Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

U mnie jeszcze nigdy (odpukać) za uszami się nie gryzły. Kiedyś gryzły ogony ale odkąd je obcinam zostawiając tylko unerwioną część nie mam żadnych problemów. Jednak w każdym kojcu wiszą łańcuchy na płotkach.

zgodnie z CC już niedługo nie będzie można profilaktycznie obcinać ogonków (ponoć także kiełków) prosiętom. więc wszystko będzie zależeć jak do tego podejdzie inspekcja weterynarii. Jednym słowem: paranoja

Znajomy też miał problem z tym że gryzły się za uszami. Spokój spokój spokój (odkąd zaczął w tym kojcu czyli jakieś 5 lat) i przeszło pół roku problemów (2 wsady po jakieś 60sztuk) teraz znowu bez problemu już chyba 2 lata. Próbował wszystkiego i do tej pory nie wie o co wtedy chodziło.

Jednak jedna rzecz często się powtarza w wypowiedziach co do gryzienia za uszami - chodzi o kojce na głębokiej ściółce tak jak u znajomego. może coś w tym jest.

Opublikowano

U wujka jak miał świnie to dość czesto sie gryzły.To ze miały pokrwawione uszy i ogony to już był normalny widok :P Babcia uznała ze ktoś życiuł na świnie "zły urok":)) No i niezgadniecie jak sie ta cała historia skonczyła ;) .babcia kazała wujkowi wziąc szmate od zmywania naczyć i pochlapać nią swinie :) i od tego momentu koniec z kaniabalizmem!!! niewiarygodne ale prawdziwe :):) Sam sie zdziwiłem jak to zobaczyłem .Jednak coś musi w tym być.

Opublikowano

Kiedyś tak mi zgryźli świniaka że dobrali się do mięsa i zaczęło wyłazić mu jelito grube z odbytu tak był poszarpany i w końcu zdechł kilka dni temu zagryźli mi 40kg i to pewnie przez max 6 godzin bo wcześniej byłem o oborze i nic na to nie wskazywało że jakiegoś ganiają i gryzą a już był ponad rok spokoju ;).

Opublikowano
chłop z mazur to możesz mi powiedzieć dlaczego weteryniarz tak powiedział jak mieliśmy taką sytuacje i jak przestaliśmy dodawać witamin to się uspokoiło

 

Napisz jaki preparat dodawaliście, w jakiej dawce na sztuka/doba, w jakim celu, jakie to były świnie, pora roku, system utrzymania.

Kanibalizm często jest spowodowany hipowitaminozą ale nigdy hiperwitaminozą.

Opublikowano

U nas jak się wdarły dożę świnie do małych jak je rozganiałem franca mnie za noge złapała tak sie wkurzyłem ze widły na niej połamałem dobrze ze miałem długie spodnie małe prosiaczki poturbowane i tyle a dożę tez przez widły.

A dożę pomiędzy sobą się nie gryza tylko niektóre lubią łapć za nogę ;/

Opublikowano
Napisz jaki preparat dodawaliście, w jakiej dawce na sztuka/doba, w jakim celu, jakie to były świnie, pora roku, system utrzymania.

Kanibalizm często jest spowodowany hipowitaminozą ale nigdy hiperwitaminozą.

Ja teraz już nie pamiętam bo to było ze 3 lata temu

Dobra skończmy to, ważne że się skończyło i się więcej nie gryzły

Opublikowano

Bezpośrednio w żaden sposób. Chodzi o to że w sytuacji niedoboru jonów Na+ i Cl- świnki instynktownie będą dążyły do ich uzupełnienia. A że doskonałym źródłem tych że jonów jest sól (NaCl) więc zwierzaki szukają czegoś słonego. Krew jest słona. Dodatkowo niedobór ten powoduje rozdrażnienie i świnki robią się bardzo zadziorne.

Opublikowano

Przyczyną obgryzania ogonków może być trzymanie świń na rusztach, wtedy nie mają słomy i nie mają się czym zająć , mało soli, walka o "władze" w stadzie, ciasnota w kojcu, to też się przyczynia do kanibalizmu

Opublikowano

Czy ktoś stosował profilaktycznie mineralno-tłuszczowy dodatek do paszy Humobentofet lub preparat Kanistop ?

Jeśli tak to jakie były rezultaty ?

Stosowałem większość wymienionych tu sposobów na kanibalizm.

Wszystkie są w jakimś stopniu bardziej lub mniej skuteczne.

Doraźnie dość dobry okazał się specjalny preparat w sprey`u.

Jest drogi jak kupowałem go za 40 zł. Ale widziałem ogłoszenie Grene gdzie był oferowany za 20 zł.

Dla mnie najskuteczniejszym sposobem na walkę z kanibalizmem okazało się rozgęszczenie świń.

Jak zrobiło się luźniej w kojcu to problem zniknął.

Opublikowano

Po pierwsze ilość nie gra roli(może leżeć jeden przy drugim);) jak jest dobra pasza to się nie powinny gryźć. Chyba ze:

-jest za jasno najlepszy sposób to(malowanie okien na niebiesko) niebieski kolor uspokaja świnie

musi coś wisieć do zabawy ja mam wrzucone opony i mam łańcuchy powieszone przy ścianie.

powinna być dobra wentylacja.

-znaleźć sztukę która jest przyczyną (gryzie inne świnki)

no i jedynie może masz źle ustawioną pasze wina koncentratu.lub premixu

tez miałem rożne cyrki na koncentratach były stosowane dodatki ale moim zdaniem koncentrat powinien być tak zrobiony aby było w nim wszystko co świni potrzebne. Od dłuższego czasu mam z tym spokuj.

Opublikowano

U mnie raz tak się cięły że jednego osobnika trzeba było dobić bo mu odgryzły ogon i kawałek d**y a miał około 70kg. Problem się rozwiązał po zmianie koncentratu z Sano na De heus ale nie wiem czy to miało wpływ czy po prostu same z siebie straciły ochotę na gryzienie. Dodam jeszcze że stosowaliśmy jeszcze to śmierdzidło w areozolu ale to nie przynosiło efektu. Butelek ani innych zabawek także nie stosowałem tylko po prostu zmiana koncentratu i spokój był.

Opublikowano

Po pierwsze ilość nie gra roli(może leżeć jeden przy drugim);) jak jest dobra pasza to się nie powinny gryźć. Chyba ze:

 

 

 

Co jak co ale z doświadczenia mojego, znajomych, i literatury mi dostępnej zwiększenie obsady jednostce powierzchni powoduje wzrost występowania aktów kanibalizmu, przy czym nie działa to w drugą stronę. W przypadku wystąpienia tego zjawiska, zmniejszenie obsady o przypadkowe sztuki nic nie da. Jak wspomniałeś konieczne jest znalezienie i usuniecie z kojca sztuk szczególnie agresywnych.

Opublikowano

Jako ciekawostkę dodam że większą agresywność u trzody wykazują osobniki żeńskie. Także panowie jeśli to też tak działa u ludzi to miejmy się na baczności:)

Opublikowano

Ja stale walczę z kanibalizmem, wszelkie zabawki, opony, łańcuchy pomagają tylko na krótką metę, u mnie zawsze zaczynają od gryzienia ogonów a potem oczywiście wchodzi zakażenie ;), obcinacie ogony?, czy przynosi to jakiś skutek, czy nadal się żrą ?

Jeżeli ktoś obcina ogonki to proszę o jakieś rady co do wyboru maszynki do obcinania, jakiej firmy, gazowe, na prąd? :)

Opublikowano

U mnie raz tak się cięły że jednego osobnika trzeba było dobić bo mu odgryzły ogon i kawałek d**y a miał około 70kg. Problem się rozwiązał po zmianie koncentratu z Sano na De heus ale nie wiem czy to miało wpływ czy po prostu same z siebie straciły ochotę na gryzienie. Dodam jeszcze że stosowaliśmy jeszcze to śmierdzidło w areozolu ale to nie przynosiło efektu. Butelek ani innych zabawek także nie stosowałem tylko po prostu zmiana koncentratu i spokój był.

Na sano tez miałem problemy z gryzieniem. Ale stosuje od długiego czasu podtucznik hedrixa a tuczniki na de heus i jest spokój. A co do ogonków to dziwne jak ktoś nieobcina na większa skale raczej nie do ujechania. My zawsze obcinamy najlepiej mieć maszynkę na gaz. Niestety mi się zepsuła to obcinam tradycyjną metoda.

Opublikowano

Przyczyn obgryzania ogonów jest wiele jak np. zbyt duże zagęszczenie zwierząt w kojcu, pojawienie się nowych zwierząt w kojcu, mała zawartość białka w paszy(ważne jest i białko roślinne i zwierzęce, więc warto sypać mączkę rybną), zbyt mała ilość paszy, zbyt duże zróżnicowanie wagowe zwierząt w kojcu lub po prostu nuda. No aby się nie gryzły warto wrzucić do kojca coś do zabawy np. papierowe worki, plastikowe butelki, można też smarować zwierzęta ropą(silny, odrzucający zapach), lub ewentualnie przeszczepić środkiem Stresnil, ma on działanie uspokajające, powoduje, że zwierzęta są przez pewien czas otępiałe itp.

Opublikowano

A wszystko zaczyna się od niepozornego ssania, żucia ogona jednej sztuki przez drugą. Doprowadza to do krwawienia, a wiadomo, jak świnia czuje krew to robi się w kojcu łomot.

 

Przyczyn jest sporo: chów bezściółkowy, podłogi rusztowe, nadmierne zagęszczenie, zbyt intensywne oświetlenie, nie wentylowane pomieszczenie, duże wahania temperaturowe, wysoka wilgotność oraz wysokie stężenie amoniaku, siarkowodoru i dwutlenku węgla, niedobór składników paszy (szczególnie Ca, Na, Mg, P, witamin ), a także utrudniony jej pobór, występowanie inwazji pasożytniczych, skłonności osobnicze genetycznie uwarunkowane.

 

Nie polecam przegrupowywania i mieszania świń między sobą.

Opublikowano

Kup sobie NERVAC u lekarza

To taka silna mieszanka ziołowa co je dobrze uspokoi

Dajesz tego pól szklanki na 1000 litrów wody

Jak się mocno gryza to szklankę na 1000 litrów

Więcej masz na stronie producenta www.biopoint.pl

Popatrz tez bo zazwyczaj najbardziej atakuje ten najmniejszy - dopchać się do żarcia nie może to gryzie pozostałe żeby się dostać do żarcia

Wrzucanie plastikowych butelek z piaskiem pomaga ale tylko na jakiś czas ale to też jeden z pomysłów

Opublikowano

Z moich obserwacji wynika że przyczyny żywieniowe nie są na 1 miejscu np zmiana firmy nie wpłynęła negatywnie na świnie ważniejsze jest utrzymanie właściwego klimatu temp w kojcu świnie staja się agresywne gdy temp odbiega od zalecanej także tu bym widział cały problem także zbyt duża ilość światła wpływa ujemnie na świnie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Neveragain
      Macie jakies sposoby na ograniczenie wypadania odbytów u warchlaków 30-60 kg? 
      Czasami zdarza się u kilku sztuk z dostawy a czasem u kilkudziesięciu. 
      Jak sobie z tym radzicie? 
    • Przez MichałMalec
      Jaką paszą najlepiej karmić trzodę i zaoszczędzić kasy mam około 60 sztuk 
    • Przez Mateusz100
      Witam w lipcu tego roku był program o nazwie bioasekuracja czy cos takiego dla rolników produkujących trzodę chlewną i miała być to jakaś refundacja do 100% czyli rolnik mógł kupić za np. 10 tyś zł jakieś urządzenia przedmioty potrzebne do tej bioasekuracji a oni powinni oddac dokładnie tą samną kwotę 100%. Ja wziąłem trochę sprzętu odzieży na kilka tyś zł dziś dopieru po tylu miesiącach przyszło pismo z agencji przed samymi świętami i podali tam kwotę brutto jaka mi zwróca i ze to jest 100 % a wyszło na to ze dobre 5 tyś zł poszło gdzieś w las bo o tyle mniej dostanę zwrotu więc sie pytam gdzie jest to 5 tyś zł kto je wziął i na co poszło? Miał ktoś z was taki sam przypadek ? Ileż można pozwalać na takie akcje jak był program na zwrot 100 % to rolnik musi dostac wszystko a nie jakieś oszustwa faktury agencja dostała wszystko było i jest... Najlepsze jest to że na jakieś zastrzeżenia i odwołania mam czas 7 dni dziś przyszło pismo tydzień mija w poniedziałek  teraz świeta agencje pewnie zamknięte i jak tu cos zgłaszać odwoływać sie ? po prostu żarty i tyle rolnik całe życie na innych robić musi i jeszcze batem dostanie na koniec... Ma ktoś podobny problem ze nie zwrócili całej kwoty komuś? Proszę pisać śmiało i sie dzielic informacjami. 
    • Przez dicloduo
      Witam, czy są tu rolnicy hodowcy świń?
      Jak są niech napiszą czy otrzymali zwrot za zakup środków bioasekuracyjnych. Płatność miała być w formie krajowej deminimis?
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, w związku z przepisaniem na mnie siedziby stada weterynaria wymaga by sporządzić ,,spis,, tzn żywienie ile kg czego przypada na 1 sztukę tucznika np i bydła, robił ktoś coś takiego? ma jakieś dane orientacyjne? ile czego zawiera opcjonalna mieszanka paszowa dla 1 byka/ 1 tucznika? na dobę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v