matbar

Wzdęcie u bydła.

Polecane posty

matbar    1

Mam byka 9 miesięcy i wzdęło go i nie wiem dlaczego. Może ktoś wie co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dywcio    3

W tym przypadku trzeba działać szybko. U przypadku mojego bydła zwykle pomaga mocne uciskanie żwacza kolanem, nogą, Niedawno koleś w okolicy przy mocnym wzdęciu wlał bykowi oleju przepalonego do pyska pomogło :blink: W ostateczności pozostaje trokar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

Daj mu 0,5 czystej albo wyborowej. To mu ruszy żołądek.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem że dobrze jest takie spuszone zwierzę wygonić z obory i ganiać go po podwórku to może spowodować ruch żwacza i trawienie nie wiem ile w tym prawdy.


Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

Kiedyś krowa mi się wzdęła. Prowadzałem po podwórku. Nie pomogło. Nawet nie chciała zazbyt chodzić. Wolała stać miejscu lub się położyć.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym roku miałem taki problem z byczkiem miał z 200 kg przebijałem go dwa razy z ojcem nie pomogło już myślałem że padnie wezwałem dobrego lekarza weterynarii naszpikował go jakimiś białymi proszkami pomogło z tego co mi mówił to byczek miał zakwaszony żwacz dziś ma już z 500 kg i spokój.


Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Massey1993    15

Zadzwoń do weterynarza on wprowadzi jej taką specjalną sprężynę którą byk zassa do żołądka i przejdzie węża nie radziłbym koleś rozwalił bykowi płuca poszła krew i możesz się z bykiem pożegnać, jak będzie się powtarzać te wzdęcia po tym to możesz byka sprzedać bo jak zpuszy go na 2 strony to może być już po nim


kupię przyczepę wywrotkę 4,5t, sprzedam ursus c330m 1991r, rozsiewacz KOS na podnośnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris82    74

Sprężyny nie trzeba mu wpychać, na początku tylko trzeba wprowadzić w przełyk a później sam powinien wciągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dywcio    3

jeśli chodzi o ruch (ale nadmierny) ja utrzymuję byki luzem i jak do tej pory odpukać miałem jeden przypadek wzdęcia ( po skarmianiu ziemniaków) Złapałem byka linką i przywiązałem do płotu( nigdy nie był na uwięzi) jego wariacje i zmaganie się z linką pomogły: :rolleyes: Jeśli chodzi o wódkę to nie u mnie nie pomagało. Najlepiej poprosić o poradę fachowca( gdy wzdęcie grubobańkowe to można sobie samemu poradzić przy wzdęciu drobnobańkowym to już trudniej niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

A ile tej wódki dawałeś ze nie pomogło??


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeberka363    1

U mnie jak byka wzdęło to weterynarz wprowadził mu przez pysk do żołądka taką ruro-sprężynę i powietrze zaraz zeszło potem byczek ok.200 kg tydzień był tylko o sianie i wodzie i się wylizał a ciężko już było-piana z pyska i strasznie sapał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danielhaker    6890

Słyszałem że dobrze jest takie spuszone zwierzę wygonić z obory i ganiać go po podwórku to może spowodować ruch żwacza i trawienie nie wiem ile w tym prawdy.

 

Kiedyś krowa mi się wzdęła. Prowadzałem po podwórku. Nie pomogło. Nawet nie chciała zazbyt chodzić. Wolała stać miejscu lub się położyć.

 

To pomaga. W tamtym roku krowa dostała wzdęcia i ze 3 godziny z nią chodziliśmy i ponad 100 razy jej się odbiło. Przeszła z 5km a było to po 23:00 więc nie było sensu wołać weterynarza.

 

Mam byka 9 miesięcy i wzdęło go i nie wiem dlaczego. Może ktoś wie co zrobić.

 

Czasami jak się jesienią krowy wygoni na poplon i w dodatku na rosę (mokry poplon) to krowa może dostać wzdęcia.

Edytowano przez danielhaker

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matbar    1

Dzięki za odpowiedzi; Dałem mu wódkę i nacierałem polewając zimną wodą i to pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pestus123    4

Heh widzę, że macie różne sposoby. Sąsiad niedawno opowiadał, jak to był w Niemczech i zauważył jak tam postępowano z wzdęciem. Sam to zastosował i podziałało. Krowie do pyska wsadził knebel, a w tyłek lufkę i 4 papierosy krowa spaliła tyłkiem. Ludzie się z niego naśmiewali, a pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peres100   
Gość peres100

mi dzis rana byk 200kg sie wzdel z lewej strony. przez caly dzien dostal tylko siano.do wieczora mu nie przeszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek1215    0

Mój byk (6miesięczny)mięsny też miał ostatnio wzdęcie..strasznie sapał....:(

Przyjechał weterynarz i najpierw go przebił...zeszły z niego gazy....i włożył mu taka ruro-sprężynę jak wcześniej kolega wspomniał a pożniej mu lał cos do pyska.....3 dni był o sianie i wodzie i wyszedł z tego.:)

Na koniec powiedzał weterynarz że jak raz miał ten byk wzdęcie to że teraz aby uważać na niego bo znów może dostac za jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heidi88    48
Napisano (edytowany)

Moi drodzy Gospodarze, ostatnio w sieci natkęłam się na bardzo ciekawy i edukacyjny filmik. Przyznam się że dość sceptycznie podeszłam do niego ze względu na czas w którym powstał, ale niektóre problemy są ponadczasowe. Oczywiście większość z Was jednogłośnie orzeknie że nie bawiłaby się w takie coś, ale moim zdaniem warto wiedzieć.

 

Ale do rzeczy (dla niecierpliwych minuta 6:10) ja wiem - ja rozumiem ale dla mnie to hardcore :blink:

 

http://www.youtube.com/watch?v=_KvyIIywUhQ

 

Wiadomo chce się pomóc zwierzęciu ale jak to dobrze odmierzyć - a jeśli nie trafię :unsure: , jak to wbić - przecież nie mogę jej tak dźgać, czy nie ma się żadnych oporów moralnych... :mellow:

 

No właśnie czy Wy w ogóle stosowaliście to narzędzie z prehistorii, czy dzięki niemu udało Wam się uratować jakąś sztukę, czy teraz jest jakieś inne narzędzie zastępcze Opiszcie swoje doświadczenia z tym specyfikiem bo wywarł na mnie spore wrażenie.

 

Połączony

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty
Napisano (edytowany)

W moich okolicach ten trójgraniec nazywany jest trokarem.

Trochę o tym przeczytasz w tym temacie

http://www.agrofoto....zdecie-u-bydla/

Co do oporów moralnych to ich nie ma, w końcu chodzi o zdrowie i życie zwierzaka.

Co do narzędzia zastępczego to istnieje coś takiego jak sonda czyli taki wąż wprowadzany przez przełyk do żołądka celem odprowadzenia gazów

O ile od ponad 15 lat nie był stosowany u mnie trokar to sonda przydała się w niejednym przypadku.

Edytowano przez KRISTOFORn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yaroC330M    0
Napisano (edytowany)

-- połączono --

 

Co możecie poradzić ponieważ wzdeło mi byczka ok.8 miesięcznego-dokładnie lewy bok.prosze o pomoc.pzdr

Edytowano przez Marcin91
dublowanie tematów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawid3p    364

Tematy połączone

 

Cześć, :mellow: od tygodnia mam problem z bykiem simentalem w wadze około 500 kg, ma wzdęcie co około dwa dni, normalnie wydala je z apetytem tylko jak przychodzę rano patrze a ten ma brzuch jak stodoła , (jak wprowadzę mu sondę to nie pomaga), rano nie je po około 1-2 godzin samo mu schodzi i wieczorem już trochę je, i to się powtarza, dostał wlew na wyregulowanie ph żwacza i to mu nie pomogło, do jedzenia dostawał ziemniaki i buraki pastewne rozdrobnione oczywiście, a teraz mu daje tylko buraki, śrutę i siano zaczyna mnie ta sytuacja wkurzać ;[ macie może jakieś sposoby, rady. Może zjadł sznurek? Ja nie mam pojęcia co mu jest, przecież dostaje lekko strawną pasze <_<

Edytowano przez KRISTOFORn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolr2    767

Kilka dni na samym sianie i wodzie nie dawaj żadnych buraków ani kartofli. Miałem taki przypadek i tak zalecił lekarz wzdeło go tylko raz ale był najlepszy a przy sprzedaży najsłabszy zamiast rosnąć to chudł. Olej jadalny pamiętam mu wlewaliśmy, ostatni wzdeło mi cielaka 100kg wlałem około 1l oleju i rano było ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Gość Mateusz2111
      Przez Gość Mateusz2111
      Witam ile utrzymam byków od 80kg do około 800kg na 20ha kukurydzy, przed kuku bedzie zyto na kiszonke klasa ziemi 4
    • Przez adamek1942
      Witam mam problem z kilkoma byczkami około 300 kg a mianowicie z 1 najbardziej chodzi o to ze bardzo słabiutko je dosłownie liźnie tylko ospę i kiszonkę z kuku, siano tak samo ale trochę lepiej, kupowałem drożdże i dawałem z ospą  bardzo nie pomogło, teraz daję im sodę bo przypuszczam zakwaszenie dawałem tą sode do ospy, a teraz mieszam i poję go wodą z sodą pomożecie co ?   planuję jeszcze odrobaczenie, byczek stracił połysk  i jest smutny. Żywienie  wygląda tak kiszonka z kuku rano do tego ospa później siano bądź słoma i to samo wieczorem.
    • Przez mateo30
      Witam serdecznie planuje zakup bydła limousine i chowania na mamki na początek bym kupił około 30 szt jałówek 300kg i bym czekał do około 18 miesiąca życia jałówki do zacielenia, i tutaj mam parę pytań.  Czy jak by sie ocieliły i były na pastwisku do około 300kg  jałówki i byki razem(odsadki) czy te byczki 300kg nie bedą skakać na jałówki małe te 300kg i nie pokryją ich oraz czy ten rozpłodnik nie bedzie skakał na te małe  ?. Czy jeden rozpłodnik wystarczy na 30 jałówek ?. A moze zrobic 2 pastwiska na jedynym by były mamki z 300kg byczkami a na drugim mamki z małymi jałówkami.
    • Przez Mateusz2424
      Kupował ktoś byczki z firmy AK-ROL z Dużej Cerkwicy? Jakieś opinie?
    • Przez Matis36i6
      Witam, na początku grudnia zakupilem cieleta  (około 80-100 kg) po ostrych zapalaniech jakoś udało nam sie mniej więcej je wyleczyć  (dodam że wszystkie 14 sztuk prędzej czy później zachorowało). Cieleta znajdowały sie w całkowicie innym budynku gosp. A problem polega na tym że byki które mają po około 200 kg zaczely chorować z podobnymi zaburzeniami tj.suchy kaszel przyspieszony oddech, brak apetytu. Czy to możliwe żeby zarazily się od młodych,  czy to może zmarzmieta kiszonka z qq? Albo zbyt ciepło w oborze i różnice temperatur?  Proszę o pomoc bo jeżdżę po zastrzyki co drugi dzień a to nie daję zadawalajacych efektów. 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj