Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

jak u Wad z
jak u Was z przestrzenia na kurnikach chodzi mo o podsufitke czy macie do kalenicy dachu czy do wysokości dachu?
sorry. czy do wysokosci sciany?
lepsza wieksza kubatura w kurniku czy czy mniejsza bo moim zdaniem chyba raczej wieksza bo wiecej swiezego powietrza sie pomiesci takie moje zdanie jest!
nie wiem jak umiescic podsufitke dlatego pytam! ale raczej chyba dam do kalenicy. moze wiecej do ogrzania bedzie ale i wiecej swiezszego powietrza
moze zle mysle! Dajcie jakas porade?

Opublikowano

do kalenicy to wentylacja kominowa. Do wysokości ścian wentylacja poprzeczna ale tylko gdy kurnik do 12 metrów szerokości.

Budujesz od nowa czy coś przerabiasz? Na ile kur? Wentylacja samemu robić to trochę ryzyko

Opublikowano

Dlaczego twierdzisz, że przy wentylacji kominowej, sufit nie może być na wysokości ścian?

Powyżej 12m to co się dzieje, bo u mnie przy 15m nie widzę negatywnych skutków.

Opublikowano

wentylacja swoja droga bedzie zamontowana chodzi mi o to jak macie w kurnikach sufit??? czy na wysokosci sciany czy idzie po trojkacie do kalenicy dachu??? czy widzicie w tym jakas roznice??? szer budynku to 20 metrow budowany bedzie nowy.
@aron jezeli na dachu bede mial trapez to podbitka bedzie z plyty 12cm + wata 20 i folia paroprzepuszczalna czy jakos to sie na to mowi ale jezeli chociaz mowia mi skoro plyta na dachu 12cm to na podbitke moge dac tylko blache bez waty bo plyta na dachu wystarczy ale chcialbym i tak miec dobrze zaizolowany
kurnik na 40 tys. Wentylacji nie bede sam robil. Robi to firma od ktorej biore wyposażenie.
@aron jesli chodzi o cene to trudni mi w tej chwili cos powiedziec bo bedzie to stawiala firma wiec wiecej cen za poszczegolne materialy bede mial jak wycenia mi dokladnie projekt
ale to jeszcze uplynie pare miesiecy

Opublikowano

holera moze zle napisalem o co mi chodzi i nie rozumiecie o co mi chodzi! @PanKapsel chodzi mi to co masz nad glowa czyli sufit. Ale czy bedzie lepiej jezeli on bedzie na wysokosci 3 metrow powiedzmy czy do kalenicy dachuw ksztalcie trojkata? O to mi chodzi! jak jest lepiej? czy jak maja mniejsza kubature powietrza nad glowa czyli podsufitke na 3 metrach czy wieksza kubature powietrza czyli podsufitke w ksztalcie trujkata czyli tak jakby z wykorzystaniem poddasza tak to ujme!?
trójkąta sorry za gramatyke

Opublikowano

czym wyżej tym lepiej. Nawet w trójkąt dlatego że przy wentylacji dachowej powietrze które wpada przez wloty idzie skosem do góry i się ogrzewa a nie odbija się od sufitu i spada na kury co jest bardzo ważne zimą. Ale co do wentylacji to musi być dobrze wyliczony wlot do wylotu noi sterownik który będzie potrafił płynnie sterować wentylacją a zarazem utrzyma odpowiednie podciśnienie w kurniku.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez kukuła
      Dzień dobry wszystkim.
      Przychodzę do was z zapytaniem o paradę odnoście rozpoczęcia własnej fermy brojlerów  , mam 19 lat i około 60000zł na zainteresowanie oraz mniej więcej 2 hektary pola , do tego dziadka po sąsiedzku który już od dawna prowadzi gospodarstwo rolne i posiada 2 traktory i kombajn oraz około 20 hektarów ziemi(większość w dzierżawie ) ,choruje on także świnie. Więc mam w razie czego kogoś z doświadczeniem i sprzętem jeżeli będzie trzeba . I tu przychodzi moje pytanie czy wejście w biznes z brojlerami jest trudy , co powinienem wiedzieć , co warto obejrzeć lub przeczytać oraz jakie mam możliwości z zakresem środków jakie mam czyli jaki kurnik mogę wybudować idt.
      Z góry dziękuję za odpowiedzi i porady , jeśli macie jeszcze jakieś jeszcze pytania do moich planów chętnie na nie odpowiem .
    • Przez Andrzej1982
      Od jakichś trzech tygodni jestem w posiadaniu pięknego, młodego koguta rasy leghorn. Od kilku dni ptaszysko poważnie choruje. Nie chce jeść, nie pije wody, ma spuchnięty i gorący grzebień i korale. Jest osowiały i słaby na tyle żeby nawet wejść na grzędę. Nie pieje i wydaje tylko błagalne charczenie. Odizolowałem go od reszty srada na wszelki wypadek. Czy jest dla niego jakaś szansa? Jak go ratować? Mama już wydała wyrok, ale może za wcześnie. Proszę o podpowiedzi. Dołączę zdięcia nieboraka. 



    • Przez Olseka
      Z przykrością chciałabym uprzedzić, że doświadczyłam poważnych trudności z nieuczciwym sprzedawcą kur. Pomimo wcześniejszych ustaleń, sprzedawca wielokrotnie nie dotrzymywał umówionych terminów, a próby kontaktu telefonicznego pozostawały bez odpowiedzi. Dodatkowo po zadzwonieniu z innego numeru, odbiorca reagował w sposób nieakceptowalny używając wulgaryzmów i wyrażając agresję wobec rozmówcy. Takie zachowanie jest absolutnie nieakceptowalne i niezgodne z podstawowymi zasadami uczciwości w zasadach handlowych. Zdecydowanie odradzam współpracę z tym sprzedawcą- ostatecznie sama zrezygnowałam po oczekiwaniu ponad dwóch tygodni na zamówienie i wielu przykrości. Numer telefonu do tego ogłoszenia jaki znalazłam na OLX to: 666116423 i 575099617.
      Z góry przepraszam, że ogłoszenie umieszczam na tej stronie, ale chcę żeby trafiło do jak największej liczby odbiorców. 
    • Przez Betoven666
      Witam.
       
      Chciałbym zapytać się albo raczej poradzić w jaki sposób pozbyć się ptaszyńca. 
      Mam wrażenie że to jak walka z wiatrakami, chemia zioła a on nadal jest. 
       
      Stosowałem Arpon, dodatki do wody na bazie glikolu, ziemia okrzemkowa, dezynfekcja sandezia i cały czas uporyczywe piorojady atakują nioski. 
    • Przez MirosławK
      Witam. Posiadam drobne gospodarstwo w skład którego wchodzi min. kilka kur i kogut. I z owym kogutem mam problem.
      Kogut jest aktywny od samego rana, często utrudnia mi normalne funkcjonowanie bo ktoś musi go uspokajać. Non stop jest pobudzony, nawet najmniejsze bodźce sprawiają, że zaczyna stawać się agresywny i pobudzony. Na początku zajmowała się tym żona, ale jakiś czas temu przestała i zmuszony robić to samodzielnie. Już od jego najmłodszych lat ciężko mi było nad nim zapanować i go utrzymać. Raz nawet chciał pogonić mojego 10 letniego siostrzeńca.
      Nie jest to kogut wyjątkowo duży, niektórzy powiedzieliby, ze jest dosyć mały ale moim zdaniem mieści się w średniej.
      Jestem zaznajomiony z tymi zwierzętami, wielokrotnie widziałem koguty moich kolegów rolników i żaden z nich nie wykazywał takich pokładów agresji. Czy miał ktoś z was podobny problem? Nie znam się na rasach tych zwierząt więc być może posiadam jakąś wyjątkowo agresywną odmiane. W załączniku załączam zdjęcie, może ktoś z was rozpozna. Proszę o rady i pozdrawiam.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v