Rzepak i nawożenie [połączone]

[kamilc017]

Ja w tamtym roku miałem podobną obsadę ale rzepak jak krowie placki był.

[Carington]

3 minuty temu, kamilc017 napisał:

Ja w tamtym roku miałem podobną obsadę ale rzepak jak krowie placki był.

no to pysznie

[kamilc017]

Sorki, miało być w tamtym roku a nie w tym. 

[Wicherek]

na prawo to nie ma nic ale chyba tak po wschodził ?

[Szu15000]

@Pawel21333 Rybialek Ty agencie :D

[koniu]

jaka tu jest obsada? Ja bym się mocno zastanowił czy go w ogóle zostawić. Zapytaj słomka, on by Ci o tej porze roku powiedział ile da się z niego wyciągnąć. Jakieś 4t.

[proxy8441]

to zależy od wielu czynników, np od tego na jakiej glebie gospodaruje, jak słaba, piasek tak jak u mnie to zawsze zostawiam pomimo dużych szkód łowieckich bo nigdy jarką nie zrobię takiego wyniku finansowego chyba że kukurydza w sprzyjających warunkach, Ci co mają taki na I, II, IIIa i b oraz IVa mogą przesiewać

[Maaxx]

3 godziny temu, knoro93 napisał:

Nie krytykuj bo kolega ma racje. 2 lata temu rzepak zakwitł 25 kwietnia a rok temu 10 maja także termin kwitnięcia rzepaku jest elastyczny i to jest mit że rzepak kwitnie zawsze tak samo. Tak samo jak ktoś rozsiewa mit że zboża krzewią się do 10 kwietnia a potem juz nie. Gówno prawda. Pszenica siana późno będzie się krzewiła dużo dłużej niż do 10 kwietnia. Sam to wszysto spraktykowałem i widzialem na własne oczy. Rośliny mają swój kalendarz co roku inny i nie ma w tym  żadnych sztywnych reguł.

Według mnie różnica może byc max tydzień bo jest coś takiego jak długość dnia i to dotyczy wszystkich upraw 

[pawel213333]

Bakus to ty

[pawlus224]

Jasnowidze ....

 

 

  Tydzień czasu po ruszeniu wegetacji będzie widać co z takim robić bo tak to wróżenie z fusów , równie dobrze może z początku ruszyć a poóźniej obumrze ,że da się go dwoma palcami wyciągnąć z ziemi .

[farmer1111]

23 poszła pierwsza dawka azotu saletrosan 400kg                                      obsada jak na odmiane liniową niska

[proxy8441]

tu masz ok. jak na liniową

[warchest]

jak rzepak za roslinke sie pociagnie i siedzi korzn trzyma sie nei wyrywa to znaczy ze rzepak zostanie ? a te rosinki ktore wychodza z urwanym przegnitm korzeniem to juz wypadł  tak ?

[farmer1111]

7 minut temu, proxy8441 napisał:

tu masz ok. jak na liniową

Tu jest ok 40szt m2 bywa i mniej

[pawlus224]

32 minuty temu, warchest napisał:

jak rzepak za roslinke sie pociagnie i siedzi korzn trzyma sie nei wyrywa to znaczy ze rzepak zostanie ? a te rosinki ktore wychodza z urwanym przegnitm korzeniem to juz wypadł  tak ?

Te które wychodzą z ziemi przy lekkim oporze to na pewno nic z nich niestety nie będzie . Dwa lata temu tak było w moich okolicach , że niby się zazieleniły środki ale korzeń zgnił i kiszka ..

[Szu15000]

@Pawel tak ;D

[TheBociek1996]

5 godzin temu, BENNY82 napisał:

A ty panie jak sie nie znasz to wogule się nie wypowiadaj. Rzepak reaguje na długosc dnia i przebieg temperatury i kalendarz ma tu znaczenie ale nie bede poprawiał tu nikogo bo po co.

tak "wogule" to masz racje, już się nie wypowiadam, pozostawię to fachowcowi bennemu

[BENNY82]

1 godzinę temu, Maaxx napisał:

Według mnie różnica może byc max tydzień bo jest coś takiego jak długość dnia i to dotyczy wszystkich upraw 

Nie próbuj tłumaczyć co to jest sługość dnia i przebieg temperatury dla roślin bo gospodarujá i nie znają podstaw to tzw stara szkloła a jest tak że jeżeli przyjdzie ciepło i ciepłe noce rzepak wypali z kopyta i pójdzie szybko w pęd bez wytwarAnia odpowiedniej ilości pędów bocznych jeżeli nie wytworzyl dobrej rozety jesienią i po plonie a jeszcze zwlekać z azotem to najwiekszy bład arotechniczny.jeżeli bedzie chłodno wegetacja bedzie pełzać i bedzie wiecej czasu na regeneracje i rozbudowe rozety to samo tyczy sie Zbóż chłodna wiosna sprzyja krzewieniu. Ja nigdzie nie powiedziałem że kwitnie rzepak wg kalendarza. Na dolnym śląsku wegetacja 2 tygodnie szybciej bo tam zwykle jest cieplej niz u mnie na podlasiu a kalendar mamy taki sam.dziekuje za uwage prosze czytać ze zrozumieniem.

 

[Gość]

21 godzin temu, juras411 napisał:

cały, coś tam przeżyło jakieś paski ale to bez sensu zostawiać 32  ha pod nóż hehe co za rok

To ile za ha wyjdzie?

[TheBociek1996]

5 minut temu, BENNY82 napisał:

Nie próbuj tłumaczyć co to jest sługość dnia i przebieg temperatury dla roślin bo gospodarujá i nie znają podstaw to tzw stara szkloła a jest tak że jeżeli przyjdzie ciepło i ciepłe noce rzepak wypali z kopyta i pójdzie szybko w pęd bez wytwarAnia odpowiedniej ilości pędów bocznych jeżeli nie wytworzyl dobrej rozety jesienią i po plonie a jeszcze zwlekać z azotem to najwiekszy bład arotechniczny.jeżeli bedzie chłodno wegetacja bedzie pełzać i bedzie wiecej czasu na regeneracje i rozbudowe rozety to samo tyczy sie Zbóż chłodna wiosna sprzyja krzewieniu. Ja nigdzie nie powiedziałem że kwitnie rzepak wg kalendarza. Na dolnym śląsku wegetacja 2 tygodnie szybciej bo tam zwykle jest cieplej niz u mnie na podlasiu a kalendar mamy taki sam.dziekuje za uwage prosze czytać ze zrozumieniem.

Serio? rzeczywiście odkryłeś Amerykę, nikt nie wiedział przecież o tym, że rośliny potrzebują do wegetacji "ciepła" myślałem że przy -20 też wegetacja trwa.
Co mi to da, że podam 1 dawkę azotu powiedzmy 1 marca jeżeli do 20 marca trwały nieustanne mrozy lub średnia temp poniżej 5 stopni C. W dodatku był śnieg i/lub głęboko zamarznięta gleba? Wiąże się to tylko z dużym ryzykiem wypłukania azotu podczas np gwałtownego deszczu na zamarzniętej glebie lub gwałtownych roztopów śniegu, bo wiadomo pierwsze topnieje śnieg a gleba rozmraża się później i to stopniowo. Nie ma to wpływu na zwlekanie z azotem, bo po 1 wegetacja jeszcze nie ruszyła co za tym idzie forma saletrzana nie będzie wykorzystywana a nawet może dojść do strat tej formy azotu 2 forma amidowa też nie będzie przechodzić w formę dostępną dla roślin bo jest zimno.
Trzeba po prostu trafić w miarę możliwości w ostatnie dni niskich temperatur tuż przed ruszeniem wegetacji. U mnie był to ten tydzień, a mieszkam na pograniczu śląskiego z małopolskim gdzie wegetacja rusza jako jedna z pierwszych. 
co do ostatniej dawki Panie Benny ważne jest aby była zapodana około 3-4tyg przed kwitnieniem w zależności od formy azotu.  

[BENNY82]

Dokładnie tak.pod prawdą sie podpisuje. Chodzi generalnie o to czy czekanie z drugą dawką ma sens bo jak napisałeś u mnie da sie wjechac jeszcze po nocnym przymrozku bo dzisiaj w dzień chodzi sie jak po gąbce a nie daj boże deszcze to kiedy rozsypać. Ryzyko strat zawsze istnieje i wymycia  też ale czekanie jest wiekszym ryzykiem wg mnie.

[warchest]

1 godzinę temu, pawlus224 napisał:

Te które wychodzą z ziemi przy lekkim oporze to na pewno nic z nich niestety nie będzie . Dwa lata temu tak było w moich okolicach , że niby się zazieleniły środki ale korzeń zgnił i kiszka ..

bede czekac najwyzej pojdzie kukurydza opozniona tam bo co innego to niewiem juz

[proxy8441]

2 godziny temu, farmer1111 napisał:

Tu jest ok 40szt m2 bywa i mniej

wystarczy, byle żywe

[Fugeo]

Pierwsza dawka azotu w postaci saletrosanu (250 kg/ha) podana 5 marca, a teraz zastanawiam się czy w tym tygodniu nie zacząć siać drugiej dawki w postaci saletry. Śniegu na polach prawie już nie ma, w nocy mróz w okolicy -5/-6 stopni więc z rana zanim by rozmarzło udało by się wjechać bez rycia kolein.

Poniedziałek i wtorek temp. ma być w okolicy 10 stopni w ciągu dnia w środę ma się trochę ochłodzić i ma popadać jakiś deszczyk ewentualnie deszcz ze śniegiem, a później teoretycznie ma być dość spore ocieplenie od soboty.

 

Co o tym sądzicie? Czy jeszcze poczekać.

[pawlus224]

Skoro rzepak nie mial szans (jak rozumiem po pierwszej dawce spadl snieg i wegetacja nie ruszyla ) pobrac jeszcze pierwszej dawki to nie ma sensu sypac drugiej .