Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 minuty temu, ZosiaSamosia napisał:

Na imprezę to i ja się piszę na polowanie niekoniecznie. :P

No wreszcie jesteś,

gdzie się podziałaś, 

zastanawiałem się czy mi nie zwiałaś.       :P    xD

 

Opublikowano
3 minuty temu, aletes napisał:

A że niby my to ta zwierzyna ....hahaha...a później....żono moja,serce moje...i kto tu na kogo poluje :P dobra koniec przerwy wiooo...

Ale że co to Wy na mnie?     :P   a zresztą co mi tam kto myśliwy, moja cnota i tak w d********    :D

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano
6 minut temu, Sean napisał:

No wreszcie jesteś,

gdzie się podziałaś, 

zastanawiałem się czy mi nie zwiałaś.       :P    xD

 

Nie zwiałam. Jakże mogłabym zwiać? Imprezka się szykuje ;)

Opublikowano (edytowane)

Imprezka się szykuje,

lecz po Twej mince widzę,

że coś Ci raczej nie pasuje.     :P

Edytowane przez Sean
Opublikowano
3 minuty temu, Tomasz78 napisał:

mina  wskazuje na flirtowanie

lecz pewnie bedzie to polowanie

Sean będziesz ofiarą na tej imprezie

chyba nie zaprzeczysz tej tezie :P

Same dziewczyny zaczęły te gierki,

co jedna to lepsze rzucała cukierki,

teraz rozumiem po co to było,

żeby mnie w kotle trochę przybyło.     :P    :D

Opublikowano
7 minut temu, ZosiaSamosia napisał:

??? Mi wszystko pasuje ;)

Taaaaa pewnie   :)

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, Sean napisał:

Zatrutego jadem?      :P nie dziękuje.    :)

Bez jadu. Nigdy więcej nie zaproponuje. :(

Edytowane przez ZosiaSamosia
Gość ZosiaSamosia
Opublikowano
3 minuty temu, Tomasz78 napisał:

takie słodkości to tylko dla gości 9_9

Dla miłych gości. ;)

Opublikowano

Ja już mam dość- idę do domu-trzeba wiedzieć kiedy skończyć balować xDnastępna impreza na sylwestra ;)

Opublikowano (edytowane)

Zabawy "w Doktora".    :P      xD     

 

Edytowane przez Sean
Gość ZosiaSamosia
Opublikowano (edytowane)

A gdy się zejdą raz i drugi,

Kobieta po przejściach, mężczyzna z przyszłością,

Bardzo się meczą, meczą przez czas długi,

Co zrobić, co zrobić.... :P:D

Edytowane przez ZosiaSamosia
Opublikowano

On już je widział, on zna te dziewczyny,
z poszarpanymi nerwami, co wracają nad ranem nie
same, on już słyszał o życiu złamanym.      
:P        :)                      

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano (edytowane)

Tamta dziewczyna mieszka parę myśli stąd,

W tej samej głowie czasem przypomina mnie,

Ale ma siłę jaką miewa malo kto,

A kiedy trzeba umie głośno mówić NIE.

Czy napewno, czy już znasz ją?..... :P;)

Edytowane przez ZosiaSamosia
Opublikowano
Cytat

Czy napewno, czy już znasz ją?..... :P;)

Tak    :P

Znamy się tylko z widzenia
A jednak lubimy się trochę
Przez ulicę szeroką jak rzeka
Zaglądamy sobie do okien, do okien 
  :)

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

Mam oczy zielone. Nie lubię kwiatów. Uśmiech chętnie Ci wyślę :D

Opublikowano

Ty jesteś ruda, na pewno ruda, Szykowna ruda, dobrze to wiem. Ty jesteś ruda, na pewno ruda, Szykowna ruda, czy na dole też?                :P    xD

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

A chcesz sprawdzić? Nie dokazuj, doigrasz się... :D;)

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v