Gość Opublikowano 27 Lipca 2016 Opublikowano 27 Lipca 2016 Spoko to będziesz tak masował aż piszczała będę ?? :] Nie no nie mogę już tego dalej czytać. :blink:
artur125 Opublikowano 27 Lipca 2016 Opublikowano 27 Lipca 2016 tylko czystą :lol: kryształ Sean nie przejmuj się, my tylko tak platonicznie :lol:
Ansja Opublikowano 27 Lipca 2016 Opublikowano 27 Lipca 2016 lato,slonce wiec czas na duze zmiany.nowe postanowienia i szalenstwa
Gość Opublikowano 27 Lipca 2016 Opublikowano 27 Lipca 2016 Sean nie przejmuj się, my tylko tak platonicznie :lol: Nie ma znaczenia, zdrady nie wybaczam.
artur125 Opublikowano 27 Lipca 2016 Opublikowano 27 Lipca 2016 ja też zaszaleje, na uwrociach na ręcznym będe zawracał :lol: Sean to zajmę Twoje miejsce
Ansja Opublikowano 27 Lipca 2016 Opublikowano 27 Lipca 2016 A czym sie martwic. Lato mija a ja wciaz niczyja Wiec czekac musze jeszcze jesien i zime ;( Moze znajdzie sie ktos kogo moj wdziek zachwyci
Laleczka Opublikowano 27 Lipca 2016 Opublikowano 27 Lipca 2016 Sean zabierasz sie jak pies do jeża konkrety i wracam
Gość Opublikowano 27 Lipca 2016 Opublikowano 27 Lipca 2016 Doradźcie co mam robić. Na portalu randkowym poznałem fajną dziewczynę. W sumie, to Ona do mnie pierwsza napisała. Pisaliśmy do siebie przez tydzień i umówiliśmy się na pierwszą randkę. Na wszelki wypadek dzień wcześniej wymieniliśmy się numerami telefonów. Spotkaliśmy się i przez 1,5 godziny rozmawialiśmy na różne tematy (także o naszych ostatnich związkach). Spotkanie wypadło raczej dobrze. Przy pożegnaniu ustaliliśmy, że do siebie zadzwonimy. Po powrocie do domu (około 1 godziny) zadzwoniłem do niej i podziękowałem za mile spędzony czas. To było w niedzielę. Dałem jej czas do zastanowienia i zadzwoniłem we wtorek. Odrzuciła dwa połączenia , a na sms'a nie odpisała. Wysłałem jej wczoraj wieczorem wiadomość przez portal randkowy, ale nawet nie przeczytała wiadomości. Dziś próbowałem się do niej dodzwonić, ale nie odbiera. Mam jeszcze zaczekać, czy już sobie odpuścić? Ja już bym się jej nie narzucał więcej, nie to nie. Sean zabierasz sie jak pies do jeża konkrety i wracam Prawdziwa miłość nie zna szantażu ani warunków. ja też zaszaleje, na uwrociach na ręcznym będe zawracał :lol: Sean to zajmę Twoje miejsce Zajmij, pomyliłem się widać.
artur125 Opublikowano 27 Lipca 2016 Opublikowano 27 Lipca 2016 A może puśćmy to w niepamięć, i po żniwach zrobimy zmiane Po teraz człowiek troche przemęczony, to można by masaż spartolić :lol:
Gość Opublikowano 27 Lipca 2016 Opublikowano 27 Lipca 2016 I pomyśleć że się z Nią żenić chciałem, no ładnie bym się wpakował jak innym dawałaby się masować :lol: szkoda tylko tej wódki na wesele, ale nic to, mieliby goście się napoić, to sam smutek utopię.
artur125 Opublikowano 27 Lipca 2016 Opublikowano 27 Lipca 2016 ja Ci klapki z oczu zdjąłem, to i z wódką pomoge :lol:
Ansja Opublikowano 27 Lipca 2016 Opublikowano 27 Lipca 2016 artur zostaw te wodke i wino. Teraz w modzie sa nalewki i bimber Swieze zyto zebrane jak w sam raz na zacier
bergman31 Opublikowano 28 Lipca 2016 Opublikowano 28 Lipca 2016 Sean dzięki za radę. Poczekam do piątku i odpuszczam sobie.
Laleczka Opublikowano 28 Lipca 2016 Opublikowano 28 Lipca 2016 (edytowane) To ja czekam na Ciebie a Ty mi dupe z Arturem obrabiasz ??? No ładnie ładnie skoro o mnie nie dbałeś to mam czekać aż do śmierci ?? Edytowane 28 Lipca 2016 przez Laleczka
bergman31 Opublikowano 28 Lipca 2016 Opublikowano 28 Lipca 2016 Bergman pierwsze koty za płoty Siedem lat (z przerwami) spotykałem się z jedną kobietą. Były nawet zaręczyny i ustalony termin ślubu. Potem rozstania i powroty. Trzy miesiące temu definitywny koniec związku. Teraz od miesiąca szukam dziewczyny na portalu randkowym i ciężko znaleźć. Pisałem do jednej, ale nie odpisała. Druga, to z postu wyżej. Po za nimi to pisały do mnie rozwódki z dziećmi. Skończyłem już 36 lat, jestem szczupły, mam stałą pracę a zainteresowanie ze strony kobiet mizerne. Wymagania mam niewielkie: panna, bez dzieci, wzrost poniżej 172 cm, szczupła lub normalnej budowy, najlepiej ze wsi lub niewielkiego miasta. Chcę założyć rodzinę, ale nie ma z kim. Obecnie wyszukiwarka na portalu, według moich kryteriów nie wskazuje żadnej kobiety (odległość do 50 km). Ktoś, coś doradzi?
bergman31 Opublikowano 28 Lipca 2016 Opublikowano 28 Lipca 2016 (edytowane) Na innym znalazłem tylko jedną dziewczynę. Pisałem do niej. Nie odpisała. Po tygodniu dałem sobie spokój. Na Agrorandce też bieda. Edytowane 28 Lipca 2016 przez bergman31
KRISS75 Opublikowano 28 Lipca 2016 Opublikowano 28 Lipca 2016 Bergman koleżanka z postu wyżej? Chyba nie doczytałeś w temacie Cierpliwości a na pewno znajdziesz swoją drugą połówkę.Nic na siłę.
Ansja Opublikowano 28 Lipca 2016 Opublikowano 28 Lipca 2016 Na innym znalazłem tylko jedną dziewczynę. Pisałem do niej. Nie odpisała. Po tygodniu dałem sobie spokój. Na Agrorandce też bieda. Aby znalesc to swoje szczescie nalezy troszke wprowadzic nowychy zmian u siebie.Zmienic nastawienie do ludzi wokol i swiata.Patrzec bardziej nie oczami lecz dusza.Czlowieka dostrzegac zaczac nie z wierzchu,jak wyglada.Zwrocic uwage na jego wnetrze,jaki ma charakter,stosunek do swoich bliskich,spojrzenie na swiat,jakimi wartosciami kieruje sie w zyciu. Myslenie pozytywne jest bardzo wazne.Lecz szukanie na sile z determinacja nie zawsze idzie ku dobremu.Czasem naprawde nie wiele potrzeba aby ta druga osoba nas sama znalazla. Cierpliwosc zawsze poplaca.Silna wiara niech nigdy tez nie znika. Usmiech,glowa do gory i wszystko samo przyjdzie.
Ansja Opublikowano 28 Lipca 2016 Opublikowano 28 Lipca 2016 O rety teraz to jestem w czarnym kręgu Udzielam porad,a mi też jakoś szczęście nie sprzyja Lecz nie tracę nadziei.Teraz mam wiele mocnych postanowień aby zmienić sama siebie
MasterRoj Opublikowano 28 Lipca 2016 Opublikowano 28 Lipca 2016 Aniu pięknie to ujęłaś o tym szczęściu.
Rekomendowane odpowiedzi
Izolacja podłogi w stodole pod zboże
Renualt Ceres 95