Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzięki za pozdrowienia. Jeżeli faktycznie wierzycie we wszystko co pisze się w necie to trochę szkoda. Połowe info jakie ma Anna jest błędne,ale zyjcie w tym przekonaniu.

Grzesiek możesz przekazać Annie,że wiem o niej więcej niż może się jej wydawać. Niech odpuści, ja wyciągam rękę i się usunęłam. Odpuśćcie to i ja nie zacznę.

Pozdrawiam,Żonka.

Opublikowano (edytowane)
Cytat

Bo wyciekły bardzo duzo wiadomosci o dziewczynach i nie tylko, dla pewnej osoby.

Czyli macie "kreta" między sobą, innej opcji nie ma.   :)

Edytowane przez Sean
Opublikowano (edytowane)

kretów ci tu dostatek :D

grego pogubiłeś się w tych bredniach i wyszło kto jest śmieciem i  kto próbował  manipulować dla własnych celów ...zemsta to cel nadrzędny nie ważne jak i kogo sie wykorzysta , oby do celu ...ot tyle warte info pewnej pani  które rozpowszechnia  

to nie jest kwestia wiary grego tylko przeczucia i tyle ...jak pewna pani w coś jest zamieszana to jet tylko wielkie gieeeee i nic  więcej ;) ...a przecież sama się przyznała że wie jak było :D

  

Edytowane przez marko-kolo
  • Haha 1
Opublikowano

O kurdexD co tu się wyprawia?:o:o czy tu czasami te trudne sprawy czy coś kręcicie?xDxDludzie...ludzie...zluzujcie szelki:P:P:P:P

Opublikowano

 

4 minuty temu, aletes napisał:

O kurdexD co tu się wyprawia?:o:o

Chyba o Tobie i o mnie gadają, albo mi się zdaje, już mi się też wszystko popier*oliło kto z kim i dlaczego..    xD

Opublikowano

Ja się was nie boję...xD

Co tam słychać u mnie sucho...tyle wody wokół a pustynia na polu:|

Opublikowano

Dobrze że dodałaś że sucho na polu, bo mogłem to źle zinterpretować.     :P  xD

Opublikowano

Eeee Seanku...głodnemu...chleb i kisiel na myśli;)xDxD

Opublikowano (edytowane)

Myślałem raczej o bułce i kisielu.    :P

Edytowane przez Sean
Opublikowano

Wystarczy się wysikać i przestaje brykać.    :)

Opublikowano

Ło matko i córko ... Zostawić Was samych ... A weźta mie sie tu uspokujta . Taki ładny temat , a tu tylko kłótnie i walki kogutów  . Może niech która Pani zacznie jakąś rozmowę o .... niczym ?

Opublikowano
2 godziny temu, poklm09 napisał:

Grzesiek możesz przekazać Annie,że wiem o niej więcej niż może się jej wydawać. Niech odpuści, ja wyciągam rękę i się usunęłam. Odpuśćcie to i ja nie zacznę.

Pozdrawiam,Żonka.

no to musze zacząć spisywać te wasze groźby, bo sie ich już tu pare nazbierało... Ciekawe jest czego się tak boicie skoro sie do nich uciekacie? bo chyba nie tych bredni wyssanych z palca i jakich tu mówicie ;)

 

Cytat

Ku*wa a ci dwaj dalej swoje. Weźcie się spotkajcie dajcie sobie po ryju i nie róbcie dalej gnoju.

I myślisz, że coś to da? marko jest typem gościa, któremu najszczać na ten pusty łeb to i tak powie z usmiechem, że pada desz xD.

Opublikowano

Oooo już pewnie:D:)  eee tam....;)

Swoją drogą to ja tam się nie znam:$xD

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v