Skocz do zawartości

Wasze uwagi i przekręty w szkole


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a tak jeszcze dopowiem kiedyś kolega przywiózł rurkę do szkoły taką rozkładaną od siewnika "lejek" potrzaskali tym szybę w szkole to południa staliśmy w sekretariacie :) i dyra powiedziała to co wy ojcu rozkręcacie maszyny , to by było mało to jeden kolega chciał tak uderzyć tą rurką o ścianę i się rozwaliła na płu i uderzyła w kogoś starszaka jakiegoś ten mu od pizganą to musie czarno przed oczami zrobiło :D

Opublikowano

U mnie na studiach podczas ćwiczeń z infy koleżance się przysnęło, na to wykładowca-pani Ka***o! Ale głowę proszę c najmniej 30cm od zeszytu bo oczu szkoda.

Trochę śmiechu z tego było :lol:

No i nie przekręt ale śmiesznie było na socjologii, jak był eksperyment z szumów komunikacyjnych. 6 osób wyszło z sali, pierwsza usłyszała przeczytany tekst, a dalej kolejno te osoby sobie go opowiadały i wiadomo-coraz mniej info i jakieś 'nowości', wesoło wtedy było :huh:

Opublikowano

My robimy takie twarde kulki z papieru czasami z jakimiś wkrętami w środku i życamy po klasie  :lol: Albo raz kolega wchodzi do pokoju nauczycielskiego i były fajki to sobie wziął z 6 sztuk  :P

Opublikowano

w rolniczaku to się działo, ja byłem w technikum, a jaja to ciągle robiła zawodówka, raz przynieśli do szkoły mieszankę z saletrą , podpalili, gęsty dym w całej szkole, nauczyciele myśleli że się pali i wezwali straż poż. lub jak robili uprawnienia na kombajn zbożowy, próbowali zrywy robić, poszła półośka, i skrzynia, to był koniec świata wtedy,kolega pożegnał się ze szkołą, próbowali od niego wyciągnąć 2 tyś na remont. lub innego typu zabawy gdy nikt nie widział , przeciąganie się ciągnikami, palenie gumy ciągnikiem, sikanie do zbiorniczków płynu spryskiwaczy w samochodach do nauki jazdy, albo jeden kretyn w największym ciągniku szpikulcem przebił oponę, na warsztatach wtedy cała klasa siedziała po szkole i robili te koło, długo im to zeszło bo jak zakładali oponę to któryś pszyszczypał dętkę i wszystko od nowa,to mieli wtedy nauczkę, jak sobie coś jeszcze przypomnę to napiszę

Opublikowano

Kiedyś na lekcji historii byliśmy bardzo rozbawieni aż gość poszedł po dyrektora dyrektor z nauczycielem wchodzi do klasy i mówi pokazując palcem na mojego kolegę ,,Panie dyrektorze on strasznie przeklina na lekcji" a kolega na to ,, co?! ja?! Ja KUR wiłem ja przecież do ch ja nie KUR wie i niech nikt nie pier doli że ja kur wa KUR wie. normalnie smiech na sali prawie jak u PASIKOWSKIEGO i obyło się bez większych nieprzyjemności.

Opublikowano

He he no jaja muszą byc , trzeba sobie jakos zycie umilac ;)

 

Ja juz nie chodzę do szkoły ale pamiętam jeszcze kilka takich bajerów

 

zaczeło się od gimnazjum , gdzie pół klasy dostało kuratora za picie alkocholu w szkole na 1 dzien wiosny ;[

 

Mielismy na praktykach w TR sprzątac stary magazyn , koledzy znalezli myszy , za ogon i dawaj do klasy gdzie miała lekcje nasza pani od polskiego - wszystkie dziewczyny wraz z nauczycielką w pisk i na krzesła - później cała klasa miała przeje *** , a gdy opowiadalismy tą sytuację innemu nauczycielowi to miał uciechę ze hej :)

 

Przez moją głupotę urwalismy cięgło od podnosnika w mf255 - zamias podniesc górny zaczep to go opuściłem i boloce zachaczyły , pracownik dodał gazu bo podnosnik nie chciał do konca podniesc i "pyk"

 

Na praktykach wozilismy liscie z parku szkolnego (nasza klasa była w tym mistrzem :) ) nowiutkim NHTL90a I autosanką , wywozilismy to pod rzekę gdzie były łaki i nikt nas nie pilnował , no to trzeba było przetestowac sprzęt - odczepilismy przyczepę i rura mu , było nierówno ciągnik zaczął skakac i odpadł tłumik (obejma była za luzno) , strach w oczach , ale załozyłem go z powrotem przywiązałem sznurkiem do kabiny i nikt sie jeszcze długi czas nie gapnął . W c-330 M tez tak kiedys szalelismy ze spadł tłumik , to go później wbijalismy na chama deską .

 

Kiedys starsi koledzy jednemu z nauczycieli przeniesli malucha i postawili między dwa drzewa ze wyjechac nie mógł :) Nie wspomnę juz co robilismy z maluchem kolegi , albo co mi robili z tico :P

 

 

A na lekcjach to nawet wstyd opowiadac jak moja klasa sie zachowywała - rzucanie non stop papierami , kredą , jęki , a na lekcji podstaw przedsiębiorczosci z nudów robilismy "falę meksykanską" jak tylko nauczycielka się odwróciła :) Na praktykach rzucalismy się pomidorami , burakami , robilismy zapasy na polu :)

 

Raz kolega na kamizelce odblaskowej napisał sobie markerem "policja" i chodził tak po szkole , raz inny kolega sprzedał mi 2 króliki i przyniósł mi je do szkoły ;)

 

 

... to tak z grubsza ...

 

Technikum rolnicze to najlepszy okres mojej edukacji :)

Opublikowano

U mojego znajomego w Liceum były kamienne kwietniki (z Jadaru, wysokość ok 40 cm) a jeden z nauczycieli przyjeżdżał maluchem (pomarańcz :D ) do szkoły, a chłopaki nudzili się na przerwie i wzięli do w 5 i postawili na placowej ozdobie. On wychodzi idzie do malucha, a jego nie ma, rozgląda się dookoła widzi......stoi na kwietniku a na dachu leży kwiatek, później chłopaki mieli przeje.....

Opublikowano

Ja ostatnio dostałem uwagę na lekcji na której mnie nie było, nie żebym uciekł ale poprostu niechciało mi się czekać na autobus który spuźnił się pół godziny i nie poszedłem do szkoły :lol:

Opublikowano

Dzisiaj jak to po nowym roku koledzy przynieśli do szkoły jakieś małe petardy. Plan mieli taki, jeden otwiera okno a drugi wyrzuca zapaloną petardę. No ale niestety kolega nie trafił w okno i petarda mi i znajomym zaczęła strzelać pod nogami.

Opublikowano

Raz nauczycielka rzuciła klejem w kolegę i mu okulary zbiła a innym razem stała sobie puszka coli na ławce to podeszła i przez otwarte okno wyrzuciła.

Innym razem koledze w szatni kurtkę przez dziurę 5x5cm przełożyli nad szatnię a ten chodził aż po wychowawcę jak to zobaczył :lol:

Opublikowano

zucalismy kamieniami w szkole na zakonczenie podstawówk 94r. fajnie było tylko nikt z nas nie wiedział że jesteśmy nagrywani na kamere ,

ale dzieki nam szkoła dostała nową farbe na ściany

Opublikowano

To u nas w szkole jak kazali pograbić parking taki ze szlaki bo wozili ziemie w dziury to polozylismy sie u kolegi w samochodzie w bagazniku w 3 i on jezdzil po paringu a my trzymalismy grabie :D:D:D cos jak lekka brona :> :D

Opublikowano

Łe to co my mieliśmy za przeżycia.

Zacznę od gimnazjum od lekcji WF.

Zawsze chodziliśmy grać w piłkę nożną do tzw. lasku lecz pewnego dnia naszej Pani od WF coś odbiło i mieliśmy iść na sale ćwiczyć fikołki i inne duperele to się usiedliśmy w szatni i siedzieliśmy. Nagle pani na korytarzu się pyta ile was dzisiaj jest a my całą klasą Mniej niż Zero, Mniej niż zero o o o o. To powtarzało się kilka razy :D:D A ona ja zaraz pójdę do pani dyrektor ale i tak nie poszła.

Kolejne związane z laskiem biegaliśmy na 1000m i już czas do szkoły było pani poszła przed nami i zauważyliśmy, że zostawiła dziennik to my go schowaliśmy pod drzewo i poszliśmy na lekcje. I potem się zaczęło szukanie dziennika. Wuefistka przyszła do nas na lekcje i się pytała czy miała dziennik a my no miała przecież wpisywała oceny a ona na pewno a my tak.Poszła sama poszukać nie znalazła przychodzi u ryczana i nam się żali że jak nie znajdzie to ją zwolnią itp. itd. i że będziemy musieli wszystko od nowa pisać kartkówki spr. to poszliśmy go szukać a dobrze wiedzieliśmy gdzie był i tak niecałe 2 lekcje przeleciały na szukaniu dziennika.

A teraz coś z j. polskiego

Na tej lekcji to nikt nie miał kontroli.

Rzucaliśmy się kasztanami, żołędziami, gumkami do mazania. Po kasztanach jeszcze ślady zostały na suficie i ścianach.

Albo ... wszyscy na 3 4 ry ku*wa ku*wa ku*wa:D:d

Albo udawaliśmy byki, krowy.

W podstawówce koledzy prowadzili lekcje sexu jak nie było nauczycieli w klasie to dopiero była laba.

A w średniej to nie było takiej wielkiej laby.

No jedynie na praktykach. Mamy takie poletko na którym orzemy, uprawiamy i tam zawsze jest mokro. Po kilku dniach deszczu przyszły praktyki i tam na przerwie w to błoto wpychaliśmy kolegów laba była jak nie wiem co. Jedni twarzą lądowali w błocie inni na plecach lub na brzuchu lub się utrzymali na nogach ale pod kolana prawie w błocie byli ubrudzeni.

 

O kurde ale się rozpisałem, no ale cóż trzeba powspominać stare dobre czasy.

Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

u nas trochę tych rzeczy było a mianowicie : koleś podszedł do drugiego kolesia i mu z kolanka w ryj jeb**ł to tamten się zalał i wiadomo policja i te sprawy raz gościu przepychał się z dziewczyną w końcu poleciał na ścianę i mu się winacz z plecaka rozlał ale uniknął kary <rodzina z dyrektorką> wieźliśmy autobusem troszkę podchmielonego 3 klasistę z gim to zarzygał cały tył i jeszcze go do domu musieliśmy nieść i z tych lepszych wygłupów to chyba na tyle.

Edytowane przez Tanco96
Opublikowano

Na początku napiszę jaka akcja była. Raz moje dwie koleżanki z klasy jeszcze nie dawno w tak około 25 Marca były około 16-17 na stacji kolejowej na poczekalni takiej co jarają zioło fajki i czasem piją alk. i byli z takimi dwoma moimi kolegami którzy chodzili do Gimnazjum do którego ja chodzę tylko tyle że jeden się przeniósł do OHP no do takiej szkoły gdzie chodzą tacy co się słabo uczą a drugiego to wysłali tam , no i stoją sobie nic wtedy nie palili i nie pili i idzie dyrektor z tej szkoły co ja chodzę i coś tam się do nich przysrał żeby do domu szły. na następny dzień mamy z nim Geografię i mówi żeby obie z nim na rozmowę zostały i się pyta ich: Co tam wczoraj robiliście , a one że chłopaki chcieli żebyśmy tam do nich przyszły , on a to na chłopaków macie czas tak , a one no mamy , i on do nich no to jutro pytam was z całego roku. no i kto mówi że to brak kultury jak ktoś powie do nauczyciela ,, Morda Szmato '' niektórzy nauczyciele są nawet spoko ale niektórzy tak jak ten Dyro to kawał <CENZURA> takich ludzi to tylko gnębić. ;[

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez superfarmer02
      Kontynuacja
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301685-znalezione-na-allegro-olx-i-nie-tylko-2024/
    • Przez Qwazi
      W ostatnich godzinach kończącego się 2024 roku rozpoczynamy temat pogody rolniczej i innych luźnych wątków w nowym 2025 roku. Niech nie będzie gorszy niż ten, który się kończy. Najlepszego w Nowym Roku😊
      Zapraszam stałą ekipę oraz tych wszystkich, którzy zechcą tu zajrzeć...
    • Przez Zetor5340
      Witam.
      Wiem,że wiekszość z was mieszka na wsi, nie trudno się domyśleć..heh, ale chciałbym się dowiedziec jakie macie zdanie o życiu na wsi i życiu w mieście.Ja osobiście to mieszkam w miasteczku, ale i tak wolę życie wiejskie, cisza,spokój, świeże powietrze itd...w mieście wiadomo,spaliny,hałas,tłok, ruch, korki itd...Piszcie wady i zalety życia na wsi jak i w mieście, myślę,że chociaż pare osób mieszka w mieście lub choć tak jak ja w jakimś małym miasteczku.Piszcie także jak wam się żyje na wsi a jak w mieście.Jeśli chodzi o mnie to już mam dość miasta i chętnie bym osiadł w jakimś "zaciszu", w przeciwieństwie do mojego wujka ,który już całe życie przeżył na wsi i nie to ,że chciałby sie na stałe wyprowadzić do miasta ale jak mówi, chce zobaczyc trochę świata..heh :rolleyes: i nie dziwię mu się.Za dużo to on nie widzi, jak jest praca to się robi ale jak trochę wolnego to się pojeżdzi tu i tam ale wiadomo nie za daleko, bo bydło czeka..heh
      Piszcie jak jest u was...
    • Przez valeTudo
      Jak w temacie Bylo juz o ciagnikach, dziewczynach, chlopakach,alko  itp... teraz pora pochwalic sie jak dbacie o kondycje jakie sporty uprawiacie, zaczynam
      -SW
      -treningi interwalowe
      -silownia
    • Przez shiftlk19
      Witam chciałąm się z wami podzielić poradą .... na forum są też kobiety, które dbają o siebie po kuracji antybiotykowej miałam bardzo duży problem, włosy leciały mi garściami. Od kilku tygodni  stosuję peodukty które Mnie polecla  fryzjerka która cierpi na niedoczynność tarczycy ... kazała suplementować    siarkę organiczną w skrócie nazywana MSM ponieważ Siarka wpływa na wzrost włosów, przyspieszając go, jednocześnie hamując ich nadmierne wypadanie oraz  szampon konopny z biotyną i ekstraktem skrzypu polnego od Pharmazis i wysłała po niego do Konopnej Farmacji u nas w Poznaniu tam też dostałam ta siarke bez dodatków chemiczych które moga nam zaszkodzić  !!  że do poznania  bo mieszkam pod Wągrowcem mam 60 km i mi wcale nie po drodze zamówiłam te produkty z ich strony  https://konopiafarmacja.pl/mydla-i-szampony-konopne/276-szampon-do-wlosow-z-biotyna-z-ekstraktem-skrzypu-polnego-i-konopi-400ml.html Szampon bogaty jest w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy A, B1, B2, B6, C i E, kwas fitynowy, D-pantenol i prowitaminę B5, przeznaczony do zapobiegania nadmiernemu wypadaniu włosów. Szampon przyspieszył wzrost włosów!
      włosy zaczeły mi szybciej rosnąć . Efekty są dla mnie bardzo zadowalające :))) Przestały mi wypadać włosy o jakieś 70% już po 2 tygodniach a rosły nowe po 4 tygodniach Mam mnóswto małych włosków i rośnie mi "nowa" grzywka Sama przetestowałam i moge polecić wszystkim którzy chca poprawić kondycję włosów i troszkę je zagęścić. Ale zaznaczam, że efekt jest jak się jest WYTRWAŁYM I SYSTEMATYCZNYM ! Dlaczego? Dlatego, że włosy sa martwe i cokolwiek stosując poprawiamy te "nowe włosy" :)) Więc cierpliwości
       



×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v