Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2019


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!

Dnia 31.12.2018 o 13:55, ZELKOW napisał:

właśnie co mi po 1000zł nawet za tone jak średnia koło 3t z ha pszenicy, lepiej niech pszenica będzie po 600zł ale te chociaż 6t niech się urodzi i będzie lepiej jak teraz, z mojego rejonu to już pewnie powyżej 800netto dają za paszówke

Kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano

Pewno że na gospodarstwie lżej, bo na swoim nikt Ci nie rządzi, a etat to nie tylko 8 godzin bo z dojazdami trzeba liczyć 9 Ja rzuciłem też pracę i od 4 lat prowadzę gospodarstwo, żona dalej pracuje i jest dobrze, a przynajmniej mi jest lepiej, tak jakos radośniej i finansowo też lepiej, teraz listopad na karku, w polu porobione to zostało tylko pasze szykować i zająć się świnkami i nic poza tym do marca, oczywiście jakieś drobne naprawy, remonty, coś zrobić w domu itd ale jest na to czas teraz Ogólnie od listopada do marca przynajmniej ja poprostu się rozleniwiam, ale jak słońce zaczyna grzać w marcu to chęci do pracy też są lepsze potem 😁 W przyszłym roku jak dobrze pójdzie to zaczynam budowę domu, jak myślicie jak wezmę teraz 250 tysi reszta swoje i rata będzie wynosić 1000 zł na miesiąc, to jak podniesie się płaca minimalna to łatwiej czy trudniej będzie mi go pozniej spłacać? Myślę że znacznie łatwiej bo inflacja mi przy tym pomoże i wzrost płac i dzisiejsze tysiąc będzie warte tyle co 1500 za 5-7 lat

  • 0
Opublikowano

A przyszło ci na myśl że trzeba prowadzić dokumentację gospodarstwa zakupy nawet te przez internet jeździć po urzędach planować i uczyć się -to wszystko ma być twoim zdaniem  w formie rozrywki ?A gdzie ryzyko inwestycji ?Gdzie amortyzacja ? Nie ubolewam ale wku ....wia mnie durne pi......olenie że tylko praca fizyczna zasługuje na uznanie jako praca

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, turtojs napisał:

Pewno że na gospodarstwie lżej, bo na swoim nikt Ci nie rządzi, a etat to nie tylko 8 godzin bo z dojazdami trzeba liczyć 9 Ja rzuciłem też pracę i od 4 lat prowadzę gospodarstwo, żona dalej pracuje i jest dobrze, a przynajmniej mi jest lepiej, tak jakos radośniej i finansowo też lepiej, teraz listopad na karku, w polu porobione to zostało tylko pasze szykować i zająć się świnkami i nic poza tym do marca, oczywiście jakieś drobne naprawy, remonty, coś zrobić w domu itd ale jest na to czas teraz Ogólnie od listopada do marca przynajmniej ja poprostu się rozleniwiam, ale jak słońce zaczyna grzać w marcu to chęci do pracy też są lepsze potem 😁 W przyszłym roku jak dobrze pójdzie to zaczynam budowę domu, jak myślicie jak wezmę teraz 250 tysi reszta swoje i rata będzie wynosić 1000 zł na miesiąc, to jak podniesie się płaca minimalna to łatwiej czy trudniej będzie mi go pozniej spłacać? Myślę że znacznie łatwiej bo inflacja mi przy tym pomoże i wzrost płac i dzisiejsze tysiąc będzie warte tyle co 1500 za 5-7 lat

Taki numer to tylko za Gierka i Jaruzelskiego,obecnie to raczej wszelkie kredyty co najmniej 2-3% powyżej stopy inflacji i zmienna stopa,jeczmień w prywatnym obrocie między rolnikami ok 700 brutto

  • 0
Opublikowano (edytowane)
21 godzin temu, melon10641 napisał:

nie przeczytałeś ze zrozumieniem tego co napisałem. Napisałem, że Węgrzy to przerabiali ale nie że wczoraj tylko, że w przeszłości i skończyło się to wzrostem bezrobocia wśród najmniej zarabiających a dwa, że ceny wzrosły. A Ty mi tu statysktykami oczy zamydlasz ok, teraz to może i mają niskie bezrobocie ale skok płacy minimalnej miał u nich negatywne skutki.

sorka ze zasmiecam temat , a wiec mylisz sie i to bardzo po 1 ekonomista to modzelewski i należ go posłuchać lub poczytać  troche wiecej jak jeden wykład , a po 2 nie podnoszenie płacy minimalnej bedzie szkodliwe w dłuzszej perspektywie już nie piszą o rozwarstwieniu społecznymale też wiele innych kwesti , a jak chcesz podyskutować to zapraszam do tematu polityka ,  natomiast co do wegier oni składają jaguara ,  bmw , audi a w Polsce fiata pande .

 

Edytowane przez jarecki
  • Like 1
  • 0
Opublikowano

Werchest ile ty masz ha i ile bydła że taki zapierdal ,ja mam gospodarstwo duże jak na Polske i wiekszość roku prawie nic nie robie

  • 0
Opublikowano (edytowane)

Nie porównujcie, każde gospodarstwo jest inne, jeden ma 1-2 klasę za stodołą, drugi 5-6 w 14 kawałkach, jeden ma dom i budynki nowe, drugi stare g..no, jeden ma zdrowie jak koń, drugi zdechlaczek od młodości, jeden ma rodziców na strukturalnych, drugi na cmentarzu... Jedno jest pewne, najlepiej byłoby mieć jedno zajęcie, albo etat, albo gospo. Ale to teoria. Z moich obserwacji wokół wynika, że najlepiej mieć 1-2 klasę ziemi, zdrowych rodziców i dobrą pracę na etacie :) Taki żarcik, ale niestety prawdziwy... Dobra ziemia, obsianie, zero hodowli i pensja. Czasy takie, że praca ludzka zaczyna być strasznie droga, na etacie jest wypłata, jest urlop, jest ZUS zapłacony, wypłata co do godziny. Wiadomo, mając takie kilkadziesiąt hektarów dobrej ziemi, można żyć z samej uprawy nawet pszenicy czy rzepaku, ale przy 10-15 zaczyna się robić skromnie w domowym budżecie. Wielu małych zaczyna ratować się hodowlą, ale to tylko dobija kondycję gospodarstwa. Ilość roboczogodzin spędzonych przy hodowli jest naprawdę ogromna w stosunku do tych poświęconych uprawie. Gdy zaczniesz liczyć stawkę, która wychodzi Ci przy hodowli, to wychodzi 3-5 pln na godzinę. Niestety taka jest prawda. W szkole uczono mnie, że 0 x10 i 0 x 100 daje zero, więc nawet skala nie daje godziwego zysku, jeżeli cena jakiegoś towaru spada poniżej opłacalności. Damianzbr napisał fajne zdanie, że ludzie boją się zmian i wolą klepać tę biedę, kupią ziemi po 80 tysięcy i cieszą się, że dzieci będą mieć, ale lata spłaty kredytu lecą, a w tym czasie inni żyją lżej i lepiej. Brniemy w to bagno, usprawiedliwiając się, że to rozwój, a to g..no, nie progres, to zwykły regres... Zauważyłem, że Ci, co dbają o ziemię, zlikwidowali hodowlę i poszli na etat żyją najlepiej, oczywiście tylko od strony finansowej, od razu zaznaczam, bo nie jest łatwo pogodzić 2 etaty. Najgorsze rozwiązanie to kilka ha i hodowla. Wegetacja gwarantowana. Nauczyciel przytuli kilka tysięcy przez miesiąc, a Ty łazisz przy bydle za 500-1000 i cieszysz się z biznesu życia...

Edytowane przez Gość
  • 0
Opublikowano

Jaki morał z tegp opowiadania -mały musi szprzedac ziemie większemu i iśc na etat -dugo na to będziemy jednak czekać

  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, miwigos napisał:

Jaki morał z tegp opowiadania -mały musi szprzedac ziemie większemu i iśc na etat -dugo na to będziemy jednak czekać

Wrócą pany i folwarki i żydzi , ziemię zabiorą i będziecie wszyscy za***rdalać u pana co tak myślicie ze to wasza ziemia nie prawda tylko obrabiacie tą ziemię dawnych panów .

  • 0
Opublikowano

Akurat Twoje morały, Miwigos, irytują chyba wszystkich, typowy cwaniak z dużą ilością dobrej ziemi, maszyny nowe na PROW, pszenica, buraki i rzepak i wchodzi co jakiś czas na forum, by powiedzieć, że robi 3 miesiące w roku, a resztę leży. Tu większość ma słabsze gospo, chcesz tym zabłysnąć czy podjarać swoje ego?

  • 0
Opublikowano
53 minuty temu, miwigos napisał:

Werchest ile ty masz ha i ile bydła że taki zapierdal ,ja mam gospodarstwo duże jak na Polske i wiekszość roku prawie nic nie robie

To idź na etat nierobie . :ph34r:

  • 0
Opublikowano
21 minut temu, TomiAgroKujawy napisał:

Akurat Twoje morały, Miwigos, irytują chyba wszystkich, typowy cwaniak z dużą ilością dobrej ziemi, maszyny nowe na PROW, pszenica, buraki i rzepak i wchodzi co jakiś czas na forum, by powiedzieć, że robi 3 miesiące w roku, a resztę leży. Tu większość ma słabsze gospo, chcesz tym zabłysnąć czy podjarać swoje ego?

Oj wszystkich nie irytuje przecież ma 120 ha płaci po 80 tyś za ha i ma czystego zysku z ha 80 tyś roczne (W 10 lat spłacić ma się ziemia ) więc pisarz bajek chyba że warzywa ale tam jest duży przychód duże koszty a zysk taki sobie 

  • 0
Opublikowano
5 godzin temu, PanPawel napisał:

Czyli twierdzisz że ten co ma 30 ha na etacie ma więcej czasu do obrobienia tego wszystkiego niż ten co ma 50 ha bez etatu? Brawooo

ty nie umiesz czytac ? gdzie ci napisalem tak , pisalem o tych malych gospodarstwach typu 8 ha 

  • 0
Opublikowano
4 godziny temu, danielursus3p napisał:

Skąd ty żeś się urwał. Przy produkcji roślinnej typu zboża rzepak kukurydza roboty masz wielkie gó.. jakby tak chciał policzyć to w większości przypadków gospodarstw 50-100 ha zamykasz w 70-90 dniach. Na etat zapieprzasz cały rok w większości przypadków za 2 tyś zł/miesiąc. Często gęsto w weekendy i niektóre święta. Przy krowach to więcej roboty wiadomo. Ale nie pierdziel, że pracujesz ciężej. Rano do obrządku, w południe zajrzeć, wieczorem do obrządku i teraz policz tak z czystym sumieniem ile tak na prawdę godzin dziennie pracujesz. Poza kilkoma dniami produkcji kiszonek, zniw orki i zasiewow. Teraz jak chłodno to u sąsiadów krowiarzy cicho i spokój nikt się po podwórzu nie krzata tyle co do obrządku i paszy naszykowac, a mają po 60-90 szt wszystkiego. Rzuć te gospodarkę i idź na etat zobaczysz co lepsze było. Znajomy też tak mówił bo etat to cudo. Poszedł, jebnął etat wrócił na gospodarkę bo lżej. 

 

Orientuje się ktoś po ile jęczmień jary płaci? Wypchałby z 20 ton.

tylko przy 50 100 ha jakie maja sprzety nowoczesne to robota idzie w momencie im i budynki do tego przystosowane to idzie robota w momencie 

a przy uzywanych sprzetach i budynkach starego budownictwaa to inaczej , a ja hodowli nie mam to napisalem ze dopiero zimowa pora jest troche odfolgi 

1 godzinę temu, miwigos napisał:

Werchest ile ty masz ha i ile bydła że taki zapierdal ,ja mam gospodarstwo duże jak na Polske i wiekszość roku prawie nic nie robie

hodowli nie mam wgl tylko kur troche , a ha mam za mało heh ale jeszcze nieraz dorywczo sie lapie do pracy ale to wtedy jak juz w gosp poobrabiane jest czyli sezon zimowy 

  • 0
Opublikowano (edytowane)

Zresztą, czym się tu podniecać, Panie Miwigos, zarówno Pana, jak i moje gospodarstwo za kilka lat może być już w obcych rękach. Dziecko wybierze inną drogę, zachoruje, albo, jak u kolegi, zginie w wypadku po maturze... Dlatego śmieszy mnie Pana duma z tych ha, którymi chwali się Pan i na AF i na f......pl :)

Edytowane przez Gość
  • 0
Opublikowano

@warchest u mnie też same stare rupcie, stare budownictwo i jakoś za ludźmi się nie jest z robotą. Wiadomo przydałoby się kilka nowych maszyn, nowy magazyn na zboże ale bez przesady. 

  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, TomiAgroKujawy napisał:

Akurat Twoje morały, Miwigos, irytują chyba wszystkich, typowy cwaniak z dużą ilością dobrej ziemi, maszyny nowe na PROW, pszenica, buraki i rzepak i wchodzi co jakiś czas na forum, by powiedzieć, że robi 3 miesiące w roku, a resztę leży. Tu większość ma słabsze gospo, chcesz tym zabłysnąć czy podjarać swoje ego?

Oj wszystkich nie irytuje przecież ma 120 ha płaci po 80 tyś za ha i ma czystego zysku z ha 80 tyś roczne (W 10 lat spłacić ma się ziemia ) więc pisarz bajek chyba że warzywa ale tam jest duży przychód duże koszty a zysk taki sobie 

Co do ilości przepracowanych dni to przy dobrej organizacji pracy i sprzęcie to rzeczywiście w 90 dni roboczych jedna osoba ogarnie nawet 80 ha tyle że rozkładamy to w czasie wegetacyjnym nie zapominajmy jednak że potrzebna jest chociaż jedna osoba która robi za taryfę . Od lat obrabiam sam podobny areał i niestety rola taryfiarza jest kluczowa o ile orka ,  uprawa, opryski nawożenie to zajęcie samodzielne natomiast już do siewu i zbioru potrzebny jest taryfiarz który odbierze nas z pola i dostarczy po inny sprzęt np ciągnik z przyczepami. Pozostały czas można spożytkować na usługi lub co kto woli.

  • 0
Opublikowano
58 minut temu, zetorki12 napisał:

To idź na etat nierobie . :ph34r:

sam jestes nierób , w gospodarstwie robi sie wszystkie roboty i specjalnosci 

10 minut temu, danielursus3p napisał:

@warchest u mnie też same stare rupcie, stare budownictwo i jakoś za ludźmi się nie jest z robotą. Wiadomo przydałoby się kilka nowych maszyn, nowy magazyn na zboże ale bez przesady. 

ja w tyle z robota mocno nie odstaje od ludzi ale ciagly pęd jest pracy ze na nic czasu nie ma , ogolnie to juz nie jest zle bo na zime co mialo byc zasiane to jest a to najwazniejsze jeszcze innych prac pozostawało 

  • 0
Opublikowano

@Agrest a nom teraz sie skapnełem 

robota w gosp ogólnie to szybko idzie ale na takich przedsiebiorstwach wielkich gosp gdzie sprzet jest nowy , budynki wszystko nowe i pasowne to idzie to momentem ale w tarych rzeczach to robota tak szybko nie idzie ale treba robic tak jak jest 

  • Like 1
  • 0
Opublikowano

Co do etatu i obrabiania gospodarki, etat ok ale 8h od 6 rano i do domu, Każdy inny wymiar czasu jest ciężki do przyjęcia. sam teraz ciągnę  tak tyle że więcej pracuje. Mam problem z dotrzymaniem terminu prac w polu, ratuje mnie tylko to że większość sprzętów  jest nowe lub kilkuletnie, brak napraw i szybkość pracy.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez center
      Czym pryskacie pszenice na miotełkę i chwasty żeby było tanio i przelecieć raz ??
    • Przez livebird
      Witam mam problem z jasnotą purpurową która zachwaściła mi strasznie pszenice ozimą na granicy pola 10-15 arów silnie zachwaszczonych tylko tym chwastem pytanie do was jakim śrdokiem porządnie ją zwlacze teraz i czy dam rady jeszcze teraz to zniszczyć (pszenica- pierwsze kolanko 2cm od węzła krzewienia). Pryskałem już Lancetem którego dałem chyba niską dawke bo miejscami chwasty nie wyglądają jakby siadły.
    • Przez DamianChuchro
      Czego to może być objawa. Zboże zaczyna żółknąć na końcach liści ? Za duża dawka oprysku dolistnego? Czy susza?

    • Gość
      Przez Gość
      Witaj, dziś planuje zrobić zabieg T1 w pszenicy bez skracania. Planuje dać Mirage 450EC do tego siarczan magnezu, plonvit z zboża, Tytan i PLONVIT OPTY i powiedz mi czy nie za dużo odżywek ost padało z niedzieli na poniedziałek i czy dodać do tego jeszcze Duett Star 334 SE BASF ?
    • Przez Romek3249
      Witam, z uwagi na panującą suszę nie było możliwe wykonanie u mnie skracania w fazie BBCH 30-31 w pszenicy i pszenżycie, teraz przez weekend spadło 8mm, rośliny odżyły i powraca temat skracania, obecnie rośliny są w fazie 3 kolanka więc zaczął się wielki okres w którym nie powinno się stosować regulatorów wzrostu, pozostaje więc skracanie w fazie liścia flagowego, tylko jakimi środkami najlepiej to zrobić ? Myślałem o samym cerone w dawce 0,6-0,8, mieszance moddusa 0,2 i cerone 0,4, oraz o medaxie (max czy top ? nigdy nie stosowałem medaxu, jeżeli już to jakie dawki ?) Dodam że odmiany to Arkadia i Rotondo, w obu przypadkach nawożenie 160kg N. Ktoś z większym doświadczeniem coś poradzi ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v