Skocz do zawartości

Przytulia czepna, czyli koszmar polskich rolników. Jak z nią walczyć?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zwalczanie przytulii czepnej do najłatwiejszych nie należy. Ta niepozorna, zielona roślina o drobnych białych kwiatkach tylko wygląda tak niewinnie. W rzeczywistości przytulia czepna zaliczana jest do trzech najgroźniejszych chwastów dwuliściennych w oziminach. Przedstawiamy skuteczne sposoby na walkę z przytulią czepną.

Nie bez powodu przytulia czepna nazywana jest koszmarem polskich rolników. Co więcej, umieszczono ją także w grupie chwastów piętra wysokiego, co oznacza że może stać się szczególnie niebezpieczna dla rolniczych plonów.

Przytulia czepna - jak ją rozpoznać

Rozpoznanie przytulii czepnej jest dość proste. Chwast charakteryzuje się zieloną łodygą z wyrastającymi lancetowatymi liśćmi. Zarówno łodygę, jak i liście pokrywają sztywne włoski, co wzmacnia jej przyczepność. Przytulię czepną rozpoznamy również dzięki kilkunastu - najczęściej około dwunastu - niedużym kwiatom w kolorze białym lub zielonym, które rosną na szypułkach. Roślina dobrze czuje się w ciepłych temperaturach, dlatego kwitnie w czerwcu a okres kwitnienia kończy się często dopiero w październiku, gdy dni są już dość chłodne. 

Trudno jest określić jednoznacznie wielkość przytulii czepnej, ponieważ jest ona bardzo zróżnicowana i zaczyna się od zaledwie 30 centymetrów a osiągnąć może nawet ponad 2 metry. Jej wysokość zależy przede wszystkim od tego, czy roślina może otulić swoimi pędami inną roślinę i przyczepić się do niej. Wówczas chwast rośnie najszybciej i może osiągać naprawdę spore rozmiary. Na naszej stronie znajdziecie również pierwszą w kraju galerię rolniczą, gdzie znajduje się wiele zdjęć przytulii. Zachęcamy do przyjrzenia się im.

Przytulia czepna - gdzie występuje

Tak jak wspomnieliśmy, przytulia czepna jest rośliną ciepłolubną i spędza sen z powiek wielu rolnikom. Dzieje się tak głównie dlatego, że groźny chwast występuje w znacznej liczbie upraw polowych. Najczęściej dotyczy to upraw buraków, lnu, ogródków warzywnych, rzepaku i oczywiście zbóż ozimych. 

Przytulia czepna - szkodliwość

Szkodliwość przytulii czepnej to zmora rolników. Niestety szybki wzrost wiąże się z przykrymi konsekwencjami dla jej roślinnych sąsiadów, ponieważ przytulia czepna bardzo często odcina swoją podporę od promieni słonecznych, przyduszając ją i nie pozwalając jej rosnąć. Specjaliści szacują, że próg szkodliwości rośliny wynosi od 0,5 do 2 sztuk na metr kwadratowy, co oznacza że może obniżyć plon o kilkadziesiąt procent. Szkodliwość przytulii czepnej polega również na zmianie warunków powietrznych i wodnych podłoża, co w znacznym stopniu ogranicza naturalny rozwój plonów. Oprócz tego, chwat jest doskonałym żywicielem wszelkich szkodników np. mszyc, które rozmnażają się a następnie przenoszą na inne rośliny w błyskawicznym tempie. Nic zatem dziwnego, że sprawia tak dużo kłopotu rolnikom w całym kraju. 

Przytulia czepna - jak z nią walczyć?

Wiosna to czas, kiedy problem z przytulią czepną jest szczególnie bliski rolnikom. Niestety, po ciepłej zimie niezwalczona jesienią roślina, na wiosnę może osiągać już naprawdę spore rozmiary i w znacznym stopniu uszkodzić plony, a już nawet niewielka ilość nasion chwastu może całkowicie zdyskwalifikować zboże ze sprzedaży. Ten problem szczególnie często dotyka pola ozimin, na których nie wykonywano zabiegu herbicydowego w poprzednim sezonie. To właśnie ten zabieg jest najskuteczniejszym sposobem zwalczania przytulii, dlatego jeśli zauważymy chwast na polu, warto od razu zakupić odpowiedni herbicyd i stosować opryski.

Jak walczyć w przytulią czepną w zbożach?

Sposobów na odchwaszczanie pól jest całe mnóstwo jednak strategie które najlepiej sprawdzą się w przypadku chwastów dwuliściennych i jednoliściennych, w tym również przytulii to właśnie opryski chemiczne. W roli oprysków na przytulię czepną w zbożach na wiosnę sprawdzą się substancje na bazie herbicydu np. Fundamentum 700 WG, który łączy w sobie trzy mocne substancje aktywne - tribenuron metylu, metsulfuron metylu i florasulam. W połączeniu składniki dają skuteczny efekt odchwaszczający zboża z przytulii i innych chwastów dwuliściennych. Proponujemy również zapoznać się z klasykiem w tej dziedzinie, czyli opryskiem Galmet 20 SG, zawierającym metsulfuron metylu. Substancja ta zapewnia skuteczną walkę z chwastami w oziminach. Trzecią propozycją do skutecznej walki z przytulią czepną jest Toto 75 SG, występujący w formie rozpuszczalnego proszku. W przypadku tego środka udowodniono eliminację z pola przytulii czepnej niezależnie od tego na jakim etapie rozwoju się znajduje. 

Jak walczyć z przytulią czepną na warzywach?

Walka z przytulią czepną na warzywach podobnie, jak w przypadku zbóż - do najłatwiejszych nie należy. Optymalna temperatura, podczas której najlepiej jest wykonywać zabieg odchwaszczania to między 10 a 22 stopni Celsjusza i nie ma znaczenia czy będziemy wykonywać go przed czy po deszczu. Do zabiegu możemy użyć substancji takich jak: Basagran, Mac-Bentazon i innych bazujących na bentazonie. Proponujemy zwrócić uwagę również na serię Wolof 580 SL. W przypadku plantacji ziemniaka skuteczniejsze są preparaty zawierające metrybuzynę, czyli Emana A lub B, Sencor Liquid 600 SC czy Koral. Pamiętajmy, żeby zawsze postępować zgodnie z instrukcją na opakowaniu danego środka i wykonywać opryski tylko we wskazanych przez producentach proporcjach.

Mimo, że przytulia czepna w rolnictwie jest jednym z największych zagrożeń, można z nią skutecznie walczyć. Najważniejszą kwestią, aby zapobiec przytulii czepnej jest regularne lustrowanie pola pod kątem występowania tego chwastu. Jeśli zauważymy ją na wczesnym etapie rozwoju, wówczas większe prawdopodobieństwo, że uda nam się jej całkowicie pozbyć. Obserwacja jest szczególnie istotna, ponieważ jeśli przytulię zauważymy już wspinającą się po zbożu, wówczas pozostaje już niewiele substancji, które możemy stosować, biorąc na uwagę bezpieczeństwo zbóż. Zachęcamy też to czynnego udziału w naszym forum rolniczym, gdzie fachowcy dzielą się swoimi sposobami na walkę z przytulią czepną.

Opublikowano

ja po lancecie też będe musiał robić poprawkę na przytulie, nie na wszystkich kawałkach no ale jednak przepuściło tak samo jak jasnote. Może trochę głupie pytanie. ale czy do tego oprysku np. starane można dodać jakąś odzywkę aby tak na pusto nie jechać?

Opublikowano

ja po lancecie też będe musiał robić poprawkę na przytulie, nie na wszystkich kawałkach no ale jednak przepuściło tak samo jak jasnote. Może trochę głupie pytanie. ale czy do tego oprysku np. starane można dodać jakąś odzywkę aby tak na pusto nie jechać?

 

U mnie Lancet wyczyścił ładnie ale pozostawił miotłę (pryskam nim drugi raz kilka lat temu też przepuścił miotłę ale było w granicy błędu w tym roku poszła poprawka Fokstrotem).

Opublikowano

Juz kiedys na tym forum krytykowalem Lancet, to zostalem wtedy zjebany ze nie wiem jak go stosowac, ze napewno temperatura mu nie pykła, i takie tam filozoficzne mysli bereciarzy.. Widze ze coraz wiecej osób robi poprawki po nim. Rozumiem, poprawki po jesiennym odchwaszczaniu, ale nie po wiosennym.. Czyli to jednak szajs ten Lancet caly...

Opublikowano

No trochę późno się o tym dowiedziałem, choć niektóre pola mam czyste, nie wiem od czego to zależało.

 

tak przy okazji zapytam czy jeste jakiś środek na dwuliścienne, który w tej fazie pszenicy (wnet się będzie kłosić), który by zrobił najmniejsze spustoszenie w pszenicy. Przy oprysku na T2 zauważyłem, że ominąłem jeden przejazd, niby dużo tego nie ma, ale syfu może złapać. Na pewno starane, ale to tylko przytulię weźmie, choć dobre i to

Opublikowano

Panowie Lintur poszedł na wiosnę w dawce 170g i lipa bo zimno nastało .Kolejny atak grodylem w dawce 40g początkiem maja rozrobiłem na 2ha opryskałem pszenżyto (ok ) resztę poszło po pszenicy rośnie w najlepsze .Kolejne pole atak Chwastox turbo 2,5l/ha coś pokręciło przytulię ale czy zwalczy(średnio wrażliwa ) to nie jestem pewien .Kolejny oprysk tym razem na usłudze doradca oglądał pole polecił Galaper 1l Helm-Tribi 30g i Apyros .Ładnie  siadło lecz przytulia mimo uschniętego spodu rdzeń dalej żywy i chyba ruszy do życia po deszczach .

Opublikowano

A Lintur sobie nie poradzi?Chwastox TRIO?

 

Lintur nie wiem Chwastox Trio daje rade ale do kilku okółków . Jak przytulia przerośnie to trzeba szukać czegoś co weźmie w każdej fazie (Starane, Grodyl albo odpowiedniki). Ogólnie Starane + Chwastox extra całkiem fajnie wychodzi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszam do dyskusji poświęconej uprawie pszenicy w roku 2025.
      W tym temacie będziemy poruszać zagadnienia związane z nawożeniem pszenicy, ochroną fungicydową pszenicy, zwalczaniem chwastów w pszenicy jak również wiele innych ogólnych tematów dotyczących pszenicy, zarówno pszenicy jarej jak i pszenicy ozimej.
      Najpopularniejsze pytania z poprzednich lat, na które na pewno znajdziesz odpowiedz w roku 2025:
      1. Jaką ochronę fungicydową pszenicy wybrać?
      2. Czym zwalczać chwasty w pszenicy ozimej a czym w pszenicy jarej.
      3. Jak nawozić pszenicę? 
      4. Ile kilogramów azotu zastosować? Ile razy w ciągu sezonu nawozić pszenice?
      5. Kiedy i czym regulować pszenicę ozimą?
      6. Jakie nawożenie dolistne mikroelementami zastosować w pszenicy?
    • Przez bazalt50
      Problem nie mój, tylko sąsiada - posiał pszenicę (chyba odmianę Wilejka) dość późno, gdzieś pod koniec października, na poplonie z rzepaku. Niby zaczęła mu wschodzić. Dziś byłem zerknąć na swój zasiew, i uderzyło mnie że jego pole jest golusieńkie. Nie ma absolutnie nic. Te ziarna które są na wierzchu wypłukane przez deszcz, to niby jest maleńki kiełek, ale brązowy i martwy. Natomiast ziarna które są głębiej nawet nie zakiełkowały. I wszystkie ziarna - i te płytko i głębiej - po naciśnięciu rozłażą się w palcach. U nas mówi się na to że się "skrochmaliły". Zadzwoniłem po niego żeby podszedł i zobaczył. Trochę się załamał. Gość jest trochę niekompletny intelektualnie. Szkoda mi go bo mimo wszystko poczciwy chłop. Ale nie wiem co mu powiedzieć i poradzić, bo osobiście nigdy nie spotkałem się z czymś takim z pszenicą. Jak wspomniałem - siał późno, było dość mokro i zimno, śnieg ostatnio też dostarczył sporo wody, mokro jest cały czas, pszenicę siał zaprawianą. Na moje oko zasiał stanowczo za głęboko (+/- 5 do 7cm). Czy coś z tego będzie miał? co mu poradzić?
    • Przez jarekvip99
      Jakie odmiany pszenicy jarej siejecie i jak wam plonuja? Nie siałem juz z 6 lat a bede chyba zmuszony na wiosne bo burak dopiero co wykopali i jeszcze popadało ze nie ma szans orac a co dopiero siac
    • Przez Challenger
      Czy uprawia moze ktos ta odmiane pszenicy paszowej???Prosze mozliwie jak najszybciej o opisanie tej odmiany,jej plonowanie wymagania itp.Z gory dzieks :rolleyes:
    • Przez gba3943
      Witam, potrzebuje Opinie o pszenicy rgt ponticus, rgt cayenne i Debian. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v