Mini mleczarnia :-)

[Arkadiusz00]

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Prosiłbym o skomentowanie mojego pomysłu polegającego na sprzedaży mleka surowego tzw. prosto od krowy. Biznesik miał by polegać na kupowaniu mleka od rolnika, przetwarzania go domowym sposobem i rozwożenia go po domach klientów (klient zamawiał by wcześniej ilość) Cena mleka ok. 2,5 - 3,0 zł., sery też w granicach cen, które są w sklepie. Ładna buteleczka, opakowanie z fajną naklejką, myślę że pomysł dobry. Bym zapomniał, rozwożenie wcześnie rano w godzinach 5 - 8. Moje pytania:

1) Jeżeli zarejestrował bym działalność jako mleczarnia to miał bym jakiś limit mleka, który mógłbym przetworzyć, sprzedać?

2) Czy wypalił by ten pomysł?

3) Ile musiałbym płacić za litr mleka, kupując od rolnika?

4) Jak długo wytrzymuje mleko surowe, które jest bez przerwy schłodzone?

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Edytowane 19 Czerwca 2011 przez Arkadiusz00

[cwaniak15]

to jest oszustwo

Edytowane 19 Czerwca 2011 przez milanreal1

[rafalkom555]

Ty się najpierw dowiedz czy miał byś odbiorców

[piotrb14]

za przeproszeniem ale ktoś cię podpierdzieli i przyjedzie sanepid to szybko będziesz zwijał interes

[blacha]

Nie mam co zbytnio kontaktu z bydłem(posiłkuję się mlekiem od sąsiada), ale mogę ci w temacie powiedzieć tyle, że zakładanie mikromleczarni jest raczej średnio opłacalne, gdyż musiałbyś założyć firmę, zarejestrować działalność, po drugie za US rozliczałbyś się z tej działalności jako przedsiębiorca(zakup mleka od rolnika jest jeśli dobrze kojarzę niższy VAT, od niższej ceny, a już w sprzedaży miałbyś stawkę 23% od ceny z wliczoną twoją marżą, czyli trzeba by się nagimnastykować aby nie płacić różnicy US), po trzecie będziesz pod obstrzałem wszelkich możliwych kontroli z sanepidem na czele, co wiąże się też ze spełnieniem wymogów sanitarnych dotyczących transportu surowca z gospodarstwa, produkcji(w domyśle jeśli chodzi o same butelki to przygotwania butelek, rozlewania mleka, zamykania butelek), przechowalnictwa, a także samego budynku itd, czyli z dość kosztownymi raczej inwestycjami(po za tym nie wiem czy mleczarnie jako takie nie muszą posiadać własnych labolatoriów, które wyrywkowo badają mleko pod kątem czynników chorobotwórczych(np. sławnej już bakterii E.Coli), co przy małym rynku zbytu może się nie zwrócić(a rynek zbytu, na którym planujesz chyba działać to raczej obręb terenu wielkości małego miasteczka, skoro chcesz mleko wozić do odbiorcy, co generuje dodatkowe koszty).

 

W przypadku działalności o niewielkiej skali w lepszej sytuacji jest rolnik, bo może samodzielnie rozprowadzać świeże mleko,w ramach tzw. sprzedaży bezpośredniej z gospodarstwa, ale tylko za pomocą mlekomatu, co jest jedną z opcji dostępnych w programie modernizacji gospodarstw PROW 2007-2013(zakup mlekomatu wynika to z tego, iż muszą być spełnione warunki chłodnicze i warunek pakowania towaru w obecności odbiorcy). Jest też jeden limit - 1000 l/tydzień - jeżeli rolnik sprzedaje mniej to cały cykl(od samej krowy - warunki udoju, bytowania zwierząt też muszą być spełnione - do sprzedaży) nadzoruje Inspekcja Weterynaryjna, jeśli więcej to SANEPID.