Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

ok to powiedzmy dwa kurniki po 2400 mkw czy musze miec jeeen taki piec na dwa czy po jednym piecu na kazdy dodam se kurnik bedzie bardzo dobrze izolowany. Jaka ilosc slomy potrzebna jest do ogrzania takiego metrarzu jednego kurnika? i co z cieplem jesli sa dni cieple w kurniku nie ma potrzeby grzac i jesli w komorze jest balot no to on sie tli ale przez jaki czas wytrzyma on w piecu jesli kurnik nie bedzie potrzebowal w tej chwili ogrzewania?
a powiedzmy na nastepny dzien bede potrzebowal dogrzac?

Opublikowano

fernando997 wiem po co to jest ale ja pytalem o inne urzadzenia np te kurtyny wodne czy ktos cos takiego ma i czy dobrze dziala na obnizenie temp. badz inne urzadzenia?

irytuje mnie pewna mysl czy dwa kurniki mozna ze soba polaczyc scianami? czyli jeden obok drugiego i przedziela je sciana tylko. Chodzi mi ze wloty powietrza beda tylko po jednej stronie kurnika czy to da rade ? Nigdy nikogo nie pytalem o to ale widzialem kiedys na you tubie filmik z kurnikami tak polaczonymi. w stanach to bylo chyba! to jest tylko takie teoretyczne pytanie ale czy sprawdzi sie np w praktyce? co o tym sadzicie?
czy starczy tych wlotow tylko po jednej stronie podejrzewam ze chyba nie bo montowalo by sie tylko po jednej stronie a nie po dwoch! ale gdyby dac ich wiecej? jestesmy na etapie projektowania czegos takiego i jestem ciekaw waszych opini?

Opublikowano

ok tak myslalem ale ktos by mogl to rozwinac! fachowo to troszke wytlumaczyc.

z waszego doswiadczenia bo ja uzywalem tylko kiedys lini ale tylko do kaczek i gesi i to tylko dzwonowych poidel a z takimi liniami nie mialem nic do czynienia
sorry nie w tym dziale napisalem

sorry nie w tym miejscu napisalem

Opublikowano

irytuje mnie pewna mysl czy dwa kurniki mozna ze soba polaczyc scianami? czyli jeden obok drugiego i przedziela je sciana tylko. Chodzi mi ze wloty powietrza beda tylko po jednej stronie kurnika czy to da rade ? Nigdy nikogo nie pytalem o to ale widzialem kiedys na you tubie filmik z kurnikami tak polaczonymi. w stanach to bylo chyba! to jest tylko takie teoretyczne pytanie ale czy sprawdzi sie np w praktyce? co o tym sadzicie?

czy starczy tych wlotow tylko po jednej stronie podejrzewam ze chyba nie bo montowalo by sie tylko po jednej stronie a nie po dwoch! ale gdyby dac ich wiecej? jestesmy na etapie projektowania czegos takiego i jestem ciekaw waszych opini?

 

nie będzie dobrej wentylacji. Wloty mogą być tylko po jednej stronie. Ale na przeciwnej ścianie są wentylatory. To jest wentylacja poprzeczna. I działa tylko do 12 metrów szerokości kurnika.

Przy kurniku ponad 20 metrowym ciężko zrobić dobrą wentylację

tak prawde mowiac to dla mnie troszke strach z tymi gazowymi! nie widzialem na oczy jak dziala gazowa ale mialem olejowa i lekko zionie ogniem a jak cos sie zepsuje i wytzuci jakies iskry czy maja jakies zabezpieczenia te gazowe pomozcie w wyborze

czy raczej nagrzewnice wodne? u mnie sprawowaly sie dobrze.

 

tylko gazowe

Opublikowano

Co do tego pieca na słomę to każda belka jest inna inaczej związana jedna bardziej sucha z innego zboża i każda będzie palić się inaczej, im więcej kurników tym częściej trzeba dokładać te belki ,wstawać w nocy żeby dołożyć, to już lepiej na miał załadować cały kosz i 24H z głowy

Opublikowano

te panele nazywają się patcooling i niezbyt dobrze się sprawdzają, raczej wszyscy stosują zamgławianie wysoko ciśnieniowe. Polecam system skov

panele montuje się na początku kurnika i stosuje się przy wentylacji tunelowej i niestety między przodem a tyłem kurnika powstaje różnica temperatur. Co powoduje zbijanie się ptaków zprzodu

Opublikowano

Przy obecnych cenach gazu, to nawet nie ma co myśleć nad innymi sposobami ogrzewania. Wiem, że ceny gazu są zmienne ale stawiając następny kurnik, bez wahania wybrałbym to samo ogrzewanie, które mam obecnie głównie ze względu na bezobsługowe działanie.

Opublikowano

A ma może ktoś u siebie na budynkach natrysk z pianki poliuretanowej? Jeśli tak to napiszcie wasze spostrzeżenia na jej temat. Czy warto w to inwestować? I jak wygląda użytkowanie po kilku latach? Z góry dzięki za odpowiedź :D

 

Opublikowano

woytek i tu musze sie z Toba zgodzic. Nie bylem zwolennikiem gazu ale teraz mnie to raczej przekonuje.! jaki jest abonament na butle czy cos w tym rodzaju? czy oplata jednorazowa? i czy placisz za litry, kg, m3? bo za bardzo sie jeszcze w tym nie zaglebaialem!

Opublikowano

Ja akurat butle mam dzierżawione. Koszt na rok przy 2 sztukach to około 750 zł (warunkiem jest tankowanie gazu z tej firmy od której masz zbiorniki). Butle jak najbardziej możesz kupić na własność, wtedy tankujesz gaz z firmy, która akurat najtaniej go przywiezie. Mi udało się wynegocjować dobrą cenę na dostawy gazu przy dzierżawie, dlatego nie bawiłem się w kupno własnych.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez kukuła
      Dzień dobry wszystkim.
      Przychodzę do was z zapytaniem o paradę odnoście rozpoczęcia własnej fermy brojlerów  , mam 19 lat i około 60000zł na zainteresowanie oraz mniej więcej 2 hektary pola , do tego dziadka po sąsiedzku który już od dawna prowadzi gospodarstwo rolne i posiada 2 traktory i kombajn oraz około 20 hektarów ziemi(większość w dzierżawie ) ,choruje on także świnie. Więc mam w razie czego kogoś z doświadczeniem i sprzętem jeżeli będzie trzeba . I tu przychodzi moje pytanie czy wejście w biznes z brojlerami jest trudy , co powinienem wiedzieć , co warto obejrzeć lub przeczytać oraz jakie mam możliwości z zakresem środków jakie mam czyli jaki kurnik mogę wybudować idt.
      Z góry dziękuję za odpowiedzi i porady , jeśli macie jeszcze jakieś jeszcze pytania do moich planów chętnie na nie odpowiem .
    • Przez Andrzej1982
      Od jakichś trzech tygodni jestem w posiadaniu pięknego, młodego koguta rasy leghorn. Od kilku dni ptaszysko poważnie choruje. Nie chce jeść, nie pije wody, ma spuchnięty i gorący grzebień i korale. Jest osowiały i słaby na tyle żeby nawet wejść na grzędę. Nie pieje i wydaje tylko błagalne charczenie. Odizolowałem go od reszty srada na wszelki wypadek. Czy jest dla niego jakaś szansa? Jak go ratować? Mama już wydała wyrok, ale może za wcześnie. Proszę o podpowiedzi. Dołączę zdięcia nieboraka. 



    • Przez Olseka
      Z przykrością chciałabym uprzedzić, że doświadczyłam poważnych trudności z nieuczciwym sprzedawcą kur. Pomimo wcześniejszych ustaleń, sprzedawca wielokrotnie nie dotrzymywał umówionych terminów, a próby kontaktu telefonicznego pozostawały bez odpowiedzi. Dodatkowo po zadzwonieniu z innego numeru, odbiorca reagował w sposób nieakceptowalny używając wulgaryzmów i wyrażając agresję wobec rozmówcy. Takie zachowanie jest absolutnie nieakceptowalne i niezgodne z podstawowymi zasadami uczciwości w zasadach handlowych. Zdecydowanie odradzam współpracę z tym sprzedawcą- ostatecznie sama zrezygnowałam po oczekiwaniu ponad dwóch tygodni na zamówienie i wielu przykrości. Numer telefonu do tego ogłoszenia jaki znalazłam na OLX to: 666116423 i 575099617.
      Z góry przepraszam, że ogłoszenie umieszczam na tej stronie, ale chcę żeby trafiło do jak największej liczby odbiorców. 
    • Przez Betoven666
      Witam.
       
      Chciałbym zapytać się albo raczej poradzić w jaki sposób pozbyć się ptaszyńca. 
      Mam wrażenie że to jak walka z wiatrakami, chemia zioła a on nadal jest. 
       
      Stosowałem Arpon, dodatki do wody na bazie glikolu, ziemia okrzemkowa, dezynfekcja sandezia i cały czas uporyczywe piorojady atakują nioski. 
    • Przez MirosławK
      Witam. Posiadam drobne gospodarstwo w skład którego wchodzi min. kilka kur i kogut. I z owym kogutem mam problem.
      Kogut jest aktywny od samego rana, często utrudnia mi normalne funkcjonowanie bo ktoś musi go uspokajać. Non stop jest pobudzony, nawet najmniejsze bodźce sprawiają, że zaczyna stawać się agresywny i pobudzony. Na początku zajmowała się tym żona, ale jakiś czas temu przestała i zmuszony robić to samodzielnie. Już od jego najmłodszych lat ciężko mi było nad nim zapanować i go utrzymać. Raz nawet chciał pogonić mojego 10 letniego siostrzeńca.
      Nie jest to kogut wyjątkowo duży, niektórzy powiedzieliby, ze jest dosyć mały ale moim zdaniem mieści się w średniej.
      Jestem zaznajomiony z tymi zwierzętami, wielokrotnie widziałem koguty moich kolegów rolników i żaden z nich nie wykazywał takich pokładów agresji. Czy miał ktoś z was podobny problem? Nie znam się na rasach tych zwierząt więc być może posiadam jakąś wyjątkowo agresywną odmiane. W załączniku załączam zdjęcie, może ktoś z was rozpozna. Proszę o rady i pozdrawiam.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v