Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Cześć wszystkim,

Mam ursusa 914 w którym najprawdopodobniej zatarł się silnik. Ne chce odpalić, nie można nawet wieńcem zakręcić. Pewny tego będę jak kumpel mechanik to sprawdzi, ale nie do tego mam pytanie. Traktor poprzedniego dnia pracował dobrze, dzisiaj rano miał problem zapalić. Stał w polu przez noc i często tak ma jak jest niższa temperatura więc tu norma. Odpaliliśmy go z pociągu. Traktorem było przepracowane agregatem po kukurydzy na 60 arach. Jeździł kto inny więc nie jestem w stanie powiedzieć jak pracował silnik. Z pola zjechał bez problemów. Stał przez większość dnia, a teraz jak chciałem odpalić do już nie dało rady. I tu mam pytanie czy jest możliwe, aby na tych 60 arach zatrzeć silnik?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Opublikowano

Jest możliwość, że i wał pękł. Póki tego nie rozbiorę to nie będę wiedział. Przed wyjazdem na pewno miał wodę i olej. W pole pojechał teść, więc nie wiem czy przy gaszeniu nie było łupnięcia.Dalej miałem ja jechać w pole i jak zwykle przed jazdą sprawdzałem to olej był, ale wody to nie za wiele, zawsze dolewałem tak z litr przed robotą a tu nalałem prawie piątkę i niewiele jej było w chłodnicy. Tylko teściu mówi, że temperaturę trzymał przy pracy.

Opublikowano
1 godzinę temu, mizerek napisał:

Cześć wszystkim,

Mam ursusa 914 w którym najprawdopodobniej zatarł się silnik. Ne chce odpalić, nie można nawet wieńcem zakręcić. Pewny tego będę jak kumpel mechanik to sprawdzi, ale nie do tego mam pytanie. Traktor poprzedniego dnia pracował dobrze, dzisiaj rano miał problem zapalić. Stał w polu przez noc i często tak ma jak jest niższa temperatura więc tu norma. Odpaliliśmy go z pociągu. Traktorem było przepracowane agregatem po kukurydzy na 60 arach. Jeździł kto inny więc nie jestem w stanie powiedzieć jak pracował silnik. Z pola zjechał bez problemów. Stał przez większość dnia, a teraz jak chciałem odpalić do już nie dało rady. I tu mam pytanie czy jest możliwe, aby na tych 60 arach zatrzeć silnik?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Zatrzeć to się może w każdej chwili z różnych przyczyn, a jak było mało wody to jak najbardziej.

Opublikowano

Skapował albo i nie, czujnik jest w obudowie termostatu i z braku wody mógł się tam aż tak nie nagrzać, a w bloku aż kipiało,  okaże się  jak zobaczą gdzie się zatarł. Tak to jest jak się nie zrobi porządku z uszczelnieniem układu, tylko jakieś dolewki, a to ktoś nie doleje, a to naleje zimnej wody do rozgrzanego silnika, i tak to się kończy takie dziadowanie.

Opublikowano (edytowane)

No niestety racja... Hehe

Jeśli poszła woda i zalalo tłok to żeby to sprawdzić trzeba zdjąć dekiel i podpierać zawory kolejno.... Jak odpuści to wiadomo ze nie zatarty... 

 

 

Edytowane przez Gość
Opublikowano
11 minut temu, Depex napisał:

Sprawdź czy woda nie poszła na tłok. Jeśli pękła tuleja lub głowicą poszło to tuleja zalana do pełna wodą

Jest taka ewentualność że tłok zalany, ale na bank już byłaby woda w oleju też.

Opublikowano (edytowane)

Jakby uszczelką się woda dostawała na tłok w takiej ilości, to wiesz jakby szprycował spaliny wcześniej do chłodnicy, a nie wierzę że wszystko było w porządku i po pracy na postoju uszczelkę wydmuchał.  Chyba że wywalał wodę spalinami a ci tylko dolewali i jechali dalej, ale to w oleju i tak pokazałaby się woda.

Załóżmy nawet że tłok jest zalany, zawory zamknięte i nie idzie ruszyć do góry, ale w drugą stronę powinien się cofnąć, no chyba że zamarznął.   :P

Edytowane przez Sean
Opublikowano

 Z tego co napisał to woda już ubywala i dolewki były i mogło już dmuchać powoli... 

Więc takie to" wszystko w porządku "... się jedzie dopoki się kręci... Hehe

Opublikowano (edytowane)

W każdym razie jak nawet nie drgnie  wał w jedną i drugą stronę, to go najprawdopodobniej zatarli i to z przegrzania.    :)

Edytowane przez Sean
Opublikowano

Raczej nie... Jeśli pisze prawdę i zjechał "normalnie" 

Ale kto wie co to znaczy?... Hehe

Opublikowano

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Na mechanice trochę się znam. Jakiś czas już w tym siedzę. Wody w oleju nie było. Tego jestem pewien. Tak samo do chłodnicy olej nie szedł. Silnik pracował normalnie. Na zimnym trochę dymu puścił, ale jak już silnik temperatury złapał to było ok, więc standard. Woda raczej szła nadmiarem bo dolewałem prawie do pełna, więc tym się nie przejmowałem. Przyzwyczajenie z c-330 jak miałem nieszczelną chłodnice. Od jakiś pięciu lat pracowałem 912 ursusem. Więc trochę traktor znam. Od roku mam 914. Traktor kupiony od znajomego, więc wiedziałem co i jak w nim. Remont silnika miał jakieś dwa, trzy lata temu. Ciśnienie na zimnym trochę ponad 4, na rozgrzanym trzymał się koło 3. Ostatnio zaczął znikać olej, ale problemem był mechanizm od napędu linki obrotomierza. Fakt, że traktor lekko nie miał, ale zawsze pilnowałem oleju i wody, przegrzany nie był, ciśnienie zawsze trzymał. Nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej bo ostatnie chwile gdy był na chodzie nie ja nim jechałem. Dzień wcześniej w agregacie chodził bez problemu. Rano jak ruszał też było w porządku. A co do tego, że został na pole, za stodołą, dziesięć metrów od wiaty pod którą trzymam traktory. 

Opublikowano (edytowane)

Zanim rozbierzesz już wszystko to wyjmij rozrusznik, 5 minut a może zmienić Twoje życie. Kiedyś jak miałem wyjechany wieniec to naszedł tryb na tryba i objaw był taki sam, nie szło go ruszyć pomogło wyjęcie rozrusznika. Co do wody w chłodnicy to w swojej 80-tce też mam tak że jak naleję do pełna to litrę wypluję i dalej już stan się utrzymuje więc już nie dolewam a poziom trzyma.

Edytowane przez gustaww
Opublikowano

Dziwi mnie trochę, że 2-3 lata temu silnik miał remont, a oleju trzeba dolewać, wodę wypuszcza nadmiarem. Zdrowy silnik wypuści tylko nadmiar, bez konieczności dolewania.

Jak coś już będziesz wiedział to daj znać.

Opublikowano
Dnia 4.10.2019 o 23:08, ogarek napisał:

Raczej nie... Jeśli pisze prawdę i zjechał "normalnie" 

Ale kto wie co to znaczy?... Hehe

Kolega w tamte żniwa zgasił bizona żeby ostukać plewy z siatki i już go nie zapalił. Silnik zablokowany... Kończył moim.

Opublikowano

Po wstępnej diagnozie:

Wieńcem udało się obrócić do pewnego stopnia. Coś go w pewnym momencie blokuje. Jutro wieczorem, albo w sobotę od rana ruszam z robotą. Pierwszą opcją był opuszczony zawór, tylko przy tym dziwne jest, że udało się zjechać z pola. Zaczynamy rozbierać od góry ponieważ z pod kolektora wydechowego pokazał się olej (staram się robić szybki przegląd przed pracą ponieważ pola mam ponad 30 km od domu i wolę po drodze nie mieć problemów, ale tego wcześniej nie widziałem). Olej świadczyłby o pierścieniach. Tym bardziej, że jak go kupiłem to miał pęknięty filtr powietrza, póki go nie wymieniłem to tylko to zakleiłem, ale mogło się kurzu dostać, tylko do tej pory to by już to wylazło, a po drugie to od tego by go nie zablokowało.  Jak tam nie znajdę przyczyny do rozpoławiam. Wcześniej miałem w 902 taki problem, że uszczerbało się kawałek z wieńca i utknął między zębami. 

Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi, jak już będę wiedział coś więcej to opisze.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez oMajsteRo
      Witam, mam problem z Ursusem 1204.
      Na ciepłym silniku powyżej 1500 obr. coś stuka w silniku.
      Silnik jest po remoncie.
      Zawory są dobrze ustawione.
      W załączniku film z pracy silnika.
      2222.mp4
    • Przez tomaszmab
      Witam wszystkich, kupiłem ciągnik rok temu . Poprzedni właściciel oszukał mnie i nie powiedział że ciągnik ma pęknięty tylny most przy okienku na napęd . Pęknięcie na dole , most pospawany , zaszpachlowany , sączy się olej bardzo powoli. Zbiłem szpachle jak szukałem wycieku to trafiłem na to. Wcześniej myślałem że to na łączeniu między skrzynia a mostem że  gdzieś uszczelka się podwinęła przy zakładaniu itp. A tu takie kwiatki wyszły . Ciągnik z turem. Tak ukrył wadę że wogle tego nie było widać , zaszpachlowane luks . W chłodne dni jak teraz to praktycznie nic nie leci . Co można z tym zrobić ? Wymianiac most ? Czy zakleić , zasmarować dwuskładnikiem i liczyć że nie będzie pękało dalej? Pęknięcie na 15 cm .. 





    • Przez rolnikgospodarny95
      Mam stara deskę rozdzielcza i chcę założyć gnizdo zapalniczki w jakim miejscu usytuować żeby nie zawadzała?
    • Przez Adam20000
      Dzień dobry 
      Planuję pomalować swojego ursusa 1201.Jaką polecacie farbę na blachy kolor żółty. Chciałbym aby malowanie pasowało jak najbardziej do oryginału. Ursus  jest z roku 1981.
    • Przez derxyyy
      1.Dzień dorby mam pytanie zna ktoś na internecie lub wie jakie siedzenie polecić do 1000zł do ursusa 914 mogą być linki? 2. Oraz mam pytanie podesłał by ktoś na je zamocować jak zrobić całe mocowanie lub gdzie można także kupić z góry za odpowiedzi będę wdzięczny. 3. Wie ktoś gdzie można kupić Płyte/Podstawę siedzenia do ursusa 914 z pasującym siedzeniem ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v