do właścicieli maxxuma- skrzynia biegów

[nunu85]

Witam Panowie

Krótkie pytanie, czy u was podczas pracy przy sporym obciążeniu (orka, gruber etc) skrzynia tez tak głośno wyje, że z otwartym oknem w ogóle nie da rady jechać, a po jego zamknięciu jest wyraźnie ciszej, ale mimo to skrzynię i tak głosniej słychac niż silnik?

 

Po paru godzinach pracy te jęki na serio mnie irytują i już sam nie wiem, czy to jakies łożysko albo coś w skrzyni nie działa jak powinno, czy wszystkie tak mają i nie pozostaje nic innego jak męczyć sie z tym hałasem.

 

Jedynym biegiem, na którym jest cisza i to niezaleznie od obciążenia jest ostatni-17. Na biegach 13-16 jest juz dosc głośno, ale do zniesienia, natomiast na 9-12, czyli na tych, na którzych wykonuje sie 90% prac jest wręcz koszmar jak na moje uszy.

 

Dodam, że traktor nowy, w tym roku kupiony. Przez pierwsze 100 godzi miałem nadzieję, że sie to jakos dotrze.unormuje, ale mam wrażenie, że nie ma żadnych zmian.

Serwis mówi, że tak ma być, taki urok tych skrzyń (żebym ja to wiedział przed zakupem, bo na placu, bez obciążenia wsio było w miare ok).

Niby te skrzynie są bardzo mało awaryjne, wiec nie mam się co martwić, niech sobie wyje.

Edytowane 6 Września 2013 przez nunu85

[bel920]

nie mam maxuma ale takie coś nie powinno mieć miejsca w nowym ciągniku, sąsiada wyje ale nie tak jak opisujesz i jest to ciągnik 20 lat a w twoim niech coś robi ten serwis bo widzie że idą na zbycie klienta aby kasy nie tracić , postaw im ultimatum albo robią albo do sądu

[nunu85]

Wiesz, pooglądałem trochę filmów na yt i tam też tak te traktory jęczą np tu

.

 

WIec się zastanawiam, czy może tak rzeczywiście ma być.

Albo może zależy od farta. Jednym się trafia głośniejszy a innym mniej.

[kwiapa]

witam, mam maxxuma od 2009 i już się przyzwyczaiłem do tego nieprzyjemnego wycia, chyba ten typ tak już ma. Odnosi się wrażenie jakby soś w skrzyni cały czas sie piłowało. Ogólnie to byłem zadowolony z tego ciagnika do dzisiaj a to dlatego, że powtórzyła się usterka skrzyni biegów. Pierwszy raz krótko po okresie gwarancji i wtedy to się przejąłem bo nawet serwis nie wiedział co jest ale w końcu okazało się że nic poważnego bo uszczelniacze na wodzikach. koszt cześci niewielki ale roboty trochę no i serwis skasował 900 stów. Teraz objawy te same (ciągnik nie jedzie do przodu) na 99,9% to to same uszczelniacze, ale problem pozostaje bo nieznana jest przyczyna tak szybkiego zużycia, ciągnik ma 720 Mth.

[langedorf]

Mam maxxuma 130 MC z 2007 roku 1100 godzin i też wyje.