Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Mam pytanie,może nie powinno być ono na tym forum ale może ktoś się z tym już spotkał.

Mianowicie na mojej działce został wykonany odwiert gazu,który miał na celu dostanie się do drugiego pokładu tego surowca.Dogadałem się z przedstawicielami że zostawię im kawałek nieprzeoranej działki (ok. 20a z 1.20ha) aby im było łatwiej tam pracować.

Jak wysokiego odzszkodowania mogę się spodziewać za takie coś?

Dodam że na reszcie działki mam zasiany łubin.

Opublikowano

Nie znam się na tym, ale 500-700 zl.

Jak się nie znasz to nie udzielaj mu takich rad.

Ja też mam zajętą pewną powierzchnię pod odwiert i podpowiem Ci że z tych 20 arów spokojnie wyciśniesz ok 10 razy więcej niż napisane wyżej, oczywiście płatne co roku dopóki się nie wyniosą.

Opublikowano

Wszystko było uzgodnione wcześniej,dali mi plan zagospodarowania ile mam im miejsca zostawić i wgl. tak że z ich strony jest wszystko w porządku.Tylko za niedługo będziemy się dogadywać z nimi w sprawie odszkodowania za zajęty przez nich teren.ich praca trwała ok 1-2 miesiące i teraz się zwineli zostawiając taki mały zagrodzony plac  jakieś 15x10m. Dla tego chciałem sie dowiedzieć jaką kase dostali inni żeby mi nie zawołali kasy niższej 10x niż u kogoś innego.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez adikpl1
      Już niedługo będą prowadzone zbiory kukurydzy i jak zawsze pojawia się ten sam problem. Jak sobie radzicie z dzikami w kukurydzy? Czy jest ktoś odpowiedzialny za to że niszczą nam kukurydzę? Czy można uzyskać jakieś rekompensaty?
    • Przez pawlaki
      Witam , jeśli naciskam pedał gazu do końca to ciągnik gaśnie a jak normalnie tak do większej połowy to jest ok. Co jest przyczyną tego gaśnięcia?
    • Przez Junior01
      Hej, wszystkim,
       
      Jestem w takiej sytuacji - budynek mojego ojca uległ spaleniu, dosyć poważnemu. Był to obiekt mieszkalno-gospodarczy. Wiekszą część zajmowała ta część gospodarcza. Było tam siano (piętro) i maszyny (parter). Również na parterze było mieszkanie, gdzie mieszkała kuzynka. Niby wynajmowała, ale płaciła tylko za media własne. Pozar powstał prawdopodobnie na skuter uszkodzenia instalacji kominowej, sąsiedztwo siana i nieszczęście. Straty są dość poważne, z budynkiem jest kiepsko. Maszyny udało się uratować, drobne uszkodzenia są. Mieszkanie kuzynki zostało zalane. Nic im sie nie stało. Do mieszkania nie da się z tym momencie wrócić, i nie wiadomo czy kiedykolwiek się da. Mienie kuzynki (meble etc) było ubezpieczone. Ale - teraz chodzi o ojca. Poniósł ogromne straty. Nie wiem jakie są szanse na ubezpiecznie. Fakt, instalacja nie była nowa. Ale większy problem - brak zaświadczenia od kominiarza na bieżący rok o czyszczeniu kominu.Leżało to w gestii kuzynki. Nie zrobiła tego. Jak oceniacie szanse na otrzymanie ubezpieczenia ?
       
      Sorki że tak może nie po kolei i nieskładnie napisałem, ale troche mną wstrząsneły te wydarzenia.
    • Przez Kamillo0
      Witam.
      Próbowałem znaleźć taki temat lub podobny, nie udało mi się. Może źle szukam, może przeoczyłem. Problem mam związany z tematem i czas nagli więc też zależy mi na waszej pomocy. Nie jestem też pewny działu wiec jeśli jest zły to proszę moderatorów o przeniesienie.
      Pewnie nie tylko ja i nie tylko moje działki zostały uwzględnione w planie budowy linii wysokiego napięcia. W związku z tym obecna linie energetyczne muszą być przebudowane w miejscu krzyżowań się sieci. U mnie przebudowa ta dotyczy 5 działek. 2 z nich zostały już przebudowane czyli linie puszczone ziemią co w związku z tym pola zostały przekopane a zboże zjeżdżone.
      Miałem już raz taki problem z budową sieci internetowej, wtedy nie otrzymałem żadnego odszkodowania więc upomniałem się po jakimś czasie i otrzymałem marne pieniądze aby się odwalić.
      Tym razem nie chcę za to co należy się mi karmić robotników bo to mi się należy za zniszczone uprawy a nie im. Pan od odszkodowań powiedział, że się dogadamy, pieniądze do ręki bez kwitków. Z tego rozumiem, że ja dostanę znów marny grosz na otarcie łez a on resztę i wszyscy będą happy jeśli oczywiście trafią na ciemnego rolnika.
      W związku z tym domyślam się, że zapewne nie tylko ja mam taki problem i chciałbym zapytać tych którzy ubiegali się o takie odszkodowania a może nawet są w takim samym punkcie jak ja. Ile należy mi się odszkodowania, co mam robić i gdzie się o to zgłosić abym nie został znów oszukany.
      Proszę o szybkie odpowiedzi, dziękuję, pozdrawiam.
    • Przez Modusgd
      Oferujemy profesjonalną pomoc w dochodzeniu odszkodowań za słupy energetyczne.
       
      kancelaria@modusodszkodowania.pl
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v