Rzepak i nawożenie [połączone]

[poderwa]

2 godziny temu, robercikj100 napisał:

Ja w lubelskim posiałem tydzień temu saletrę. 

Drugą dawkę ?

[matek89121]

pewnie ze drugą  juz chyba w kraju nie ma nikogo kto by nie posiał 1 dawki

sam z  lubelskiego jestem tydzień temu mocznik  na ostatnia dawke dawałem 

[przemek28_28]

Zdjęcia z dzisiaj, ostatnie z 17. Niby zimno a rzepak idzie ładnie w gore.

Edytowane 29 Marca 2019 przez przemek28_28

[hecktor2]

Ja przez noc i pol dnia złapałem takich przyjemniaczków...

 

Ktoś wie co to dokładnie i jak groźne? Bylo tych robaczków lacznie 5 sztuk.

 

 

[derek2223]

17 minut temu, Bartek933 napisał:

A u mnie zero od ubiegłej soboty jak wiadro stoi na polu. Ja nie chce dodawać insektycydu i poczekać na nalot a starszy woli na zapas czy jak to inaczej nazwać. A u Was jak się praktykuję?

Dobre pytanie. Jesienią jechałem na jednoliścienne bez insektycydów, a za 3 dni leciałem specjalnie na mszycę bo się pokazała. Ale z drugiej strony jeśli damy "na zapas" jakiś pyretroid albo coś z fosforoorganicznych to ma to jakiś głębszy sens?

[Bartek933]

Ja mam inosedex w szafie, czyli Chloropiryfos

[derek2223]

Pytanie czy go użyć 😛 Ale myślę, że dla spokoju sumienia chyba lepiej zastosować. Przynajmniej położysz się wieczorem z poczuciem dobrze wykonanej roboty 😛

[Bartek933]

Albo z myślą że wlałem niepotrzebnie środek do opryskiwacza

[matek89121]

nie ma sensu kropić na zapas  skuteczność środka z każdym dniem spada  i   nawet sobie zszkodzisz bo szkodniki sie uodpornia 

[yacenty]

ten srodek kosztuje kilanascie zł na ha, a jak masz jutro wyjechać tylko z nim to ile extra dołożysz?

[warchest]

2 godziny temu, robercikj100 napisał:

Ja w lubelskim posiałem tydzień temu saletrę. 

ale przyznaj szczerze bynajmniej u mnei w terenie a ty lubelskie to tym bardziej wschod kraju ze rosliny mimo podania azotu itd to słabo jeszcze rosna bo zimno jest i nwm czy one wykorzystuja ten azot 

[przemek28_28]

Amen. Ja dałem ,, na zapas” bo jutro ma byc 16 wiec nie bardzo uśmiecha mi sie w niedziele jechać znow

[warchest]

45 minut temu, gustaww napisał:

Jest u Was chowacz? przychodzą sms-y a chowacza w naczyniu 1-3 na dobę...

jakie sms przychodza ci i skad ? 

[derek2223]

 

5 minut temu, yacenty napisał:

ten srodek kosztuje kilanascie zł na ha, a jak masz jutro wyjechać tylko z nim to ile extra dołożysz?

Niby tak ale jeśli dzisiaj zastosujesz pyretroid, a po jutrze będzie nalot to coś pomoże zastosowanie tego środka?

Edytowane 29 Marca 2019 przez derek2223

[rumcio40]

Zastanawiam się czy jutro toprexować, pogoda ma sprzyjać, tylko sam rzepak o 2 dni za mały. Późniejsze prognozy pogodowe nieciekawe.

[Bartek933]

5 minut temu, yacenty napisał:

ten srodek kosztuje kilanascie zł na ha, a jak masz jutro wyjechać tylko z nim to ile extra dołożysz?

Wszystko mam dawać na zapas? Może dodając jutro właśnie stracę. No nic, muszę jeszcze rano coś pod wiadro podłożyć i przed wyjazdem na pole zerknąć do niego

[warchest]

36 minut temu, przemek28_28 napisał:

Zdjęcia z dzisiaj, ostatnie z 17. Niby zimno a rzepak idzie ładnie w gore.

rzepak piekny ale zalezy jaka masz lokalizacje , bo u nas w terenie to nie ma takich rzepaków , jeszcze miedzyrzedami widac zieime a u cb pieknei zakryte 

[yacenty]

Nie stosujevtakich środków solo

[Bartek933]

Ja i tak bym solo nie jechał bo z mikro mam tylko bor który jutro dam, a do przyszłego insektycydu dodam mikro o ile dojedzie

[przemek28_28]

Ładny był juz jesienią, nie żałowałem mu niczego. Zobaczymy czy sie odwdzięczy.

[derek2223]

1 minutę temu, yacenty napisał:

Nie stosujevtakich środków solo

Stosowanie neonikotynoidów tak przy każdym zabiegu "dla bezpieczeństwa" pewnie doprowadzi niedługo do tego, że chowacz będzie wpieprzał frytki z colą śmiejąc się jak będziemy wjeżdżać opryskiwaczem w pole 😛

A tak poważnie to zabezpieczanie się na zapas z jednej strony wydaje się sensowne ale patrząc od strony "dobrej praktyki rolniczej" to już chyba trochę mniej.

[robercikj100]

1 godzinę temu, poderwa napisał:

Drugą dawkę ?

oczywiście że drugą, pierwsza poszła 1i 2 marca

27 minut temu, warchest napisał:

ale przyznaj szczerze bynajmniej u mnei w terenie a ty lubelskie to tym bardziej wschod kraju ze rosliny mimo podania azotu itd to słabo jeszcze rosna bo zimno jest i nwm czy one wykorzystuja ten azot 

u mnie też małe jeszcze rośliny ( przynajmniej w sobotę były jak nawóz rozsiewałem, jutro jadę zobaczyć jak wygladają) ale szczerze przyznam ze uważam ze bardzo dobrze zrobiłem, deszczu u mnie jak na lekarstwo i jak rozsiewałem w sobotę to było troche wilgoci a na poczatku tygodnia spadło jakieś 5 mm deszczu. Całe nic ale nie zapowiada się żeby spadło więcej w niedalekiej przyszłości. jak nie wykorzysta teraz to pociągnie za tydzień. rzepak to taka roślina ze przez tydzień ciepłej pogody urośnie dwa razy większy wiec nie widzę problemu.

[yacenty]

53 minuty temu, derek2223 napisał:

Stosowanie neonikotynoidów tak przy każdym zabiegu "dla bezpieczeństwa" pewnie doprowadzi niedługo do tego, że chowacz będzie wpieprzał frytki z colą śmiejąc się jak będziemy wjeżdżać opryskiwaczem w pole 😛

A tak poważnie to zabezpieczanie się na zapas z jednej strony wydaje się sensowne ale patrząc od strony "dobrej praktyki rolniczej" to już chyba trochę mniej.

solo = na zapas? od kiedy?

[slawek2209]

1 godzinę temu, matek89121 napisał:

pewnie ze drugą  juz chyba w kraju nie ma nikogo kto by nie posiał 1 dawki

sam z  lubelskiego jestem tydzień temu mocznik  na ostatnia dawke dawałem 

Wierz mi są tacy co pierwszej nie posiali jeszcze.

[derek2223]

29 minut temu, yacenty napisał:

solo = na zapas? od kiedy?

 

1 godzinę temu, yacenty napisał:

Nie stosujevtakich środków solo

To solo czy nie solo ?:-P Zresztą takie dywagacje nie mają sensu, każdy robi jak uważa. Zresztą sam uważam za sensowne dawanie czegoś na robaka przy okazji innych zabiegów.