Skocz do zawartości

Warto zostać rolnikiem ??


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja myślę że motywację posiadam, pomagałem w gospodarstwie od małego, aż do wyjazdu na studia (wtedy to już tylko żniwa) i nigdy się nie zraziłem :lol:

jedyne czego nie lubię to zwierzęta :D dlatego nie planuje hodowli - zostawię to osobom które to kochają B)

Opublikowano

może sformułowanie że "nie lubię" jest przesadzone.

bardziej odrzuca mnie to że jesteś uwiązany, w przypadku gdy nie masz nikogo do pomocy, to świątek piątek czy niedziele, trzeba pójść i zrobić sprawunki :lol:

w przypadku gdy inna robota może zaczekać godzinę czy dwie lub nawet dzień, tutaj nie masz takiej możliwości. a w przypadku choroby lub innych zdarzeń losowych masz problem bo samo się nie zrobi ani nie zaczeka

i uważam jeszcze że poświęcając tyle samo czasu innym zajęciom można lepiej zarobić <np można się wybrać po paliwo na Ukrainę> :D szczególnie że obora w gospodarstwie ma tylko 6 stanowisk na było oraz pojemność na świnki na około 15 sztuk, więc żeby coś z tego było trzeba by było doinwestować B)

 

mam nadzieje że dobrze to wytłumaczyłem ;) i nie wyjdę na jakiegoś lenia albo ignoranta ;)

Opublikowano

Oho. Widzę wysyp młodych zapaleńców na 5 ha którzy chcą szybko skończyć swoją karierę. Jak za kilka lat będziecie potrzebowali pieniędzy na spłatę kredytu zaciągniętego na ciągnik to piszcie do mnie. Jakaś się robota u mnie znajdzie.

Opublikowano

z przykrością muszę Ci powiedzieć że ja do Ciebie się nie zgłoszę :lol: gdyż nie planuje brać kredytu. gdyż park maszynowy mam bardzo dobry <jedynie kombajn trzeba unowocześnić, ale na to mam kasę>

Opublikowano

panowie kredyty to trzeba brać na gospodarce bo inaczej to jeszcze szybciej zginiecie bo w rolnictwie nie da sie wegetować i chociaż powoli ale trzeba coś robić i iść do przodu-bo z czego pieniądze brać póżniej-jeśli ktoś to kocha tak jak ja to trzeba ryzykować oczywiście z głową ale nie myśleć ze komornik nas sprzeda bo to najgorsze-przekalkulować i do przodu.

Opublikowano

Młodych zapaleńców to Twoje zdanie u niekoniecznie trafne i dość irytujące ja jestem realistą wiem co chce i do tego dążę a kredyty mam już prawie spłacony więc o to się nie bój bo ja se radę dam martw się prędzej sobą pesymistyczny kolego...

Opublikowano

Ja też uważam że można sobie bardzo dobrze radzić bez kredytów. Jak ktoś tylko nimi się podpiera to jest to słaby gospodarz i nie wróżę mu dobrze. Dobry gospodarz zapracuje na wszystko bez kredytu.

Opublikowano

wy sie chyba dobrze nie czujecie-rolnictwo to biznes i nie da sie inwestować bez kredytów chyba ze masz na myśli zakupy typu c 360 i kultywator 2 metrowy-jest tak ze jak dobrze sie przemyśli to sie bierze kredyt i ta inwestycia ma zarabiać i na kredyt i na utrzymanie rodziny a jak tak nie jest to znaczy ze naprawde ciemny chłop inwestuje-na starych chlewikach i starch ursusach pieniedzy sie nie zrbi to pewne-oczywiście wszystko z głową bo kazdy sam sobie musi odpowiedziec zco umie i co chce robić i wtedy działać.

Opublikowano

kolego ja posiadam bardzo dobry park maszynowy <poza kombajnem> inwestować oczywiście będę ponieważ mam pieniądze. na chwile obecną posiadam 200 tys zł. oraz dodatkowo mam nadzieję dostać dotację do młodego rolnika i to chcę zainwestować w dokupienie rzeczy oraz kilka maszyn. u mnie w domu zawsze się inwestowało, i niekoniecznie kredyt tylko to co sie zarobiło.

więc nie mów że bez kredytu się nie da.

Opublikowano

Ja mam kredyt na prase a mianowicie już ostatnią ratę... Jak ktoś jest słaby to nie spłaci tego kredytu. A kredyty i te dofinansowania są dla ludzi tylko trzeba z nich rozsądnie korzystać bo kredyt każdy potrafi wziąść a to nie jest wielkim wyczynem... A żeby nadażyć z rozwojem to trzeba z takiego czegoś korzystać...

Opublikowano

wy sie chyba dobrze nie czujecie-rolnictwo to biznes i nie da sie inwestować bez kredytów chyba ze masz na myśli zakupy typu c 360 i kultywator 2 metrowy-jest tak ze jak dobrze sie przemyśli to sie bierze kredyt i ta inwestycia ma zarabiać i na kredyt i na utrzymanie rodziny a jak tak nie jest to znaczy ze naprawde ciemny chłop inwestuje-na starych chlewikach i starch ursusach pieniedzy sie nie zrbi to pewne-oczywiście wszystko z głową bo kazdy sam sobie musi odpowiedziec zco umie i co chce robić i wtedy działać.

Ale jesteś w błędzie. Ciekawe czy uwierzysz że znam takiego co nakupił sprzętu za 1 mln. złotych bez złotówki kredytu. Jak on to zrobił? Oborę także wybudował bez kredytu. A dzisiejsze swoje gospodarstwo zaczynał tworzyć od zera pod koniec ubiegłego systemu.

U mnie w rodzinie także słowo kredyt jest znane dzięki telewizji. Wszystko jest kupione za gotówkę. Z 10 ha i paru świń dorobiliśmy się lepiej niż niektórzy co mają nieźle prosperujące firmy.

 

 

Wiesz jacumi, ty masz jeszcze wykształcenie dobre więc bez problemu znajdziesz dobrą pracę jak coś, stachux ma jak wspominał dość duże gospodarstwo więc on ma już zapewniony bardzo dobry start. Ale reszta? 10 ha ziemi i 360 na podwórku. Naukę chcą skończyć jak najszybciej bo szkoda czasu marnować na głupoty. Zobaczymy za kilka lat. Jeśli będzie miał głowę to będzie kimś, ale jeśli nie to skończy marnie.

Opublikowano

Chciałbym ich poznać bp jak tak sie dorobili od zera to albo wygrali 6 w lotto albo za..bali gdzieś grubą kase gdyż tzreciego rozwiązania nie ma :lol: a i dobrze robią jak slowo kredyt znają z telewizji pewnie oglądali Mode na sukces he he. ps. i ten co mowi ze ma kase to tak naprawde jest prostakiem i cienki w uszach dlatego sie tłumaczyć musi he he

Opublikowano

ja właśnie buduje chlewnie a właściwie kończe i zaciągnałem na nią 25 tyś kredytu. czyli około 1/15 wartości inwestycji. I jakoś daję rade z oszczedności które uzbierałem wcześniej (tylko z rolnictwa)

Oczywiście mógłbym zaczać budować 2 lata temu kiedy nie miałem jeszcze kasy i zaciągnąć kredyt, ale wolałem poczekać, uzbierać i z robić to za własna gotówkę

Opublikowano

a no widzisz jakie rolnictwo dochodowe-1 milion na maszyny i drugi na obore z własnej kieszeni-wiesz co smiech na sali a twoje gospodarstwo tez chciał bym zobaczyć jak wygląda z tych 10 hek i bez kredytów chyba ze dla ciebie zadbany c 360 to juz szczyt wszystkiego. Tak naprawde to startując od zera i nie wziąż kredytu na start to człowiekowi braknie zycia zanim coś odłoży a co tu dopiero zeby sie dorobić-nie myślcie ze ja tylko kredyty potrafie brać bo też do tego podchodze ostrożnie ale wiem ze bez tego sie nie da niestety chyba ze chce sie do końca zycia z widłami latać i jeżdzić c 360.

Opublikowano

U mnie na kredyt była prasa brana i ciągnik też za kredyt bo tyle kasy nie jest się w stanie odłożyć w przeciągu roku czy dwóch żeby sprawić sobie odrazu nowy sprzęt...

Opublikowano

Zapraszam Przemek do mnie. A gość wybudował oborę na 300 sztuk loch na początku tego wieku, a w tym roku kupił ten sprzęt. Dlaczego większość ludzi ocenia innych pod względem swoich możliwości? Jak ktoś nie potrafi się dorobić to znaczy że inni też nie mogą legalnie tylko kradną lub coś innego. On właśnie zrobił tak samo jak lukaczmarek. Oszczędzał parę lat aby wybudować chlewnię, później oszczędzał żeby kupić te maszyny. Chyba taka opcja jest lepsza niż płacenie prowizji i odsetek bankom. Gdyby tak wszyscy robili to komornik omijałby rolników z daleka.

I 360 nigdy nie miałem. Teraz mam MF 3085 kupionego za gotówkę.

Opublikowano

no dobra możliwe że trzepie kase a przewaznie na tych świniach ha ha ha :lol: A skoro masz takie zdanie o kredytach (prowizje, odsetki) to pewnie nie wiesz co to jest inflacja ale jak chcesz to ci wytłumacze to pierwszy byś sie ustawił po kredyt. Bo zaczym uzbierasz na ciągnik to cena idzie w góre a przez ten czas co ty zbierasz na niego to drugi juz nim jezdzi i sie śmieje z takich jak ty. :D ps. a może jeszcze powiesz że ten sąsiad uzbierał kasy na 100ha ziemi ?

Opublikowano

kredyt na ciągnik mozna dostać poniżej inflacij a ty zaczniesz teraz zbierać na nowy a tu sie okaze ze zamiast nowego starczy kasy na 20 letniego z niemiec z licznikiem 15 tys mtg-chłopie jak by wszyscy robili jak ty to by w polsce była bieda i nedza a fundusze europejskie ktore sie należą polsce by niemiec wykorzystał i by sie śmiał jaki to polak głupi jest.

Opublikowano

każdy ma swoje zdanie. ja robie tak jak napisałem i myślę że dobrze na tym wychodzę. Jak ktoś nie wierzy zapraszam do obejrzenia gospodarstwa. pozatym pieniędzy nie trzymam w skarpetce w domu tylko na koncie na którym rosna procenty więc inflacja niebardzo mi przeszkadza.

A że jeden z drugim nie potrafią oszczędzac to tłumaczą jakie kredyty są wspaniałe...

Opublikowano

Tak masz rację z procentu można iść do przodu :lol: znam takich co nadal liczą na swoje mając 25ha to ci powiem że sie przeliczyli i szczyt ich możliwości opisał Przemek. I tak ludzie mysleli w latach 80 i 90 ale teraz chcąc coś osiągnąc to tak nie da rady.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v