Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
18 minut temu, Nieustraszony1044 napisał(a):

Dla mnie mleko to produkt uboczny przy produkcji cielaków , jak sprzedam 5 tys litrów na miesiąc to mam czysty zysk 

Ty jesteś pojęty to wystarczy 

Mordo ty moja 🤭🤣🤣🙋‍♂️

3 minuty temu, czaro napisał(a):

Kierowca wczoraj mówił że był u takiego co 90 litrów oddaje ale co 4 dni 😂

Poniżej 150 co dwa dni niektòre zakłady potrącają za dojazd...

Opublikowano
1 minutę temu, ubogiwladek napisał(a):

Przedemna kierowca bierze od takiego co ma 14 litrów na odbiór :D

I czy to się opłaca 🤔🤦

3 minuty temu, czaro napisał(a):

Może tak być bo dla nich cena to 1,15 zł...

Koedyś w spomleku to minimum 150 potrzebne było by samochód wjechał... ryki też potracają poniżej 150

Opublikowano

Ogólnie na trasie jestem jednym z 3-4 największych a mam tylko 400 litrów na odbiór. To jak zbiera cały samochód praktycznie to ile musi być tych malolitrażowych. Zresztą niektórzy jeszcze z baniek dają 😅

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

Różne są sytuacje niedaleko jest gość co robi sery, wędzi je sprzedaję surowe mleko bezpośrednio to oddaje do mleczarni nadwyżki czasem 500litrow czasem wcale. Myślę żeby wyjść jakoś na plus będąc małym to trzeba iść w tym kierunku lub dodatkowy etat ale przy dojeniu to mordęga na dłuższą metę 

Edytowane przez Matmen
Opublikowano
3 godziny temu, ubogiwladek napisał(a):

Przedemna kierowca bierze od takiego co ma 14 litrów na odbiór :D

Toć to wskazuje na to że owy człek posiada mniej więcej pół krowy, i to w przypadku jak odejmie sobie mleko do picia  O.o

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, czaro napisał(a):

Ogólnie na trasie jestem jednym z 3-4 największych a mam tylko 400 litrów na odbiór. To jak zbiera cały samochód praktycznie to ile musi być tych malolitrażowych. Zresztą niektórzy jeszcze z baniek dają 😅

Oj jeszcze sporo takich powiem nawet więcej jakby nie ci mali (sam takim dostawcom jestem) to pewnie połowa mleczarni by nie istniała Piątnica czy Mlekpol już takich prawie nie ma ale np Mlekovita czy szczególnie Polmlek jeszcze ma ich sporo np Polmlek przejął w tamtym roku Końskie które miało gdzieś z 1200-1300 dostawców a średnia dostawa od jednego to około 45000 litrów na rok czyli mniej więcej 250 litrów na odbiór.Tak jest u nas w Świętokrzyskim 

Edytowane przez MariuszDe
  • Like 1
Opublikowano

W 2007 czy 2008 na mojej trasie samochód zbierali od 17 dostawców znaczy okolo 20tys był to samochód z przyczepą na drugiej ci sami kierowcy podobną ilość zbierali od 50....ogólnie w mleczarni dostawców ubywa ale mleko nie spada .... teraz ma kilkudzisięciu zrezygnować i wystarczy jeden nowy dostawca by nie było spadku...

Wiele zakładów już nie przyjmuje ,,nowych,, małym litrażem...

Opublikowano
13 minut temu, MariuszDe napisał(a):

Oj jeszcze sporo takich powiem nawet więcej jakby nie ci mali (sam takim dostawcom jestem) to pewnie połowa mleczarni by nie istniała Piątnica czy Mlekpol już takich prawie nie ma ale np Mlekovita czy szczególnie Polmlek jeszcze ma ich sporo np Polmlek przejął w tamtym roku Końskie które miało gdzieś z 1200-1300 dostawców a średnia dostawa od jednego to około 45000 litrów na rok czyli mniej więcej 250 litrów na odbiór.Tak jest u nas w Świętokrzyskim 

Ostatnia głupota babrać się w gównie dla 250 l mleka na odbiór 

  • Like 1
Opublikowano
5 minut temu, alfa napisał(a):

Ostatnia głupota babrać się w gównie dla 250 l mleka na odbiór 

Tez tak powtarzam. Czy 100l czy 1000 to ta sama robota. Każdy codziennie musi być w robocie. Tylko że jeden napierdala widłami i łopata a drugi nie. Jeden dostaje 1.50 a drugi 2.50. więc każdy powinien popukac się w głowę i albo rozwijać się albo pakować w diabły bo mieć 5tys wypłaty za mleko a koszta na 4tys to jakaś katastrofa za codzienną pracę. 

 

A najbardziej mnie poraża jak w gazecie czytam że mieli 50 krow i doili 5h dziennie. Zainwestowali w nową oborę i teraz doją 2h. I mają 2x więcej zwierząt. 

Opublikowano
56 minut temu, kampl napisał(a):

Tez tak powtarzam. Czy 100l czy 1000 to ta sama robota. Każdy codziennie musi być w robocie. Tylko że jeden napierdala widłami i łopata a drugi nie. Jeden dostaje 1.50 a drugi 2.50. więc każdy powinien popukac się w głowę i albo rozwijać się albo pakować w diabły bo mieć 5tys wypłaty za mleko a koszta na 4tys to jakaś katastrofa za codzienną pracę. 

 

A najbardziej mnie poraża jak w gazecie czytam że mieli 50 krow i doili 5h dziennie. Zainwestowali w nową oborę i teraz doją 2h. I mają 2x więcej zwierząt. 

No tak można mieć dużo więcej mleka, przecież to takie proste, postawić oborę za kilka baniek i dokupić maszyn i pola za następnych kilka baniek i za***rdalać od rana do nocy czy zdrowy czy chory, bo krowy L4 nie przyjmują.

  • Like 2
Opublikowano
58 minut temu, kampl napisał(a):

Tez tak powtarzam. Czy 100l czy 1000 to ta sama robota. Każdy codziennie musi być w robocie. Tylko że jeden napierdala widłami i łopata a drugi nie. Jeden dostaje 1.50 a drugi 2.50. więc każdy powinien popukac się w głowę i albo rozwijać się albo pakować w diabły bo mieć 5tys wypłaty za mleko a koszta na 4tys to jakaś katastrofa za codzienną pracę. 

 

A najbardziej mnie poraża jak w gazecie czytam że mieli 50 krow i doili 5h dziennie. Zainwestowali w nową oborę i teraz doją 2h. I mają 2x więcej zwierząt. 

Co w tym przerażającego? Skoro mają obsadę dwa razy większa to i przychód pewnie też dwa razy większy albo i więcej bo litrazem też cenę trochę podnoszą. A roboty mają x2.5 raza mniej ? Na tym polega normalny rozwój przy bydle.  Zyski zwiększasz a pracy masz mniej. Bo rozwojem raczej bym nie nazwał jakby zbudowali nową oborę i doili dwa razy dłużej. 

Opublikowano
Godzinę temu, alfa napisał(a):

Ostatnia głupota babrać się w gównie dla 250 l mleka na odbiór 

Ostatnia głupota to tak o kimś kogo się niezna mówić 

Chociaż człowiek pracuje i coś tam zarabia , a nie stoi na rogu i czeka na socjal .

  • Like 18
Opublikowano
37 minut temu, krzychu121 napisał(a):

Co w tym przerażającego? Skoro mają obsadę dwa razy większa to i przychód pewnie też dwa razy większy albo i więcej bo litrazem też cenę trochę podnoszą. A roboty mają x2.5 raza mniej ? Na tym polega normalny rozwój przy bydle.  Zyski zwiększasz a pracy masz mniej. Bo rozwojem raczej bym nie nazwał jakby zbudowali nową oborę i doili dwa razy dłużej. 

Poraża. Nie przeraża. 

42 minuty temu, piwek napisał(a):

No tak można mieć dużo więcej mleka, przecież to takie proste, postawić oborę za kilka baniek i dokupić maszyn i pola za następnych kilka baniek i za***rdalać od rana do nocy czy zdrowy czy chory, bo krowy L4 nie przyjmują.

No cóż. Jakby w szkole uczyli czytać ze zrozumieniem to doczytalbys że stwierdziłem że i ten co doi 10 krów i ten co doi 100 krów mają tyle samo pracy. Tylko że jeden ma dużo lepsza wypłatę. I może sobie pozwolić w zupełnie innym komforcie pracować. I że w gazecie pisało że doili 5h a po zbudowaniu obory doją tylko 2h. Więc jeszcze lepiej wyszło. Bo pracy ubyło, zarobek predzej czy później zwróci koszty budowy. 

38 minut temu, robert1226 napisał(a):

Ostatnia głupota to tak o kimś kogo się niezna mówić 

Chociaż człowiek pracuje i coś tam zarabia , a nie stoi na rogu i czeka na socjal .

Tu na forum to jak na karuzeli. Miesiąc temu chłopak pisał jakiś temat że chciałby doić krowy to mu 20 klientów odpowiedziało że po co mu to, szkoda życia, zdrowia, czasu itd. dzisiaj chwalimy dojenie kroków kiedy nie ma to ekonomicznego uzasadnienia. Jeśli mamy 6 tys wypłaty. Z czego połowa to koszty. I jeszcze 2 osoby przy tym chcą pracować to jaki jest zarobek jak podzielimy to na 2 osoby? 1500zl? W optymistycznej wersji. Za pracę calutki rok, każde niedziele, święto. Czy się chce czy nie. To już na minimalnej krajowej lepsze życie. I nawet urlop jest

  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano

Nie opłaca sie🤣🤣🤣🤭

58 minut temu, piwek napisał(a):

No tak można mieć dużo więcej mleka, przecież to takie proste, postawić oborę za kilka baniek i dokupić maszyn i pola za następnych kilka baniek i za***rdalać od rana do nocy czy zdrowy czy chory, bo krowy L4 nie przyjmują.

 

59 minut temu, piwek napisał(a):

No tak można mieć dużo więcej mleka, przecież to takie proste, postawić oborę za kilka baniek i dokupić maszyn i pola za następnych kilka baniek i za***rdalać od rana do nocy czy zdrowy czy chory, bo krowy L4 nie przyjmują.

A kto każe wydawać odrazu moliony 🤔 czasem trochę głową a nie rękami trzeba po pracować...

Opublikowano
16 minut temu, kampl napisał(a):

Poraża. Nie przeraża. 

No cóż. Jakby w szkole uczyli czytać ze zrozumieniem to doczytalbys że stwierdziłem że i ten co doi 10 krów i ten co doi 100 krów mają tyle samo pracy. Tylko że jeden ma dużo lepsza wypłatę. I może sobie pozwolić w zupełnie innym komforcie pracować. I że w gazecie pisało że doili 5h a po zbudowaniu obory doją tylko 2h. Więc jeszcze lepiej wyszło. Bo pracy ubyło, zarobek predzej czy później zwróci koszty budowy. 

Tu na forum to jak na karuzeli. Miesiąc temu chłopak pisał jakiś temat że chciałby doić krowy to mu 20 klientów odpowiedziało że po co mu to, szkoda życia, zdrowia, czasu itd. dzisiaj chwalimy dojenie kroków kiedy nie ma to ekonomicznego uzasadnienia. Jeśli mamy 6 tys wypłaty. Z czego połowa to koszty. I jeszcze 2 osoby przy tym chcą pracować to jaki jest zarobek jak podzielimy to na 2 osoby? 1500zl? W optymistycznej wersji. Za pracę calutki rok, każde niedziele, święto. Czy się chce czy nie. To już na minimalnej krajowej lepsze życie. I nawet urlop jest

sufit ci na głowę spadł jak porównujesz że przy 10 tyle samo pracy co przy 100?

  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano

chłop przeczyta propagande gazety i myśli że tak wszędzie jest ja wysiadam 

Wręczam ci że znam obory gdzie właściciele tych mitycznych 100 nigdzie dalej na wyjeździe za życia nie byli niż sąsiedni powiat bo ciągle nie ma czasu 

Opublikowano
9 minut temu, Mateusz1q napisał(a):

sufit ci na głowę spadł jak porównujesz że przy 10 tyle samo pracy co przy 100?

Jezus. Chyba ci żyłka pękła bo ktoś na forum napisal że opłaca się rozwijać. Generalizuje z tymi liczbami. Ale jakbyś woził dziennie gnój taczka z jakiś garozo obór doił na konwie a pasze zadawał na 5 podejść też taczka i miał z tego niewielki zarobek to byś potem stwierdził że ludzie w oborze na rusztach z paszowozem to mają lżej niż ty. Także nie wiem czego nie ogarniasz. 

Opublikowano (edytowane)
3 minuty temu, kampl napisał(a):

Jezus. Chyba ci żyłka pękła bo ktoś na forum napisal że opłaca się rozwijać. Generalizuje z tymi liczbami. Ale jakbyś woził dziennie gnój taczka z jakiś garozo obór doił na konwie a pasze zadawał na 5 podejść też taczka i miał z tego niewielki zarobek to byś potem stwierdził że ludzie w oborze na rusztach z paszowozem to mają lżej niż ty. Także nie wiem czego nie ogarniasz. 

myslem że jako poważni ludzie nie mówimy o ekstremach ale jak chcesz. 15 krów z wyciągami do obornika, c 330 które dowiezie pasze i przewodowa dojarka vs kredyt 15 mln na 100dojnych i maszyny z hekatarami do tego do kupienia. tyle z tego twojego generalizowania 

Edytowane przez Mateusz1q
Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, Mateusz1q napisał(a):

myslem że jako poważni ludzie nie mówimy o ekstremach ale jak chcesz. 15 krów z wyciągami do obornika, c 330 które dowiezie pasze i przewodowa dojarka vs kredyt 15 mln na 100dojnych i maszyny z hekatarami do tego do kupienia. tyle z tego twojego generalizowania 

To h*jowo w tych realiach funkcjonujesz. Przecież o tych ekstremach cały czas mowa. Bo przecież pisaliśmy  o tych najmniejszych gospodarstwach. Które oddają najmniejsze ilości na trasie. Bo klasyczna obora z lat 60 na 10 sztuk to kilka pomieszczeń 3x3, serio myślisz że ktoś kto ma 10 sztuk bydła wjedzie do budynku czymś innym niż taczka i będzie miał w takim budynku wyciągi obornika i stół paszowy? Za 15 mln to byś chyba 300 dojnych wcisnął. Jedynie kwestia ziemi i maszyn. Tego może brakować. Ale o tym właśnie mowa. Jak będzie rozwój to i będą na to pieniądze. 

 

I człowieku. Gdzie ja napisałem żeby ktoś kto ma kilka ha pola i kilka krów inwestował w obory na setki sztuk . Prędzej polecałem zamknięcie interesu i etat. 

Edytowane przez kampl
Opublikowano (edytowane)

Sławek74 Tylko ten duży też może zrezygnować albo przenieść się do innej firmy i wtedy ubywa  5 % mleka mleczarni , w interesie mleczarni jest jak największa ;liczba dostawców . Jak ktoś nie ma nastepcy a chce do emerytury dociągnąć to po co rozwój  .                    

Edytowane przez jarecki
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez tomekskw
      Jakie są u was ceny mleka? Podawajcie ceny i parametry w swoich mleczarniach.
       
      Zapraszamy do dyskusji na temat cen mleka w sezonie 2025.
      Poniżej zamieszczamy listę najpopularnieszych pytań jakie przewijały sie na forum w latach poprzednich.
      Na te pytania znajdziesz odpowiedź w tym temacie który dotyczy cen mleka w roku 2025.
      Ile będzie kosztować mleko w 2025 roku? Jaka będzie cena mleka w 2025 roku? Czy ceny mleka pójdą w górę w 2025 roku? Czy mleko będzie droższe w 2025 roku? Czy ceny mleka będą spadać w 2025 roku? Dlaczego mleko może tanieć w 2025 roku? Co dalej z cenami mleka w skupie w 2025 roku? Ile będzie kosztować mleko w Biedronce w 2025 roku? Ile będzie kosztować litr mleka w sklepie w 2025 roku? Ile będzie kosztować litr mleka w skupie od rolnika w 2025 roku? Ile będzie kosztować mleko w Polsce w 2025 roku? Ile będzie kosztować mleko w Ameryce w 2025 roku? Stawki w mleczarniach i ceny skupu mleka 2025
      Ile będzie płacić Piątnica za mleko w 2025 roku? Ile będzie płacił Mlekpol za mleko w 2025 roku? Ile będą płacić mleczarnie za litr mleka w 2025 roku? Ile będzie płacił Łowicz za mleko w 2025 roku? Ile będzie płacić Mlekovita za litr mleka w 2025 roku? Ile będzie płacić Polmlek za mleko w 2025 roku? Ile będą płacić rolnikom za mleko w 2025 roku? Zapraszamy do merytorycznej i kulturalnej dyskusji.
      Podając ceny mleka wpisujcie jaki to powiat, jaki odbiorca, jakie parametry mleka przy tej cenie. Taka informacja pomoże nam dyskutować na faktach a nie na domysłach.
      Pozdrawiam, YacentY
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v