Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

W ubiegłym roku brałem po 300 i to było tanio wedle konkurencji. W tym roku myśle o 320 330 za godzinę. Województwo podlaskie bizon z050

Edytowane przez Harnas88
Opublikowano

A czy Waszym zdaniem 350 zł na godzinę Bizonem Rekordem bez sieczkarni to nie jest zbyt wygórowana cena? Jestem z woj. mazowieckiego. W ubiegłym roku po 300 brałem bo to był mój pierwszy sezon, ale w tym to już chyba nie ma co żałować?

Opublikowano

To że rekordem spalisz więcej paliwa niż suprem to nie znaczy ze możesz chłopa walić po uszach. Rekord a super ma tą samą wydajność bo niby na czy miał by mieć rekord ją większą, na klawiszach?

Opublikowano (edytowane)

Tylko zapytałem a Wy zaraz naskakujecie. Po prostu zastanawiam się ile brać w tym roku, bo jak tyle co w poprzednim to lepiej w ogóle nie wyjeżdżać z garażu. W końcu paliwo, części, smary itd. poszły ostro w górę.

Edytowane przez Marcin91
ortografia
Opublikowano

jak czytam ile bierzecie za tego bizona to mi sie śmiać chce przeszło 300 zł za godzine ? Ja kosze po 220 - 240 za godzine mercatorem i zarobek jest bardzo duży.

  • Root Admin
Opublikowano

ja obstawiam ze w naszych okolicach cena będzie oscylować koło 370zł za hektar dla większych kombajnów - tak ponad 10ton pszenicy na godzinę. ci mniejsi moze ciut mniej będą brać

Opublikowano (edytowane)

To zależy czy kogoś stać tyle dać. Jak są chętni to czemu nie. Ja bym tyle nie dał. Jak u nas się kiedyś podnosili to kupiłem swój i już 10 sezon sam zarabiam.

Edytowane przez Marcin91
ortografia
Opublikowano (edytowane)

270zl bez sieczkarni, 300 zl z sieczkarnią . Kombajn Bizon Z056 woj. lubelskie.

jak ktoś chce mieć zarobek i klienta to wiadomo że cena nie może być nie wiadomo jaka..

Edytowane przez IMATEUSZI
  • Like 1
  • Root Admin
Opublikowano

a za co te stawki? za godzinę czy za ha? to ma istotne znaczenie, bo jeden kosi 1ha w godzinę, a inny kosi 1ha w 2godziny, a jeszcze inny wali 3ha w godzinę

Opublikowano (edytowane)

co region to inna cena. U mnie w podlaskim w ubiegłym roku bylo po 350 za godzine. w tym roku mysle ze troche drgnie do gory. oczywiscie cena przy zwyklym bizonie Z056 :rolleyes: dodam ze konkurencja jest dosc duza. chociaz nowych kombajnow prawie nie ma B)

Edytowane przez Gość
Opublikowano

300 zł lubelskie ale co z tego jak połowa nie płaci a ojciec i tak na zawołanie jedzie i kosi każdemu jak wyjedzie o 7 to wraca o 10 i wieczorem tankujemy jeszcze 100 litrów na raz -,- nawet za paliwo się pewnie nie zwraca to co u siebie sie skosi i po ludziach..

Opublikowano

skoro uważacie , że rekord i super mają taką samą wydajność to pozdro :) , u nas w tamtym roku claasem mega 204 brali chyba 340 zł , podejrzewam , że teraz bd krzyczeć w moim rejonie w granicach 350 zł /ha

  • Root Admin
Opublikowano

a jak myślicie ile można podnieść cenę za usługę kompleksową - koszenie i transport?

u nas paru rolników nie jest przygotowanych na odbiór na poziomie 10-12ton na godzinę i myślimy aby im pomóc podstawiając własny transport.

W grę wchodzą 3 zestawy 12tonowe

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez siwy10071
      Witam. Mam problem z licznikiem prędkości. Mianowicie świeci się napis CAL. I migają cztery 0. Nie pokazuje prędkości. Myslałem że czujnik padł. Po zmianie na nowy dalej to samo. Sygnał z czujnika do licznika dochodzi. Nie ma przerwy w instalacji. Może trzeba zrobić jakiś kalibrację. Tylko nie mam pojęcia jak

    • Przez Mlody_rolnik2107
      Witam,
      od niedawna interesuję się kwestią Krajowych Ośrodków Wsparcia Rolnictwa. Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym zakresie, dlatego przygotowałem ankietę. Byłbym bardzo wdzięczny za jej uzupełnienie.

      Link: https://kowrklienci.webankieta.pl/

      A tymczasem, jeżeli macie jakieś przemyślenia w tym temacie, napiszcie proszę co myślicie o KOWR?
    • Przez Julia1999
      SZUKAM MAGIKA OD JD
      CHODZI O INSTALACJE ELEKTRYCZNA 
      MIĄCZYN, okolice Zamościa 
    • Przez salas89
      witam drodzy koledzy i koleżanki forum przeglądam od dość dawna ale dzis jest to dopiero moje pierwsze zapytanie .
      Mam do was pytanie w sprawie naprawy badz wymiany wału . Sprawa wyglada tak , parę lat temu padł silnik w naszym leciwym classie europa , wiec postanowilismy zrobic mu regeneracje , zostało zrobione :
      -nowe tuleje silnika z anglii
      -nowe tłoki i pierscieni również sciągnięte z Anglii
      -nowe zawory i regeneracja głowicy 
      -szlif wału niestety juz 3 i nowe panewki
      -regeneracja korbowodów
      niestety kombajn popracował moze 2 do 3 godzin i obróciła sie panewka na jednym tłoku . Szkoda mi go troche bo jestem sentymentalnym człowiekiem i sporo pieniazków zostało władowane w silnik  ale szukam alternatywnego rozwiazania , szukac inny wał czy moze dac ten do napawania tego jednego czopu ?
      Co sadzicie która opcja lepsze i jak wyglada cenowo taka naprawa napawania ??
       
      z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v