Skocz do zawartości

Podbieranie ziemniaków a oprysk na stronkę


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Opryskałem ziemniachi na stronkę w poniedziałek coragenem. Stonka po część i żyje.  Z ciekawości podebralem kilka krzaczkow  i są ładne duże już ziemniaczki. Pytanie czy mogę je skonsumować czy nie. Okres karencji 14dni. Obawiam się jednak że za 14 dni to znów będzie oprysk na stronkę. 

Jak to jest z tymi opryskami i konsumpcją?  Czy wykopane ziemniaki za kilka dni mogę zjeść? 

Opublikowano (edytowane)

Karencja

Ochrona roślin

W ochronie roślin jest to minimalny okres, który musi upłynąć od momentu zastosowania chemicznego środka ochrony roślin do zbiorów rośliny przeznaczonej do spożycia owoców, kwiatów. Zapobiega zatruciu pokarmowemu ludzi i zwierząt[2]. Okres karencji podany jest w instrukcji stosowania środka ochrony roślin.

 

nie ma za co....

Edytowane przez pafnucy
Opublikowano

Ok ale te podebrane ziemniaczki jak poleżą te 2 tygodnie to nadają się już do konsumpcji czy dotyczy tych ziemniaków w ziemi a te wykopane do utylizacji? 

Opublikowano (edytowane)

w sumie to po karencji

tak z ciekawości. dużo podebrałeś tych pryskanych? 🤔

no ale jak poleżą takie młode dwa tygodnie, to i tak do utylizacji jedynie. :ph34r:

Edytowane przez pafnucy
Opublikowano (edytowane)

Nie no wiadereczko 5kg. Zapomniałem o karencji  dlatego pytam zanim je wywale. 

Odmiana denar i belarosa. 

Denar sadzone 28 kwietnia, belarosa 25 kwietnia

denar wielkość około 6-8 cm belarossa około 3cm

Dziękuję za poradę.

20210701_203709.jpg

Edytowane przez gustaww
Opublikowano (edytowane)

Ja selektywnie co kilka dni pryskam ręcznie, sprawdzę na ulotce, ale jeśli 14 dni to młodego ziemniaka z własnego pola nawet nie spróbuję :)

A może karencja dotyczy konsumpcji części nadziemnej mającej bezpośredni kontakt z opryskiem, a nie podziemnej :D Inna sprawa na stonkę nie działa to na człowieka też pewnie nie zadziała :)

Edytowane przez raven18
Opublikowano
6 minut temu, gustaww napisał:

Nie no wiadereczko 5kg. Zapomniałem o karencji  dlatego pytam zanim je wywale. 

Odmiana denar i belarosa. 

Denar sadzone 28 kwietnia, belarosa 25 kwietnia

denar wielkość około 6-8 cm belarossa około 3cm

Dziękuję za poradę.

20210701_203709.jpg

zjesz to nie umrzesz, ale brzuszek może być nie zadowolony.

ja bym tego nie jadł.

Opublikowano (edytowane)

Zastosuje się do porady. Nakopie sobie za tydzień na 2 kolejne tygodnie i atak na stonke. 

Czyli frytki dziś wylatują z menu 😛 

U Was też belarosa jeszcze nie kwitnie?

Edytowane przez gustaww
Opublikowano
5 minut temu, robert1226 napisał:

Jedz śmiało karencja to części jadalnej , ale nad ziemnej dotyczy nie bulw .

Raz kolega odradza nawożenie zwykłymi nawozami sztucznymi, bo to chemia i "zło". W innym temacie nie przeszkadza w jedzeniu, że ziemniaki były świeżo pryskane....

Opublikowano (edytowane)

W zasadzie coragen to nie tylko na stonkę i nie tylko na ziemniaka. ale jak byk pisze ziemniak 14 dni.

Edytowane przez gustaww
Opublikowano
39 minut temu, pafnucy napisał:

że ktoś je część naziemną? 🤔

Jedzenie części nad ziemnej nie mówię o ziemniakach , ale jak lubisz to smacznego .

Gdybyś np.szczaw opryskał to co innego

 

Opublikowano
36 minut temu, Alchemik napisał:

Raz kolega odradza nawożenie zwykłymi nawozami sztucznymi, bo to chemia i "zło". W innym temacie nie przeszkadza w jedzeniu, że ziemniaki były świeżo pryskane....

Szkoda  z tobą gadać jeszcze za mało pojmasz , a nie będę ci tłumaczył .

Opublikowano
3 minuty temu, pafnucy napisał:

człowieku. karencja to karencja.

Z tą karencją to tak samo jak z antybiotykiem w mleku ,jest karencja a jak się go napijesz to nie będziesz na fioletowo świecić .

Opublikowano

nie no jasne. jedz co tam lubisz. jak dla mnie to i sam oprysk możesz se tam pobierać jak lubisz.

Opublikowano
6 minut temu, pafnucy napisał:

nie no jasne. jedz co tam lubisz. jak dla mnie to i sam oprysk możesz se tam pobierać jak lubisz.

Gorzej jak taki spec sprzedaje nieświadomym "Eko" ziemniaki doprawione opryskiem...

Opublikowano

Dlatego zawsze lepiej zapytać. 

Swoją drogą jak sadzić i kopać wczesnego ziemniaka bez pryskania od grzyba i robactwa .  

Opublikowano

sadzic w lutym-jesli sie da.

jest cos takiego jak dawka letalna- oznacza ona ile trzeba zjesc danego srodka zeby umrzec,zalezy to od substancji czynnej i wagi ciala-co prawda testowali to na szczurach ale na czlowieku tez pewnie ssie sprawdza.. probuj to znalezc dla tego srodka i przeliczyc, pewnie spokojnie moze tych ziemniakow zjesc tone zeby sie otruc 😜.

te wszystkie terminy sa dwukrotnie przeszadzone wiec pewnie po tygodniu mozesz spokojnie jesc.....

Opublikowano
11 godzin temu, Alchemik napisał:

Gorzej jak taki spec sprzedaje nieświadomym "Eko" ziemniaki doprawione opryskiem...

Jeśli pijesz do mnie to mam 10 ar na własne potrzeby .

A te ziemniaki młode kopane jak nać zielona i jeszcze kwitną to co one nie były od stonki pryskane ?

Opublikowano

Można pryskać, tylko wystarczy przeliczyc kiedy chcemy kopać i wyjdzie nam kiedy opryskać aby karencja minęła  ;)

Substancja czynna chlorantraniliprol działa u człowieka na ciśnienie krwi, rytm serca i jest neurotoksyną ( hmmmm.... :D  )

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez arty
      Mam taki dylemat - gdzie posadzic ziemniaki w przyszlym roku - zalozenie ze ma to byc dla siebie bez nawozow i opryskow....
      Mam 2 kawalki ziemi do dyspozycji - podobna klasa w tej samej lokalizacji
      1. pierwsze mejsce to miejsce gdzie w tym roku byly ziemniaki - wczesniej ugor z 20 lat.... w tym roku byly nawet niezle ziemniaki, niezachwaszczone - ale strasznie duzo stonki - rok po roku ziemniaki by byly....
      2. Opcja - miejsce gdzie przez kilka lat byl slonecznik ozdobny - rok w rok - pole mocno zachwaszczone - perz itp....

      Co bedzie lepsze  -2 lata  rok po roku to samo miejsce, czy zmiana ale zachwaszczone???
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Czy mamy na grupie kogoś kto jeszcze uprawia ziemniaka jadalnego, odmiana IRYS? Pytam, ponieważ chciałem się podpytać Was, czy tylko u mnie jest taki problem i ewentualnie jak sobie z nim radzicie. Chodzi o porastanie sadzeniaka kłami. Rok w rok od marca zaczyna się u mnie skubanie kilkunastu ton ziemniaka. Ma tak olbrzymie kły i jest taka porośnięty że nie ma szans aby coś takiego wsadzić. I problem jest wyłącznie z tą odmianą. Posiadam jeszcze inną odmianę jadalnego. Magazynowana w identycznych warunkach. Zero kłów. Zwiększam im tylko lekko temperaturę na 3 tygodnie przed sadzeniem, puszczą takie malutkie oczka i tyle. A z tym nieszczęsnym Irysem co roku problem. Rezygnować z niego nie chcę bo pomimo tego że nie plonuje jakoś rewelacyjnie to ta odmiana u mnie jest najdroższa więc mniejszą ilość rekompensuję sobie ceną a przy tym mniej się człowiek narobi. A ludzi tą odmianę kupują najchętniej i najlepiej mi ona schodzi zawsze. 
    • Przez pasio
      Witam!!
       
      Jeśli to nie tajemnica, to chciałby się dowiedzieć jakie stosujecie nawozy przed sadzeniem ziemniaków? jakie dawki? Ja stosuję Fosforan oraz sól potasową.
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Czy mamy na forum kogoś kto użytkuje zaprawiarkę od firmy Apli-Tech model AZ-100? Chciałbym się podpytać, czy taka forma zaprawiania na sadzarce ma w ogóle sens. Generalnie ziemniaka zaprawiam krótko bo dopiero od 3 lat. Różnica na pewno jest dlatego chciałbym to kontynuować. Do tej pory moje zaprawianie jest dość prymitywne i nie powiem, schodzi mi z tym sporo czasu bo ziemniaka wsypuję na stół rolkowy, następnie ręcznym opryskiwaczem jest on na tym stole opryskiwany i spada sobie na taki gumowy taśmociąg, który transportuje go do sadzarki. Zaletą takiego zaprawiania na pewno jest to, że ziemniak jest równomiernie z każdej strony pokryty zaprawą. Jest to proces naprawdę długi i zaprawienie sadzarki zajmuje mi więcej czasu niż jej wysadzenie. Oglądam sobie te zaprawiarki montowane na sadzarkę i tak się zastanawiam w jaki sposób to podłączyć i na jakiej zasadzie to działa bo na pierwszy rzut oka jak na to patrzę to nie ma szans aby ta zaprawa, skutecznie pokryła mi ziemniaka. Aby tak się stało, ziemniak musi być jakoś podczas zaprawiania obracane a jak on leży w koszyczku sadzarki i zaprawiarka go spryska zaprawą to co to da że będzie on pokryty jednostronnie skoro część zostanie nie zaprawiona i przez tą część będą mogły przedostawać się np grzyby. Chyba że te zaprawiarki na sadzarkę działają na innej zasadzie. Może mi ktoś to wytłumaczyć? Warto w ogóle w to iść czy lepiej pozostać przy mojej metodzie tylko jakoś ją ulepszyć aby robić to szybciej?
    • Przez Gembard
      Witam, 
      Mam problem z dużą ilością ziemniaków wypadających pomiędzy lemieszem a krojem tarczowym. Czy mogę zblizyć krój do lemiesza aby zmniejszyć szczelinę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v