Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wystarczy bądź nie w mroźną zimę zaraz po odpaleniu dać pompie na max. obr. to może rozerwać korpus pompy, jest to wcale nie tak rzadko spotykane. A ja mam Ursusa C-355 z 72roku i fabrycznie ma był zalany luxem. No ale się szarpnąłem i wlałem Agrol-U. Każdy zrobi jak zechce temat był jaki najlepiej olej wlać to odp. jak należy bo przecież 60tka ma zasilanie hydrauliki ze skrzyni biegów także najlepiej lać hydrauliczno przekładniowy olej.

Opublikowano (edytowane)

W 4011 zawsze był hipol i dokładnie problemów nigdy nie było. GL-4 jest olejem przekładniowym, hydraulicznym i jak najbardziej się do tego nadaje. Druga sprawa to kto mądry w zimie zapala ciągnik i gazuje? Zapal, włacz pompe i daj mu pare minut. Dla twojej wiedzy żadnej maszyny w której pracuje hydraulika po zapaleniu nie wolno gazować. Jedyny feler to na zimę przy dużych mrozach na początku jazdy olej zanim spłynie po ściankach skrzyni to pompa lubi pociągnąć powietrze ale wystarczy wlać 30l i jest spokój. Jeździłem w zimie z pługiem na hipolu i nigdy nie miałem problemów o których pisze ursus55.

Edytowane przez seweryn20
Opublikowano

Ja nie gazuję bo doskonale o tym wiem tylko chcę tym przybliżyć że tak może się stać. Najlepsze jest to że przeciętny rolnik do c360 leje hipol bo po co wlać mu dobry olej przecież to byle jaki ciągnik itd. ale jak kupi jakiegoś starego johnego i tam jest zalecacy np. olej fuchsa titan gear 80W90 po 19zł za litr to go poprostu leje, skoro ten hipol jest taki dobry to niech też leją w johnego GL-4.

 

A wracając do zimy to na hipolu napewno hydraulika tak dobrze nie pracuje jak na agrolu prosty przykład po odpaleniu no i odczekaniu jakiegoś czasy zachacz coś lekkiego do cięgieł np. mam taki pług śnieżny na luxie jak spychałem to długo musiałem czekać zanim olej zrobił się rzadki żeby pług opadał dość szybko w tą zimę nie miałem takiego problemu. Na chłopski rozum hipol w zimę robi się jak kasza, trzeba iść trochę z postępem

Opublikowano

Kasza? MIód to się zgodze. Miałem siłownik dwustronnego działania i nie przeszkadzał mi gęsty olej. Fakt że 60-ka dziś to już byle jaki ciągnik ale hipol to olej do niego przeznaczony, idealny wręcz a nie OLEJ BYLE JAKI. Im skrzynia jest drobniejsza, składa sie z drobnych elementów jak synchronizatory czy alektrozawory olej jest żadzy, lepszej jakości. Do topornych mechanizmów, duże łożyska, prymitywne koła zębate z prostym uzębieniem kiepskiej jakości leje się gęściejszy olej żeby jakoś uchował się na powierzchni mechanizmów pracujacych ze sobą.

Opublikowano

Tak tylko zapomniałeś że 60tka typowa nie wiem jak twoja nie ma siłownika dwustronnego działania tylko cylinder i dźwignię popychającą tłok, a po zwolnienu dźwigniu, czyli żeby ramiona cięgieł opadły musimy poczekać bo przecież opadają bezwładnie im cięższe obciążenie tym szybciej no ale jeśli ktoś ma coś lekkiego zachaczone to ma problem.

Opublikowano

A nieporozumienie. Ja miałem pług z przodu. Z podnośnika nie korzystałem w zimie miałem na nim balast powieszony. Ogólnie każdy olej o podobnej specyfikacji i przeznaczeniu bedzie dobry. Tylko twierdzenie ze hipol jest byle jaki i nie nadaje się jest nie prawdą. Do tego ciągnika jest w sam raz.

Opublikowano

@ursus55 "przecietny rolnik" i tak ma duzo wydatkow, że nie wspomne o zarobkach to leje taki olej jaki zaleca producent. Skoro producent zaleca hipol to wystarczy :) a jesli ktos kupi sobie mf lub new hollanda to sie liczy podczas zakupu z tym ze musi lać do niego już lepszy olej :) a wracajac do rozrywania korpusu pompy to co za osioł odpala Ciagnik i zaraz mu daje w pi*de?? TAkiego czlowieka to nawet do garazu strach wposcic zeby cos nie uszkodzil.. :D

Opublikowano

I w tej wypowiedźi kolego HondaMtx bardziej mylić się nie możesz. Pracuję w agromie i nie raz właśnie się spotkało żę rolnik załatwił tak pompe z niewiedzy, zaś pisząc że rolnik liczy się kupując ciągnik z kosztami jego utrzymania no cóż tutaj totalne pudło tylko mały %rolników tak robi. Zazwyczaj jest tak że gospodarz kupi traktor a potem dostaje duszności bo usłyszał gigantyczną cenę np. uszczelniacz do Deutz Fahra dx160 na wał koła 800zł.tak samo jest z olejem z ciężką ręką wydają ostatnie pieniądze żeby go zalać tym co należy. Także trzeba trochę poprzebywać z rolnikami żeby o nich pisać ja ich znam bardzo dużo bo codziennie ich obsługuje, a tak na marginesie też mam małe gospodarstwo i też jestem rolnikiem. Także kolego trochę pożyjesz będziesz więcej wiedział.

Opublikowano

znam 2 przypadki co z oszczędności leją przepracowany olej silnikowy. jeden z tych asów już wymieniał uszczelnienia na tłoku i pompę-wyszły oszczędności. moim zdaniem jak ciągnik robi hydrauliką dużo w zimie to lepszy jest agrol, bo rzadszy. w innym przypadku hipol wystarczy w zupełności. sam mam t-25 z turem zalanego hipolem i jak robiłem przy drzewie ładowaczem, to najpierw po zapaleniu ciągnik chodził jakieś 10 min i olej już rozrzedził się odpowiednio. praca szła bezproblemowo mimo -15 mrozu i wcale hipol nie przeszkadzał. tyle że może na agrolu nie trzeba było tak długo rozgrzewać ciągnika

Opublikowano

@Buszmen11 ale Władysław na pompie ma zalany silnikowy olej a nie hipol.Ja mam 20w50 i zimą tez przez chwile jest problem ale potem bez problemu.A dlaczego zalałeś hipolem.Może pompa słabo ci już podnosiła a to koszt koło 100 zł :huh: Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Pompa to koszt ok. 100zł to co to za pompa jakaś jednorazówka? Za pompę o zwykłej wydajności trzeba liczyć te 250zł a za wzmocnioną 319zł ceny podałem firmy hydrotor tuchola, czyli górna półeczka. :D

Edytowane przez ursus55
Opublikowano (edytowane)

@ursus http://moto.allegro....2292206080.html http://moto.allegro....2305583705.html http://moto.allegro....2285182084.html http://moto.allegro....2297408956.html http://moto.allegro....2297329646.html pokaż mi jakąś inną.I nie zadaj jakiś głupich pytań.To nie zachód tylko Władek. ja koło 800 motogodzin zrobiłem za 80 zł i podnosi bez ale.Ale sorki przecież ty w agromie pracujesz.

A sory bo myślałem że piszesz o pompach do C360 a nie do Władimirca także nie zrozumieliśmy się. <_<

Edytowane przez ursus55
Opublikowano

@Buszmen11 ale Władysław na pompie ma zalany silnikowy olej a nie hipol.Ja mam 20w50 i zimą tez przez chwile jest problem ale potem bez problemu.A dlaczego zalałeś hipolem.Może pompa słabo ci już podnosiła a to koszt koło 100 zł :huh: Pozdrawiam

 

odkąd pamiętam we władku zawsze miałem tam hipol w hydraulice i nigdy nie było z nią problemu. pompę mam oryginał od nowości (3080mth) i pewnie jeszcze długo pochodzi :)

 

wracając do tematu jak ciągnik nie robi w zimie to hipol, a jak robi sporo hydrauliką to agrol

Opublikowano

słuszna decyzja :) ja w zimie też czasami muszę swoją c-360 odpalić żeby odśnieżyć itp. Zalana zawsze była hipolem i działa do tej pory czyli jakieś 34 lata od nowości, a u nas jakieś 25 lat bez żadnego rozerwanego korpusu pompy itp :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Ursusc385
      Zeby chodziło leciutko wystarczy załozyc przedłouzke do tego co wychodzi od silnika
      i załozyc łancuch jutro przesle zdjecia
    • Przez silver90
      Witam mam pytanie czy ktoś z was wlewał do ursusa c360 do skrzyni olej Jasol utto 10w30. Chciałbym go tym zalać żebym mógł wywracać  przyczepy nim i moim drugim ciągnikiem który chodzi na tym właśnie oleju. Co wy o tym sądzicie? Proszę o odpowiedzi. 
    • Przez Davidastra
      Witam panów mam następujący problem w moim 3p podczes pracy z womem np . prasą czy rotacyjna powyżej 1000 - 1200 obrotów silnika słychać dziwny odgłos przypomina odgłos pracujących bębnów kosiarki rotacyjnej no może jest troche tępszym odgłosem .Tylko podczas cięższej pracy WOM - em Kolega stwierdził że tak ma ten typ Ale mi się to niepodoba Dodam że wszystko sprawnie działa i lekko wskakuje WOM .
    • Przez Facundoo
      Witam. Panowie potrzebuje porady. Zrobiłem remont kapitalny skrzyni biegów w swoim 3P. Remont robiłem sam, wymienione zostały wszystkie koła zębate,wałek głowny i pośredni oraz oba wałki sprzęgłowe i wszystkie łożyska. Części pochodziły z czasów PRL. Po złożeniu wszystkiego pojawił się problem stuków na biegu jałowym. Obstawiałem,ze problem był w kole podwójnym od wstecznego biegu, rozjechałem ciągnik,wymieniłem to koło ale problem pozostał. Pytanie do was, miał ktoś może podobny problem i jak go rozwiązał? Tylko nie piszczcie, że łożyska sie rozleciały,albo igiełki na wałku sprzegłowym itd bo nie w tym jest rzecz. NA biegu jałowym oprócz wałka sprzęgłowego 1 stopnia pracują jeszcze koło stałego zazębienia, oraz dolna 2 z kołem podwójnym od wstecznego biegu. Koło podwójne wykluczam bo wymieniłem i nic to nie dało. Zostaja 2 koła i wałek. Ktoś miał podobnie ?
    • Przez kacperdw
      Witajcie,
      Mam problem ze skrzynią biegów w ciągniku ursus c360. 
      Początkowo myślałem że to wina łożysk ale gdy wymieniłem wszystkie łożyska w skrzyni to pojawiło się głośnie grzechotanie. Wszystkie łożyska wydawały się być w niezłym stanie, z wyjątkiem łożysk na trybach biegu wstecznego. Myśle że grzechotanie pojawiło się w momencie wyeliminowania luzów między trybami (po wymianie łożysk). 
      Następnie, aby nie rozbierać skrzyni w nieskończości, postanowiłem wymienić wszystkie wałki i tryby w skrzyni. Zgrzytanie zostało. Pojawia się ono na biegu jałowym a ustaje w momencie wciśnięcia sprzęgła. Po uruchomieniu skrzyni da się wyczuć (przykładając rękę do obudowy), że drgania pojawiają sie w okolicach trybów biegu wstecznego.
      Wszystkie części są nowe i oryginalne firmy ursus.
      Proszę o nakierowanie na ewentualną przyczynę hałasu, szczególnie tych którzy uporali się z podanym problemem.  
      Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v