Skocz do zawartości

Rozdzielacz podnośnika Renault


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uszczelniacz na tłoku nie trzymał ciśnienia a bujanie maszyn na podnośniku na dłuższą mete jest nie do wytrzymania.Koszt uszczelniacza to około160zł a te dwa pierścienie prowadzące po 45zł,części claas.Robota swoja.

Opublikowano

Nie rozdzielacza nie ruszałem.Co innego by było gdyby uszczelniacz był dobry ale był w strzępach. Po wymianie na próbe zaczepiłem agregat i stał trzy dni i nie opuścił nawet centymetra.Robota przy tym przyjemna choć trzeba się trochę nagimnastykować.Wszystko zrobiłem w pojedynke choć plecak troche waży. Rozbiórka i złożenie zajeło mi dwa dni bez pośpiechu.

Opublikowano

Zdjąłem podnośnik ale uszczelnienie tłoka wygląda na dobre jedynie ten oring w podstawie trochę jakby spłaszczony ale czy to on winien opadaniu? Ja mam EHR to chyba bardziej rozbudowane jest ustrojstwo.

Co to znaczy że twój uszczelniacz był w strzępach?

Opublikowano

panowie ja mam podobną sytuacje z podnośnikiem a konkretnie nie opuszcza mi w ogóle gdy podniosę obojętnie jak wysoko ale pod obciążeniem gołe ramiona opadają bez problemu czy to nie jest jakaś przyczyna tej regulacji siły uciągu która jest na wieszakach wychodzących z mostu pomózcie bo już z 5 razy zdejmowałem rozdzielacz najpierw wydmuchlo oring i maszyny opadały pozniej zaczeły sie problemy z opuszczaniem ratunku

Opublikowano

DOSZEDŁEMCO BYŁO z tymi rozdzielaczami nie zawsze jest tak że są uszkodzone kiedy nie chcą opuszczać maszyny jest takie miejsce w nim które się reguluje a samo również sie rozregulowuje i czasami wystarczy tylko to sprawdzic tak było i u mnie w 11054 a pomógł mi taki szpec Robert tel 696086679 zna się na renówkach ehr skrzynia na półbiegach kosiarki POOTINGER

Opublikowano

Panowie odgrzeje temat. Renault 133.14 mam problem z podnośnikiem a mianowicie podnośnik mi pulsuje opuszcza i podnosi i jak tak cały czas więc wziąłem wyciągnąłem plecak okazało się że uszczelniacz na tłoku śmietnik wymieniłem na nowy złożyłem wszystko do kupy odpaliłem podpiąłem maszynę i co dalej to samo. Pozostaje mi w takim wypadku chyba tylko rozdzielacz. I tu moje kolejne pytanie. Mam tam jakaś regulację ze znaczkiem

+ i - . Taka czarna dźwigienka. Czy ona może też za to odpowiadać? Czy ma ona jakoś być ustawiona? 

Rozdzielacza nie dotykałem. Wszystko jest tak jak było. A może jest gdzieś jeszcze jakiś oring lub uszczelniacz o którym nie wiem a powinienem wymienić. Cylindra nie wyjmowałem i nic przy nim nie robiłem. Jedynie uszczelnienia na tłoku i oringi na przewodach. 

I jeszcze jedno jeśli to rozdzielacz to czy to ktoś w ogóle regeneruje?

Opublikowano

Hej, odgrzewam wątek, ponieważ mam podobny problem.

Pacjent to: Renault Ares 620 RZ. Objawy: nie podnosi tylnego TUZa. Ani z kabiny, ani z błotników. Żadnej reakcji. EHR (sterowanie w kabinie) przynajmniej z poziomu wyświetlanych symboli i reakcji na dźwignie zachowuje się normalnie. Żadnych migającyh diód, żadnych kodów błędów.

Czy przyczyną może być wspomniany wcześniej rozdzielacz hydrauliczny znajdujący się za kabiną pomiędzy górnymi ramionami cięgien?

Miał ktoś z Was podobne doświadczenia? Co pomogło, gdzie szukać?

Za wszelką pomoc z góry dzięki.

 

Ps. Jeśli ktoś dysponuje schematem elektrycznym, instrukcją obsługi tego traktora, byłbym wdzięczny za podesłanie. Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

Renault ares 550- podobne objawy. Przycięcia podnośnika że z kabiny nie działa. Mechanicznie do góry do dołu i odpuszcza. Ostatnio nawet to nie pomogło. Wszystko przez opiłki. Trzeba speca co rozbierze rozdzielacz i przeczyści, na jakiś czas będzie.

rozdzielacz renault ares.jpg

rozdzielacz renault ares2.jpg

rozdzielacz renault ares3.jpg

rozdzielacz renault ares4.jpg

rozdzielacz renault ares5.jpg

rozdzielacz renault ares6.jpg

rozdzielacz renault ares8.jpg

rozdzielacz renault ares9.jpg

rozdzielacz renault ares10.jpg

Edytowane przez grzepo
Opublikowano

Mam podobny problem ze skaczącym podnosnikiem w 110.14 kiedyś jak miałem podczepioną jakąs ciężką maszyne raz skakał a raz nie czy to wina uszczelniacza na tłoku podnośnika czy raczej rozdzielacz ?

Opublikowano

Kolego a jak podniesiesz maszynę i z gasisz to leci w dół szybko czy po woli? Tak czy siak nie minie cię rozebranie podnośnika. Kwestia tylko czy wystarczy zdemontować sam rozdzielacz z plecaka czy cały plecak.

Jeśli podbija podnośnik tak pulsacyjnie to bardziej obstawiał bym sam rozdzielacz. 

Powodzenia przy naprawie. Kabiny jak dobrze pokombinujesz nie musisz ściągać. 

Opublikowano (edytowane)

Dokładnie, jeśli po zgaszeniu silnika, podnośnik opaduje to uszczeniacze na 99%, a jeśli nie opaduje to rozdzielacz. Rozdzielacz można zregenerować, ale czasami szarpanie pozostaje. Dopóki szarpanie nie jest bardzo irytujące to jeździć.

Edytowane przez sylwek23111
korekta tekstu
Opublikowano

kolego @sylwek23111 szarpanie podnośnika nie tyle co jest irytujące co w późniejszym czasie bardzo kosztowne. No chyba że na podnośniku mamy po pierdółki do 500-600kg. W innym wypadku pęka ramie głównego tłoka i tu już nie jest różowo. 

Także mając ciężkie maszyny zawieszane na TUZ radzę nie czekać tylko robić. U mnie po regeneracji rozdzielacza wymianie uszczelnień na tłoku głównym i na siłownikach pomocniczych plus wymianie wszelkich uszczelniaczy na plecaku jest spokój. Z zestawem uprawowo-siewnym podnośnik nawet nie drgnie.

Opublikowano

@blondynek2004 a na czym polega taką regeneracja rozdzielacza? Mam takie same objawy pulsowania podnośnika, teraz mam ciągnik rozebrany, rozdzielacz rozebrałem w drobny mak ale tam wszystko wygląda dobrze, nic się nie zacina i nie blokuje. I szukam właśnie przyczyny, szarpania tym podnosnikiem. 

Opublikowano (edytowane)

Na 90% regeneruje się "regulator rozdzielacza podnośnika"(na stronie BIMA) taki tłoczek nr 28, który gdy jest zatarty nie opuszcza, a kiedy nadmiernie wyrobiony to podszarpuje(do takich wniosków doszdłem ale nie jestem pewien na 100 %) . Tłoczek poddaje się chromowaniu technicznemu, po czym obrabia, a otwór się powiększa. Gdy miałem brudny olej, zacierał mi się ten tłoczek i podnośnik nie opuszczał, a gdy kilkakrotnie wypolerowałem go to zaczął podskakiwać. Jeden raz jak rozbierałem, tłoczek pracował luźno, a mimo to podnośnik nie chciał opuścić i do szedłem do wniosku że przyczyną jest niedokrecona tulejka gwintowana 14 która dociska zaworek 12, oraz przycięty oring 11... To są tylko moje zpostrzeżenia, które może komuś coś pomogą, nie zajmuje się naprawą rozdzielaczy, a fachowcy od rozdzielczy nie chcą ujawniać swojej wiedzy.  

rozdzielacz1.jpg

Edytowane przez sylwek23111
edycja
Opublikowano

U mnie szarpie podnośnikiem dopiero jak podniesie do zadanej mu wysokości. Póki siłownik podnosi nie na żadnych objawów, ale tylko dobije do zadanej i od razu zaczyna szarpać. Przejrzałem wszystko w około ale nie widać nic co by mogło to powodować. 

Opublikowano

U mnie było to samo właśnie. Podczas podnoszenia nie było szarpnięć dopiero po podniesieniu na daną wysokość podnośnik pulsował. Nie powiem Ci kolego co było bo tego mi nie powiedzieli. Jedyne co wiem to że po wysłaniu do nich rozdzielacza dostałem telefon że jest już na miejscu jest zweryfikowany i nadaje się do regeneracji. A jak zapytałem co to pan powiedział że dobrze że jest co regenerować a nie szukać drugiego bo mają przypadki że po weryfikacji rozdzielacza odsyłają bo koszt regeneracji przewyższa zakup innego rozdzielacza nawet z ewentualną naprawą. Także ja nie wiem co tam jest ale wychodzi na to że trzeba dbać i naprawiać  póki jest co.

Opublikowano

Miałem też jeden przypadek z szarpaniem podnośnika w 103.54. Na początku szarpał z małą częstotliwością powiedzmy raz na 10s, a traktor pozostawiony z maszyną sam po paru godzinach opuszczał. Później objawy się nasilały i szarpał co 2 sekundy, a nawet częściej, Po zgaszeniu podnośnik zaraz opadywł. Gdy miałem załadowany cały rozsiewacz nawozu to szarpanie ustawało, ale pompa pracowała i cały czas tłoczyła olej do siłowników. Gdy w rozsiewaczu było mało nawozu to zaczynały się drgawki, wtedy jechałem na wolniejszych obrotach i pompa znowu tłoczyła olej a podnośnik przestał drgać. Gdy rozsiewacz był pusty to już nic nie pomagało i na każdych obrotach były drgania. Przyczyną tego było uszkodzone uszczelnienie wewnętrznego siłownika...

Reasumując to zaworek który zaznaczyłem na czerwono parę postów wczesniej, odpowiada bezpośrednio za trzymanie podnośnika. Gdy nie jest dokręcony(dociśniety) to jest przeciek i podnośnik opaduje. Zaworek jest sterowany suwakiem, który jest ustalany dźwignia z kabiny. Wiem też że dźwigienka nr 6 reguluje przepływ oleju i ustawia się ją podczas orki z użyciem "płynnej orki", datego podczas normalnej pracy nie wpływa na działanie hydrauliki. Zasady działania pozostałych elementów oraz wpływu ich pracy na pozostałe narazie nierozkminiłem.  

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez grzesiekgie
      Witam pacjent Renault Ares 620rz problem z WOM po załączeniu walka pracuje za każdym
      razem około 20sekund po czym wałek się wyłącza na wyswietlaczu zaczyna mrugać pomarańczowa kontrolka od wom, następnie jeśli ponownie włącznikiem go wyłącze i włączę ponowny objaw. Dodam ze w ciągniku przełączniki na błotnikach od wom zmutowane na „krótko” sprawdzony elektrozawor oraz cewka (bez uwag). Jakieś pomysły? 
    • Przez lukasz51195
      Witam, Panowie mam taki dziwny problem z renault 461 a mianowicie po ok 3-4 godzinach postoju ten zbiorniczek na paliwo do świecy płomieniowej jest pusty. Świeca  nowa ok, brak wycieków założyłem też zaworek zwrotny na powrocie od wtryskiwaczy i też nic nie pomogło.Nie wiem od czego zacząć diagnozę i liczę na waszą pomoc. Pozdrawiam 🙂🤚
       

    • Przez krzysiek16m
      W tym temacie, prosiłbym o zamieszczanie instrukcje obsługi, katalogów części do ciągników marki Renault.
    • Przez Aprilars125
      Witam.Mam problem z moim Renault 120.54 A mianowicie dziś przy pracy nagle nie mogłem cofać do tylu A do przodu mogę jechać tylko na 2 polbiegu A na pierwszym i trzecim ciągnik nie może ruszyć. Wie ktoś co może być przyczyną? Sprawa pilna
    • Przez Michałł
      Witam od nie dawna założyłem tu konto i jakoś nie mogę się tu odnaleźć i dużych tematów więc jak zaczynam nowy to sorry. 
      Mam problem taki że oddałem pompę do regeneracji bo ciekła a wcześniej przed pompą sprawdziłem wtryski w moje renault 103.54 z ciekawości bo coś za dużo dymiła jak się okazło każdy lał. Kupiłem drugie za 150zl sztuka  ustawione na 190 bar założyłem a ciągnik nie chce zapalić więc pompa poszła do roboty. Przed wyjęcie czytałem oglądałem co zrobić że nie da się przestawić zapłonu bo ten talerzyk pasuje tylko w jednej pozycji i konieć nie do końca wierzyłem i zaznaczyłem dodatkowo na trybach znaki. Po zrobieniu pompy przyszedł czas na montaż. Poskładałem co i jak trzeba opdpowierzyłem pompę filtr paliwa przewody do wtryskiwaczy itd. Kręcę a ciągnik nie pali jakiś dymek leci ale słabo to wygląda. Jeszcze raz odpowierzyłem a tu dalej nic. Na starych wytryskach palił i pompie również choć paliwo z niej się lało i to ostro był po prostu brak siły.  Dodam że wtryski kupiłem i ustawiał mi je znajomy a pompę oddzielnie dałem do firmy która się tym zajmóje, i może źle zrobiłem bo pompę ustawiają pod wtryski, chociaż jak oglądałem filmiki to wtryski sam chłopak w garażu ustawił a pompę oddał do regeneracji i gitara i niego ciągnik odpalił po drugiej próbie. A  umnie  teraz jest bieda proszę pomóżcie co robić 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v