Euro silniki

[swojczlowiek 0]

Nie wiem czy wiecie, ale ciagniki nie spelniajace normy euro I nie beda produkowane, a jest takich ciagnikow w brud. ma tak byc od 2008r czyli koniec z belarusami rejestrowanymi u nas w kraju. koniec epoki tanich ciagnikow. zycie !!!!

[Ferdek07 75]

Nie produkowane ale to co jest wyprodukowane w 2007 chyba sprzedadzą? Pozatym są i belarusy spełniające euro II, ale mnie martwi coś innego podobno ciągniki z euro II palą więcej

[Chota 12]

Nie produkowane ale to co jest wyprodukowane w 2007 chyba sprzedadzą? Pozatym są i belarusy spełniające euro II, ale mnie martwi coś innego podobno ciągniki z euro II palą więcej

now łaśnie są belarusy spełniające normy euro 2 całe szczęscie jeszcze tak niedawno to i zetor robił ciągniki euro1

[swojczlowiek 0]

ale cen juz nie bedzie takich jak wczesniej, wypadna z rynku Belarusy, Pronar-y niektore modele, Fotony, Ursusy na perkinsie z lat 90-tych. no troche tego bedzie

[Chota 12]

ale cen juz nie bedzie takich jak wczesniej, wypadna z rynku Belarusy, Pronar-y niektore modele, Fotony, Ursusy na perkinsie z lat 90-tych. no troche tego bedzie

az nmi łeska w oku sie kręci szkoda ze nie będoł ich robić a juz mało czasu do 2008

[ROLNIK7 17]

Belerusy z silnikami Euro 0 już dawno nie wychodzą! Euro I to podstawa, są już nawet Euro II!

 

Nie będą rejestrowane ciągniki nie spełniające normy Euro I, a więc z nowymi Belarusami Euro I i II nie będzie żadnego problemu!

[Arni 1]

Jd i fendt i inne dobre ciągniki mają nawet euro 3 ale w ursusie to chyba rzecz nie osiągalna

[Gość Profil usunięty]

Jd i fendt i inne dobre ciągniki mają nawet euro 3 ale w ursusie to chyba rzecz nie osiągalna

Jak najbardziej osiągalna, wystarczy, że zaczną montować silniki Deutza albo JD :) .

[swojczlowiek 0]

Jak najbardziej osiągalna, wystarczy, że zaczną montować silniki Deutza albo JD :) .

albo uzela bo uzel podobno ma swoje silniki

[keram7719 1]

Jak najbardziej osiągalna, wystarczy, że zaczną montować silniki Deutza albo JD :) .

Ja sądzę, ze nie muszą montować silników innych marek, tak prawdę mówiąc wystarczy wymienić układ wtryskowy na wysokociśnienioiwy z wspólną szyną czy też inny wynalazek na topie - tak jak to zrobiła Andoria z 4CT90 (nie jestem pewien oznaczenia ale chodzi o tego diesla co jest min. w lublinach) i od razu jest nowy silnik spełniający normy.

Bo w sumie konstrukcja i zasada dzialałnia silnika diesla jest tak stara i prawie nie zmieniona od poczatków pierwszysch silników typu diesel - zawsze jest tłok i układ korbowy, do tego zawory (różnie napędzane) i układ odpowiedzialny za wtryskiwanie paliwa - z czasem zmieniały się tylko: liczba obrotów, stosunek średnicy tłoka do skoku, komory spalania, liczba zaworów na cylinder no i ciśnienie wtrysku i obecna wszędobylska elektronika (i tak prawdę mówiąc moim zdaniem to ta elektronika poprostu ułatwiła całą sprawę no bo jak jest tam komputer to tylko nowy soft i już mocniejszy silnik czy też z inną charakterystyką - pozostaje jeszcze kwestia zawodności elektroniki opartej na krzemnie i miedzi ;-))). Od początków silników diesla zawsze toważyszyły im różnego turbiny (turbo, comprex, sprężarki mechaniczne wszelkiej maści, etc...) więc dla mnie to żadna rewolucja. - Jak by się dobrze przyjrzeć najnowszym silnikom to zawsze można sie w nich doszukać odlewów z poprzednich generacji bo nikt nie decyduje się na budowę od zera......

 

Dla mnie rewolucją było by gdyby któryś z producentów odważył się na silnik np. z obrotowym tłokiem, jakieś ogniwa paliwowe, wodór czy też inne fajne rzeczy o których na codzień się nie czyta..... ;-)))))

[swojczlowiek 0]

Ja sądzę, ze nie muszą montować silników innych marek, tak prawdę mówiąc wystarczy wymienić układ wtryskowy na wysokociśnienioiwy z wspólną szyną czy też inny wynalazek na topie - tak jak to zrobiła Andoria z 4CT90 (nie jestem pewien oznaczenia ale chodzi o tego diesla co jest min. w lublinach) i od razu jest nowy silnik spełniający normy.

Bo w sumie konstrukcja i zasada dzialałnia silnika diesla jest tak stara i prawie nie zmieniona od poczatków pierwszysch silników typu diesel - zawsze jest tłok i układ korbowy, do tego zawory (różnie napędzane) i układ odpowiedzialny za wtryskiwanie paliwa - z czasem zmieniały się tylko: liczba obrotów, stosunek średnicy tłoka do skoku, komory spalania, liczba zaworów na cylinder no i ciśnienie wtrysku i obecna wszędobylska elektronika (i tak prawdę mówiąc moim zdaniem to ta elektronika poprostu ułatwiła całą sprawę no bo jak jest tam komputer to tylko nowy soft i już mocniejszy silnik czy też z inną charakterystyką - pozostaje jeszcze kwestia zawodności elektroniki opartej na krzemnie i miedzi ;-))). Od początków silników diesla zawsze toważyszyły im różnego turbiny (turbo, comprex, sprężarki mechaniczne wszelkiej maści, etc...) więc dla mnie to żadna rewolucja. - Jak by się dobrze przyjrzeć najnowszym silnikom to zawsze można sie w nich doszukać odlewów z poprzednich generacji bo nikt nie decyduje się na budowę od zera......

 

Dla mnie rewolucją było by gdyby któryś z producentów odważył się na silnik np. z obrotowym tłokiem, jakieś ogniwa paliwowe, wodór czy też inne fajne rzeczy o których na codzień się nie czyta..... ;-)))))

 

podejrzewam, ze taniej bedzie jednak montowac ich silniki (uzela- podobno perkins-y), niz bulic nie male pieniadze, zeby wymyslic cos z tego.

[Ferdek07 75]

Ja sądzę, ze nie muszą montować silników innych marek, tak prawdę mówiąc wystarczy wymienić układ wtryskowy na wysokociśnienioiwy z wspólną szyną czy też inny wynalazek na topie - tak jak to zrobiła Andoria z 4CT90 (nie jestem pewien oznaczenia ale chodzi o tego diesla co jest min. w lublinach) i od razu jest nowy silnik spełniający normy.

Bo w sumie konstrukcja i zasada dzialałnia silnika diesla jest tak stara i prawie nie zmieniona od poczatków pierwszysch silników typu diesel - zawsze jest tłok i układ korbowy, do tego zawory (różnie napędzane) i układ odpowiedzialny za wtryskiwanie paliwa - z czasem zmieniały się tylko: liczba obrotów, stosunek średnicy tłoka do skoku, komory spalania, liczba zaworów na cylinder no i ciśnienie wtrysku i obecna wszędobylska elektronika (i tak prawdę mówiąc moim zdaniem to ta elektronika poprostu ułatwiła całą sprawę no bo jak jest tam komputer to tylko nowy soft i już mocniejszy silnik czy też z inną charakterystyką - pozostaje jeszcze kwestia zawodności elektroniki opartej na krzemnie i miedzi ;-))). Od początków silników diesla zawsze toważyszyły im różnego turbiny (turbo, comprex, sprężarki mechaniczne wszelkiej maści, etc...) więc dla mnie to żadna rewolucja. - Jak by się dobrze przyjrzeć najnowszym silnikom to zawsze można sie w nich doszukać odlewów z poprzednich generacji bo nikt nie decyduje się na budowę od zera......

 

Dla mnie rewolucją było by gdyby któryś z producentów odważył się na silnik np. z obrotowym tłokiem, jakieś ogniwa paliwowe, wodór czy też inne fajne rzeczy o których na codzień się nie czyta..... ;-)))))

 

Silnik andorii to bliski krewniak silnika zefira z pronaru, a mnie w tych euro 2 inetersuje tylko jedno - czy te ciągniki palą więcej?

[zetor7441 0]

A nie wiecie moze czy zetor 7745 spelnia te wymogi euro 2

[tytus 0]

http://www.agrofoto.pl/technika-rolnicza/ser...314f265d1e.html

 

Z tego co wiem, to prowadzone są procesy odroczeniowe z UE nt. wprowadzenia nowej normy IIIa dla niektórych silników.

[Ferdek07 75]

No ale euro 2 bedą rejestrowane po nowym roku, a tu jakiś dieler belarusa napisał mi że tylko euro 3 będą rejestrowane i ta cała nagonka ze zdrozeją, a kto to w końcu będzie kupował już coraz popularniejsza opinia ze za cene belarusa będzie super jd lub same.

 

ps. a co z ciągnikami sprowadzanymi czy wogóle nie bedzie można rejestrować czy tylko pierwsza rejestracja np. sprowadzane z holandii nie będą u nas rejestrowane?