Wsiewka w kukurydzy

[jarek555]

Dzień dobry

 

Czy ktoś z tu obecnych praktykował wsiewkę motylkowych w uprawie kukurydzy? Chciałbym poznać Wasze doświadczenia w tej materii i uzyskać odpowiedzi na kilka pytań:

- Ochrona herbicydowa - jak wyjść z zachwaszczenia i nie zrobić krzywdy np. koniczynie?

- Jak rozwiązaliście siew - rzutowy czy podsiew w międzyrzędzia po wschodach?

- Stosować czystego motylka, czy dodać coś i zrobić mieszankę?

 

Wrażenia i rady wynikające z doświadczenia mile widziane. 

[wojtal24]

kolega @V11 czy jakoś tak coś kiedyś pisał w temacie uprawy qq czy w cenach qq ale nie wiem czy o to chodzi Ci największy problem to ochrona herbicydowa bo większość oprysków zniszczy wsiewke. chyba żeby wsiac po oprysku. rozumie że to chcesz wykorzystać w ekoschematach?

[maniekc360]

Jak było po 500zł za wsiewkę to się opłaciło kombinować, obecnie to nie widzę interesu.

[jarek555]

52 minuty temu, wojtal24 napisał(a):

kolega @V11 czy jakoś tak coś kiedyś pisał w temacie uprawy qq czy w cenach qq ale nie wiem czy o to chodzi Ci największy problem to ochrona herbicydowa bo większość oprysków zniszczy wsiewke. chyba żeby wsiac po oprysku. rozumie że to chcesz wykorzystać w ekoschematach?

Jeśli ekoschemat mi to sfinansuje to super. Obecnie mam zbyt słaby płodozmian, a taka wsiewka czegoś bobowatego (poza zakryciem międzyrzędzi) wprowadzi jakieś urozmaicenie biologiczne - o to mi głownie chodzi.

Jeśli chodzi o siew, to i tak chciałbym to robić w okolicach 6 liścia qq. Natomiast właśnie z herbicydami jest największy problem - chcę mieć ciastko i zjeść ciastko - dlatego pytam o refleksje osób, które już coś kombinowały w tej materii.

[wojtal24]

jarek555 napisał:

52 minuty temu, wojtal24 napisał(a):

kolega @V11 czy jakoś tak coś kiedyś pisał w temacie uprawy qq czy w cenach qq ale nie wiem czy o to chodzi Ci największy problem to ochrona herbicydowa bo większość oprysków zniszczy wsiewke. chyba żeby wsiac po oprysku. rozumie że to chcesz wykorzystać w ekoschematach?

Jeśli ekoschemat mi to sfinansuje to super. Obecnie mam zbyt słaby płodozmian, a taka wsiewka czegoś bobowatego (poza zakryciem międzyrzędzi) wprowadzi jakieś urozmaicenie biologiczne - o to mi głownie chodzi.

Jeśli chodzi o siew, to i tak chciałbym to robić w okolicach 6 liścia qq. Natomiast właśnie z herbicydami jest największy problem - chcę mieć ciastko i zjeść ciastko - dlatego pytam o refleksje osób, które już coś kombinowały w tej materii.

słaby plodozmian tzn?

[v11]

gimnastykuję to już ponad 10 lat i słabo wychodzi co kilka lat coś tam jest ale to nie jest jakieś idealne szaleństwo próbowałem rzepak w lipcu jak sprzyja pogoda to wschodzi i rośliny czekają na światło po zbiorze to co się przebije przez słomę rośnie bardzo dobrze .motylkowe wszystkie zdechną po chemii chyba ze oprzemy się o pendymentalinę albo basagram a to z kolei koszty .Będę siał rzędowo siewnikiem do QQ w ściernisko z zasobnika nawozowego jakieś zboże a z sekcji coś bobowatego i z mikro pójdzie rzepak -zobaczymy co z tego wyjdzie -wczesny siew wrzesień powinno być  ok ale już po 15 pazdziernika słabo to widzę

A mam już 3 interpretacje z arimr na temat tych kombinacji i jedną sprawę sądową 

WYGRANĄ 

[v11]

kiedyś przy dostępie do Afalonu i kilku innych wycofanych substancji było lżej coś sklecić dziś ciężko