Skocz do zawartości

Dziewczyna na gospodarkę


Tobiasz

Rekomendowane odpowiedzi

@samczyk kuj żelazo puki gorące wiem co mówię!Obserwuję ten temat na bierząco i ciągle przeplatają się dwa problemy jakim jest nieśmiałość i brak odwagi.Panie i Panowie nie bać się przecież nikt nikogo nie pogryzie,a te zimowe wieczory napewno we dwoje spędza się milej.Wiem po sobie :) .

@słonce ja już moją panią poprzytulałem i poprzytulam jeszcze no i może jakiś okładzik... B) zapobiegawczo tak jak radzi kolega @wiesmag

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to witam wszystkich. Do tej pory tylko czytałem ten temat, jednak jak znalazł się wątek pszczółek to nie wytrzymałem. Musiałem wkońcu coś napiać. Tak więc witam wszystkich a wszczególności nasze Kobietki z forum AF.

Co do pszczółek to, dziewczyny są ciekawe jak funkjonuje pasieka ale żeby jakąś powiedzmy praktykę czy kontakt z tym zwieżątkiem to już nie bardzo. Generalnie płeć piękna boi się jak tylko in coś koło ucha zabzyczy, odrazu mają gęsią skórkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no i ja też marznę... wiedziałam, że tak będzie. :P

 

Tak się zastanawiam, co mogą myśleć dziewczyny o pszczelarzach... i chyba to samo co o wszystkich, a co niby mają myśleć. Powiedziałabym nawet, że to bardzo oryginalny zawód :D

Taa może i oryginalny. kiedyś się spotykałem z jedną dziewczyną,od spotkania do spotkania gadka szmatka itd. Nagle kiedys wyskakuje z pytaniem czy ja na serio chce zostac tym ''pszczelarzem''. A ja jej mówie ze tak. To mnie pasjonuje i tym wiąze swoją pszyszłosc i sposób na zycie.. A ona mi na to ze myslała ze ja tylko tak chwilowo tym się zajmuję pomagam rodzicom czy coś. A będę miał "normalną pracę". i delikatnie mówiąc poszła w siną dal.

 

@SOKAN dokładnie, niektóre dziewczyny są ciekawe jak to wszystko wygląda od kuchni, a niektóre niestety wręcz uciekają co opisałem powyżej. Może utworzymy taki oddzielny temat o pszczołach na AF.

Edytowane przez twix123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<br />

Mi czasami też się pytają dziewczyny czym się zajmuję i jakie mam plany na przyszłość ( zawodowe ), to mówię że jestem ,, Drwalem ,, i żadna mnie jeszcze z tego powodu nie zostawiła a wręcz przeciwnie dopytują się na czym ta praca polega.<br />

</p>

Wiesz to nie o to chodzi ze mnie zostawiła tylko zwiała zanim się cokolwiek zaczeło. niestety.. A bardzo fajna była.

Edytowane przez twix123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...