Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 Czyżby Artur był Guciu ??  z kwiatka na kwiatek ??  bo przecież :

no przecież sam Marian Kosela powiedział,że z wielu zródeł trzeba miodu sprubowac żeby wiedziec gdzie jest najlepszy :P  :lol:  :lol:

A black-shadow mi pomaga bo wątpie żeby z Tobą poszło tak gładko jak z glicerem B)

maniek183 a co zgubiłeś ją gdzieś ?

Opublikowano

Artur to jak mówisz, że z wielu źródeł trzeba miodu spróbować - to zostań pszczelarzem . Tylko żeby nie było tak  :P:D  :

 

 

tłumaczenie z obrazka : "Nie patrz tak! Te twoje pszczoły mnie zapyliły."

 

czechy.jpg

 

 

Maniek183 dzięki :)

 

 

 

 

 

Opublikowano

Ania hahahha ale obrazek rewelacyjny :P

 

Wgl Dobry Wieczór Wszystkim :)

Opublikowano

A Spałam jak niedzwiadek :D

Jak to zimą zawsze znajdzie się coś do zrobienia, nadrobienia zaleglości :)

Opublikowano

Nie, takii remont nie był u Mnie wymagany :)

Bardziej zajęłam się pracami porządkowymi w garażu :P

 

Opublikowano

Ja osobiście zaczęłam od Przeżegnania się i słów ; ''Kto taki burdel zrobił'' :D

Najgorzej jest zacząć od zbierania śrubek, nakrętek, i gwodzi :D Potem to już z górki :P B)

Opublikowano

Artur125 z przyjemnością okiełznam Twój Burdel w garażu :D

Tylko nie wznoszę toastu jakimś czeskimi sikaczami :P

Opublikowano

Ha Ha Ha :D to zaszalejemy :D

 


Black_shadow zawszę tą przyjemność możemy zostawić dla Ciebie  :lol:

Opublikowano

Alesz nie ma mowy :D Zaszalejemy przy ruskim szampanikiem :D

Ale uważaj bo może Artur chce Cię upić i wykorzystać  :lol:

Opublikowano

Nie wiesz jakie rzeczy mogą się dziać po ruskim szampanie :D

Nie ma co się o Mnie martwić :D

Artur niech się martwił żebym to ja Jego nie wykorzystała  B)


W Każdym burdelu jest bałagan :D

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v