Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 minuty temu, bukat82 napisał:

tak właśnie masz rację z ...kobietą :D

no comment 

 

Seanku no jasne, już was trochę wychowały, ale i zepsuły....to trudno wybrać :(

Opublikowano (edytowane)

Wychowały?         O.o    Znalezione obrazy dla zapytania mustang koń     Dzikiego Mustanga nie da się ujeździć.     :P

Edytowane przez Sean
Opublikowano

xDteraz to tobie by się ta samokrytyka przydała9_9xD 

Opublikowano

 

"Jestem piękny i uroczy - popatrzcie w moje oczy 
Jestem przecież najpiękniejszy, a na pewno najskromniejszy "                       :P      xD

Znalezione obrazy dla zapytania naga dziewczyna na  dzikim koniu

Opublikowano
1 godzinę temu, aletes napisał:

Hyyym to opowiadajcie za co kochacie te swoje żony....:D 

Za to że nadal ze mną wytrzymuje .:D

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, aletes napisał:

Bo w partnerstwie nie lekceważą powiedzenia:


"Nigdy nie dyskutuj z ......- najpierw sprowadzi Cię na swój poziom, a potem wykończy doświadczeniem".

 

To jest dopiero - NO COMMENT

nie spotkałem się, ani nie słyszałem o tym w partnerstwie, @Agrest dobrze prawi.

Edytowane przez Gość
Opublikowano
1 godzinę temu, aletes napisał:

Hyyym to opowiadajcie za co kochacie te swoje żony....:D 

Sprawa jest prosta i oczywista  - kochamy je za to, że nas pokochały :P

Opublikowano

Zbyt wielkiego wyboru to One raczej nie miały.   xD    A czy w ogóle można nas nie kochać?      :P

Opublikowano

I tu macie rację teraz po kwiatki, winko i całować rączki;)

 

Opublikowano

Już myję rączki . To kiedy z tym winkiem byś była ?:9_innocent::9_innocent:

Opublikowano

Całować to ja mogę i lubię, winko też się przyda, ale po kwiatki o tej godzinie???

Zanim wrócę z kwiatami to dzieci się obudzą:ph34r:

Opublikowano
5 minut temu, aletes napisał:

I tu macie rację teraz po kwiatki, winko i całować rączki;)

 

 

Opublikowano
2 minuty temu, Agrest napisał:

Zanim wrócę z kwiatami to dzieci się obudzą:ph34r:

jutro niedziela to wyślesz je rano do kościoła :D

Opublikowano

Tak dobrze nie ma - muszę je zawieźć bo kościół 7km dalej. Jak były mniejsze to można było baraszkować. Teraz już czujne:P

Opublikowano

Agrest sprawdź czy na parapecie jakiś storczyk nie stoi:)

Zetorki jak ja już u twoich bram:502_bullettrain_side: xD

 

Opublikowano

A stoi i to nie jeden. Jeden nawet właśnie zakwitł.

Ale myślisz, że to tak wypada ten sam prezent dwa razy ofiarować?:D Myślisz, że kobieta się nie zorientuje?

Opublikowano (edytowane)

Zorientuje ale co ...tam...efekt cię zaskoczy:D 

Witaj, witaj:17_heart_eyes::$

Edytowane przez aletes
Opublikowano

No i zetorki nam zbałamucił koleżankę.

Zetorki - werwy dwudziestolatka i wytrwałości w dążeniu do celu 60-cio latka - a na pewno oboje będziecie zadowoleni:$

Opublikowano

Wałkiem po łbie , to ja wiem czy to dobry efekt dla niego ? :10_wink:

Opublikowano
4 minuty temu, Agrest napisał:

A stoi i to nie jeden. Jeden nawet właśnie zakwitł.

Ale myślisz, że to tak wypada ten sam prezent dwa razy ofiarować?:D Myślisz, że kobieta się nie zorientuje?

To Tak jakbyś się dwa razy oświadczał  jednej i tej samej, moim zdaniem nie wypada, nie nie, nie zorientuje się tak samo będzie palić głupa jak za pierwszym razem.     :P    xD

Opublikowano

Ja to bym się uśmiała a później......:P

Opublikowano

Tak podchwytliwie zadałem to pytanie chcąc poznać odpowiedź kobiety.

Wiem że Moja od razu by się połapała. Pozna nawet jak   doniczkę o centymetr przestawię

Opublikowano

Od oświadczania się na okrągło , to był tu inny gość :D.

Moim zdaniem lepiej ten sam prezent niż żaden .;)

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v