ZA-M Profis Hydro z Amatron+

[Pszkot]

Kupiłem używany rozsiewacz. Teraz muszę przebrnąć przez ustawienia, których ten sprzęt (a właściwie sterownik) wymaga. Mam instrukcję i tego, kto ją przygotował (a zapewne tylko tłumaczył ani minuty wcześniej nie pracując maszyną) powiesiłbym wiadomo za co i na czym. Przy każdej funkcji wszystko jest ładnie narysowane, strzałek, ikonek, piktogramów od cholery. Nie ma tylko jednego - do czego ta funkcja służy i jakie są jej skutki działania. To tak jakby ktoś opisywał dupczenie komuś, kto nigdy tego nie robił - czyli byłby piktogram penisa strzałka skierowana w kierunku waginy, potem coś symbolizującego ruchy w te i we w te. Ale nikt nie opisze po co to (że to takie przyjemne) i czym się kończy. Mało inteligentny osobnik mógłby wyzionąć ducha nie wiedząc, że w ogóle ma skończyć.

No ale dobra, chodzi mi o to, że mam problem z wysiewem. Amatron+ komunikuje błędy braku możliwości wykonania zlecenia lub przekroczenie jakichś parametrów. Opisu tych błędów próżno szukać w instrukcji. Ze względu na to, że mam wagę i napęd hydrauliczny norma wysiewu w oparciu o Zlecenie powinna być utrzymywana automatycznie w zależności od prędkości jazdy. W duppie więc powinienem mieć kalibracje, współczynniki, ustawianie prędkości i tak dalej. A może jednak nie? Czy ma ktoś podobny sprzęt i na tyle doświadczenia żeby pomóc i opisać, które z parametrów wymagają ustawienia?

[ChiquitaB]

A probowales tu? https://info.amazone.de/Frontend.aspx?reload=1&onlyinfo=0&menus=1&kategorie=&navigation=1&groesse=1&datum=1&layout=&spalte_sprache=1&includes=1&ninfos=24&nurname=0&stylesheet=styles.css&meine=0&verfasser=-3&schnellsuche=-1&portal=0&favoritentyp=0&titel=&sprache=5&suchstring=&Sort1Column=-1&Sort2Column=-1&Sort1Direction=-1&Sort2Direction=-1&pageindex=0&path=99*88-94*109*6&ansichtsart=liste&breite=650&preview_hoehe=100&preview_breite=140&preview_spalten=4&ansichtsartenzeigen=1&flaggenzeigen=1&titelzeigen=1&rubrikenzeigen=1&subrubrikenzeigen=1&gespeichertesuchenzeigen=1&subrubrikentitel=&textsuchezeigen=1&featuresuchezeigen=1&topnzeigen=1&sortierungzeigen=1&postfixzeigen=1&eingestelltvonzeigen=1&sprachenzeigen=1&downloadlinkszeigen=1&favlinkszeigen=1&seitenzahlenzeigen=1&seitengroessezeigen=1&target=_blank&hatgesehen=0&infoid=&warenkorb=0&ansichtsartautomatik=1&nojspreview=0&checkboxenzeigen=1&globalesuche=0&projekte=-3&showprojekte=0&showfilter=1&showexport=1&dofilter=0&alternativsprache=0&subrubrikeniconszeigen=1&startrubriken=1&dnd=&projektstatus=&projektstatuscond=?

[bezbarwny]

Niestety, to tak pięknie nie jest, że sypiesz w skrzynię co popadnie i lecisz z precyzyjnym wysiewem. Przede wszystkim trzeba ustalić i wpisać współczynnik kalibracji. Te z serwisu nawozowego Amazone, to jedynie poglądowe mogą być i tak po prawdzie, to tylko zaksan wysypuje na nich w miarę precyzyjnie. Trzeba więc zrobić próbę kręconą i współczynnik ustalić, a następnie wprowadzić do pamięci i tak dla każdego nawozu, pamiętając również o tym, że zmiana zlecenia, nie powoduje zmiany współczynnika kalibracji. Trzeba o tym pamiętać. 

Poza tym, gdy już będziesz na polu, trzeba włączyć wagę w tryb online. Do transportu zawsze w trybie off...ma być. 

Jeśli używany rozsiewacz kupiłeś, to warto by było zasuwy silników elektrycznych skorygować. Służy do tego specjalna kształtka, którą w serwisie kupisz. To jakieś kilkadziesiąt złoty kosztować może, bo z tworzywa i niewielkie jest. 

Jeśli komunikatom o błędach o których piszesz, towarzyszą problemy z otworzeniem bodaj prawej zasuwy, a na waga wskazuje przy pustej skrzyni jakieś absurdalne kilku tonowe wyniki, to problem może tkwić w komputerze i będzie trzeba go wymienić.

o impulsacji na 100 metrów pisał nie będę, bo to już rozkminiłeś jak zauważyłem. 

[Pszkot]

Współczynnik kalibracji można ustalać ONLINE. Jeśli rozsiewacz ma wagę wówczas sam ustala współczynnik kalibracji na bieżąco dla każdego nawozu. Próba kręcona jest w tej sytuacji zbędna tak samo jak wpisywanie współczynnika kalibracji ręcznie. Problem w tym, że instrukcja w obu przypadkach podaje, że trzeba W MENU KALIBRACJI sprawdzić/podać szerokość roboczą, dawkę wysiewu, przewidywaną prędkość oraz cytuję do dokładnego ustalenia współczynnika kalibracji podać wartość współczynnika kalibracji" !!!!! Tylko po co to skoro kalibracja ONLINE odbywa się w trakcie normalnej pracy z określonym zleceniem, które ma podaną ilość wysiewu a komputer ma dane o szerokości pracy i aktualnej prędkości. Czym do diabła jest ten współczynnik dla maszyny wyposażonej w wagę? Logika wskazuje, że komputer mając pod stałą kontrolą wagę nawozu w zbiorniku oraz uwzględniając szerokość pracy, szybkość jazdy i ubytek wagi z tego zbiornika bez problemu ustala wymagane zużycie na hektar niezależnie od tego jaki to nawóz, ile leżał i tym podobne pierdoły.

O przestawianiu wagi w tryb ON lub OFF Line nie ma w instrukcji ani słowa. Było by to nieracjonalne. Przecież rozsiewanie po polu to też jazda. Niektórzy robią to z prędkością powyżej 20 km/h.

[bezbarwny]

Nie znam niuansów technicznologicznych, a to co piszę, opieram na praktyce, którą zdobyłem w praktyce, i jako że od 2012 roku, to raczej wieloletniej. Chcesz precyzji w wysiewie od startu, to precyzyjnie współczynnik ustalić trzeba i tyle. 

Po raz pierwszy od wielu lat instrukcję do ręki wziąłem i do myślenia daje następująca wpisana w niej treść;

” wartość kalibrażowa wyliczana jest stale w oparciu o ważenie online oraz TEORETYCZNĄ ilość rozsianego nawozu”  strona 33 instrukcji obsługi Amatrona rozdział 5.5.3 „ciągła kalibracja nawozu(kalibracja online)”

Co do tego, na temat czego w instrukcji nie ma ani słowa(według Ciebie)...jest o tym napisane na kolejnej stronie(34) wspomnianej instrukcji i rozdziału. Ja do transportu włączam off. 

Edit.

z takich ciekawostek w praktyce, to dodam, ze to wcale nie jest tak, że wartość wagi wskazana na monitorze zmienia się (spada) z każdym przejechanym metrem. Czasem trzeba pokonać ich kilkadziesiąt, by cokolwiek z wagi ubyło(według komputera oczywiście, bo przecież nawóz nieustannie się sypie) pewnie dlatego, że podczas jazdy następują naprężenia, wyprężenia, wahania  i hugo wie co jeszcze....nie wiem, nie znam się.

 

Edytowane 18 Września 2019 przez bezbarwny

[Pszkot]

@bezbarwny dzięki za Twoje uwagi jednak mamy chyba różne instrukcje. Nie mam rozdziału 5.5.3. O jakości tłumaczenia już się wypowiedziałem. Owszem jest rozdział o kalibracji ONline ale tam nie ma żadnych uwag odnośnie przejścia w OFFline przy transporcie. I jeszcze raz, tak na zdrowy rozum - waga jest połączona mechanicznie z korpusem rozsiewacza. W ustawieniach można jedynie wskazać czy jest waga, czy jej nie ma oraz włączyć lub wyłączyć tryb autokalibracji. Jednak w żadnym z tych ustawień nie eliminujesz tych naprężeń i wahań działających na czujnik wagi. On dalej robi swoje tyle sterownik ignoruje jego sygnały.

Co do odczytów wagi - nazwanie tego co siedzi w rozsiewaczu i w Amatronie komputerem to gruba przesada. To pewnie jakieś możliwie najprostsze mikrokontrolery więc nie są w stanie obrabiać sygnałów, że tak powiem "w czasie rzeczywistym". Aż z ciekawości rozkręcę to ustrojstwo.

[bezbarwny]

Tak po prawdzie, to moja fanaberia z on i off, nie wynika z instrukcji obsługi(tu odrazu zastrzegam, na wypadek gdybyś punktować mnie za to chciał, że nigdzie nie napisałem, że wynika), a z zaleceń serwisanta przy uruchamianiu maszyny. Mechanicznej blokady wagi nie ma i pełna zgoda co do tego, że czy w trybie on, czy off, ona cały czas pracuje. W swoich rozważaniach nie uwzględniłeś jednego aspektu. Podczas trybu online, czujnik odbiera sygnał, który niesie pewne konsekwencje, mianowicie, na podstawie tych sygnałów, komputer koryguje zasuwy, a w jakim celu ma je korygować, skoro do pola kilometr, czy dwa? Równie dobrze, można by tarcz wysiewających nie wyłączać, bo przecież podczas jazdy, ich praca nie wadzi. 

Co do grubej przesady. Nazwa handlowa tego co siedzi w rozsiewaczu i tego co w ciągniku, to „komputer” lub „bordcomputer”, nic więc złego w tym, że tak te urządzenia nazywać będziemy, choć osobiście to co w ciągniku, panelem sterującym nazywam.

Czas rzeczywisty;

dlatego napisałem o chwilowym braku reakcji wagi, żeby nakreślić, że przekonanie iż współczynnik kalibracji ustalany jest „na bieżąco”, może być błędne, bo na bieżąco=czas rzeczywisty.

 

[Pszkot]

Mam jeszcze inne pytanie. Z wszelkich rysunków i opisów wynika, że rozsiewacz powinien rzucać nawóz "od ścieżki do ścieżki". Z czego wynika ta zasada (z zastosowania funkcji wysiewu granicznego?) i jak to się ma do wyliczania dawki nawozu. Nie znalazłem wyjaśnienia tej wątpliwości, a do tej pory rozsiewałem nawóz na taką szerokość, na jaką pracuje opryskiwacz (czyli do połowy odległości między ścieżkami. Rozsiewając nawóz od ścieżki do ścieżki pokrywam nawozem każdy metr kwadratowy dwukrotnie. Czy podając normę wysiewu w Zleceniu (np 200 kg/ha) rozsiewacz za każdym przejazdem rozsiewa faktycznie 100 kg/ha? Czy jeśli rozsiewacz nie będzie w stanie dorzucić od ścieżki do ścieżki powinienem zwiększyć normę wysiewu do 400 kg/ha?

[bezbarwny]

Gdy podasz 200, to na ha wysieje 200, z tym, że najgrubsze i najcięższe granule dolecą do sąsiedniej ścieżki, a te drobniejsze nie. Tak to działa. Jeśli nie dorzuca, to trzeba zmienić ustawienia łopatek, albo nawet całe tarcze wysiewające, zresztą, ustawienia łopatek zmienia się dla każdego nawozu, według tabel serw. nawoz.  tak jest w przypadku gdy napęd tarcz jest od wom, w hydro nie wiem czy jest tak samo. 

[Pszkot]

No to trochę uzupełnień w temacie. Miałem opisane wyżej problemy z zasuwą dozującą i miałem problemy z wagą. W przypadku wagi problem leżał w kalibracji ustawień wagi (zerowanie albo tarowanie jak kto woli) i prawidłowym jej ustawieniu podczas ważenia wzorca o masie minimum 500 kg. Po przejściu tej procedury pojawił się problem z zasuwą dozującą. Wezwałem serwis i zdiagnozował uszkodzenie siłownika sterującego zasuwą. Nowy oczywiście w "przyzwoitej" cenie jakieś 2000. Postanowiłem to naprawić i po niełatwej diagnozie i zorganizowaniu części się to udało. Siłownik chodzi, ale pojawił się problem jego kalibracji. Znowu zamówiłem serwisanta, a ponieważ minęło trochę czasu  zmieniła się i procedura zamawiania serwisu jak i sam serwisant. Ale to to ..uj. Zmieniła się też cena. Za sam dojazd serwis krzyknął 615 zł ( miał do mnie 20 km) i 220 za godzinę pracy. Podziękowałem. Czy w związku z tym ktoś wie jak się tę procedurę przeprowadza? Instrukcje o tym oczywiście milczą, no bo na co to komu.

[alvaroalvaro78]

Panowie jakie macie szerokości robocze i jakie w związku z tym ustawione „szerokości poprzeczniaka” ? Szkoda że w instrukcji nie ma jakieś tabelki…

Edytowane 4 Marca 2022 przez alvaroalvaro78