Rzepak ochrona i nawożenie 2023

[Tomek90]

Gościu nie robi zabiegu na kwiat za 150zl gdzie to jest obecnie 100kg rzepaku - wszystko chyba to mowi? 

Sa rzeczy na których można oszczędzić, ale sa takie ze się robi i  wszystko bo to znacząco wpływa na plon, albo wogole się nie uprawia danej uprawy. 

[ŻakowskiSławomir]

wydaje mi się że najdroższy w tym roku był przede wszystkim nawóz, więc jeśli ktoś kupił go za dajmy na to 4300, i wsypał dajmy na to 300 kg, w 2 dawkach po 150, to już władował 1500 złoty, do tego dochodzi t1, t2, więc oszczędzanie na tym ostatnim zabiegu chyba nie jest wskazane. 

[Lukas3512]

1 godzinę temu, GRZES1545 napisał:

Koszty twoje tu już masz ponad 3200zł, 

To na ten moment 2t rzepaku minimum trzeba aby na 0 wyjść, jak będzie dobrze to ponad 3t zbierzesz. A jak z przymrozkami u Ciebie nie widać strat, liczyles łuszczyny aby conieco porównać z poprzednim sezonem?

Trochę mróz uszkodzeń zrobił, nie wspominam o pęknięciach łodyg tylko o trafionym zielonym zwartym pąku na bocznych łodygach. Ale to głównie po brzegach pola, mniej już w ścieżkach. Miejscami też na głównym pędzie ale raczej niewiele. Uważam że jak będzie do znów ok to wcale nie wyjdę gorzej niż ci którzy maja kosztów ponad 6k i plon 4 tony to zwrot nakładów. Łuszczyn nie liczyłem, ale z ciekawości sprawdzę.

42 minuty temu, Tomek90 napisał:

Gościu nie robi zabiegu na kwiat za 150zl gdzie to jest obecnie 100kg rzepaku - wszystko chyba to mowi? 

Sa rzeczy na których można oszczędzić, ale sa takie ze się robi i  wszystko bo to znacząco wpływa na plon, albo wogole się nie uprawia danej uprawy. 

Jeśli to do mnie to na kwiat poszła azoksystrobina 250g na hektar - tego dotyczyła wiosenna grzybowka.  Na t1 nie było warunków. Póki co nie widać zgnilizny twardzikowej także zabieg skuteczny. 

[Gość]

O tej porze nie może byc widoczna

[Lukas3512]

14 minut temu, miwigos napisał:

O tej porze nie może byc widoczna

Moim zdaniem już widać szare wodniste plamy. Szczególnie u tych u ktorych rzepak co dwa lata wraca na to samo pole. I mimo zabiegu na płatek.

[GRZES1545]

Czuli co , wszystkie te piktory za gruby hajs o kant d*py...bo co 2 lata rzepaki sieją?1🤔

Jak przekroczysz 3t to jeszcze będzie na plus jak cena bardziej nie spadnie😬

 

Edytowane 2 Czerwca 2023 przez GRZES1545

[Lukas3512]

Nie wiem kto czym pryska, ale to chyba jasne z czego nasilenie chorób. 

Żniwa pokażą jaki będzie efekt budżetowego podejścia do rzepaku. Dla mnie liczy się rachunek ekonomiczny. Zrobić koszty potrafi każdy, tylko pytanie kto jaki osiągnie finalny zysk.

[taux]

@GRZES1545 ja sieje co rok  rzepak...rok pictor active  wchodzi w grę  ewentualnie propulse....a reszta dla leszczy....

[ŻakowskiSławomir]

1 minutę temu, Lukas3512 napisał:

Nie wiem kto czym pryska, ale to chyba jasne z czego nasilenie chorób. 

Żniwa pokażą jaki będzie efekt budżetowego podejścia do rzepaku. Dla mnie liczy się rachunek ekonomiczny. Zrobić koszty potrafi każdy, tylko pytanie kto jaki osiągnie finalny zysk.

to nie w tym roku, zysku przy tej cenie nie będzie  

[Tomek90]

1 godzinę temu, Lukas3512 napisał:

Trochę mróz uszkodzeń zrobił, nie wspominam o pęknięciach łodyg tylko o trafionym zielonym zwartym pąku na bocznych łodygach. Ale to głównie po brzegach pola, mniej już w ścieżkach. Miejscami też na głównym pędzie ale raczej niewiele. Uważam że jak będzie do znów ok to wcale nie wyjdę gorzej niż ci którzy maja kosztów ponad 6k i plon 4 tony to zwrot nakładów. Łuszczyn nie liczyłem, ale z ciekawości sprawdzę.

Jeśli to do mnie to na kwiat poszła azoksystrobina 250g na hektar - tego dotyczyła wiosenna grzybowka.  Na t1 nie było warunków. Póki co nie widać zgnilizny twardzikowej także zabieg skuteczny. 

Ok. Teraz niskie nawożenie azotowe nie trzyma rośliny, brak przytrzymania pędu głównego czyli mniej pędów bocznych które sa plonotworcze = spadek plonu. 

 

Jaka obsada na wiosnę? 

[Lukas3512]

1 minutę temu, Tomek90 napisał:

Ok. Teraz niskie nawożenie azotowe nie trzyma rośliny, brak przytrzymania pędu głównego czyli mniej pędów bocznych które sa plonotworcze = spadek plonu. 

 

Jaka obsada na wiosnę? 

Populacja Gemini na wiosnę obsada ok 50 sztuk. 

Co mi po ewentualnym wzroście plonu przy takich kosztach i obecnych cenach rzepaku. Przyrost plonu przy tak wysokim dodatkowym nakładzie nie ma ekonomicznego uzasadnienia. 

[Tomek90]

Rzeczywiście duży nakład 250g tebukonazolu za 50zl.

[Lukas3512]

Każdy stosuje co chce, jak dla mnie to możesz i wcale z pola nie zjeżdżać tylko pryskać bez przerwy czym chcesz, nic mi do tego🙂 Czy ja oceniam Twoje nawożenie, ochronę? Narobiles kosztów to spróbuj to teraz odzyskać 

[przemek28_28]

3 godziny temu, Tomek90 napisał:

Gościu nie robi zabiegu na kwiat za 150zl gdzie to jest obecnie 100kg rzepaku - wszystko chyba to mowi? 

Sa rzeczy na których można oszczędzić, ale sa takie ze się robi i  wszystko bo to znacząco wpływa na plon, albo wogole się nie uprawia danej uprawy. 

Znam wielu co dało na rzepak 5+ ale po cenach jakie są odpuścili płatek. Dziś rzepak wyglada u nich tragicznie.

[oregano]

1 godzinę temu, Lukas3512 napisał:

Populacja Gemini na wiosnę obsada ok 50 sztuk. 

Co mi po ewentualnym wzroście plonu przy takich kosztach i obecnych cenach rzepaku. Przyrost plonu przy tak wysokim dodatkowym nakładzie nie ma ekonomicznego uzasadnienia. 

Jakbyś dorzucił 100kg mocznika za 200zł i w ochronę fungicydową zainwestował jeszcze ze 200zł to miałbyś realne szanse na 3-3,5 tony rzepaku.

Zaoszczędziłeś 400zł a straciłeś dobrą tonę rzepaku za 1500 (?) zł. Trochę brakuje mi logiki w Twoich działaniach, bo akurat przyrost plonu by był i to relatywnie małym kosztem.

[ŻakowskiSławomir]

2 minuty temu, oregano napisał:

Jakbyś dorzucił 100kg mocznika za 200zł i w ochronę fungicydową zainwestował jeszcze ze 200zł to miałbyś realne szanse na 3-3,5 tony rzepaku.

Zaoszczędziłeś 400zł a straciłeś dobrą tonę rzepaku za 1500 (?) zł. Trochę brakuje mi logiki w Twoich działaniach, bo akurat przyrost plonu by był i to relatywnie małym kosztem.

nie bronię ale może obrał myślenie że nie będzie gdzie tego oddać? prawda jest taka że jakby teraz nie popadało w czerwcu , to w wielu miejscach nie wyobrażam sobie tego rzepaku, więc może się okazać że nikt nie zbierze szałowo a pieniądz w kieszeni jest, chociaż te 400-450 zł na ha to nie są tysiące wieć można była zainwestować.

[Tomek90]

Jak to nie będzie gdzie oddać?? Gdzie wy mieszkacie i w jakich czasach żyjecie?? 

Część z Niemiec jak zamawiam mam w 24H cena to już inna sprawa, sprzedać będzie gdzie ale cena też już osobny temat. 

[Lukas3512]

3 minuty temu, oregano napisał:

Jakbyś dorzucił 100kg mocznika za 200zł i w ochronę fungicydową zainwestował jeszcze ze 200zł to miałbyś realne szanse na 3-3,5 tony rzepaku.

Zaoszczędziłeś 400zł a straciłeś dobrą tonę rzepaku za 1500 (?) zł. Trochę brakuje mi logiki w Twoich działaniach, bo akurat przyrost plonu by był i to relatywnie małym kosztem.

Kiedy mocznik był w takiej cenie, chyba nie na początku marca? I skąd przekonanie że może nie dać 3ton albo więcej? 105 N z nawozu + zapasy glebowe, mineralizacja resztek - na polu 8 lat nie było rzepaku. To nie jest prosta matematyka. Skoro np na 4b-5klasie pszenica na stanowisku po owsie przy nawożeniu 80 N potrafiła rok temu oddać 6ton. To w teorii przy zapotrzebowaniu 25kg N na tone pobrała 150 N. Skąd wzięła 70 N?

[ŻakowskiSławomir]

Przed chwilą, Tomek90 napisał:

Jak to nie będzie gdzie oddać?? Gdzie wy mieszkacie i w jakich czasach żyjecie?? 

Część z Niemiec jak zamawiam mam w 24H cena to już inna sprawa, sprzedać będzie gdzie ale cena też już osobny temat. 

w jakich czasach żyjemy? aktualnie 2 skupy w okolicy z 3 są zawalone zbożem i przestały skupować, pisał ci ktoś wyżej chyba nawet yacenty że u niego 2 z 2 zawalone

[Lukas3512]

5 minut temu, ŻakowskiSławomir napisał:

w jakich czasach żyjemy? aktualnie 2 skupy w okolicy z 3 są zawalone zbożem i przestały skupować, pisał ci ktoś wyżej chyba nawet yacenty że u niego 2 z 2 zawalone

Plus pamiętajcie o jednym, żniwa w Ukrainie zaczynają się wcześniej, a import trwa. 

[STIG13]

6 godzin temu, Tomek90 napisał:

Ph ponad 7 to gdzie nawożenie mikroelementami mangan i molibden bo przy tym ph roślina z gleby nie ciągnie. 

Przy wyższym odczynie molibden jest pobierany. Ale cała reszta nie istnieje praktycznie 

[Tomek90]

25 minut temu, ŻakowskiSławomir napisał:

w jakich czasach żyjemy? aktualnie 2 skupy w okolicy z 3 są zawalone zbożem i przestały skupować, pisał ci ktoś wyżej chyba nawet yacenty że u niego 2 z 2 zawalone

Jak ty liczysz skupy w obrębie 5km bo ciężko przejechać około 30km to może tak być. 

Druga sprawa jak ktoś ma min 24t to problem nie istnieje. 

 

[ŻakowskiSławomir]

Przed chwilą, Tomek90 napisał:

Jak ty liczysz skupy w obrębie 5km bo ciężko przejechać około 30km to może tak być. 

Druga sprawa jak ktoś ma min 24t to problem nie istnieje. 

 

liczę skupy w obrębie 10-15 km , oba skupy nie chciałby ilości nawet 4t, więc o czym my mówimy, może u ciebie sytuacja jest inna , ale wiele osób ma podobną do mojej czyli wstrzymany skup, okaże się w żniwa wszystko

[Ziel]

2 godziny temu, ŻakowskiSławomir napisał:

w jakich czasach żyjemy? aktualnie 2 skupy w okolicy z 3 są zawalone zbożem i przestały skupować, pisał ci ktoś wyżej chyba nawet yacenty że u niego 2 z 2 zawalone

Zaemawiasz łudke i wywozisz gdzie chcesz.

[Badwolf]

@Tomek90Ja jeżdżę na skupy do 20 km max. Jeden z dwóch najczęściej odwiedzanych ma taką sytuację, że są zasypani pod korek. Jak wywiozą rano z 5 aut, to z listy ( co zapisali się) kilku gospodarzy przywiezie pszenice. Drugi to młyn. Mój kolega tam robi i gada mi że są zasypani po korek i na tą chwilę mają ok 10 procent wolnego miejsca. Codzien tam wożą ludzie. Gdy przejeżdżam, widzę tiry na blachach nawet z innych województw. Sytuacja jest nie za ciekawa. Jakbym miał magazyn jak Ty, to bym się nie martwił. Bez kasy ze zniw jakoś bym zamknął jesienne zasiewy. 

3 minuty temu, Ziel napisał:

Zaemawiasz łudke i wywozisz gdzie chcesz.

W żniwa zamówić łódkę u mnie, nie tak łatwo. Druga sprawa czy będzie się opłacało taki transport, powiedzmy 50 km dalej?