Pogoda rolnicza w 2024 i nie tylko

[Qwazi]

Niemal po sąsiedzku mam stajnie "Silvatica Black Arabians". Tam to się kwoty obracają dopiero🙆. Bodajże jedna z pięciu stajni na świecie, gdzie się hoduje kare araby. Rzadka maść w tej rasie 

[Baks00]

4 minuty temu, soltys48 napisał:

Ojciec duroc matka Złotnicka 

To jeden miot,ale wszystkie kolory tęczy

 

[Gość]

18 minut temu, soltys48 napisał:

@Baks00 wracamy do gry🤭

Jak u was z restrykcjami bardzo męczą? bo u mnie spokój bo już nie mają kogo kontrolować

[Łolek]

9 minut temu, FarmerDyzio napisał:

No ta 150 zł a nawet 200 za nadgodziny ;D i jeszcze zaraz napiszesz, że za pracę na magazynie w Strykowie ;D Jeżeli pracownik nie ma konkretnego fachu lub uprawnień to jest w stanie zarobić minimalna plus 25%. Ewentualnie zarobisz te 7 tys netto ale tyrasz jak niewolnik lub po 50 nadgodzin lub budowa bez umowy o pracę.Na żurawiu czy na tirze żeby zarobić ponad 10 tys. to trzeba mieszkać w kabinie. To już lepiej krowy doić i więcej z tego życia zostanie.

Siedem lat prywatnej nauki i fucha przeważnie w weekendowe popołudnia i  noce 

Robi to samo co syn Mariusza tylko w innych okolicznościach a miejsca 100 km wokół domu 

[12Pafnucy]

1 minutę temu, Baks00 napisał:

To jeden miot,ale wszystkie kolory tęczy

 

Widać gruba impreza była 

[Baks00]

2 minuty temu, slawek74 napisał:

dawaj go do mnie mam podchalana ciekawa krzyżówka by wyszła 🤭😁

Jak masz sukę,familia ma się na Wielkanoc zjechać mają fajny towar 🤩🤩🤩🤩🤩tylko nie wiem czy taki by Ci pasowal

[Qwazi]

20 minut temu, jacus napisał:

w tej bajce byl listonosz ??😂

Nie było Jacuś... niestety...przykro mi😪

[wojtal24]

Łolek napisał:

11 minut temu, Krzysztof81 napisał:

Mój syn chce iść na weterynarię. Ja tłumaczę dzieciakowi że zawód bez przyszłości. Co on zamierza leczyć. Pełno jest bezrobotnych weterynarzy. Robią za przedstawicieli w koncernach farmaceutycznych i leki po aptekach rozporządzenie.  Najlepsza opcja to budżetówka ale trzeba mieć znajomości żeby tam wskoczył na dobry stołek.

Mój technik weterynarii i składał cv gdzieś w firmach jako doradca hodowlany i żywieniowiec, w jednej przyjęli gościa co pracował jako handlowiec w firmie kosmetycznej, masz sprzedać produkt a nie pomagać hodowcy, takie kryteria teraz 

zawsze takie były buduje się otoczkę pomocy klientowi a głównie chodzi o sprzedaż

[soltys48]

2 minuty temu, Baks00 napisał:

To jeden miot,ale wszystkie kolory tęczy

 

Jeden. Zawsze takie kolorowe. Już od tego samego hodowcy wziąłem 11 miot 

2 minuty temu, MonteChristo napisał:

Jak u was z restrykcjami bardzo męczą? bo u mnie spokój bo już nie mają kogo kontrolować

Da się przeżyć. Mamy bardzo spoko kontrolujących 

[konteno]

Dnia 4.01.2024 o 20:37, bratrolnika napisał:

Muszę popatrzeć, może to gdzieś znajdę. Choć jak moja mówi że nie wie gdzie to leży to i ja pewnie nie znajdę. 

Natomiast bateria jeśli w jakichś rozsądnych pieniądzach to w sumie czemu nie, mam wkrętarkę, lampkę i zakrętkę, a tylko dwie baterie, jakby była jeszcze jedna byłoby akurat

Ile za nią??

trudno powiedzieć bo nie wiem czy sprawna a zepsutej w ciemno nie ma sensu wysyłać , znaleziona w elektrośmieciach w sklepie razem z 3 makitami , 

jak znajdę gdzieś możliwość sprawdzenia na ładowarce i elektronarzędziu jakimś i będzie dobra to sie odezwe na PW ,

co do ceny to musiałbym sprawdzić na olx po ile używki, jakby pasowało to wstępnie myślałem o tych perfumach co wystawiałeś + zwróciłbym koszt wysyłki maski i perfum ale jak jest problem ze znalezieniem to inaczej byśmy się dogadywali na PW , ta wydaje się dobra , napięcie trzyma ale póki nie sprawdzę na sprzętach to nic nie obiecuję najwyżej zajrzę do środka i ładowarką modelarską się podepnę i sprawdzę co to warte

[Leszy]

2 godziny temu, Krzysztof81 napisał:

Dużo jest takich. W mojej okolicy co najmniej kilku. Ojciec trzymał wszystko żelazną ręką bo to wszystko jego. Dzieci pomagały, podrosły, nie mogli się porozumieć i poszły w pizdu. Teraz siedzi wielki pan gospodarz 100 krów i narzeka że nie ma komu robić bo dzieci do miasta poszły.

Typowe w dużych gospodarstwach powstałych w latach 90. Teraz wchodzą w wiek przedemerytalny, sił nie mają, ale za to ogromne samouwielbienie. Mają to na co sobie przez poprzednie lata zapracowali. Tak w majątku, ale i w relacjach z potomnymi. 

[Karol6130]

Śwagier się spisał 

[slawek74]

Baks00 napisał:

2 minuty temu, slawek74 napisał:

dawaj go do mnie mam podchalana ciekawa krzyżówka by wyszła 🤭😁

Jak masz sukę,familia ma się na Wielkanoc zjechać mają fajny towar 🤩🤩🤩🤩🤩tylko nie wiem czy taki by Ci pasowal

nie chłopiec 7 miesięcy młodziak 😁

[Baks00]

6 minut temu, MonteChristo napisał:

Jak u was z restrykcjami bardzo męczą? bo u mnie spokój bo już nie mają kogo kontrolować

Narazie spokój,

Było dobrze,raz aby slużbista ....

Przed chwilą, slawek74 napisał:

nie chłopiec 7 miesięcy młodziak 😁

Kurczę mieli sukę ale zdechła w tamtym roku

[Gość]

1 minutę temu, Baks00 napisał:

Narazie spokój,

Było dobrze,raz aby slużbista ....

 

To u mnie też, a było coś o dziku na Wólce Batorskiej ale cisza teraz

[Leszy]

2 godziny temu, Qwazi napisał:

 Jakie mam prawo, żeby je nakierowywać do gospodarzenia i tym samym odchudzać ich portfele?

Żadnego, ale co jakby syn np. twierdził, że gospodarstwo ma we krwi, i chce nie tylko pomagać, ale robić na nim na pełen etat i się z tego utrzymywać? Wtedy ustalałbyś z nim co robicie, czy tylko mówił co ma być zrobione? 

[Karol6130]

30 minut temu, soltys48 napisał:

@Baks00 wracamy do gry🤭

Białe na pasztetową 

Brązowe kaszanka, a reszta na co

[wojtal24]

superfarmer02 napisał:

4 minuty temu, Qwazi napisał:

🤭

Cienki gabinet, albo mała konkurencja

Raczej to drugie. Jeśli chodzi o bydło to konkurencja dopiero w Kiernozi. Nie licząc jakiś wolnych strzelców na emeryturze co umią dać zastrzyk, kroplówkę dobrze skasować i "wszystko zrobiłem, trzeba czekać, albo będzie dobrze albo nie" 

chcesz to dam Ci namiar na kumpla on jeździ do Wężyki do koni do gościa i do Młodzieszyna mlody chłopak ma pojęcie

[soltys48]

1 minutę temu, Karol6130 napisał:

Białe na pasztetową 

Brązowe kaszanka, a reszta na co

Kiełbaskę i szpek 

[Karol6130]

1 minutę temu, Leszy napisał:

Żadnego, ale co jakby syn np. twierdził, że gospodarstwo ma we krwi, i chce nie tylko pomagać, ale robić na nim na pełen etat i się z tego utrzymywać? Wtedy ustalałbyś z nim co robicie, czy tylko mówił co ma być zrobione? 

Zasadniczo ani jedno, ani drugie

Toż to wszystko moje, prócz roboty rzecz jasna 

[Leszy]

2 godziny temu, Krzysztof81 napisał:

Mój syn chce iść na weterynarię. Ja tłumaczę dzieciakowi że zawód bez przyszłości. Co on zamierza leczyć. Pełno jest bezrobotnych weterynarzy. Robią za przedstawicieli w koncernach farmaceutycznych i leki po aptekach rozporządzenie.  Najlepsza opcja to budżetówka ale trzeba mieć znajomości żeby tam wskoczył na dobry stołek.

Ten co do nas przyjeżdża mówił, że ponad rok czasu szukał pomocy do terenu. Do lecznicy to chętnych w bród, ale do terenu to ....ujnia.  

[Łolek]

1 minutę temu, Karol6130 napisał:

Zasadniczo ani jedno, ani drugie

Toż to wszystko moje, prócz roboty rzecz jasna 

Szach mat  panie @Qwazi

[Baks00]

7 minut temu, MonteChristo napisał:

To u mnie też, a było coś o dziku na Wólce Batorskiej ale cisza teraz

Komuś się nudziło,

[Łolek]

Przed chwilą, Leszy napisał:

Ten co do nas przyjeżdża mówił, że ponad rok czasu szukał pomocy do terenu. Do lecznicy to chętnych w bród, ale do terenu to ....ujnia.  

Każdy chce 8 godzin i  nara a w terenie różnie bywa 

[Qwazi]

1 minutę temu, Leszy napisał:

Żadnego, ale co jakby syn np. twierdził, że gospodarstwo ma we krwi, i chce nie tylko pomagać, ale robić na nim na pełen etat i się z tego utrzymywać? Wtedy ustalałbyś z nim co robicie, czy tylko mówił co ma być zrobione? 

Wtedy dałbym mu wolną rękę, jak mój ojciec bratu. Pomagałbym i wspierał. Zresztą od razu mógłbym mu też przekazać notarialnie. Jednak nie chce

Nieraz pozwalałem mu na błędy widząc, że robi błąd. Po to, żeby nauczył się odpowiedzialności. Co nie znaczy, że mu nie mówiłem, że robi błąd. Mówiłem, tylko w taki sposób, że wiedział, co miałem do powiedzenia, ale decyzja pozostała w jego rękach i nie usłyszał słowa wyrzutu.

Myślę, że tak samo bym się zachowywał, gdyby mój syn zechciał gospodarzyć 🤔