Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie miałem a tym nic wspólnego . Obawiam się że taki ktoś sam sobie może krzywdę zrobić . ;) Dam już chyba spokój z tą "dyskusją" , bo zacząłem się okopywać , a on ciągnie w dół . B)

Opublikowano (edytowane)

MAT . :D;)

          

        Sibą , sibą ... B)

Ty już dzisiaj pokazałeś na co cię stać w "pojedynku" z LL, więc siedź cicho na czterech literach    :P dobrze że D"Artagnianem ciebie nie obsadziłem, bo tylko wstydu bym się najadł     2smiech.gif Już większego nie ma zucha ,jak zetorki burczymucha  Sibą, Sibą....     :P

Prawdziwego faceta poznaje się nie po tym jak zaczyna,a jak kończy,  ty tylko  zaczynasz.     :P

no co Ty  ''ten dar''  straciłeś ? 

Żebym coś stracił,to najpierw musiałbym to użyć, a jakoś nie widzę potrzeby używać.       :P

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Nie zgadniesz co jutro powie   :)

 

 

Kurde - taka dyskusja ... , a bez Mego udziału wacko.png .

:P  :D

Opublikowano

Kółko różańcowe się zebrało i zamiast się modlić to obgaduje wszystkich w około :)

Opublikowano (edytowane)

Spotkało się dwóch na swoim poziomie : jeden z darem , drugi ... ; właściwie z niczym :D:P .

Mariusz sądzisz że Twoja dyskusja z Koleżanką oraz "dwulicusem" była bardziej "górnych lotów"? ^^

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Dyskusja polegała na likwidacji złośnicy ,buntownicy i uparciuchy hehe

Opublikowano (edytowane)

 

 

Dyskusja polegała na likwidacji złośnicy ,buntownicy i uparciuchy hehe 

I co udało się tego dokonać ? :P

 

LL gram w szachy i to nawet nieźle ,tylko teraz nie bardzo mam z kim ,bo jest doba komputera i nikomu się nie chce nawet uczyć gry w której  trzeba ruszyć mózg .  ;)

Edytowane przez Meg5
Opublikowano (edytowane)

 

 

Głąb nawet kłamać nie potrafi .  cool.png Umówił sie - tylko zapomniał spytać jak się rozpoznamy  tongue.png . Bujać to My 

Nie uważam by LL popełnił błąd nie pytając o rozpoznanie,     :P ten który najszybciej by stamtąd uciekał to ty.    :D

Po kiego wsadzasz ciągle kij w mrowisko prowokatorze jeden, a potem udajesz pokrzywdzonego ? 

 

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Wiesz ,ale w komputerze nie ma tej satysfakcji jak patrzysz na pocącego się przeciwnika  :D

Do mnie czasem Wujek wpada ,to szachy odkurzymy ,ale coraz rzadziej ...niestety ....

 

Opublikowano

Ty  dalej  widze nie kumasz :P

Fakt, pomieszały mu się postacie.   :lol:  Zmieniam tytuł z "Poskromienia złośnicy na "Piękna i Bestia".     :P    

Opublikowano

Widzę że coraz większe grono obgadywaczy jest na forum hehe

Opublikowano

Ja tam dość długo traktowałem to jako zgrywę. Potem zrobiło się niesmacznie. Szkoda że kapuś przestał donosić... Mod mógłby pousówać te posty. No i można by udawać, że NIC SIĘ NIE STAŁO.

 

Nie przejmuj się tak, po prostu udzielił Ci sie ten Twój słynny dystans do siebie :lol:. Dobrze, że temat kapusia mamy już z głowy, bo aż serce ściskało czytając te twoje wyjaśnienia pisane w pocie czoła co do kogo pisałeś i co miałeś na myśli  :D

Opublikowano

Spotkało się dwóch na swoim poziomie : jeden z darem , drugi ... ; właściwie z niczym :D:P .

Mariusz sądzisz że Twoja dyskusja z Koleżanką oraz "dwulicusem" była bardziej "górnych lotów"? ^^

Wystarczy że ty w czoraj pokazałeś swój dar :-):-):-)

 

 

Meg to być może sprubójeby kiedyś się zmierzyś oczywiście w szachy

Opublikowano
grego

 

A Ty  ciagle  grasz tą  samą piłeczką i nawet nie  zauważyłeś,  że  już  dawno  powietrze  z niej  zeszło  :P

Ja  wole  jasne  sytuacje  , od ciągłych niedomówień , daleko mi  do  takich  luzaków  jak  TY  ;)

Kto  chciał  to  zrozumiał , a że  niektórzy  maja  dar  i  wiedza lepiej  co  ktoś chciał powiedzieć -  to cóż począć  :P

 

Co  do kapusia - to  nic nie  zostało wyjaśnione  :P

Opublikowano

Jej, jak Ty się ze wszystkiego tłumaczysz, a spinasz się już przed czy po? :lol:. Wiemy, wiemy  to nie przez ten legendarny dystans do siebie , a tym bardziej poczucie winy poczucie... Nazwijmy to umownie tym TWOIM DAREM i wszyscy będą wiedzieć o co chodzi :lol:.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v