Wybór ciągnika na nowy PROW, Nh czy Zetor

[SuperRolnik1]

Koledzy, każdy ma odmienne opinie i prawdą jest,że każdy ciągnik ma prawo się popsuć,fakt faktem,że tylko takie prawo powinny mieć pojedyncze egzemplarze a nie całe serie jak bywało już u nie jednego producenta... Dodam tylko,że nowy ciągnik będzie służył u mnie jako główny na 25 ha , pracował będzie też przy ładowaczu. Zastanawia mnie też Nh serii T4, konkretnie T4.95 . Wiadomo,droższy bo lepiej wyposażony, tylko pytanie, czy te 15-17 tys warto dopłacać za wygodę.

[kewin123]

Również zastanawiam się nad wyborem ciągnika do wozu paszowego, ładowacza,kosiarki  prasy itp .Ze wzgledu na szerokosc korytarza paszowego dobrze gdyby miał max 2m szrokosci (mile widziane dodatkowe siedzenie).Moc do ok 80 km sprzegło mokre rewers hydr. lub elektrohydr..Co polecacie? Myslałem o nh4 power star(case farmal c75) jd5075e ddeutz fahr 5d  Co polecacie? Jak z awaryjnoscią i ew ceny częsci. ?

 

 

 

 

 

 

 

 

[farmer_89]

w nh lepiej wykonane wnętrze jak z zetorze? zgadzam się trochę lepiej to wygląda ale ludzie to nie limuzyna a ciągnik, to idzie w pole a nie do kościoła, ja tez się wacham miedzy zetorem a nh i jeszcze nie zdecydowałem ale jestem bliżej zetora

[witek21]

A ja mam 2 zetory i kolejny napewno bedzie nh-wszystko wszystkim ale komfort pracy też jest ważny. Jak ktoś robi 100 czy 200 godz rocznie to może nie bierze tego pod uwage ale jak sie robi już np 500 to pewne rzeczy zaczynają przeszkadzać... Mnie najbardziej w zetorze pszeszkadza to że nie ma tam obrotowego siedzenia. jak było mało ziemi to ok-zaorało sie pod rzepak czy pszenice w jeden dzien i z głowy ale jak sie tak robi kilka dni pod rząd od świtu do nocy to sie karku i pleców nie czuje (albo czuje ból) i np taki głupi gaz ręczny który by sie przydał na długich kawałkach to np w nh jest pod ręką a w zetorze trzeba sie mocno nachylić do przodu żeby zaciągnąć obroty-jak sie to robi raz to ok ale jak pole ma 100 m szerokości i 1000 m długości to po kilku przejazdach człowiek woli żeby jednak ta noga od gazu bolała niż plecy od ciągłego nachylania sie....