Skocz do zawartości

Dzierżawa gruntów od ANR


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znaczy ja chcę startować w przetargu ograniczonym ofertowym , posiadam bydło opasowa i różnica w hektarach wypłynie na ilość punktów za produkcję zwierzęcą , boję się takiej sytuacji ,ze w papierach do przetargu będzie X ha a jak zrobią kontrolę to wyjdzie Y ha i może być problem.

Opublikowano

Ja jak stawałem do przetargu ofertowego to miałem też taki sam przypadek-podałem swoje ziemie i idę do gminy aby mi potwierdzili dzierżawę, a oni mówią mi, że nie mogą, bo tej ziemi nie widzą u siebie. Mam dzierżawę pisemną, potwierdzoną przez wójta, z pewną datą długoterminową, biorę dopłaty, podatek płaci właściciel, ale co dalej? W geodezji, by trzeba ją potwierdzić czy jak? Ale wracając do sprawy to podałem przy przetargu tylko moje ha i tak zostało. Tylko teraz tak sobie myślę-będę może chciał tą dzierżawę (tą potwierdzoną przez wójta) kupić, bo będę miał pierwszeństwo, przecież dzierżawię ją ponad 3 lata (zresztą wszystkie argumenty przemawiają na moją korzyść) ale teraz jedno z drugim przeczy-przy składaniu oferty na dzierżawę z ANR  nie miałem tej dzierżawy, a przy kupnie dam znać ANR, że dzierżawię grunt min 3 lata? Jak to zrobić?

Opublikowano (edytowane)

nie wiem czy się bać czy nie. Chciałem dzierżawę ukazać ale gmina nie chciała mi to zrobić. Mogę zawsze powiedzieć, że dzierżawa krótko przez przetargiem wygasła. Jak taką dzierżawę od osoby prywatnej przeprowadzić wg prawa?

Edytowane przez wyrebski1
Opublikowano

Dla mnie jest lepiej  czym mam mniej ha tym więcej punktów za bydło, jutro jeszcze raz zadzwonię i poproszę inna osobę może mi pomoże , bo z ta babka co rozmawiałem dzisaj do do końca nie wiedziała co ma powiedzieć . W ogóle była zdziwiona jak można dzierżawić od kogoś grunt , pobierać dopłaty a nie płacić podatku .  

Opublikowano

A słuchaj mam jeszcze jedno pytanko odnośnie wniosku o zakfaliikowanie się do przetargu , a mianowicie wzór 2 i 3 o posiadanych gruntach ornych , jak ja mam taka sytuacje, że dzierżawie ziemie od gościa i jestem z nim ugadamy tak ,że on płaci podatek, a ja składam wniosek o dopłaty i jak ma mi urząd potwierdzić ,że użytkuje te grunty?. 

Tylko to co w gminie jest zgłoszone. Żadne inne co zgłaszasz do dopłat nikogo nie obchodzą. Liczy się stan faktyczny z dnia składania oświadczeń w ANR. A stan faktyczny na jeden dzień w roku możesz sobie dorobić wedle własnych potrzeb na podstawie zaświadczeń z gminy.

 

Opublikowano (edytowane)

ja dzwonilem do ANR  w podobnej sprawie i mi powiedzili tak ze mam zlozyc swoje ha potwierdzone przez burmistrza plus napisac oswidczenie ze mam tam 5 ha dzierzawy na ktore nie moge miec poswidczne przez burmistrza ale nie zatajac jesli mam to w geodezji i nie wiem co zrobic bo te 5 ha mi zmiejszy ilosc DJP na ha ;/ ale jak zataje a oni wezma to z geodezji to pewnie mnie zdyskwalifikuja

Edytowane przez Kamilek1
Opublikowano

No ja też mam podobna sytuację , dzwoniłem po całej polsce i nikt mi nie odpowiedział jednoznacznie co mam zrobić , jedni powiedzieli ,że mam napisać oświadczenie , drudzy ,że oni nie biorą gruntów nie potwierdzonych przez urząd pod uwagę. A co ma geodezja do twoich dzierżaw ? ja np: mam dzierżawy ustne i nie mam jak tego udokumentować , oprócz tego ,że są wpisane w dopłatach .

Opublikowano (edytowane)

moja jest tam zgloszona bo to dziezawa od kuri potwierdzona notarialnie na 10 lat i ten ksiadz ją głosił do geodezji i nie wiem co robic a musze na dniach skladac dokumenty na przetarg

Edytowane przez Kamilek1
Opublikowano

Hmmm... ja mam lepszą sytuację bo moja dzierżawa nigdzie nie jest zgłoszona i nikt nie może mi udowodnić , kamilek1 z jakiego rejony jesteś jeśli oczywiście można wiedzieć ?.

Opublikowano

Witam

Mam pewnien problem z ANR a mianowicie w kwietniu 2016 r wygrałem przetarg na dzierżawe prawie 2 ha w maju podpisana umowa. działka dosyć mocno zakrzewiona i zarośnięta pojedynczymi drzewami. można było sie ubiegać o zwolnienie z czynszu na dwa lata pod warunkiem ze doprowadzi sie ją do stanu używalności i uzyska pozwolenie na usunięcie tego bałaganu. Pierwsze pismo poszło w czerwcu po prawie pół roku bez odzewu dostałem odpowiedź  ze mam jeszcze raz pisać podanie o usunięcie krzaków i drzew. Dziś tam znów dzwonie po prawie dwóch miesiącach po wysłaniu pisma a pracownik mówi ze nowy dyrektor najlepiej by rozwiązał ze mną ta umowę a działkę pozostawiła do zalesienia. Znów mam pisać pismo do Dyrektora może uda się go jeszcze jakoś przekonać. szkoda tylko że nikt o tym nie pomyślał zanim działka została wystawiona do przetargu. Normalnie ręce opadają. nie wiem jakich argumentów użyć żeby utrzymać tą dzierżawe

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v