Skocz do zawartości

Zakup ciągnika z angli - opłaty, podatki, transport


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znalazłem ciekawy ciągnik w anglii. Mam kilka pytań co do kosztów jego sprowadzenia.

Cena w ogłoszeniu jest netto. Ja jako że jestem na ryczałcie jaki vat i gdzie musiał bym zapłacić? Jakie są koszta transportu ciągnika z Anglii. Zna ktoś jakąś firmę która oferuje obsługę takiego zakupu?

Zwłaszcza że may teraz do końca roku okres przejściowy a po nowym roku nie wiem czy jakieś cła lub dodatkowe opłaty nie dojdą.

Opublikowano

A myślisz, że to co u handlarzy stoją to macane zagranicą? Większość kupowane przez telefon i dopiero jak z lawety zjeżdża to pomaca klamkę, kierownicę i drążek od biegów. Jak cena atrakcyjna to warto zaryzykować jeśli ewentualna naprawa za bardzo nie obciąży budżetu.

Opublikowano

Z Anglii zwykle to oszustwa sprawdź wpierw czy firma istnieje W pierw proszą o zaliczkę na transport później dopłatę na prom jak przestaniesz płacić  na końcu nie odpisują  

Opublikowano

Tylko ciekawi mnie jak to jest z vatem bo raz czytam że można go zapłacić w Anglii a u nas nie potem że w Anglii się nie płaci a u nas płaci a jest też wersja że płaci się tu i tu.

Sam nie wiem. Dodatkowo Wielka Brytania ma okres przejściowy do końca roku gdzie jest we wspólnocie celnej a po nowym roku nic nie wiadomo jak będzie.

Co do samej firmy to  jest raczej pewna bo nawet przez Google street view się wszystko zgadza. Zresztą jak bym się decydował to nie ma opcji na żadne zaliczki bez odpowiedniego sprawdzenia. Może uda mi się nawet ściągać przez znajomą lokalną firmę co ciągną sprzęt z Anglii. 

Opublikowano

znajomy w styczniu "kupił" jd w Anglii cena okazyjna bo miał lyse opony juz nawet lawete wysłał i firma i wszystko się zgadzało oprócz kasy 70tys wpłacił a drugie 70tys miał przelać jak traktor będzie na podwórku w czerwcu prokuratura umorzyła sprawę z braku wykrycia sprawców kasę. nawet gość mu zdjęcia telefonem wysyłał na bieżąco jakie chciał kierowca polski pojechał adres firma się zgadzala tylko traktora nie byli

  • Like 1
Opublikowano

Dlatego ja wolę nie kupić niż płacić za coś co ja lub wynajęty człowiek odemnie nie zobaczy maszyny. Zresztą cena nie jest jakaś super okazyjna. Powiedział bym że dodając 23% vat wychodzi podobnie do krajowych.

Ja się dziwię tym którzy sądząc że mają okazje jak znajdą ciągnik za 10tyś eur gdy w Polsce takie chodzą po 50-60tyś eur. To jest okazja ale do straty kasy.

Gdyby nie covid to bym sam pojechał zobaczyć ale nie bardzo idzie.

Zresztą ciekawi mnie kwestia opłat.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v