Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja piernicze to roboty jest a Ty jeszcze dokupujesz

pamiętam jak u mnie były świnie około 50szt i non stop śrutownik-obornik-śrutownik

ale jak chęci są to trzeba sztuki dostawiac

Opublikowano

Bliska okolica tzn kod pocztowy Wysokie Mazowieckie ;)

Arturze pazerność Wielkopolanki nie zna granic :P z miłą chęcią zwierzaczków jeszcze bym dostawiła ale hektarów mało....

Opublikowano

Miejscowości nie pamiętam a nie będę schodzić na parter by to sprawdzić ale jak tak Cię to tak bardzo interesuje to napiszę Tobie na FB albo smsa(jeżeli nie zmieniłeś numeru) od samego rana z adresem i nawet nazwiskiem, jeżeli chcesz oczywiście :)

Opublikowano

u mnie w całym województwie chyba państwowe to tylko lasy są, ewentualnie gdzieś jakieś kompletne nieużytki po kilka arów.

a szczegółowe dane nie koniecznie potrzebne to tylko z ciekawości czystej. a numer ten sam :)

Opublikowano

no wiesz, może i bym tak zrobił (czasami takie myśli chodzą po głowie) tylko że tutaj mam stabilną sytuację..., mleczarnia stabilna, z w miarę dobrą ceną, a jak czasami patrzę na cenę 1 zł/l albo mniej w niektórych okolicach to wątpliwości mnie nachodzą...

Opublikowano

No Misiaczki idę spać ;) wiem, że będziecie płakać ale cóż :P rano trzeba wcześnie wstać, zrobić makijaż i pobiec do byczków bo już tęsknią :P
Dobrej nocy :)

Opublikowano

też bym się pisał na tą impreze ale kurcze u mnie maj to najwięcej pracy, bliżej lata by mi pasowało, to jakby co pisze się na dwie osoby he he;)

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Arturze to widzimy się w Kielcach :D:P

Gość Profil usunięty
Opublikowano

To zależy kiedy miałoby się ono odbyć, my wraz z ROLNIKAMI  planujemy jechać w piątek :P

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Dojedź do Siedlec a dalej z nami pojedziesz :D:D hehe

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v