Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja tam już wcale bym nie ruszał chwastu w tych ziemniakach oprócz obsypania jak już były takie wysokie a tym bardziej samym sencorem

niektórzy  wcale nie pryskają herbicydami przyspieszanego i jakoś im to wychodzi

 

boxer to zły wybór już lepszy byłaby pendimentalina + comand

Opublikowano (edytowane)

z tego co wnioskuję ze zdjęć to tam była łąka i nic nie robić to też by wiele tam nie nakopał a chyba komosa przeważała na ile trafnie rozpoznaję te truchła zasychających liści i żywych łodyg które i tak na pewno po części odbiją tak że problem w tę plantację był wpisany już w momencie zabiegu środkami które komosy nie zwalczyły bo na chlomazon jest średnio wrażliwa nawet wdawce pól litra na ha a boxer widocznie w chłody ze swej natury słabo działa na wszelkie chwasty no i teraz pozostaje czekać na ile metrybuzyna amnestii udzieli ziemniakom o ile udzieli.
Pytano mnie jeszcze w marcu czym opryskać ziemniaki pod agrowłókninę to doradziłem 250ml do 500ml sencora plus dwie litry stomp aqua na ha i nie wiem co w tamtym przypadku wyszło a że telefonu nie odbiera to nie wiem czy a jeżeli to kiedy się dowiem co tam wyszło.
Gdyby to nie była komosa to rimsulfuron zamiast metrybuzyny w podobnym przypadku byłby najbezpieczniejszą opcją no ale jeśli komosa zostaje po doglebówkach to w ziemniakach spod włókniny poważny problem bo nawet odmiany odporne na metrybuzynę wyjęte spod wlókniny trzeba traktować jako wrażliwe na bentazon też przynajmniej ze cztery dni zanim nie zahartują się w otwartym slońcu.
a na tak dużą komosę to ani rimsulfuron ani bentazon nie poradzi przynajmniej w stopniu godnym kosztów zabiegu.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

komosa to najbardziej wrażliwa na pendimentalinę i to w małej dawcę. co jak co ale w ziemniakach bezpieczniejsza pendimentalina (nawet nalistnie) niż metrybuzyna

to wygląda teraz jakby zaraza sie wpierniczyła

ja nie wiem co wy macie z tym sencorem, pryskacie już nim ponad 20 lat i kolejne 20 będzie nadal pryskać 😁

tak jakby nic innego nie było

Opublikowano

Witam. Czy arcade 880 można zastosować na ziemniaki ok 10 cm ? Oczywiście w obniżonej dawce do 3-3.5 l. Odmiany to lord, belaroza, red anna.

Pytam bo się spóźniłem przez kilka dni deszczu. 

Opublikowano (edytowane)

 @racyl takiej dużej pendimetalina komosy by nie ruszyła nawet w żadnej dawce a metrybuzyna dlaczego?
a miałeś kiedy żółtlice w ziemniakach? nawet jeśli jako wtórne zachwaszczenie to weź to wykop jak rządków nawet nie znać gdy dywan się rozrośnie :D . Bandur niedawno  wprowadzony i nawet nie do końca jeszcze wiem czy żółtlice dobrze zwalcza afalon wycofanty a Proman drogi, po rimsulfuronie nie zawsze spali żółtlice i metrybuzyna jest najtańszym na nią sposobem jako dodatek do pendimetaliny która - zgoda pełna z tym co piszesz - celowana jest na komosy bo gdy sucho trafi to metrybuzyna może przepuścić komosy szybciej niż żółtlice.

a czy arcade to tylko nie wiem jak na odm red anna bo na belarosa i lord coś tam można dać ale tu nie tyle dawka co wilgotność ważniejsza i powietrza i czy deszcz na dwa trzy dni przed i po zabiegu nie zwilży liści , zwlaszcza po zabiegu bo może poparzyć i odporne odmiany no ale na pewno mniej niż w poprzednim przypadku bo ileż tam tej metrybuzyny pójdzie w tym akurat środku?
Tabele wrażliwości odmian ktoś tu już linkował czyli można znaleźć w necie co polecał bym pierwej uczynić zanim z metrybuzyną wjedzie się w ziemniaki zwłaszcza w ten teraz deszczowy okres który potęguje jej działanie nalistne wielokrotnie.

 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Arcade ma 80g w litrze. Właśnie mi chodzi o tą pogodę bo deszcz pokrapuje ciągle i nawet dzisiaj padało A chciałbym właśnie dziś pokropic arcade. 

Może coś innego polecacie zastosować? Głównie rdesty są.

Opublikowano

żółtlica owszem jest po pendimentalinie ale to nie pora jeszcze na jej wschody. oczywiście podana przed wschodowo dla komosy

u kolegi to co opryskał to na wczesne i zanim żółtlica by mu wzeszła to ziemniaka już by nie było na polu

 

drogi proman jest to fakt ale czy taki skuteczny jak piszą

co by nie patrzyć to lepiej dać 500zł na 1ha niż póżniej ryzykowac

to znaczy zielono się zrobiło i chcesz pryskać

Opublikowano (edytowane)

jaki jest wybór nalist... powschodowych środków w ziemniakach?
na trawy do oporu ale na dwuliścienne ja z pamięci wymienię tylko rimsulfuron względnie najbezpieczniejszy boxer który nie wiem jaki no i ryzykowne zależnie od odmiany bentazon i metrybuzynę oraz czy ktoś zna coś jeszcze?
arcade to mieszanka metrybuzyny i boxera która nalistnie dużych chwastów za chętnie raczej nie zwalczy.
Rdesty bardzo wrażliwe na bentazon ale wiele odmian ziemniaków też a w Polsce nie ma nawet wykazu które to odmiany ale na pewno jedna z czerwonych o czym sam się kilka lat temu przekonałem (fotki gdzieś w odmętach tego tematu) przy czym jedna z czerwonych z kolei na pewno odporna tylko nie wiem nawet czy to belarosa bo w mieszance belarosy z nie wiem jaką czerwoną tylko krzaki jednej odmiany basagran poparzył.
metrybuzyna za chętnie rdestów niektórych nie parzy bo mają włoski czy jakiś naklot na młodych liściach i nie namakają no ale jak namokną to spali nawet w dawce 150ml/ha sencora. Na rimsulfuron czy rdesty wrażliwe czy średnio wrażliwe? można wyczytać w necie a boxer to tylko znam z teorii i chyba średniowrażliwe.

tyle wiem a co radzić na rdesty nalistnie w ziemniakach? no właśnie - tyle wiem :)

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

bentazonem to trzeba umiejętnie a nie  od razu ładować na raz  do beczki 3l i jechać w ciągu dnia na grzejące słońce

bobu nie poparzę bentazonem to tym bardziej ziemiaka, stosowałem i na wrażliwej vinecie ale tu czy tu dawka 1,25l

bentazonem dużych chwastów nie załatwi, no i nie wychodzi tanio. 3l to blisko 300zł a przecież bedzie dalej zachwaszczenie wtórne

 

boxerem to załatwiłem kiedyś pietruszkę i marchewkę to do łagodnych on nie należy. też wydawało mi sie że taki  łagodny to poleciałem w ciągu dnia a potem też takie poparzenia. może jakby wieczorem i z mniejszą dawką to by nic nie było

Opublikowano (edytowane)

odmiany ziemniaków wrażliwe na metrybuzynę mogą być odporne na bentazon i odwrotnie tak że pewnie wineta wrażliwa nie jest na bentazon tak jak na sencor ale tu trzeba albo wiarygodnych informacji z centrów badawczych albo własnej praktyki
tylko te centra badawcze zalecają np 3l/ha bandura w cebuli przedwschodowo no to powodzenia życzę stosować się do zaleceń takich "fachowców" i pozostaje tylko praktyka.
skoro boxer parzy pietruszkę i marchew to możliwe że rdesty też i to arcade może i co pomoże ale bez gwarancji z mojej strony bo to ylko domniemania jak też domniemania że zalecenia dawek tego środka nalistne że te dawki mają być bezpieczne bo może być jk z tym bandurem w cebuli.
Nie spróbujesz to się nie dowiesz no i ja akurat arcade nie próbowałem nalistnie w ziemniakach a i jeszcze te wrażliwości odmian tak że.... rzut monetą pryskac czy nie? no bo na to wychodzi :P

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

bandur w cebuli metodą dawek dzielonych:1,5 po siewie i 1l po wschodach nie robi szkód

zabawy z bentazonem po wschodach to są koszty a przecież trzeba jeszcze coś od jednego liścia dać i nowe chwasty nadal będą wschodzić

Najlepsze rozwiązanie to pilnować wschodów ziemniaków i pryskać doglebowo a potem nie martwić się po wschodach czy ziemniak ocaleje czy nie

Co by nie patrzeć nawet po wschodach pryskać to też substancja musi też działać doglebowo żeby przeciwdziałała wschodzeniu kolejnych chwastów

W przypadku metrybuzyny to nie dość że to już mniejsza dawka po wschodach to i będzie mniejsza skutecznosć

Opublikowano (edytowane)

ja odnoszę się do konkretnego przypadku i konkretnego pytania i co z tego że masz rację jeśli w tym akurat przypadku - jak to mówią  - "już po wys..anych gruszkach"?
Oczywiśie jest i jeszcze obsypnik motyka ale nie o taką odpowiedź zapewne ....

o właśnie błysnęło słońce i idę opryskać ogórki bo jeszcze nie powschodziły commandem po calości i plecakowym pendimetaliną dodatkowo międzyrzędzia.
Posiane ze cztery dni temu i w ogórkach nie ma takiego dylematu
albo doglebówkialbo talerzówka :D bo motyki ja na polu nie przewiduję ponad powycinanie jakich pojedynczych chwastów co ze dwa na metr mogą sobie... ostatecznie dopuszczalne.
Ogorki wsiałem w place ostów i czyśćca błotnego co miały po kilka cm i poszedl już na te zielone glifosat i butoxone co mi zostały z fasoli no i teraz reszta skoro pole wilgotne i co z tego że te osty pokręcilo już jeśli na pewno narośnie całej reszty jednorocznych i co najwyżej trawy sobie po wschodach mogę wypryskać.
No ale musiałem rok na kolanach jechać aby chwastu w rządkach ogórków nie bylo do zbiorów i to ze trzy razy na tych kolanach abym dobrze zapamiętał że lepiej zaryzykować spalenie plantacji niż później mieć kłopot czy plewić czy kasować :D

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Uprawiam Vinetę ładnych parę lat, przeważnie idzie Sencor, w tym roku udało się przedwscodowo 0,7 l/ha. Czasami robiliśmy również powschodowo z Titusem, oczywiście mniejsze dawki. Parę lat temu nie mówiło się tyle o szkodliwości metrybuzyny na odmiany, więc Sencor był niejako z urzędu w ziemniaku. Tutaj kolega rzeczywiście poszalał, takie rośliny to u nas już rządki zakrywają, a nie żeby je jeszcze pryskać, ale my sobie sadzimy czeską sadzareczką jakiś hektar, a tutaj rozumiem, że hektary nasadzone w szerokich rządkach. 

A żółtlica jak się puści to papa, jeśli nie obeschnie to nie wykopie się, szczególnie na ciężkich ziemiach, bo lebiodę to jeszcze tam zorkanuje ewentualnie i jakoś się zmęczy.

Edytowane przez karban
Opublikowano

kombajn Anna radzi obie i w chwaście o ile daje radę talerzami odciąć rządek od rządka no w żółtlicy zapycha się co kilka metrówjuż na lemieszu bo talerze tylko wgniatają a nie przecinają te flaki i jedyny ratunek to skosić i jeszcze czymś na kztalt obsypnika porozrywać międzyrzędzia to jakoś idzie ale po co tyle zamentu jeśli można to wypryskać tylko trzeba w porę .
Raz kopał mi z żóltlicą cebularz który ma kopaczkę z takimi talerzami i też z bidą ale jakoś wybabrał to się śmiał że nie muszę się spieszyć ze zbieraniem bo pod tym kożuchem na pewno nie pozielenieją xD

Opublikowano

na vinecie widać jak na dłoni czy zdrowy sadzeniak był czy nie. to jest wyjątkowo czytelna odmiana pod wzgledem wirusów i metrybuzyny

identycznie jest widać działanie metrybuzyny w tej odmianie

też vinete sadze kilkanaście lat i w poprzednim roku skusiłem się przedwschodowo domięszać netrybuzyny i to dość nie wiele poszło i czegoś takiego nigdy nie miałem. krzaki równo po całości były pokręcone i liście nie rozwinięte. zazwyczaj to bywały pokręcone krzaki co któryś krzak

Jak ktoś się nie zna to może opowiadać że jej nic nie było

Opublikowano

Tak czytam i czytam i nikt z Was nie stosuje Racera? Stosuję trzeci rok i jestem bardzo zadowolony, puszcza jedynie rdesty, ale ich na moich polach nie mam tak duzo i zalatwiam punktowo Basagranem ręcznym opryskiwaczem. Do zbioru na prawdę jest czysciutko. W tym roku bylo sucho, w ziemniakach juz sie zielenilo, myslalem ze nie zadziałał, a tu niespodzianka po deszczu wziął wszystko. 

Opublikowano

kiedyś miałem wypróbować

ile tego dajesz, w jakiej odmianie, przed wschodowo ?

Opublikowano

Gala, Soraya, ale ogolnie chyba nie ma odmian wrazliwych na Racer. Daje 3 l na ha. Teoretycznie powinno sie stosowac do 10 dni po sadzeniu, ale jak zimno to dawałem 15 dni i wschodziły na żółto jak po commandzie, ale poza zmianą koloru nic im się nie działo. Znam rolników co mieszają racer z pendimetalina lub chlomazonem i tez zadowoleni. No ale do bardzo tanich to on nie należy 

Opublikowano
5 godzin temu, racyl napisał:

bandur w cebuli metodą dawek dzielonych:1,5 po siewie i 1l po wschodach nie robi szkód

zabawy z bentazonem po wschodach to są koszty a przecież trzeba jeszcze coś od jednego liścia dać i nowe chwasty nadal będą wschodzić

Najlepsze rozwiązanie to pilnować wschodów ziemniaków i pryskać doglebowo a potem nie martwić się po wschodach czy ziemniak ocaleje czy nie

Co by nie patrzeć nawet po wschodach pryskać to też substancja musi też działać doglebowo żeby przeciwdziałała wschodzeniu kolejnych chwastów

W przypadku metrybuzyny to nie dość że to już mniejsza dawka po wschodach to i będzie mniejsza skutecznosć

w tamtym roku 1l banduru po siewie załatwił mi sporo cebuli, w tym roku 0.75l po siewie tak samo wyłożyło mi sporo cebuli. Za rok chyba rezygnuje ze stosowania banduru po siewie...

Opublikowano (edytowane)

nie wiem jak Ty to zrobiłeś ja w ubiegłym roku dokładnie zrobiłem jak w etykiecie metodą dawek dzielonych dodając do tego jeszcze wing p w ten sam sposób i było ok

może działanie jego zależy od rodzaju gleby u mnie jest cieżka. miałem 3-4 odmiany cebuli i nie było problemu ze wschodami

Edytowane przez racyl
Opublikowano

u mnie też ciężka ziemia. W czasie wschodów wystąpiły spore opady deszczu i najmniejsze siewki po prostu wypadały. Taki sam scenariusz rok temu jak i w tym i wiem że nie tylko u mnie wystapiła taka sytuacja.

Opublikowano

A po którym oprysku jak pójdzie ulewa i woda zaczyna płynąć to nie zniszczy siewek

zawsze jak zamuli to są problemy.

myślałem że coś parzyło czy cebula usychała

mi też w poprzednim roku gdzie woda zaczeła płynąć to poniszcyzła cebulę

Opublikowano

Ostatni post bo to temat wkońcu o ziemniakach.. 

Ale to rozumie że po zastosowaniu banduru mam liczyć że nie będzie padać? Tam gdzie poszedł stomp solo żadnych problemów nie było, tam gdzie bandur- paliło jak nie wiem co, jakbym zastosował te 1.5 l to chyba nic by z cebuli nie było. Nie powiem bo środek jest bardzo skuteczny, nawet po dawce 0.75l praktycznie nic nie przepuścił ale co z tego jak część siewki wypadała i reszta się męczy ;/

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez topfarmer
      Cześć
      Mam problem z moim kombajnem grimme lk650 i nie wiem jak go rozwiązać.
      Podczas kopania ziemniaków i przejechaniu dosłownie kilku metrów pod plastikową rolkę podchodzi kamień ( około 3 cm) i blokuje całą taśmę boczną podajnikową. Sprawdzałem w katalogu wszytko jest na swoim miejscu , rolki praktycznie nowe. W załączniku przesyłam zdjęcia.
      Czy ktoś z posiadaczy tego modelu spotkał się z takim problemem?
      Dodam że ogólnie w tamtym miejscu gromadzi się bardzo dużo łęcin, ziemi itp. Czy jest to normalne?
       



    • Przez farmer1111
      Mam zamiar zasadzic ziemniaki czy w woj.lubelskim jakieś firmy  godne polecenia do kontraktacji
    • Przez PiotrUrbaniak
      Witam planuje postawić przechowalnie na ziemniaka i mam pytanie z czego stawiać i jakie to są koszty może wy budowaliście i wiecie jaki jest koszt budowy m2 gotowego budynku
    • Przez Darozioom
      Witam uprawiał ktoś z was odmiany Red Anna albo Red Sonia? Co sądzicie o tych odmianach? Warto w nie zainwestować?
    • Przez adamek1942
      Witam Was mam pytanie jak to jest z tym ocynkiem w tym cynkomecie ? Jak to się sprawuje wszystko w ogóle ? Czy nie jest łatwo ścieralny ten ocynk ?? czytałem kilka tematów ale nie doczytałem się nic sensownego, mam dylemat czy z uni czy właśnie cynkometu rozrzutnik kupować ?? dodam ze w tych starszych cynkometach aparat nie był ocynkowany w tych nowych już jest. Niby ocynkowany a tańszy od np. metal fach a już na pewno uni grudziądz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v