Skocz do zawartości

Zakup ziemi od 2016r... co myslicie o zmianie przepisow?


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Nie napisałem, że każdy ha przy drodze nadaje się pod budownictwo, napisałem że cena ha  w każdej wsi jest różna i może się różnić spokojni 1:3 tu kłania się czytanie ze zrozumieniem.. Co do kształcenia dzieci rozumiem, że niektórym wystarczy ukończone dzisiejsze gimnazjum. Swoje wychowuję w duchu kształcenia, jeden syn już na studiach, drugi także o tym myśli, kierunki wybierają sobie sami Ja mam im w tym pomóc finansowo. O tym że kształcenie to rozwój można się przekonać porównując Europę do Afryki i nie trzeba nawet tam się wybierać by zobaczyć różnice wystarczy internet i tv. Praca ma przynosić przede wszystkim dochód na życie, satysfakcją żołądka nie napełnisz. Po za tym są jeszcze inne potrzeby (piramida Maslowa, uczą o tym w niektórych szkołach) które niektórzy zaspokajają. 

Opublikowano

No jak masz problem z napełnieniem żołądka czy własnego ego? Ja nie neguję że ktoś chce się kształcić ale uwierz mi że również Ci po gimnazjum często potrafią uczciwie zarobić większe pieniądze niż niejeden z wyższym wykształceniem a co to za rolnik co ziemię sprzedaje by dzieci wykszztałcić ;)

Opublikowano

I tu się mylisz. Nowoczesny rolnik nie może być przywiązany do ziemi jak krowa do łańcucha. Wyobraź sobie, że masz hektar pola o wartości np: 100 000, a tu trafia się kupić np 3 Ha za 100 000.

Co robisz?

1. Idziesz do banku pożyczasz 100 i oddajesz do banku 150

2. Daje Ci kasę babcia, dziadek, ciocia z Ameryki.

3. Kupujesz z oszczędności.

4. Sprzedajesz 1 Ha za 100 i za te pieniądze kupujesz 3 Ha.

Ja osobiście skorzystał bym z pkt. nr4

Rolnik jak biznesmen musi być elastyczny, a państwo pozbawiło nas elastyczności.

Nic bardziej mylnego, państwo zabezpieczyło Twoje... i innych  interesy, w starciu z rolnikiem Duńskim, Niemieckim czy Francuskim przegrywasmy na starcie choćby z racji wysokości dopłat bezpośrednich czy wyliczonego dochodu pszenicy z 1 ha,  gdzie u nas jest średnia krajowa przyjęta 3t z ha , a w Niemczech 6 czy 8 t z ha . W Rumuni przez rok po uwolnieniu cen ziemi co miało miejsce dwa lata temu przeszło 50 % ziemi zostało wykupionej przez Francuzów, Holendrów , Duńczyków, Włochów i Niemców

http://www.agrofoto.pl/agroskop/analizy-i-komentarze/rumunia-gwaltowny-wykup-ziemi-przez-obcokrajowcow,62963.html

Raczej należało by się cieszyć że ktoś pomyślał by zabezpieczyć interesy Polskiego Rolnika natomiast co do podejścia biznesowego i elastyczności w rolnictwie jedynym ograniczeniem mogą być środki finansowe, natomiast to że ziemia przestała być przedmiotem spekulacji i" rolnikom z Marszałkowskiej" już nie opłaca się w nią inwestować nie powinno to martwić.

Opublikowano

A niby dlaczego mam mnie martwić Niemiec , Duńczyk czy ktokolwiek inny. Jak nie zechcę sprzedać swojej ziemii to jej nie sprzedam i nikt mnie nie zmusi. Ale jak pewnego dnia obudzę się i zobaczę : dziecko wykształcone pracuje i nie chce wracać na wieś , żona na emeryturze - to raczej wolałbym żeby moja ziemia była warta kilka milionów niż kilkaset tysięcy. Bo chyba nikt nie ma ochoty orać i siać do 80 roku życia....No może i  tacy są ale ja do nich nie należę.

Opublikowano

Nie mam nic przeciwko wykształceniu, sama jestem prawnikiem z wykształcenia z zamiłowania zajmuje się ziemia, mój chrzestniak bo nie mam na razie własnych dzieci zna kilka języków jest po studiach i myślę że będzie się kiedyś doktoryzował w temacie rolnictwa bo to go pasjonuje, podróżował podobnie jak ja po Europie, Stanach, Afryce i ma świadomość, że gdy ziemie z zasobów Państwa wykupi obcy kapitał, ty nie musisz sprzedawać swojej ziemi wystarczy że w niedalekiej okolicy kilkaset ha wykupi ktoś ..., a czemu Ukraina nas zalewa tanim zbożem, rzepakiem, nagle przez kilka lat nauczyli się produkcji roślinnej? to obcy kapitał  (Niemcy...)ma w swoich rękach setki tysięcy ha, doskonale wiedząc że w tamtych warunkach na takiej ziemi wystarczą tylko zabiegi odchwaszczania, już Hitler z Ukrainy wagonami kazał do Niemiec wozić ziemie.

 Należy się martwić sąsiedztwem, które jest od nas dużo silniejszy i ma dużo większe możliwości ,  własną ziemię chroni jeszcze bardziej niż nasza niby to taka surowa ustaw.

http://www.strefabiznesu.polskatimes.pl/artykul/jak-inne-kraje-ue-chronia-swoja-ziemie

Opublikowano

No ale są tacy na tym forum co myślą że 1ha ich ziemi będzie warty milion złotych ;)

Opublikowano

Czy wiele sie zmineiło po wejsciu nowej ustawy u notariusza i przy załatwianiu całej tranzakcji czy sasiedzi sa informowani o zbyciu ziemi może ktoś kupował już po wejsciu nowej ustawy i opiszę jak to teraz wyglada czy dłużej sie czeka 

Opublikowano

I tu się mylisz. Nowoczesny rolnik nie może być przywiązany do ziemi jak krowa do łańcucha. Wyobraź sobie, że masz hektar pola o wartości np: 100 000, a tu trafia się kupić np 3 Ha za 100 000.

Co robisz?

1. Idziesz do banku pożyczasz 100 i oddajesz do banku 150

2. Daje Ci kasę babcia, dziadek, ciocia z Ameryki.

3. Kupujesz z oszczędności.

4. Sprzedajesz 1 Ha za 100 i za te pieniądze kupujesz 3 Ha.

Ja osobiście skorzystał bym z pkt. nr4

Rolnik jak biznesmen musi być elastyczny, a państwo pozbawiło nas elastyczności.

 

Nie bierzesz jeszcze pod uwagę, że jak sąsiad ma prawo pierwokupu, to zaczną powstawać większe działki. U nas gospodarstwa tych co się z ziemi tylko utrzymują mają powierzchnie od 30 do 70 ha mniej więcej. Zaś nikt nie obrabia większej działki niż 7 ha. Zaś w większości to są działeczki 4-5 ha. Skupowanie ziemi na dziko to tego doprowadziło. Akurat to w tej ustawie to jest dobre. Złym pomysłem jest ograniczenie zakupu do swej gminy. Na tym cierpią mieszkańcy "pogranicza". 

Opublikowano (edytowane)

Czyli jednak ustawa to zwykły bubel i śmieć. Zawsze coś spieprzą. 

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Nie bierzesz jeszcze pod uwagę, że jak sąsiad ma prawo pierwokupu, to zaczną powstawać większe działki. U nas gospodarstwa tych co się z ziemi tylko utrzymują mają powierzchnie od 30 do 70 ha mniej więcej. Zaś nikt nie obrabia większej działki niż 7 ha. Zaś w większości to są działeczki 4-5 ha. Skupowanie ziemi na dziko to tego doprowadziło. Akurat to w tej ustawie to jest dobre. Złym pomysłem jest ograniczenie zakupu do swej gminy. Na tym cierpią mieszkańcy "pogranicza". 

 

Widzę kolego że ustawy nie czytałeś bo nic o czym piszesz ona nie mówi

Opublikowano

@staszek131415 Teraz już wiem, kolega wyżej wspomniał, a ja przeczytałem w końcu tekst oryginalny(przejrzałem, bo do czytania to się nie nadaje) .  Wcześniej musiał być taki projekt, bo jakoś mi w pamięci utkwiło, a nawet i notariusz o tym wspominał.  

Opublikowano (edytowane)

Ogólnie mi się teraz podoba . Cena ziemi spada , sprzedający jeden wychodzi drugi przychodzi i naprasza do kupna aby tak dalej. a z tym że tylko można kupować w swojej gminie to pic na wode . Kupuje i 3 gminy dalej i nie ma problemów żadnych. Z kredytem też nie ma żadnych problemów  o ile nie jest brany pod zastaw ziemi rolnej. 

Edytowane przez malorolny121
Opublikowano

Dobra oj dobra....ja ostatnio kupiłem blisko 3 ha ziemii nie uprawianej od lat która jest w granicach administracyjnych pewnego miasta wojewódzkiego ;) - całe szczęście mój kuzyn tam mieszka i ma wykształcenie rolnicze. Było nieużytkiem i nieużytkiem zostanie a w końcu zmienią tą debilną ustawę i będzie warta co najmnie 20 razy tyle co dałem.

 

Złoty czas dla kogoś kto chce zarobić na "bezwartościowej ziemii rolnej" w okolicach miast.

 

A na wsiach szczególnego ruchu nie widać.

Opublikowano

Panowie czy jest szansa na kupno gospodarstwa w sąsiedniej gminie koncze szkołe rolnicza i chce kupic kase mam odłozona nie potrzebuje kredytu tlyko teraz ta ustawa da sie jakos to obejsc?

Opublikowano

Trzeba dołożyć do wniosku do ANR nr KW lub odpis z niej lub inny kwit kwit z prawem własności , przeznaczenie nieruchomości w miejscowym PZP, dane z ewidencji gruntów. To tak z grubsza. Dołożyli schodów ale spróbuję.

Jeszcze taka ciekawostka: jeśli rodzice kupiliby działkę a później chcieliby mi ją przekazać to trzeba odczekać 10 lat lub iść do sądu o pozwolenie przeniesienia własności.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v