Dawcy narządów

[M4RC1N]

Bo jak się rozpi*rdoli na motorze to kask chroni mu łeb i mogą go podtrzymać z życiem z tydzień a później na dawce.

Resztą jeżdżą jak debile na czerwonym i pod prąd jakby tego nie mogli robić na jakiś starych placach czy coś.

 

TAA?? a ilu tak jeżdzacych motocyklistów widziałeś na własne oczy?? a ciekawe ilu widziałeś jadących normalnie... fajnie jest wrzucać wszystkich do jednego worka

[rolnikbezpola]

są jeżdżący normalnie ale to jest rzadkość przynajmniej u mnie!!!!!

 

 

i taki sku**iel powie:"Mamy serce dla państwa syna/córki, ale to musi kosztować tak. ok. 200.000zł." Dla tego jeśli już oddawać to musiałabym mieć pewność, że nie zostanie mój narząd SPRZEDANY, bo wiemy kto tylko oddaje swoje ciało za pieniądze.

 

Do puki w Polsce będą złodzieje i lekarze z konieczności nie z powołania do ratowania życia, mało osób będzie się decydować na pobranie narządów, bo nikt nie będzie chciał, aby ktoś dorabiał się majątku na bólu mojej rodziny i jeszcze większej goryczy rodziny mającej słono zapłacić. NIESTETY.

Te słowa mnie pobiły, ale z jednym się nie zgodze z tym o lekarzach mianowicie: Siedź sobie w pracy 12h i podejmuj przez cały czas decyzje o życiu lub śmierci i to za marne 2000 zł. Tylko że te mendy tak się wytresowały że zakładają gabinety i tam mają pacjentów za większa kase.

 

A to jest tylko w telenowelach bo u nas jeszcze nie ma tak zdemoralizowanego państwa chociaż?

[abuk14]

Proszę bardzo. Jak jesteście tacy madrzy to idźcie wszyscy na lekarzy. Przecież to tak opłacalny zawód.

[M4RC1N]

Proszę bardzo. Jak jesteście tacy madrzy to idźcie wszyscy na lekarzy. Przecież to tak opłacalny zawód.

 

 

Popieram, takie same zdanie o rolnikach mają niektórzy mieszkańcy miast. Zamożnemu wszyscy zazdroszczą a mało kto widzi jak ciężko musiał pracować na swoja pozycje

[rolnikbezpola]

Ja nie krytykowałem lekarzy!

[sabek27]

jak by to odemnie zalerzał o bym swoje nerke oddał ale nad sercem i oczami bym sie zastanowił

[andrzej2110]

jakimi oczami??? Oczu sie nie przeszczepia !!!!

[rolnikbezpola]

Z oka robi się przeszczep rogówki i itd.

[DJBOMBA12]

u nas w kosciele rozdawali specjalne legitymacje które trzeba uzupełnić i nosc je zawsze w dokumentach wtedy nie liczy sie głos rodziny tylko tej legitymacji!!!

[andrzej2110]

takie dokumenty powinny być wydawane razem z dowodem osobistym i razem noszone. Powinno wyraźnie pisać czy dana osoba wyraża zgodę na pobranie czy nie.

[rolnikbezpola]

rak samo teraz z nowymi dowodami nie maja grupy krwi co oznacza że wydłuża się czas oczekiwania na transfuzje. Ja będę w przyszłym roku robił "Krew Karta" to jest taka legitymacja co można ja nosić i jak ci sie coś stanie to ona jest jak dowód osobisty w szpitalu.

[gedii]

Co do tej legitymacji czy tam dokumentu który potwierdza to że chce się być dawcą to także robi się tatuarz (znak nieskończoności na ramieniu).

ale ja bym takiej deklaracji przy sobie nie nosił, powiedzmy że miał bym wypadek i lekarze mogli by mnie uratować ale patrzą mam zdode na pobranie narządów sprawdzają moją krew wpisują w baze danych i wyskakuje im że we francji płacą za moje serce ileśtam za nerke gdzie indziej itp... (no i posprawdzeniu takiej bazy danych napewno będą sięstarać żeby mnie uratować.

 

co do pośmiertnego oddawania to tak ale żadnych deklaracji przed.

[360P]

Mam dopiero 14 lat także nie miałam możliwości oddać krew, ale gdy będe mieć to 18 to z pewnością tak zrobie. Co do przeszczepu narządów to zgodziłabym się na to. Po śmierci będąc umrzykiem mi nie byłyby potrzebne, a przecież wielu jest ludzi, którym w ten sposób można pomóc. Nie widze przeszkód.

[andrzej2110]

@gedi ale po śmierci to nie powiesz czys ei zgadzasz czy nie. Po wypadku można nie odzyskać przytomności i też nie będzie wiadomo czy sie zgadzasz czy nie.

[gedii]

andrzej2110

no i ostatnie zdanie w moim poście jest właśnie o tym że po śmierci tak, ale żadnych deklaracji przed!

[krzysiek16m]

To trudna sprawa, bo jednak zawsze jest nadzieja, nawet przy beznadziejnych przypadkach, a nusz zdarzy się cud.

[Kacu]

TAA?? a ilu tak jeżdzacych motocyklistów widziałeś na własne oczy?? a ciekawe ilu widziałeś jadących normalnie... fajnie jest wrzucać wszystkich do jednego worka

Widziałem ludzi,którzy jeżdżą normalnie,ale tych pierwszych też widziałem.Jak niekiedy jechałem po południu z ojcem przez Kraków to na długich prostych co chwila tacy jeździli.Startowali z jednego koła,wyprzedzali wszystkich itd.Kilku moich znajomych jeździ na motorach tylko mniejszych i nie nazywam ich "dawcami" nie dlatego,że to moi kumple,tylko dlatego że nie jeżdżą tak szybko.Wg mnie nie można wszystkich motocyklistów nazwać dawcami co nie znaczy,że takich nie ma bo ja dawcą nazywam motocyklistę tylko wtedy gdy jeździ jak wariat.

 

Co do tematu na razie nie mam lat żeby oddawać krew.Nawet jak będę pełnoletni to trudno będzie mi oddawać krew bo nawet nie wiem gdzie w mojej okolicy oddać krew.A narządy to w razie czego oddam tylko że teraz na razie nic nie mogę zadecydować.

[Gość tomasek]

ja jak sie rozpierdo*** na smierc to chetnie cos komus oddam a co do mocyklistów to normalnie to jezdza ci skuterami i czoperami (czy jak to sie tam pisze) bo ci co maja scigacza to zawsze cos odpieprzaja na drodze przynajmniej ja widziałem ze 40 to z 3 było normalnych

[sylwek20prosto]

no wlasnie jak ktos ma scigacza to juz widze jak bedzie jezdzol 60k/h tylko jakies 150k/h znam przypadek jak 2 kumpli jechalo kawasaki nawet nie pamietam jakim i tak szaleli ze kierowca by nie wychamowal i wjechal po miedzy stojacego tira i osobowke ale kierowcy nic sie nie stalo bo mial nogi przy baku ale pasażer to odczul bo mowi do kierowcy ty ja nogi nie czuje to mu ja zestwiali i ma druty w nodze szkoda chlopaka mial wtedy 22 lata ale to juz bylo ze 3 lata temu

pzdr teraz popyla chyba jeszcze przy kulach pzdr

[piszczo123]

ja mam sciga i widze jak kierowcy aut jeżdżą mają gdzieś motocyklistów nie patrzą w lusterka o pół metra ci nie zjedzie jak kupicie sobie motory to zobaczycie jak to jest ,jazda na jednym kółku to możecie tylko pozazdrościć umiejętności tym co tak jeżdżą ,skuterek nie stważa zagrożenia -bzdura guwiarze po 13 lat jeżdżą co o przepisach gdzieś tam słyszeli ,a temat wypadków to co niby auta się nie rozwalają codziennie jest jakiś grożny wypadek ;pozdrowienia dla wszystkich motocyklistów <_<

[bobik85]

ja oddaję krew od 18-tego roku życia,ale zawsze mam z tym problem:w szkole pobierali krew w czasie gdy mnie nie było przez miesiąc(wiadomo sezonówki),teraz muszę dojechać 30km w poniedziałek do 10 godz.( w grudniu buchnął mnie fotoradar) :angry: no ale mam już 1 odznaczenie

co do przywilejów to wolę nie być w sytuacji gdy wejdę do lekarza bez kolejki w godzinach szczytu(te emerytki zabiją mnie wzrokiem)

a narządy mam zadbane(po pierwsze nie zatruwać) więc mogą ewentualnie pracować po mojej DEAT <_<

[marex]

ja jak sie rozpierdo*** na smierc to chetnie cos komus oddam a co do mocyklistów to normalnie to jezdza ci skuterami i czoperami (czy jak to sie tam pisze) bo ci co maja scigacza to zawsze cos odpieprzaja na drodze przynajmniej ja widziałem ze 40 to z 3 było normalnych

 

Oj z tymi skuterami to chyba nie wiesz co powiedziałeś. Nawet śmiem twierdzić, że jeżdżą gorzej niż ścigaczami. Może nie jesteś tego świadomy ale nawet był gdzieś na forum temat o tym co zrobić ze skuterem, żeby miał większe osiągi. Na pewno te pytanie nie było po to, żeby jeździć normalnie. A poza tym to dla mnie jest śmieszne takie gadanie na kierowców innych pojazdów, wkładanie wyszystkich do jednego wora, jak wiekszość na tym forum pewnie ograniczona jest do osobówki i ciągnika. Zastanówcie się czasem 2 razy zanim coś powiecie <_<

 

A wracając do tematu ja bym chętnie sie podzielił z innymi swoimi narządami skąd mam wiedzieć czy ja nie będę w takiej sytuacji, że będę potrzebował serca czy tam nerki.

[stasiekrolnik]

ja kiedyś myślałęm na wypełnieniem takiej deklaracji o oddanie narządów ale to się zobaczy z czasem może... a co do jazdy motocyklami... ci skuterami są nie raz bardziej nie bezpieczni niż ci na ścigawach... jak dla mnie to skuter nie powinien istnieć a jak już jest to niech będzie z przekładnią manualna... ja z swojego doświadczenia wiem że kierowcy samochodów motocyklistów nie mają za nic... miałem już 3 wypadki na szosie i za każdym razem to samochód był winny a nie motocykl...ale kierowca auta uszanuje motocyklistę gdy sam jest motocyklistą tylko że na ten czas jadącym a samochodzie bo inaczej to nie

[sebe1033]

Stasiek to jak wszędzie uszanujeś coś/kogoś jak pobędziesz w jego "skórze" Ale wiedz że ci z samochodów są zazdrośni no bo jak będzie piewszy (szczególnie na mieście na światłach środkiem jadą ścigaczem i sa na przodzie) wszystkich wyprzedzi z lekkością. A co powiecie o tych co naprawdę pędzą na tych ścigaczach i na "wszelki wypadek" mają linkę na szyi połączoną do motoru

[piszczo123]

co ty kolego o jakiejs lince piszesz kto ci takich bzdur naopowiadał