Nowy mechaniczny ciągnik 90-100 km do 150tyś.

[Bartek933]

Silnika, skrzyni itp. na wylot nie zobaczysz. Ramę wyrobienie sworzni itp. już gołym okiem można ocenić

[Luki1988]

Panowie wiadomo że używany ciągnik to zawsze ryzyko tak jak i auto. Ale ja wolę kupić nowe maszyny za młodego a sprzedać stary ciągnik dołożyć i kupić używkę w którą wleje paliwo takie jak do tej pory z drugich rąk że się tak wyraze. Kupić nowy ciągnik to młody plus za stary ciągnik i wraz mało na traktor który jest napchany  tymi dpfami itd w którego bałbym się wlać niepewne paliwo. 

[Bartek933]

To za pare lat nie bedziesz miał czym jeździć jak się nowego boisz. Ja używkę kupił bym jeżeli desperacja by zmusiła lub od znajomego który miał ciągnik od nowości 

[Luki1988]

Nie za takie parę lat... W moich stronach jest moda na używki. Jest bardzo dużo handlarzy. Towaru pod dostatkiem. Kupię 100 konny nowy ciągnik i będę ciągał te maszyny które ciagam 60 konnym zetorem?:) 

Zwłaszcza że nowy ciągnik nie zawsze oznacza że będzie taki piękny i bezawaryjny. Może się okazać gorszy od  tej używki. 

[Bartek933]

Używka: zło konieczne

[Luki1988]

Kiedyś też kupowałem Zetora używkę od handlarza. Dał mi nawet roczna gwarancję na piśmie na niego. 

Gdybym miał brać na młodego ciągnik to pewnie wziąłby tego topornego Belarusa bo wiem że jest mocny ciężki i zrobi robotę.

[Esab200]

Jaki kolego region Polski zamieszkujesz ? 

[Luki1988]

Mazowieckie okolice Siedlec.

[mizerek]

A na jakim areale na pracować traktor?

[Luki1988]

Około 40h.. 1/3 łąki.

[mizerek]

I potrzebujesz do tego nowy traktor? Teraz pytanie czy szukasz traktora który będzie robił robię w polu czy będzie wygodny?

[sumek666]

Mizerek weź idź być mondry gdzie indziej. 

Nowy to nowy. Koniec kropka. Jeżeli jest możliwość to trzeba kupować. To, że tobie wystarczy Władek to nie znaczy, że każdy ma takie priorytety jak ty. 

[mizerek]

Wladek jest z sentymentu. Jasne nowy to nowy. Zakup traktora to jedno. Utrzymanie przeglądy i serwis drugie. Na jesieni ubiegłego roku miałem ten sam dylemat nowy czy używany. Więc trochę się rozeznalem.  Sumek666 ty masz wszystkie maszyny i samochody nowe u siebie?

[sumek666]

Jedna nowa resztę używane. Dlatego jestem zwolennikiem nowych. Stare to są skarbonki i trzeba zawsze dzień lub dwa poświęcić na przegląd i przygotowanie a i tak zawsze coś jebnie w czasie pracy. 

[mizerek]

Dobrze cię rozumiem mam cztery Ursusy 330 ,360, 912 i 914 oprócz tego Landini i Władka. I jeśli chodzi o Ursusy i ruska swego czasu też to awarie bywaly często. A maszyny towarzyszace większość było złom. Tylko trzeba przemyśleć niektóre zakupy. Kumpel ze wsi kupił pronara na młodego rolnika. Pomijając to że po roku remontowal skrzynie to jest bardzo zadowolony. Tylko że maszyny zostaly po c360 a pronar coś koło 100 km. Faktem trzy lata po zakupie udało mu się jeszcze z prow dobrać maszyn ale przez ten czas i tak w polu dalej większość robót było 360 bo co podpiąć do nowego traktora. A co do tych awarii i przeglądów jak dzień dwa? Jestem ciekaw o co ci dokładnie chodzi może bardziej zrozumiem wtedy twoje zdanie 

[sumek666]

To ci powiem tak. Na mojej bramie mógłbyś zawiesić tabliczkę z napisem: Muzeum Rolnictwa PRL

Od nie dawna sam prowadzę gospodarstwo i jak to mówię: lata zaniedbań poprzedniej władzy skutkują stanem jaki mamy

[mizerek]

Miałem identycznie jak ty jakieś pięć lat temu no może trochę więcej nawet. Najnowsza maszyna 72 rocznik. I tak jak mówisz dbanie o maszyny jest bardzo ważne. Facet u nas we wsi ma starego bizona. Ma go już bardzo długo. I nigdy mu się na polu nie popsuł. Jak bym tego nie widział to bym w to nie uwierzył. Tylko przed każdym sezonem robi przegląd i często musi coś poprawić, ale dzięki temu nie ma poważnych awarii. Ja sam w tym roku w mercatorze miałem zagięta blachę na motowidlach. Olałem to mimo że za awadzala. Efekt taki że w końcu przetarla się blacha urwało się i połamało. Wszystkie szczebelki do wymiany. 

[sumek666]

To u mnie 30tka rocznik 68 lub 69 (tabliczka nie wyraźna) i 80tka rocznik 74 także tego... nowe to nowe. Małymi kroczkami się dojdzie do wszystkiego. W jakiejś gazecie czytałem ciekawy artykuł p gospodarstwie ok 400-450 ha. Już nie pamiętam. Ciągniki oprócz jednego Fendta same 1224 i 1614 (itp). Fendta mieli dlatego, że Ursusy nie dawały rady podnosić zestawu uprawowo siewnego. Ale maszyny, opryskiwacze rozsiewacze itd wszystko najnowsze modele z GPS, komputerami itd. 

[Dominiik]

Ursus C-3110 masz w tych pieniądzach i myślę że na 40 ha to spokojnie wystarczy. Mam takiego 1000mtg żadnych poważnych usterek, plug 4x40 ciąga i daje rade 

[mizerek]

Dokładnie małymi kroczkami. A druga sprawa inaczej patrzysz na zakup jak masz dotacje a inaczej jak masz kupować za własną gotówkę. Z doświadczenia powiek jego Powoli wszystko. Nie jeden się przejechał jak tak wszystko chciał nowe.

[sumek666]

Zgadza się ale tutaj zakup jest na dotacje więc nowy być musi.

[Bartek933]

27 minut temu, sumek666 napisał:

To ci powiem tak. Na mojej bramie mógłbyś zawiesić tabliczkę z napisem: Muzeum Rolnictwa PRL

Od nie dawna sam prowadzę gospodarstwo i jak to mówię: lata zaniedbań poprzedniej władzy skutkują stanem jaki mamy

A jak będziesz przekazywał gosp, to powiesz że nie zdążyłem naprawić po poprzednim rządzie bo opozycja (żona) przeszkadzała

[sumek666]

Hahaha akurat nie. Właśnie żona jest głównym mobilizatorem nowych maszyn bo mnie wyzywa: ciągle tam siedzisz pod tą wiatą i ciągle coś naprawiasz nie możesz nowego kupić!? Albo jak widzi kuriera to: znowu żeś jakieś części kupował!!

P.S. @Bartek933 szczęśliwego Nowego Roku i oby był lepszy niż poprzedni

[Bartek933]

A bo pewnie gdzie indziej masz majstrować. Dosiego roku sumek

[sumek666]

A w nocy sił już brak