Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Hej i czołem Koledzy ,

zacznę może od najważniejszej rzeczy : ze względu na coraz to rosnące (chore ceny) maszyn i ciągników przeszła mi zajawka na modernizację ... mam podpisaną umowę od czerwca i chcę zacząć ją realizować poprzez jakieś zakupy.


Czemu zakładam temat? Ponieważ chcę się doradzić osób, które mają jakieś doświadczenie w tym temacie. Kwota dofinansowania jest śmieszna, a potrzeby gospodarstw "milionowe".

Mam stary główny ciągnik z 1986 r. o mocy 143 km, obecnie używam go w transporcie z przyczepą tandem 12t oraz  gruberem 2,6m, gdzie pracuję na 30-40 cm bezorkowo , ciągnik ciągnie ten agregat 6 zębowy na ciężkich ziemiach z prędkością 6-10 km / h. o ile pod pszenicę jestem zadowolony z efektu bezorki po rzepaku , o tyle po pszenicy pod rzepak bezorkowo wydaje mi się, że mam za słaby agregat (słabo miesza). Ciągnik nie psuje się często, lecz ma swoje mankamenty, nie wspominając o braku klimy; - ogólnie komfortu.

Mam 15m opryskiwacz pilmet, bez rozwadniacza, bez komputera. o pojemności 1000l.

Mam rozsiewacz mxl 850 z nadstawką na 2 big bagi. 

Posiadam 12 t. tandem oraz 6t przyczepę wywrotkę.

Pracuję na areale ponad 100 ha , 40 ha ziemii bardzo ciężkiej gliniastej oraz reszta ziemii lekkiej IVa,b-V klasa.

Duży udział bo ok. 20-30% struktury zasiewów stanowi rzepak ozimy, 20% pszenica ozima, a 50% zboża jare.

Ogólnie w sezonie jest problem z obsługą "na czas" oprysku w rzepaku, pszenicy ozimej, ogólnie staram się stosować najmniej jak to możliwe chemii, lecz jest to nieuniknione. Jestem młodym człowiekiem ok. 30 roku życia, mam świadomość tego, że najważniejszą maszyną w gospodarstwie powinien być opryskiwacz, ponieważ przez niego przelewa się ogrom "pieniędzy" oraz to on decyduje o naszym kontakcie z chemią ... obecnie nie jestem zadowolony z tego, że muszę stać nad beczką i "wdychać chemię" przy sporządzaniu cieczy roboczej, zamiast np. korzystać z komfortowego rozwadniacza oraz rozłączania sekcji z komputera, gdzie obecnie robię to ręcznie... musząc otwierać kabinę podczas oprysku.

W żniwa pojawia się problem np. z odbiorem zboża, ponieważ mam za mało przyczep ...

Uprawę bezorkową wykonuję ciągnikiem 143 km, lecz mam za słaby agregat, zresztą możliwości tego ciągnika są ograniczone i nie wiem czy pociągnąłby chociażby 3 belkowy agregat 2.5m na ciężkiej glinie .

Ciągniki ze średnią wieku 30 lat są awaryjne. Często mnie zawodzą.

Ścieżki modernizacji parku maszynowego swojego gospodarstwa przedstawiają się następująco:

1. Zakup ciągnika 6 cylindrowego np. marki Massey Ferguson 7716 dyna6 , Valtra T154 , John deere 6155m za ok. 380 tyś netto lub ciągnika 6 cylindrowego t174e o mocy 177 km, gdzie na tryb eko mógłbym wgrać mapę np. 215 km z modelu t214. za ok. 410 tyś netto.

do tego dokupiłbym agregat bezorkowy np. Agrolift 3 belkowy 8 rap 2.5m do wyżej wymienionych ciągników, bądź 3m spec hd do ciągnika t174e , lecz czy on da z nim radę jechać 12 km/h na ciężkiej glinie 30 cm głęboko nawet po podniesieniu mocy do 215km ?

W tym wariancie, lepiej chyba dołożyć te 30 tysięcy do bardziej przyszłościowego modelu t174?

 

2. Wariant: Zakup maszyn:

-opryskiwacz UG 3200 l / 27m/15 m Amazone za ok. 170 - 220 tyś netto w zależności od wyposażenia. A może ze względu na krótkie okna pogodowe, lepiej kupić opryskiwacz z rękawem np. bury vento ?

-przyczepa 14 t 2 osiowa - ok . 65-70 netto;

- Agregat bezorkowy 2,5m agrolift 3 belkowy; ok. 25 tyś netto.

- 5 zębowy pług dłutowy z agro liftu na zab. hydro za ok. 35 tyś netto.

- dodatkowo myślałbym wtedy o używanym ciągniku ok . 160 km np. claas arion z 2010 r. itd.  np. za 100-120 tyś netto.

 

Ogólnie mam 60% dofinansowania max 200 tyś . Więc najbardziej opłaca mi się zakup do 333 netto. Porządnego ciągnika 6 cyl za tę kwotę niestety nie kupię, średnio mi się widzi dokładać do 450 tyś . 

 

 

Opisałem bardzo pokrótce moje problemy.

Chciałbym uzyskać jakiejś rady, pomocy w którą stronę powinienem się zmodernizować. 

 

 

 

Edytowane przez NewVario
  • Haha 1
Opublikowano

Nie wiem jak to jest u Ciebie bo jeśli podpisales umowę z armirem to musisz się trzymać tego co jest w Zestawieniu rzeczowo finansowym i takie zakupy realizować, chyba że jakiś aneks do umowy ale znów jeśli chodzi o 1 i 2 wariant to bardzo różnią się punktacja maszyn

Opublikowano

Podstawowym wymogiem w modernizacji jest spowodowanie dzięki inwestycjom wzrostu dochodowości w gospodarstwie (GVA) o co najmniej 10%, jeśli tak "optymistycznie" podchodzisz do tematu to wyjaśnij w jaki sposób przedstawione warianty wpłyną na wzrost GVA, bo znajomemu który miał podobne podejście odrzucili wniosek podczas weryfikacji na tej podstawie.

Opublikowano

40 ha mam za domem, 30 ha  - 15 km od domu, kolejne 30  - 7 km od domu. Gva przy wzroście powierzchni jaki sobie i tak założyłem 10% spełniam na starcie.  Zresztą dla mnie dołożenie np. 4 ha nie stanowi problemu. Pytanie czy bardziej iść w ciągnik nowy, czy nowe maszyny ? 

Opublikowano
3 godziny temu, NewVario napisał:

.....
-przyczepa 14 t 2 osiowa - ok . 65-70 netto;
- 5 zębowy pług dłutowy z agro liftu na zab. hydro za ok. 35 tyś netto.
......

tego nie warto kupować wg. mnie.
Też myślałem o tym w MGR dawno temu i zrezygnowałem i nie żałuję.
Pług kupiłem używkę V&N+remont i wyszło mniej niż 30% tego co dał kumpel za nowy (oczywiście dostał zwrot z modernizacji i zwrot VATu).
Przyczepa - za tę kasę kupisz dwie używki samochodowe z zachodu+kasa na remont a i tak zostanie ci kupa kasy, ewentualnie dwie używki po kapitalnym remoncie.

Obu rzeczy nie wziąłem w MGR i nie żałuję, kupiłem używki i stoi to to większość czasu. Teraz chcę przesypać D46 bo się trafiła za grosze tak żeby i dolne otwieranie burt było i wywrot i tak z 5-6ton można spokojnie wozić po drogach (bo jednak mimo iż na większej mogę z 12-13ton pszenicy mieć to i małej przyczepy potrzebuję).
W remont włożę może z 4-5tysia i tak wyjdzie mniej niż 40% netto nowej przyczepy o podobnych parametrach.

  • Like 1
Opublikowano

Co prawda nie znam się ale wydaje mi się, że kolega wyżej dobrze gada ;)

Ostatniej zimy szukałem przyczepy wywrotki ok 8t. I trafiła się BSS 9 Agro gdzie ludzie lądują na nią ok 11-12t za 12,5tys. Ojciec ja wyremontował i zweżyl i teraz wchodzi ok 10. Rama mojej pronarki 8t się chowa przy niej ;)

W tej kasie to spokojnie sobie kupisz ze 2 sztuki tylko trochę trzeba poszukać. 

Opublikowano (edytowane)

Niestety nie mam, ostatnio się dowiedziałem, że przez kilka miesięcy mnie dealer odciągał z kierownikiem regionalnym, a jak minęła gwarancja mają mnie gdzieś .

Dowiedziałem się od regionalnego, że ta "wada fabryczna" miękkiej osi wynika z tego, że w ten sposób to inżynierowie zaprojektowali, niestety nie pomyśleli, że to będzie chodzić jedynie z pompą wielotłoczkową.

Edytowane przez NewVario
Opublikowano

Właśnie przedstawiciel z Płocka (kierownik regionalny) powiedział,  że tak jest i koniec rozkładają ręce :) śmiech na sali , chciałem wymiany ciągnika na t6, lecz wymigiwali się,  że za to odpowiada regionalny od marketingu, dzwonię po 3 miesiącach do regionalnego od marketingu, a on mi mówi, że pierwszy raz o takiej sprawie słyszy, że mu nikt  nie przekazał. Także New Holland ładnie sobie leci w kulki z klientem.  

Opublikowano

czy ty na pewno chcesz AGCO lub JD? jest wiele innych marek, nie koniecznie CNH ale masz jeszcze claasa, deutza, jeszcze chyba teraz Klapki ( kubota) weszła w moce ok 200 km ( na pewno 170) 

Opublikowano

Najbardziej podoba mi się AGCO, lecz tu mówimy o cenach rzędu 2,2 x liczba km :) , jeśli chodzi o inne ciągniki egr + dpf + ad blue mnie nie satysfakcjonuje, kolejna sprawa, można kupić np. case puma, t7  20% taniej, lecz czy warto ? Czy warto iść w nowy ciągnik główny ? Deutz nie radzi sobie ze skrzyniami, brak serwisu, Claas podobno elektronika siada + silnik od JD. 

 

Opublikowano

Na wsi miał chłopak nowego CLASA ale takiego 95 km nie wiem jaki model dokładnie ale nówka to byłą i co rok dwa razy sprzegło do remontu na wiosne i na jesieni Ci co naprawiali na serwisie nie wiedzieli czemu je tak pali ppotem kombinowali jakieś smarowanie dodatkowe  itp i nic cały czas to samo w skurwił się i go sprzedał bo traktor na blacie nie całe 2tysie roboczych a sprzegło 6 razy było robione a to nie tanie rzeczy wiec on odradza każdemu zaś mój wuja ma clasa 85km z ładowaczem i sprzęgło poszło ale przy 3 tysiach wiec tam widocznie jakaś wada fabryczna 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez darek6341
      Witam może ma ktoś katalog części VALTRA C120
    • Przez polan
      Cześć witam.
      Stoję przed wyborem Raucha axisa 20.2/30.2 z wagą i/lub emc albo amazone za-v. Nie wiem za bardzo co wybrać rauch na fullu jest prawie 5 tyś droższy i nie wiem też jak w praktyce sprawdza się emc, z drugiej strony słyszałem, że amazone ma lakier do d*py. Fajnie byłoby pogadać z praktykami, a nie tylko z handlowcami.
       
      Pozdrawiam, Mateusz.
    • Przez darek6341
      Witam wszystkich Valtra c120 jakie ma sprzęgło bo kapie olej
    • Przez Wozzach
      Cześć 
      poważnie rozważam zakup Valtry T174e, w wersji Active.
      Proszę użytkowników tych ciągników o opinie i jeśli można, to odpowiedź na poniższe pytania:
      - czy tryb ECO jest przydatny w najcięższych pracach polowych typu orka, gruber? Dealer mi tak tłumaczy, że przełączamy się w ECO, tam mamy większy moment obrotowy, więcej Nm, i w orce maszyna lepiej ciągnie. Z kolei gdzieś w internecie znalazłem, że tryb ECO to raczej oszczędność paliwa w transporcie i lekkich pracach. Więc jak to wygląda z punktu widzenia użytkowników?
      - czy ten patent z osobnymi układami oleju jest fajny i warto go mieć? Wydaje się fajny na pierwszy rzut oka, zalety są wiadome. Ale  - gdyby to naprawdę było uzasadnione, to myślę że Valtra nie byłaby jedynym producentem który to stosuje. Trochę się obawiam, że niewiele będzie zalet (i tak pracuję tylko swoimi maszynami i tylko jednym ciągnikiem) a za to 2 razy więcej oleju do wymiany (przykładowo konkurencyjny NH czy JD ma łącznie ok 70 litrów oleju na skrzynię i hydraulikę, a Valtra 74 litry w przekładni i dodatkowo osobne 62l na hydraulikę). jak wiadomo dobry olej przekładniowy swoje kosztuje.
      - najbardziej wymagające maszyny które mają pracować z tym ciągnikiem to pług obrotowy 5 skibowy Akpil KM180 (szer. orki ok 240cm) i gruber Mandam 3.8 metra na ściernisku. Gleby mozaiki, większość lekkie ale wyspowo glina. Da radę ta Valtra sensownie z tym jechać?
      - czy jesteście zadowoleni z tego ciągnika? Kupilibyście go jeszcze raz? Jakieś poważniejsze awarie?
      - Ja wybieram między właśnie Valtrą T174E a New Holland T7.210. Przy zbliżonym wyposażeniu New Holland tańszy o około 20.000zł netto.  Ciężko porównać niektóre parametry. Valtra podaje tylko moc maksymalną 175KM przy 1900 obrotów. Nie podaje nigdzie mocy znamionowej.  NH podaje moc znamionową 165KM przy 2100 obrotów, ale moc maksymalną gdzieś przy 1800-1900 obrotów podaje 180km. Pod względem parametrów bardzo podobne ciągniki, różniące się szczegółami. Miał ktoś może doswiadczenia z oboma maszynami? Jak wrażenia?
       
    • Przez gameplayakiho
      Witam.
      Zastanawiam się na zakupem ciągnika i mam problem z wyborem między Claasem Arion 430 oraz Valtra A114 lub N104
      ewentualnie New Holland T5.
       To będzie mój główny ciągnik więc zależy mi na wytrzymałości tego ciągnika dlatego moje pytanie który ciągnik był by najlepszy  w przedziale 100-120 KM
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v