Skocz do zawartości
Wiadomość dodana przez danielhaker

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

http://www.fapa.org....gislacyjnej.pdf

 

coś kolego pokręciłeś...kwota płatności jest większa lub równa 5%, gospodarstwa do 5000 euro maja być wyłączone z tej definicji -czyli nie muszą spełniać tego obowiązku

 

 

 

definicja aktywnego rolnika, definicja zakłada, iż są to rolnicy, których wysokość płatności bezpośrednich rocznie przekracza bądź jest równa 5% łącznej sumy przychodów z działalności nierolniczej albo na gruntach rolnych składających się na ich gospodarstwa jest prowadzona minimalna działalność określona przez państwo członkowskie (definicja ta nie dotyczy rolników którzy otrzymali poniżej 5 tys. euro);

Edytowane przez kozulek2
Opublikowano

a co robi twój ojciec mozna zapytac ?

bo praca pracy tez nie jest rowna

jeden mówi ze pracuje po 12 godzin, tylko prawda jest taka ze wiekszosc czasu to w tej pracy albo siedzi albo spi...

mam takiego znajomego co niby pracuje po 12 godzin w straży pozarnej :) okolica spokojna nic sie nie dzieje...

 

Idź na strażaka, zobacz jaki to dobry chleb.

Opublikowano

nie mówie ze praca strazaka to lezenie

ale praca strazaka w warszawie a praca strazaka w jakiejs pipiduwie to dwie skrajnosci

 

chodzi mi o to ze praca pracy nie równa i tylko o to, jezeli masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem to sie nie martw, duzo polaków tak ma :)

nie wierze w bajki ze jak ktos CIEZKO pracuje na etacie to ma jeszcze siłe i ochote na prowadzenie gospodarstwa 60 ha, co innego jak ktos w pracy odpoczywa to tak

Opublikowano

Kozulek2 błagam przeczytaj chociaż kilka pierwszych stron przytoczonego przez Ciebie dokumentu ze zrozumieniem a potwierdzisz to co napisałem. Wyłączenie z definicji aktywnego rolnika oznacza jej niespełnianie czyli osoby do 5000EUR nie są aktywnymi rolnikami.

Opublikowano (edytowane)

O moje czytanie ze zrozumieniem się nie martw.

A odnośnie prowadzenia gospodarstwa po pracy to nie oceniaj wszystkich swoją miarą.

 

Wyłączenie z definicji aktywnego rolnika oznacza jej niespełnianie czyli osoby do 5000EUR nie są aktywnymi rolnikami.

 

Ta definicja ich nie dotyczy. To nie jest tożsame z niespełnieniem jej wymogów.

Edytowane przez paktofonikas1987
Opublikowano (edytowane)

dZejk -nie są i nie musza spełniać tego obowiązku i o tym pisał kolega BEJA wyżej , porównaj to co napisałeś z cytatem który podałem ze strony min. rol..

Edytowane przez kozulek2
Opublikowano (edytowane)

koma nie widzę obowiązku aby opisywać co kto robi ale zapewnię cię że ani on ani ja w pracy sobie nie leżymy Ojciec jak napisałem pracuje dzień po 12 godzin następny ma wolny więc dlaczego miałby nie mieć sił aby pracować w gosp., po nocce ma 2 dni wolne, a na żniwa ma urlop więc gdzie widzisz problem? Tym bardziej ze nie obrabia sam tylko są jeszcze 2 osoby pracujące w gospodarstwie (ja i mama) Gdyby pracował sam to ok - nie dałby rady Ja pracuję na wózku widłowym - pewnie powiesz że to też nie praca bo cały dzień się siedzi Apeluję aby nie zazdrościć i nie opluwać innych tylko zająć się rozwiązywaniem swoich problemów i tym żeby nam żyło się lepiej a nie innym gorzej Poza tym dla mnie ta praca w gosp. wcale nie jest ciężka - mimo że gnój wywozimy ręcznie taczką i to nawet kawałek od chlewa to nie narzekam - lubię pracować przy zwierzętach - a jak się lubi to co się robi to się wtedy nie pracuje Mogę też dodać że to co zarabia ojciec miesięcznie to prawie w całości idzie na spłacanie kredytu za ciągnik - nie korzystaliśmy z żadnych PROW ani kredytów preferencyjnych tylko normalny kredyt komercyjny więc mierzi mnie sytuacja w której ktoś wrzuca wszystkich do jednego worka - czasem warto się zastanowić czy aby kogoś nie krzywdzimy takim myśleniem i uogólnianie

Aaaaaa już wiem o co wam chodziło - ktoś tu nie zrozumiał założeń aktywnego rolnika i wprowadza innych w błąd - to już wiem o co biega i jestem spokojny

Edytowane przez maroon
Opublikowano

Te doplaty bezposrednie to powinni zlikwidowac wp***u. Pieniadze powinny isc na programu typu modernizacja gospodarstwa. Za duzo jest pseudo rolnikow ktorzy biora doplaty a nawet nie widzieli pracy w polu. A tak widzac po mojej wiosce to wiekszosc siedzi za granica wiekszosc roku a pola w dzierzawie i kase bierze za nic nie robienie na polu. Czy to nie jest chore? I gdzie tu jest mozliwosc rozwiniecia sie, dokupienia ziemi jak nikt nie chce sprzedac bo co niektorzy maja dodatkowe pensje.

Druga sprawa dofinansowanie do mlodych. Wielu z moich znajomych nie miala szansy wziac tego dofinansowania bo akurat tak sie zlozylo ze wzieli gospodarsto po rodzicach rok lub dwa przed wejsciem tego programu. Ja np nie dostalem gdyz po smierci matki w 96 roku niby zaczalem prowadzic gospodarstwo(mialem wtedy 8 lat) w tym czasie uczylem sie i pracowalem. I juz nie moglem sie ubiegac bo wedle przepisow od smierci rodzica odziedziczylem powyzej 1ha. Czy to jest sprawiedliwe?

 

Po trzecie. Ciekawe jak bedzie wygladac modernizacja od 2014. Pewnie znowu ci sami sie najedza pieniedzmi co w poprzednich latach. A taki jak ja nawet sie nie zalapie na dofinansowanie. Bo a to do krow mlecznych albo juz kasy nie ma albo za malo punktow zeby dostac. I jak sie ma tu czlowiek rozwinac.

Opublikowano

to jakby zlikwidowali doplaty to kase braliby ciagle ci sami, najwieksze gospodarstwa tylko a tak to ma kazdy, to badz tez takim pseudo gospodarzem, zazdroscisz im? kazdy robi jak chce, jestesmy w wolnym panstwie, jesli chcesz dostac pieniadze z unii to trzeba myslec i kombinowac jak masz male gospodarstwo a nie czekac i narzekac, ze mi nie dali i nie dadzą, wez sie do pracy to rozwiniesz sie,

Opublikowano

Thor wiec to co napisałeś to całkowita nieprawada gdyż taka sytuacja jak twoja nie wylkuczała cię od wzięcia premii Młody Rolnik. Jestem pewien tego co napisałem bo sam miałem podobną sytuacje zmarł mi tata i przejąłem w spadku połowe jego ziemi i dalej się uczyłem dofinansowanie dostałem w 2010 roku.

Opublikowano (edytowane)

Z tymi dofinasowaniami to będzie bajzel jak zwykle... Cali ci niby rolnicy co maja do 15 hektarów i ich główne maszyny to 30 i 60 oraz jakies starocie z zachodu będą się pchać żeby wyrwać jak najwięcej bo bez uni nic nie sa w stanie zrobić. Własnie tacy sa teraz rolnicy przejmą te 15 hektarów po rodzicach i nie chce im sie robić i madrze gospodarować tylko sadzą maliny czy truskawki ekologiczne żeby dopłaty dostac a nie zbierać aż żal o tym pisać... A ci co mają prawdziwe gospodarstwa na tym cierpią.

 

to jakby zlikwidowali doplaty to kase braliby ciagle ci sami, najwieksze gospodarstwa tylko a tak to ma kazdy, to badz tez takim pseudo gospodarzem, zazdroscisz im? kazdy robi jak chce, jestesmy w wolnym panstwie, jesli chcesz dostac pieniadze z unii to trzeba myslec i kombinowac jak masz male gospodarstwo a nie czekac i narzekac, ze mi nie dali i nie dadzą, wez sie do pracy to rozwiniesz sie,

 

Właśnie jaby zlikwidowali dopłaty to byłoby bardzo dobrze dopłaty biorą w większości kombinatorzy z małymi i średnimi gospodarstwami którzy mają mały dochód i potrafią tylko kombinowac jak wyrwać pieniadze z uni. Prawdziwi gospodarze z rozwiniętymi gospodarstwami włąsnie przez takich tracą jak napisałem wyżej np. ci co maja truskawki ekologiczne czy więcej niż 10 krów.

Edytowane przez barosz
Opublikowano

Te doplaty bezposrednie to powinni zlikwidowac wp***u. Pieniadze powinny isc na programu typu modernizacja gospodarstwa. Za duzo jest pseudo rolnikow ktorzy biora doplaty a nawet nie widzieli pracy w polu. A tak widzac po mojej wiosce to wiekszosc siedzi za granica wiekszosc roku a pola w dzierzawie i kase bierze za nic nie robienie na polu. Czy to nie jest chore? I gdzie tu jest mozliwosc rozwiniecia sie, dokupienia ziemi jak nikt nie chce sprzedac bo co niektorzy maja dodatkowe pensje.

 

Każdy z nas chciałby mieć po 100ha i więcej. Wielu ma pretensje do tych co oddają w dzierżawę za dopłatę (a często i jakiś czynsz) albo ponasadzali orzechów czy innego badziewia i nic nie robią a kasa płynie. Nie widzę w tym problemu. Ci ludzie tej ziemi nie ukradli, często są to spadki po rodzicach. Winić kogoś za to że korzysta z możliwości? No bez przesady... To tak jakby mieć pretensje do pracownika np urzędu gminy że tam pracuje i przez to dla mojego syna czy córki nie ma tam stanowiska.

 

A Ty będąc na miejscu tych co oddali w dzierżawę co byś zrobił?? Pozbyłbyś się 10ha wiedząc że co rok dostaniesz 10 tys czystych pieniędzy? No chyba nie jesteś na tyle głupi...

  • Like 1
Opublikowano

A czy napisalem ze im zazdroszcze? Wlasnie takim mysleniem jak twoje bedziem dalej zacofanym spoleczenstwem, gdzie liczy sie tylko przekret. I zamiast byc konkurencyjni wobec zachodu. to za parenascie lat bedziesz podcieral tylek niemcowi. A co do roboty to mnie nie oceniaj jak mnie nie znasz.

Opublikowano

Całkowicie się zgadzam bo w Polsce powinno się stawiać na prawdziwych gospodarzy z prawdziwymi gospodarstwami i powinno się im dać rozwijać a nie stawiać na pseudorolników co tylko kombinować potrafią

Opublikowano

Thor wiec to co napisałeś to całkowita nieprawada gdyż taka sytuacja jak twoja nie wylkuczała cię od wzięcia premii Młody Rolnik. Jestem pewien tego co napisałem bo sam miałem podobną sytuacje zmarł mi tata i przejąłem w spadku połowe jego ziemi i dalej się uczyłem dofinansowanie dostałem w 2010 roku.

 

Tyle ze sie uczyles pewnie w systemie dziennym. Ja jednak bylem na studiach zaocznych, po skonczeniu szkoly sredniej i to mnie wyeliminowalo z ubieganiu sie o ta premie

Opublikowano

A czy napisalem ze im zazdroszcze? Wlasnie takim mysleniem jak twoje bedziem dalej zacofanym spoleczenstwem, gdzie liczy sie tylko przekret. I zamiast byc konkurencyjni wobec zachodu. to za parenascie lat bedziesz podcieral tylek niemcowi. A co do roboty to mnie nie oceniaj jak mnie nie znasz.

Jaki Ty tu przekręt widzisz? Coś ma miejsce bezprawnie? Wszystko jest uregulowane przepisami. Nie będę nikomu tyłka podcierał bo z UE będę dostawał dopłatę i pracował w mieście - wiesz jakie to wygodne życie? Kapcie na nogi, piwko w rękę i przed telewizor...

O jaką robotę Ci chodzi?

 

Z tymi dofinasowaniami to będzie bajzel jak zwykle... Cali ci niby rolnicy co maja do 15 hektarów i ich główne maszyny to 30 i 60 oraz jakies starocie z zachodu będą się pchać żeby wyrwać jak najwięcej bo bez uni nic nie sa w stanie zrobić. Własnie tacy sa teraz rolnicy przejmą te 15 hektarów po rodzicach i nie chce im sie robić i madrze gospodarować tylko sadzą maliny czy truskawki ekologiczne żeby dopłaty dostac a nie zbierać aż żal o tym pisać... A ci co mają prawdziwe gospodarstwa na tym cierpią.

 

Właśnie jaby zlikwidowali dopłaty to byłoby bardzo dobrze dopłaty biorą w większości kombinatorzy z małymi i średnimi gospodarstwami którzy mają mały dochód i potrafią tylko kombinowac jak wyrwać pieniadze z uni. Prawdziwi gospodarze z rozwiniętymi gospodarstwami włąsnie przez takich tracą jak napisałem wyżej np. ci co maja truskawki ekologiczne czy więcej niż 10 krów.

 

Czyli mały bez dotacji zdechnie... ale jeśli przez to że mały bierze dotacje dużemu dzieje się krzywda to świadczy o tym że i duży nie jest w stanie sobie poradzić bez dotacji...

Zawistny jesteś strasznie... na cudzym karku byś się chciał rozwinąć. Masz pretensje do ludzi że sobie potrafią poradzić...

  • Like 1
Opublikowano

paweloo111 ten post co zacytowales to nie byl do ciebie. A o jakich przekretach mowie mozesz sobie tu przeczytac. http://forsal.pl/artykuly/618356,sztuka_wyludzania_unijnej_kasy_najgorsze_przekrety_dopiero_przed_nami.html

 

To sa przypadki o ktorych jest glosno a pomysl sobie ile urzednikow. poslow i innych ludzi roznej masci tak robilo. Ciekawe jak bedziesz mowil gdy jakas duza doplata przeleci ci kolo nosa wlasnie przez takich ludzi .Mozesz mowic ze ludzie maja leb, ale ty tez na tym tracisz. Dzieje sie tak bo w polsce jest burdel na kulkach. Pozdrawiam

Opublikowano

Pawelol - przekręt jest bo według przepisów to własnie nie może brać dopłat osoba która sama nie prowadzi gospodarstwa tylko wydzierżawia Jednak to że to martwy przepis to inna sprawa A jeszcze kolejna to taka że nikt nikogo nie zmusza aby obrabiał komuś pole bez dopłat Jeśli się ktoś na to decyduje to tylko i wyłącznie dla swojej korzyści - ja bym np. chętnie wpuścił swoje bydło na czyjeś łąki bez dopłat i podatków jeśli jeszcze miałbym to blisko domu i wcale bym nie narzekał - są różne sytuacje które uzasadniają czasem takie obrabianie pola I wcale bym nie narzekał że to cwaniak itd. Trudno - przepisy są jakie są, mam dopłaty ze swojej ziemi i przynajmniej wiem że ta kasa na pewno do mnie trafi - czy będzie urodzaj czy nieurodzaj, czy powódź czy susza, czy mi się spali magazyn ze zbożem itd. i mi pasują takie warunki a że istnieją cwaniaki to w każdym systemie się tacy odnajdą i nic nie poradzisz na to

Opublikowano

Thor

Ale Ty też mogłeś sobie orzechów posadzić... Głóg czy inne ścierwo uprawiać, kosić i mieć wyższe dopłaty. Nie da się ściśle określić kto jest rolnikiem a kto nie jest. Jak zabierzesz dopłatę tym co mają poniżej 10ha to wielu skrzywdzisz bo np kolega uprawia 8ha ziemniaka, wymienia się z innym ziemią żeby przedplon był dobry. Osiąga większe zyski niż nie jeden z 30ha. Tak samo gospodarstwo 5ha - warzywa mają. I co? Zabrać im dopłatę? Zabierzesz Ziutkowi spod budki z piwem to i temu pracowitemu musisz zabrać...

 

maroon

Do dzierżawienia nikt nie zmusza, miałem propozycję 12ha za stodołą za dopłatę + podatek+ 200zł z ha. Ziemia głownie 5 klasa, gnoju 25 lat nie widziała. Wyśmiałem propozycję. Myślisz że nikt się nie trafił? Z innej wioski koleś wziął i po pierwszym roku wątpię czy mu na czysto słoma została ale tyra zawzięcie - jego prawo.

Opublikowano (edytowane)

Osobiście zgadzam się z userami Thor i barosz. Obecnie w Polsce o dopłaty biją się rolnicy z małymi gospodarstwami i powszechnie uwarza się że do nich powinny trafic dopłaty i oni są najmądrzejsi. A rolnicy z prawdziwymi duzymi gospodarstwami na poziomie Europejskim ponad powiedzmy tych 100 hektarów nie czekali na unię tylko juz przed 2004 rokiem dynamicznie się rozwijali i kupowali różnego rodzaju maszyny. Gdy weszła unia i te całe dopłaty do koryta dorwali się prymitywni polscy gospodarze ze swojimi 10 krowami 10 świniami i 60- tkami.... I jak mają się rozwijać prawdziwi rolnicy z dobrym zapleczem jeżeli ziemie sprzątają im sprzed nosa rolnicy co mają 10 h i na siłe chcą się rozwijać zadłużają się a później i tak upadaja. Dopłaty powinny być rozdzielane duzo rozsądniej i powinna być granica między prawdziwymi rolnikami a takimi co maja troche ziemi pracują w warszawie czy poznaniu i jeszcze dopłaty biorą.

Edytowane przez dezmond_
Opublikowano

pawelol111

To jest moje zdanie i kazdy ma prawo do niego. I wolalbym zeby twoj kumpel zamiast dostawac 5 czy 6 tysi doplaty wzial jakis porzadny program na rozwoj gospodarstwa np 200 tys na lepszy sprzet.

Opublikowano (edytowane)

dezmond

Jeszcze nie widziałem żeby ktoś kto ma 10 ha przebił takiego co ma 100ha - nie bądź śmieszny. Jak mają się rozwijać mniejsi skoro chcesz im zabrać wszystkie dotacje? Dlaczego oni nie mają mieć możliwości rozwoju? Skoro ktoś ma 100ha to znaczy że się rozwinął i wystarczy. Gdy weszła Unia to właśnie im większy rolnik tym miał większe możliwości wzięcia dofinansowań...

 

Thor: a po co mu lepszy sprzęt? 8ha wykopie Anną, zaorze i ma święty spokój. Po co ma kupować sprzęt którego nie wykorzysta? To jest idiotyczna inwestycja bo na amortyzację nie wyrobi. Kumpel ma 6 tys dopłaty i czasem po 5-7 tys z ha za ziemniaka. Jak uzbiera grosza to sobie przystąpi do programu ale na chwilę obecną to nie jest priorytet. Ważniejszy jest zakup ziemi.

Edytowane przez pawelol111
Opublikowano

Osobiście zgadzam się z userami Thor i barosz. Obecnie w Polsce o dopłaty biją się rolnicy z małymi gospodarstwami i powszechnie uwarza się że do nich powinny trafic dopłaty i oni są najmądrzejsi. A rolnicy z prawdziwymi duzymi gospodarstwami na poziomie Europejskim ponad powiedzmy tych 100 hektarów nie czekali na unię tylko juz przed 2004 rokiem dynamicznie się rozwijali i kupowali różnego rodzaju maszyny. Gdy weszła unia i te całe dopłaty do koryta dorwali się prymitywni polscy gospodarze ze swojimi 10 krowami 10 świniami i 60- tkami.... I jak mają się rozwijać prawdziwi rolnicy z dobrym zapleczem jeżeli ziemie sprzątają im sprzed nosa rolnicy co mają 10 h i na siłe chcą się rozwijać zadłużają się a później i tak upadaja. Dopłaty powinny być rozdzielane duzo rozsądniej i powinna być granica między prawdziwymi rolnikami a takimi co maja troche ziemi pracują w warszawie czy poznaniu i jeszcze dopłaty biorą.

dezmond a jaką ty byś tą granicę zaproponował? Jak odróżnić twoim zdaniem "prawdziwego rolnika" od "farbowanego lisa" ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez mllodyyy
      Witam mam takie pytanie czy ktoś się orientuje jaki jest przelicznik według którego ARIMR przelicza moc ciągników, chodzi mi głównie o to że mam 35 ha i zastanawiam się czy agencja przyzna mi ciagnik o mocy 110 KM a jak nie to ile musiał bym mieć ha żeby taki ciagnik mi przysługiwał, i czy dzierżawa jak nie jest zapisana notarialnie tylko jest umowa na piśmie między rolnikiem a właścicielem działki to tez będzie się zaliczać do wielkości gospodarstwa?? czy musi być raczej dzierżawa spisana notarialnie ??
    • Przez wojtek161
      mam pytanie czy trzeba podać cały sprzęt który się posiada czy też te maszyny co się chce kupić za młodego rolnika (56250zł) a za reszte chce kupić c360 i niewiem czy ją wpisać na wniosku że planuje kupić (napewno ją kupię) bo z własnych pieniędzy to ciężko chyba ze wziąśc kredyt i potem tymi pięniędzmi go spłacić co wybrac pomocy?
    • Przez soltys13
      Witam 
       
      Koleżanka chcę zakupić  tura do  Ciągnika Zetor Proxima 60   Ciągnik  na gwarancji Kupiony w Agromie  
      Niestety  na starcie pojawił się problem.
      Problem  polega na tym że Agroma nie chce się zgodzić na montaż tura innego producenta niż Metal Fach bo ciągnik  jest  na  gwarancji u  nich  i po montażu innego   straci gwarancje .  Ona natomiast chciałaby innej firmy zachodniego producenta bo lepsze wykonanie jakość za podobną cenę . Mam wrażenie że tego tura chcą wcisnąć  na siłę.   Czy ktoś miał podobny przypadek  i  i czy to jest  narzucone odgórnie??  Jak to można ominąć ??
       
       
       
       
    • Przez pw34
      Czy są jakieś informacje odnośnie naboru w marcu? Bedzie mozna byc ubezpieczonym z ZUSie? czy wydłużyli okres posiadania gospodarstwa? gospodarstwo zostało przepisane na mnie w pazdzierniku 2014 roku, skladalem na MR w pierwszym naborze czy w  marcu bede mogl skladac?
    • Przez Czakk
      Witam
      Pół roku temu przejąłem gospodarstwo. Jestem w trakcie przerabiania chlewni na kurnik. Istniejącej płyty obornikowej nie będę używał, pomiot kurzy będę wywoził poza teren gospodarstwa na pryzmę ze względów higieny przy kurniku.
      Składam wniosek na PROW, potrzebny mi sprzęt za który nie ma punktów. Punktowane są stanowiska do mycia i płukania sprzętów w tym stanowiska biobed. W tym celu chcę wykorzystać tą płytę.
      Czy jest możliwe, aby zmienić przeznaczenie płyty?
      Jak to zrobić?
      Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v