Skocz do zawartości

Przygotowania kombajnów do żniw


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja w zółty bizonie 86 co sprzedałem wymieniłem: tarcz sprzęgłową, warjator, pasek jezdyny i pasek od podajnika kłosowego, wymieniłem fitr od powietrza, koszt około 1000 zł :(

 

W drugim żółtku 88 wymieniłem: warjotor, satelity, tryb od ataku i tak jak w poprzednim pasek jezdny i pasek od podajnika kłosowego, zmieniłem olej w silniku i skrzyni biegów, zrobiłem hamulce i naciągłem łancuch od podajnika zbożowego ;):( koszt: 2000 zł

 

W trzecim czerwonym: wymieniłem łożysko od uciągacza paska i łożysko od żmijki tej co idzie od podajnika, umyłem do, kupiłem nową plandeke na daszek i założyłem dzioby :(:( Koszt około 150 zł

 

Teraz wystarczy nasmarować, a stan kombajnów poprsotu idealny, ale wiadomo że nieobędzie się w żniwa bez awari :)

Opublikowano

U mnie to poczyszczony kombajn, nasmarowane wszystko, kupiliśmy osłonkę na pas od napinacza do wysypu (jak go nie było żmijka w zbiorniku kręciła się zaraz po włączeniu kombajnu), do tego parę bagnetów, pomalowałem ślimak w hederze ;) Niby wszystko by było ok, ale znaleźliśmy jeszcze pęknięty targaniec, czy jak kto woli widełki. Są już nowe, tylko łożyska i simeringi przysłali za małe, a jak się później okazało brakuje jeszcze tulejek :/ I musimy czekać ;p Dodam, że kombajn to Fortschritt E 512

Opublikowano

Ja w swoim 88sl zawsze po zimowisku

uruchamiam i osłuchuję z każdej strony a że ucho mam czułe i robię to często

to nowy dźwięk momentalnie do mnie dociera.

No i otwieram i zagłądam do wszystkiego co się da utworzyc ,zerknąc ,puknąc, pociągnoąc, wyciągnąc

jednym słowem pełna inwigilacja <_<

Takie akcję powtarzam również w żniwa z tym że bez pełnego rozbunkrowania kombajnu i DOKŁADNA kontrola układu wydechowego

z wiadomych względów.

Gdy coś wygląda chociaż niepewnie to wywalam i wstawiam nową.

Odpukać ale dotychczas ta taktyka mi się sprawdzała.

A i mam fioła na punkcie czystości. W kabinie odkurzanie co ranek (zawsze jakiś syf wleci przy wchodzeniu i wychodzeniu)

silnik myjką również no i sita, zbiornik, podsiewacz ,klawisze też czyściutkie mają być :)

Opublikowano

U nas to po pierwsze to go smarujemy... wszystko dokładnie :] później czy coś nie jest luźne. Po tych czynnościach odpalamy i wszystko włączamy, obejście dookoła i wysłuchanie czy nic nie puka. Na końcu sprawdzamy czy klima działa (jeśli nie dzwonimy po freon(?) tak to się chyba nazywa <_< napełniają zbiornik) i w pole :) bo jak można jeździć po kilka godzin bez klimy :)

Opublikowano

U mnie narazie niema mowy na żadne naprawy śniegu nasypało i ciągle sypie.Ale w Case 1460 muszę wymienić noże w sieczkarni,dokupić 1 frez i wymienić filtry i zrobić łożysko przy hederze.Ogólnie to jeszcze niewiem co jest do wymiany bo kombajn kupiłem we wrześniu po żniwach.Jeśli tylko się jako tako ociepli to wyjadę na podwórko ale niestety robi się zaraz po topnieniu śniegu błoto więc strach wyjeżdżać wkońcu to 9t.

Opublikowano

U mnie do wymiany jest pasek od napędu motowideł (w sumie nie ma tak aż takiej siły, ale jest popękany w kilku miejscach- wymienię i nie będę się martwił). Do tego dochodzi małe spawanie migomatem jednego sita. Ale to dopiero jak zrobi się trochę cieplej :lol:.

Opublikowano

mi dzisiaj przywieźli nową obudowe od sieczkarni od bizona bo star pękla w zeszlym roku.jak się obrobię w polu to ją zamontuję a resztę to tylko przesmarować i w pole.

Opublikowano

Ja u siebie aby olej zmieniłem i filtry wszystkie i łożyska na młocarni wymieniłem bo się troche w tamtym roku grzały i już spokojnie czekam na żniwa :rolleyes:

Opublikowano

a ja już po mału zaglądam do swego claasa dominatora 85,rozglądam się za przenośnikiem kłosowym bo mój już wytarty ale jeśli nie znajdę to na spawam kawałek blachy i dalej będzie chodzić,

Opublikowano (edytowane)

W NH 8070 bede drutowal całe klepisko bo dziury zauwarzylem i klosy przelatuja,wymienial wszystkie gumy podsiewacza,noze sieczkarni i tuleje wariatora. Jaki by nie był dobry to co roku trzeba cos wymienic bo jak sie potem nazbiera to tylko awarie na polu ;) Po za tym olej w silniku i filtry powietrza.

Edytowane przez szczewko
Opublikowano

Nasz Bizon jest już gotowy do pracy ;) Wszystko przesmarowane i pasy ponaciągane, wymieniliśmy również olej w silniku i nowy przenośnik kłosowy ponieważ stary był już cały dziurawy <_<

Opublikowano

Ja dopiero zaczynam przygodę z Superem, kupiony z SKRu, więc i remont niestety był bardzo pokaźny. Kosa prostowana, nożyki liche zmienione, druty na nagarniaczu i wszystkie boczne bo nie było, podkładki i prowadnice pod kosę, prostowanie i wymiana klepek gardzieli, wał górny gardzieli do wymiany, spawanie gardzieli, fartuch i usczelki chwytacza, czyszczenie klepiska, podsiewacza, wytrząsaczy i ogólnie wszystkiego, pasek podwójny kupiony ten wzdłóż gardzieli. Chłodnica czyszczona, była całkowicie zapchana kurzem i błotem. Olej dokładnie wymieniony z płukaniem chłodnic i wymianą metalowych węży na gumowe bo innych nie było, bo ciekły trochę, wszystkie filtry i 20l hydrolu do dolania. Ręczny - nitowanie nowych okładzin, łożyska główne tylne na wytrząsaczach. I wiele wiele, innych o których nie chce mi się pisać. Wszystko oprócz spawanie robiłem sam. Obecnie kończę wymianę obudowy podajnika kłosowego wraz z górnym wałkiem i łożyskami. Puki co na razie nie przewiduję więcej grzebania i dobrze, bo już rzygam tym remontem i nie tyle kosztami co tym dłubaniem przy tym prawie całe dnie prawie od miesiąca czasu. Najgorsza jest jakość materiałów obecnych czasów a jeszcze gorsza jakość wykonania pseudo firm pseudo rzemieślniczych, zębatki trzeba doszlifowywać, bo ogniwka by popękały, takie są skwary na nich, dziury na wałach, zębatkach trzeba dowiertywać , rozwiertywać albo jak są to nie w tym miejscu, dziury na kliny za małe, z błędami rzemiosła najdłużej się schodzi!!! Jedna firma mi najbardziej podpadła, rolmus z wrześni, mają takie dziadostwo że głowa mała, ale agroma od nich bierze to co się zrobi... Jeszcze będzie potrzeba wymienić pas napędu młocarni, ale to po sezonie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez siwy10071
      Witam. Mam problem z licznikiem prędkości. Mianowicie świeci się napis CAL. I migają cztery 0. Nie pokazuje prędkości. Myslałem że czujnik padł. Po zmianie na nowy dalej to samo. Sygnał z czujnika do licznika dochodzi. Nie ma przerwy w instalacji. Może trzeba zrobić jakiś kalibrację. Tylko nie mam pojęcia jak

    • Przez Mlody_rolnik2107
      Witam,
      od niedawna interesuję się kwestią Krajowych Ośrodków Wsparcia Rolnictwa. Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym zakresie, dlatego przygotowałem ankietę. Byłbym bardzo wdzięczny za jej uzupełnienie.

      Link: https://kowrklienci.webankieta.pl/

      A tymczasem, jeżeli macie jakieś przemyślenia w tym temacie, napiszcie proszę co myślicie o KOWR?
    • Przez Julia1999
      SZUKAM MAGIKA OD JD
      CHODZI O INSTALACJE ELEKTRYCZNA 
      MIĄCZYN, okolice Zamościa 
    • Przez salas89
      witam drodzy koledzy i koleżanki forum przeglądam od dość dawna ale dzis jest to dopiero moje pierwsze zapytanie .
      Mam do was pytanie w sprawie naprawy badz wymiany wału . Sprawa wyglada tak , parę lat temu padł silnik w naszym leciwym classie europa , wiec postanowilismy zrobic mu regeneracje , zostało zrobione :
      -nowe tuleje silnika z anglii
      -nowe tłoki i pierscieni również sciągnięte z Anglii
      -nowe zawory i regeneracja głowicy 
      -szlif wału niestety juz 3 i nowe panewki
      -regeneracja korbowodów
      niestety kombajn popracował moze 2 do 3 godzin i obróciła sie panewka na jednym tłoku . Szkoda mi go troche bo jestem sentymentalnym człowiekiem i sporo pieniazków zostało władowane w silnik  ale szukam alternatywnego rozwiazania , szukac inny wał czy moze dac ten do napawania tego jednego czopu ?
      Co sadzicie która opcja lepsze i jak wyglada cenowo taka naprawa napawania ??
       
      z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v