i wtedy juz tak pieknie nie jest ze opryski od plesni wystarcza. polecam saletre wapniowa dolistnie, daje dobre efekty.

Opublikowano

mam już trochę doświadczenia w sprzedaży malin itp, ponieważ brat handluje na targu i do tej pory malinę kupowaliśmy na giełdzie lub przywozili nam na miejsce i cały dzień latem potrafiła wytrzymać spokojnie jak była zrywana rano lub nawet wieczorem i trzymana w chłodnym miejscu. A teraz chciał bym rozpocząć coś swojego, a jeśli jej nie będę miał zbyt dużo to spokojnie w jeden dzień sobie to sprzedam

Opublikowano

Powodzenia :-) życzę wszystkim . Ja tylko pisze o swoich spostrzeżeniach. Przy 30 arach zgoda przy 30 kg zgoda ale jak musisz tonę uzbierać i gnać 40 km do dobrego skupu to wybaczcie ale te zrywane przed południem to już dżem:-)

Opublikowano

Sadź tylko na jesieni. Ja kiedyś też posadziłem kawałek na wiosnę to musiałem cały maj podlewać bo było sucho i schła moment. Teraz sadzę tylko na jesieni. Okres ten poświęć na przygotowanie pola, a na pewno nie będzie to stracony czas.

Opublikowano (edytowane)

więc jak najlepiej przygotować pole pod nie ? rosły by na zaoranym jakieś 5 lat temu kawałku sadu o pow. gdzieś 20 ar. przez ten czas rosło tam cały czas żyto koszone na bieżąco do krów.

Edytowane przez Damian150
Opublikowano

Odchwaścić, najlepiej opryskać glifosfatem. Zaorać i uprawić ziemię, zasiać poplon na przyoranie, lub dać obornik.

 

Najlepiej jak ten zimowy czas poświęcisz i przeczytasz jakąś książkę o uprawie maliny. :) Ja niestety najpierw posadziłem, a jak mało co nie padły to kupiłem książkę. :)

Opublikowano

a ja ci powiem jak ostatnio zrobiłem ok 0.5 ha : początek klasyka orka, agregat( ty jak tam masz trawę to glebogryzarka albo talerzówka po orce co masz tam pod ręką) zasiałem jęczmień po zbiorach kosiarą na zero ściernisko wyorałem takie pasy 2 pługiem(dosć płytko) i ok 2- 2,5 m przerwa i tak na całej szerokości i w to orane wsadziłem maliny. i teraz mam elegancko maliny się trochę rozrosły( po 3 latach mają ok 1,5 m wysokości) między rzędami puściła się ładna trawka ( z mała pomocą) i teraz między rzędami kosze traktorkiem kosiarka w sam raz się mieści.

 

I jeśli dobrze zrozumiałem to ty chcesz tylko ok 0.3 ha to i pewnie trochę na handel trochę dla siebie, rodziny na soki itp. to bym unikał chemii gdy to niekonieczne ja mam odmianę polana i od kąt je mam czyli prawie 15lat to tylko raz je pryskałem na mszyce i tyle

Opublikowano

tak dokładnie tak. na razie tylko ok 0,3 ha na spróbowanie, z czasem jak by wszystko szło w dobrym kierunku to mógł bym powoli zwiększać areał. starał bym się jak najwięcej sprzedawać ale oczywiście dla siebie na jakieś soki, konfitury i do zjedzenia też by miały być.

 

Nie oszukujmy się, bez chemii nic wielkiego nie będzie, tym bardziej że mam słabe ziemie ( V, VI kl) najwyżej te które by miały być dla mnie dostawały by mniej chemi lub jej wcale nie dostawały, pozostałe raczej muszą.

 

U mnie raczej mniejsze przerwy bym zastosował ok 1,5 metra, bo traktorem i tak nie wjadę a przy tej ilości można sobie poradzić ręcznie z chwastami wyrywając je lub kosiarką ręczną obkosić raz na jakiś czas

Opublikowano

Kolego, 1,5 metra to odstęp międzyrzędzi jest za mały , w pierwszym roku będzie ok a jak się rozrosną to będziesz plecami strącał z drugiego rzędu.Maliny uprawiam już kilka lat i wiem to z doświadczenia ,ja u siebie mam 3 metry i na początku jadę ciągnikiem z opryskami i innymi zabiegami, później tylko pozostaje kosiarka spalinowa lub kosa.

Opublikowano

mówisz kolego o odmianach letnich tak ? Bo koledzy wyżej mówili że jesienne kosi się równo z ziemia, wiec chyba tego problemu by nie było, bo przez rok się tak nie rozkrzewią. Taki mi się przynajmniej wydaje :)

 

zawsze jak bym sadził 2 odmiany letnią i jesienną można w różnych odstępach posadzić. albo wszystkie posadzić w odstępach 2-3 metry tak aby było wygodnie

Opublikowano

tak odstępy są ważne z tych 2-2,5 m odstępu przy sadzeniu to teraz jest ok 110 cm bo tyle ma moja kosiarka i to regularnie koszone a ponad to na jesień przerzedzam/ zwężam rzędy wykopując sadzonki i przeważnie one idą na handel i też parę groszy wpadnie ( ale również można je wykorzystać na powiększenie areał

 

maliny są bardzo wytrzymałe i nie ważne czy masz tę słabe ziemie ( V, VI kl) one sobie rade dadzą byle nie miały bagna chyba ze chcesz jakieś egzotyczne odmiany ja ci polecam polane jesienna malina owocuje od początku sierpnia do mrozów a nawet i dłużej

 

 

 

powiem ci nawet ze randap ma problemy żeby je wypalić , kiedyś potrzebowałem 0,20 ha i likwidowałem maliny wykopałem, wyorałem resztę randapem skropiłem i myślałem ze już ich nie będzie a tu szok w ziemniakach ładne krzaki malin i jedynie co pomogło to dokładne wybieranie korzonków z przeoranej ziemi

Opublikowano

dziękuję bardzo koledzy. więc będę trzymał się tej odległości ok 2,5m w międzyrzędziach, i chyba zdecyduję się na tą odmianę polana.

 

a odległość pomiędzy roślinami jaką najlepiej utrzymywać ? jaka jest taka najbardziej optymalna ?

Opublikowano

tak odstępy są ważne z tych 2-2,5 m odstępu przy sadzeniu to teraz jest ok 110 cm bo tyle ma moja kosiarka i to regularnie koszone a ponad to na jesień przerzedzam/ zwężam rzędy wykopując sadzonki i przeważnie one idą na handel i też parę groszy wpadnie ( ale również można je wykorzystać na powiększenie areał

 

maliny są bardzo wytrzymałe i nie ważne czy masz tę słabe ziemie ( V, VI kl) one sobie rade dadzą byle nie miały bagna chyba ze chcesz jakieś egzotyczne odmiany ja ci polecam polane jesienna malina owocuje od początku sierpnia do mrozów a nawet i dłużej

 

 

 

powiem ci nawet ze randap ma problemy żeby je wypalić , kiedyś potrzebowałem 0,20 ha i likwidowałem maliny wykopałem, wyorałem resztę randapem skropiłem i myślałem ze już ich nie będzie a tu szok w ziemniakach ładne krzaki malin i jedynie co pomogło to dokładne wybieranie korzonków z przeoranej ziemi

do likwidacji malin jest starane

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Jeśli chodzi o ścinanie na zime to najlepiej gdzieś koniec października początek listopada ściąć, zgrabić i spalić. A co do cm to tak żeby z 5-8cm wystawały ponad ziemie.

Opublikowano (edytowane)

Witam chciałabym zasięgnąć informacji od fachowców , na temat malin. Mam pytanie czym opryskać teraz malinę w słyszałam że jest coś przed wschodem chwastów.Proszę o pilną podpowiedź. :) dodam malina jesienna.

Edytowane przez emilka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Lukaszrolq
      Witam
      10 pazdziernika posadzilem ok 1500 krzakow malin.1000 polki oraz glen ample rozstaw 0,45x2,5m
      Jak najlepiej po zimie ponawozic mlode sadzonki, mysle zeby kazdy rzad oblazyc obornikiem (nawóz dla malin) a potem dac jeszcze slomy lub trocin (sciolkowanie). Tlko boje sie, ze obornik wypali mi maliny.
      Druga opcja jest podlanie malin po zimie lub jeszcze w styczniu gnojówka tylko tez nie wiem czy nie bedzie to dla nich za szybko
      Jakie metody sa najlepsze na chwasty sciolkowanie (jak tak to jakie) czy srodki chemiczne
      Ziemia jest klasy IV,V
      Czy szpaki jedza maliny, jezeli tak to jakie macie metody na te ptaki.
      Pozdrawiam
    • Przez luk7530
      Witam, mam problem z dwuletnią plantacją malin Laszka, a jest ich 0.25ha.  Sąsiad pryskał swój groch za miedzą herbicydami Command 480 EC i Afalon 450 SC chociaż powinien zachować odległość 20m od plantacji roślin sadowniczych. Przez pierwsze 4 dni po opryskaniu nie było nic widać, dopiero jak przeszedł deszcz oprysk zaczął parować i maliny zaczęły zółknąć, z każdym dniem jest coraz gorzej. Ogólnie  teraz cała plantacja jest żółta. W załączniku przesyłam zdjęcia. Wczoraj opryskałem odżywką Asashi. Jak ratować te maliny? Co mam jeszcze zrobić? Sąsiad się przyznaje do tego co zrobił. Jak teraz ściągnąć od niego odszkodowanie? W jaki sposób to obliczyć? Czy te maliny się odnowią? Czy na następny rok będą jeszcze widoczne skutki tego oprysku? Pomóżcie.


    • Przez and1
      Witam, Mam problem z rozpoznaniem choroby jęczmienia jarego.
      Proszę o pomoc w identyfikacji.
      Pozdrawiam


    • Przez crystal169
      Witam, po wizycie na polu pszenicy jarej rzucały mi się w oczy takie kłosy.
      Co to może być?
      Choroba czy przypalenie?

    • Przez crystal169
      Witam, po przeglądzie plantacji pszenicy ozimej spotkałem się z czymś takim pomiędzy kolankami. U sąsiadów też to jest. Co to może być za szkodnik lub choroba?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v