Skocz do zawartości

Bób na świeży zbiór- rozstaw międzyrzędzi


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, racyl napisał:

 

worek i tak trzeba zaczepić a potem zawiązać

Chyba strunę zapiąć a nie zawiązać ;) Na podobnej ważę, to potem aby na nodze zasuwam strune i zapakowane. Spokojnie sam w godzinę 200kg w 1kg torebki zapakuje. 

Edytowane przez Tomasz0611
Opublikowano
7 godzin temu, kellyq napisał:

Miałbym takie coś do ważenia, jak sobie przypomnę jak ważyłem pierwszego roku na wadze kuchennej to mnie ciarki przechodzą 😜

Jak chciałeś ważyć co to grama to cóż poradzić 😄

Targowe kalkulacyjne taktują co 2-5g. To jeszcze można ważyć tym ale kuchenną to wyższa szkoła jazdy😄

Opublikowano
2 godziny temu, mds212 napisał:

hurtownicy znowu nie lubią strunowych bo im się później potrafią rozpinać

Po 1.5t dziennie hurtownia ode mnie brała, i nic nie narzekali na to że mam w woreczkach strunowych ;)

Opublikowano

Co by nie było to klient końcowy woreczek wiązany czy strunowy i tak porwie jak będzie wysypywał.

To prawda w lubelskim to każdy lubi wiązane

Opublikowano
9 godzin temu, kellyq napisał:

Miałbym takie coś do ważenia, jak sobie przypomnę jak ważyłem pierwszego roku na wadze kuchennej to mnie ciarki przechodzą 😜

Ja codziennie robię 600/800kg, z tego co widzę to pierwszy bób wszyscy chcą w pół kilowych stunówkach i napełnianie woreczka za długo trwa.Czy rzeczywiście usprawni pakowanie taka maszyna?

Opublikowano
2 godziny temu, racyl napisał:

Jak chciałeś ważyć co to grama to cóż poradzić 😄

Targowe kalkulacyjne taktują co 2-5g. To jeszcze można ważyć tym ale kuchenną to wyższa szkoła jazdy😄

He he każdy kiedyś zaczynał. 

Pomyślcie jak było z łuskarkami jak się zaczeły pojawiać. Nie było tak że a po co to, a na co to...

Opublikowano

Był i jeszcze jest taki chandlarz z Lublina co tylko ręcznie robiony brał Krzysio  i na Radom woził na hurtownie.  A po maszynie i wodnistego wogole nie chciał kiedyś w wysypie wziął od nas z 800kg Figaro i na wawie po płynął. Teraz od rolnika ze stodoły bierze i handluje na Eli.....

Opublikowano (edytowane)
1 minutę temu, Mareksnopkowski napisał:

Był i jeszcze jest taki chandlarz z Lublina co tylko ręcznie robiony brał Krzysio  

Jeżeli mówimy o tym samym Krzysiu z Lublina, to w zeszłym roku kupował na Broniszach ;) 

Edytowane przez Tomasz0611
Opublikowano (edytowane)

Klient pozna się wtedy że to wyciskany jak wszystkie połamane, poplamione śmiecie zapakujesz do worka a tak się robi na większą skalę

 

 

stary, zbierany i robiony w pełnym upalnym słońcu nieschłodzony, wylegujący się w skrzynce zanim zostanie spakowany  to długo nie wytrzyma w dodatku jeszcze jak ma stać w normalnej temperaturze u klienta

Ludzie na giełdę to potrafią najgorszy syf ładować, sami w życiu takiego bobu to by do ust nie wzięli co sami innym wpychają

Każdy chcę jak najwięcej wyrwać z pola ale czym dłuższy jest ten łańcuch przy takim bobie na granicy starości to ten bób szybko zdycha

Dlatego tak lubią rambos bo na nim zdecydowanie później widać starość

Edytowane przez racyl
Opublikowano (edytowane)

Dlatego u mnie mija maksymalnie 10 minut od wyłuskania do zamknięcia woreczka strunowego, i po zapakowaniu w worek zbiorczy towar trafia do chłodni do 4°C. Co 30-40 min otwieram chłodnie i wstawiam paletę z tym co w tym czasie przygotowałem. 

Edytowane przez Tomasz0611
  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

Koledzy zaprawiacie nasiona przed sadzeniem do multiplatów? Zawsze zaprawiałem ale zastanawiam się czy to ma sens, jednak w folii ciepło i po tygodniu juz wschodzi

Edytowane przez radian123
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, radian123 napisał:

Koledzy zaprawiacie nasiona przed sadzeniem do multiplatów? Zawsze zaprawiałem ale zastanawiam się czy to ma sens, jednak w folii ciepło i po tygodniu juz wschodzi

Kiedyś jak zaprawilem sadzonkę wszystko ładnie pięknie było wysadzilismy rosło pięknie zaczął kwitnąć i z dnia na dzień zaczął się przewracać łodyga przy samej ziemi zgniła. I ginął. Jak pole zaje.... To i switchem nie zatrzymasz. Ale się zaprawia dalej. Wstaw zdjęcia rozsady

Edytowane przez Mareksnopkowski
Opublikowano
3 godziny temu, racyl napisał:

Zapytaj się ogrodnika czy nie zabezpiecza rozsady innych warzyw  😄

Jaki to jest koszt zaprawy że masz taki dylemat ?

Nie chodzi oczywiście o koszt ani o robotę, chodzi mi o to ze skończył mi sie zapas t75 i jedyne co mogę kupic to właśnie funaben, orius czyli czysty tebukonazol. A wiem właśnie ze w czosnku odradzają tebu. Stąd taki dylemat 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez SUZI
      witam!
      chcialbym wiedziec ilu agrofotowiczów sieje cebule ??? jezeli tak to na jakim areale i jakie macie plony ??? jakimi siewnikami siejecie i jakie dawki nawozow stosujecie ???
    • Przez PepijnLenferink
      Witam, nazywam się Pepijn Lenferink.
      W ramach studiów prowadzę badania dotyczące polskiego rynku cebuli. 
      W tym celu potrzebuję informacji od osób zajmujących się uprawą cebuli.
      Mam nadzieję, że pomogą mi Państwo w tym, wypełniając krótką ankietę.
      Pytanie 1: Ile hektarów cebuli uprawia się w Państwa gospodarstwie?
      Pytanie 2: W jakim województwie znajduje się Państwa gospodarstwo?
      Pytanie 3: Jakich maszyn używa Pan/Pani do zbioru cebuli? (marka + typ + szerokość)
      Pytanie 4: Jak bardzo są Państwo zadowoleni z używanej maszyny do zbioru?
      Pytanie 5: Czy obsługa serwisowa marki używanej obecnie maszyny do zbioru jest dobra?
      Pytanie 6: Czy chcieliby Państwo używać innej marki do zbioru cebuli? Jeśli tak, to jakiej marki?
      Pytanie 7: Co jest dla Państwa ważniejsze w przypadku maszyny do zbioru: cena czy jakość?
       
      Dziękuję za pomoc w moich badaniach!
    • Przez ziaba28
      Dzień dobry,
      Mam pytanie do osób, które sprzedają swoje warzywa lub sadzonki.
      Nie jestem rolnikiem i nie prowadzę działalności gospodarczej. Mam niewielki ogródek (poniżej 1 ha), w którym hobbystycznie uprawiam warzywa.
      Zastanawiam się, jak wygląda sprawa sprzedaży nadwyżek - np. własnych sadzonek pomidorów, papryki, ziół albo wyhodowanych warzyw. Chodzi o sprzedaż lokalną, na targu lub z posesji, nie przez internet, raczej w niewielkiej skali (żeby trochę dorobić).
      Czy w takiej sytuacji:
      trzeba gdzieś zgłaszać taką sprzedaż (np. do urzędu gminy, sanepidu, inspekcji weterynaryjnej)?
      trzeba mieć działalność gospodarczą lub status rolnika?
      na co zwrócić uwagę, żeby działać zgodnie z przepisami?
      Chodzi mi o małą, sezonową sprzedaż – żeby wszystko było legalnie, ale bez zakładania firmy.
      Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki i doświadczenia 🌱
    • Przez Asija
      Chciałam podzielić się swoim odkryciem: po kilku sezonach eksperymentów wreszcie znalazłam konstrukcję, która trzyma ciepło i nie pęka przy wiosennych przymrozkach. Jeśli ktoś szuka solidnych rozwiązań, zerknijcie na ofertę szklarni dla ogrodników – u mnie sprawdziła się rewelacyjnie. Chętnie posłucham, jakie macie sprawdzone sposoby na naturalne wzmocnienie gleby pod pomidory i ogórki, żeby maksymalnie wykorzystać przestrzeń pod osłoną.
    • Przez vitara
      Witam
      Gdzie ogłaszacie że sprzedajecie swoje warzywa ? i w jakich cenach
      macie jakieś swoje ulubione portale giełdy ?
      Jestem związany z firmą skupującą warzywa i często szukam różnych warzyw
      i ilościach paletowych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v