Uprawa nieużytków a stworzenie sztucznych warunków do uzyskania płatności

[marco990]

Witajcie!

 

To mój pierwszy post - dopiero co zaczynam przygodę z rolnictwem.

Wcześniej uprawiałem jedynie ogródek, jednak w 2014 postanowiłem spróbować zagospodarować stojące kilkanaście lat nieużytki (kilkanaście ha). Nikt się tym nie chciał zająć więc pomyślałem - spróbuję!

 

Sytuacja była bardzo ciężka - chwasty na 2-2.5 metra wysokości, kamienie, wzniesienia. Masakra. Tak czy inaczej przejechałem to mulczerem bijakowym w lipcu ponosząc spore koszty (maszyny się psuły, szło jak krew z nosa). No i oczywiście wcześniej złożyłem wniosek o podstawowe dopłaty, żeby jakoś pokryć koszty (sprzęt wynająłem).

 

Teraz zamiast decyzji o przyznaniu dopłaty dostałem wezwanie do złożenia wyjaśnień odnośnie "stworzenia sztucznych warunków do uzyskania płatności w ramach systemów wsparcia bezpośredniego niezgodne z założeniami i celem przedmiotowego działania". 

 

Dalej piszą by "wstawić się z dokumentami potwierdzającymi stan posiadania (np. wypis z ewidencji, akt notarialny, umowy etc)".

 

No i nie wiem o co chodzi. Co oni kwestionują?

 

Wytłumaczcie mi proszę:

1. Czy jak skosiłem to czy należy mi się dopłata (za 2014)? Planowałem za rok już tam posiać...

 

2. Jeśli mi się dopłata nie należy to co mogę im odpisać, by mimo wszystko dopłatę mi dali? Wydałem kilkanaście tysięcy by skosić to ścierwo i liczyłem, że wyjdę chociaż na zero.

Czy samo skoszenie jest niewystarczające? Jeśli tak to jakie działania mogłem jeszcze robić, których mi teraz nie mogą udowodnić, że ich nie robiłem?

 

3. Czy muszę mieć jakieś umowy dzierżawy, być właścicielem by brać dopłaty za ten obszar? Nikt tego tknąć nie chciał, właściciele gdzieś daleko mieszkają, spotkałem jednego, który za symboliczną kwotę się zgodził (ustnie), ale nie mam żadnej umowy.

 

Proszę o zrozumienie i pomoc!

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Marek

[freetaxi]

Pierwszy raz się spotykam z czymś takim. Wydaje mi się, że jakby ktoś inny również złożył wniosek na ten areał to kontrola krzyżowa wyskoczyłaby już dużo wcześniej. Nie masz tam jakiegoś "życzliwego" przypadkiem w okolicy? Czy możesz napisać umowę dzierżawy z właścicielem tak abyś miał czym okazać się w ARiMR?

[marco990]

Z 1ha faktycznie się pokrywał z kimś innym, ale to już załatwiłem koło czerwca gdy mnie ARiMR o tym poinformował, że ktoś tam też chce dopłatę.

 

Odnośnie życzliwych ludzi w okolicy - tak, na to mogę liczyć. Duże prawdopodobieństwo, że ktoś z zazdrości doniósł, bo bieda duża w okolicy.

 

Odnośnie właścicieli to udało mi się kiedyś spotkać dwie osoby, które się za takich podawały. Teren jest bardzo rozdrobiony (działeczki po 0,3-1ha) i właścicieli jest kilkunastu/kilkudziesięciu więc do niech się nie dojdzie.

 

 

Ale interesuje mnie odpowiedź na kilka fundamentalnych pytań, bo jestem totalnym żółtodziobem:

1. Czy za samo skoszenie należy mi się dopłata?

Generalnie trawsko było tak wielkie, że nic innego za bardzo nie dało się zrobić na początek.

 

2. Czy ARiMRu to powinno interesować czy to moje czy kogoś innego?

Z tego co wiem to dopłata należy się temu co uprawia, a nie właścicielowi.

[freetaxi]

Generalnie kolego to miałem kiedyś kilka przypadków właściciel - dzierżawca ustny. I po kontroli krzyżowej dopłatę dostał właściciel. Proponuję Ci kolego abyś skontaktował się z kimś w BP ARiMR u siebie. Dowiesz się dokładnie o co chodzi. 

[marco990]

Pytałem wstępnie to mówili, że to standardowa procedura...

Mam zamiar napisać pismo i opisać sytuację, że to kawał bezwartościowej ziemi, którą nikt nie chciał się zająć i mając ustne przyzwolenie dwóch z nich zacząłem działać. Dowody na to, że to ja kosiłem mam.

 

 

 

 

Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź na dwa pytania:

1. Czy za samo skoszenie należy mi się dopłata?

Generalnie trawsko było tak wielkie, że nic innego za bardzo nie dało się zrobić na początek.

 

2. Czy ARiMRu to powinno interesować czy to moje czy kogoś innego, czy mam umowę?

Z tego co wiem to dopłata należy się temu co uprawia, a nie właścicielowi.

[mateo2662]

U mnie w tamtym roku też była taka sytuacja, chodziło o to że zająłem 1ha działki i złożyłem o dopłaty a nie posiadałem umowy dzierżawy z ANR. Przyjechała kontrola i dostałem karę za bezpodstawne uprawianie.

Edytowane 1 Lutego 2015 przez Matey

[marco990]

To raczej u mnie mało prawdopodobne, bo sprawdzałem kto jest właścicielem - próbując do nich dotrzeć i okazało się, że same osoby fizyczne.

 

 

Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź na dwa pytania:

1. Czy za samo skoszenie należy mi się dopłata?

 

2. Czy mogę otrzymać dopłatę, jeśli nie mam na to żadnej umowy dzierżawy, a jednocześnie właściciel się tym nie chce interesować i nie składa wniosku o dopłatę?

 

[Twojpaniwladca]

Ludziom to sie naprawdę w d*pie poprzewracało. Bardzo dobrze, że nie chcą dać dopłaty, powinni jeszcze dla takiego buraka jak Ty dowalić niezłą karę finansową! Jak to można na czyjeś pole wjeżdżać i uprawiać a na dodatek składać wniosek o dopłaty ? Kolejny kretyn co chciał się tanim kosztem dorobić ! Ale bardzo dobrze że się dopatrzyli! Chwała im za to!

Edytowane 28 Stycznia 2015 przez kris14
Pkt. 3.1 + 1.12 +1p. ostrzeżeń/ 7dni odpoczynku

[geo2]

Arimr nie interesuje kto jest właścicielem (osoba/spolka prywatna), dopóki działki nie pokryją się w dopłatach.

Najprawdopodobniej ktoś doniósł, że po pierwsze: to nie Twoje działki, po drugie że grunty nie są w dobrej kulturze do otrzymania dopłat.

Sporo ryzykujesz takim działaniem. Znając życie, jak przywróciłeś grunty do stanu uzywalności to niebawem znajda sie wlasciciele i to oni będą w przyszłym, roku "uprawiać" do dopłaty.

poniżej wymogi dobrej kultury.

http://www.minrol.gov.pl/Wsparcie-rolnictwa-i-rybolowstwa/Platnosci-bezposrednie/Normy-i-Wymogi-Wzajemnej-Zgodnosci-cross-compliance/Dobra-kultura-rolna-minimalne-normy

[Pieceofmind]

Ktoś się chce teraz do tego wykarczowanego pola przyznać.

[marco990]

No ale nawet jak właściciel nagle się znajdzie to i tak nic mu do tego. Wnioski się składało do maja, więc na płatność 2014 nikt poza mną nie ma opcji się załapać. Prawda?

Co innego jeśli nie ureguluję teraz sprawy i będę nadal przy tym pracował. Póki co zależy mi jednak by wyjść na zero.

 

 

Czy samo wykoszenie takich haszczy i pozbycie się małych drzewek i krzewów można uznać, za wystarczające działania by dostać dopłatę (utrzymanie kultury rolnej)? Jak uważacie?

Jeśli nie to co teoretycznie mogłem jeszcze na takiej ziemi zrobić, czego nie da się sprawdzić? Pryskanie randapem? Orka, talerzówka?

[freetaxi]

Skosiłeś łąkę to musisz ją zebrać. 

[geo2]

swoją drogą to po co wchodzić na prywatne pole, w większości bez wiedzy właściciela, a później mieć pretensje. do kogo?

 

[marco990]

geo2 - Nikt tu nie ma do nikogo pretensji. Jestem tu nowy, dopiero się uczę. Każdy kiedyś i jakoś zaczynał. Nie każdy od razu dostał wielki spadek.

 

freetaxi - rozdrobniłem tę trawę.

[geo2]

No ale nawet jak właściciel nagle się znajdzie to i tak nic mu do tego. Wnioski się składało do maja, więc na płatność 2014 nikt poza mną nie ma opcji się załapać. Prawda?

Co innego jeśli nie ureguluję teraz sprawy i będę nadal przy tym pracował. Póki co zależy mi jednak by wyjść na zero.

 

 

Czy samo wykoszenie takich haszczy i pozbycie się małych drzewek i krzewów można uznać, za wystarczające działania by dostać dopłatę (utrzymanie kultury rolnej)? Jak uważacie?

Jeśli nie to co teoretycznie mogłem jeszcze na takiej ziemi zrobić, czego nie da się sprawdzić? Pryskanie randapem? Orka, talerzówka?

właściciel może powiedziec, że kosił tylko nie chce dopłat i po ptokach.

[freetaxi]

Też myślę, że takie oświadczenie załatwi sprawę. Tylko trzeba będzie sprowadzić człowieka osobiście do BP albo załatwić kwestię pisemnie. W każdym razie w Agencji jest jakaś osoba, która prowadzi Twoją sprawę. Wizyta na miejscu i rozmowa pomoże szybciej to zakończyć. Na przyszłość radzę uważać z takimi praktykami.

[farmervip]

Wykosiłeś pole więc dopłate musisz dostać, podczas wstępnej kontroli sugerują się swoimi mapkami zapewne mają tam sporo drzew i krzaków i będziesz musiał pisać oświadczenie że działki są czyste, nikt sie ciebie nie będzie pytał czyje to pole a właściciel to jedynie na policje może zgłośić że mu na pole wjechałeś ARIMIR nie ma nic do tego jak wnioski się nie dublują, co do zebrania trawy to jedynie mogą obciąć część dopłaty jak ci udowodnią że nie zebrałeś

[geo2]

Wykosiłeś pole więc dopłate musisz dostać, podczas wstępnej kontroli sugerują się swoimi mapkami zapewne mają tam sporo drzew i krzaków i będziesz musiał pisać oświadczenie że działki są czyste, nikt sie ciebie nie będzie pytał czyje to pole a właściciel to jedynie na policje może zgłośić że mu na pole wjechałeś ARIMIR nie ma nic do tego jak wnioski się nie dublują, co do zebrania trawy to jedynie mogą obciąć część dopłaty jak ci udowodnią że nie zebrałeś

jak właściciel powie, że to on uprawił, tylko nie chce dopłat to autor wątku nic nie dostanie, a wręcz może mieć zarzut wyłudzenia dopłat. ale to raczej ostateczność. 

[farmervip]

Takie rzeczy to juz raczej tylko w sądzie, a agencje to nie obchodzi

Edytowane 27 Stycznia 2015 przez farmervip

[rozal22]

Z tego co piszesz to widzę że miałeś już wezwanie do wyjaśnienia na drodze krzyżowej co do działki/ek.

Prawdopodobnie mają jeszcze problem do wyjaśnienia typu, że działki nie były zgłaszane do dopłat. Oni mogą nie mieć mapek z wykazem zadrzewień/rowów/użytków rolnych,leśnych,traw

Jest taka mapa geodezyjna na dużej karcie A3 z dokładnym wyrysowaniem działki ewidencyjnej w.wymienione rzeczy.

 

Ale to nie musi być to, może ktoś doniósł że uprawiasz nie swój grunt i chcą cię zweryfikować... Myślę że to to też nie to...

 

Co do stawki jak by mieli coś do zarzucenia z płatnościami to się nie przejmuj ich kalkulator jest lepszy niż geodezyjny i nic na to nie poradzisz.

Mam taki przypadek z działką 2.05ha na wypisie a już w rzeczywistości na wniosku 1,77 gdyż co roku od 2004 obcinają mi ary i za ciorta nie wiem o co im chodzi..

Bez rowów, drzew czy innych...

Więc dostałbyś zmniejszoną płatność ewentualnie tylko same JPO (do cało kształtu ha)

 

Najlepiej idź do ARiMR tylko w czasie nie na ostatnią chwilę bo możesz potem mieć za mało czasu na wyjaśnienie tematu i pozałatwianie innych pierdół.

Co do płatności informuję jeśli już Ci to wszystko przejdzie to dostaniesz na koniec czerwca.

 

A tak pytanie do Ciebie

Składałeś sam wniosek tj działki ewidencyjne i rolne, a dostarczałeś mapkę do nich?

Uważam że nie, to będzie to co pisałem wyżej.

pozdrawiam

Edytowane 27 Stycznia 2015 przez rozal22

[freetaxi]

Załączników graficznych nie mógł dostarczyć bo ich nie miał jeśli składał wniosek pierwszy raz. 

[rozal22]

No tak, jak mówił że były drzewka to ARiMR widzi na swoim szlachetnym geoportalu że są tam zadrzewienia to prawdopodobnie może chcieć jakiś wyjaśnień. Dziwne że dopiero teraz a nie w wrześniu październiku. Oczywiscnie moge się mylić

[freetaxi]

No też mnie to zdziwiło, że tak późno. 

[marco990]

Tak jak mówicie. Pierwszy raz składem więc bez mapek.

 

Jak przejechałem traktorem takie drzewa na jakieś 2,5-3,5 metra i duże krzaki to jest OK? Wyglądały tak jak by na dziko wyrosły.

 

 

Na internecie wyczytałem, że jak taki powód wezwania podają to zazwyczaj chodzi o to, że jacyś więksi gracze rozdrabniają swój wniosek na kilka(naście) mniejszych (i składają za pomocą różnych podmiotów) by dostać większe dopłaty czy coś w ten deseń.

[lotto11]

wiem że drzewa, krzaki do wysokości 4 metrów możesz wyciąć bez żadnych konsekwencji czy pozwoleń od leśniczego ...