Nowy NH T5 120 czy używany Fendt 412

[Pablo123456]

Witam,

Mam dylemat przy zakupie ciągnika. Zastanawiam się zakupem nowego New Hollanda T5 120 (117KM) cena około 210 tys netto, bądź Fendta serii 400 (ok 115-125KM)  z rocznika 2002-2005 koszt ok 120-140tys. Ma to być ciągnik główny, ziemie generalnie mam lekkie (40ha) i ważne jest aby miał biegi pełżające, na oponie tył 600.  
Jak wygląda awaryjność w NH i czy nie zajadę silnika 3,4l oponą 600? 
Czy lepiej bardzo solidna ale 15letni ciągnik?
Którego eksploatacja będzie tańsza ??

Ciągnik będzie robił rocznie ok 600-700 Mth 

z góry dziękuje za pomoc

Edytowane 26 Marca 2018 przez Pablo123456

[sowa92]

co do Nh to lepiej dołożyć 10 tys i za 220000 netto masz T6. 125 a już całkiem inne gabaryty

[Pablo123456]

też o tym myślałem ale zależy mi na niskim spalaniu? 50% czasu pracy ten ciągnik bedzie pracował z średnim obciążeniem jak na jego moc.

[johniy861]

co nowe to nowe. Fakt, że taki fendzik napewno wygodny itp ale ma swoje latka i moga zaczynac sie poważne problemy ( mogą - nie muszą). Nh teraz też nie są szczególnie awaryjne a jednak ciągnik na lata, masz go od nowości no i nikt wcześniej go nie katowal

[MF675ursus]

Przejrzyj ogłoszenia, zobacz ile te Fendty mają natrzaskane godzin, podziel to przez roczne planowane przebiegi i pomyśl czy Ci się opłaca. Może wyjść że taki przebieg jaki ma teraz Fendt zrobisz niuhem za 30 lat...

Edytowane 26 Marca 2018 przez MF675ursus

[Gość]

kolego nie myśl że z silnikiem o tak małej pojemności ci mało spali bo te 117km musi się skas wziąć pozatym masz masę odbiorników co zżera moc silnika lepiej dołożyć i weź o większej pojemności a będziesz mieć silnik elastyczniejszy z momentem dostępnym w innym zakresie obrotów. pozatym dziwne jest to że traktory 20lat temu mniej paliły od. dzisiejszych. co do fendta jak masz w 100% pewny życiorys to dlaczego nie tylko taki ciągnik przed kupnem to na mus diagnostyka i to dość dużą bo to używka jest a dobry mechanik robiący w nich i znający je na wylot sprawdzi ci go bez problemu a znając życie więcej ci taki przeżyje niż nowy dziś i w dodatku nie masz tego ekologicznego chłamu w nim. pewny przebieg bierz fendta

[Bugii]

Jesli na glownu ciagnik to t6. Wcale nie bedzie wiecgj palil niz t5. A zupelnie inny ciagnik. Z uzywanym fendem jest tem problem ze maja na sprzedanie nakrecone po 10tys godziny. A skrzynie w nich wytrzymuja wlasnie 10-12tys. I niestety naprawa vario jest bardzo droga.

[Patryk1222]

Również polecam T6 całkiem inna bajka w porównaniu z T5 a spali jedno i to samo a zeklbym nawet że 6 spali mniej... 

Co do fendt to moim zdaniem tylko jeśli masz pewność że nie kręcony bo kupisz sobie kapcia do remontu... 

[piotr30piotr]

A ja ci polecę T 6030 , t6050  używany  można kupić z przebiegiem do około 3 tyś godzin  za  130-160 tyś . Ciądnik 6 cyl bez problemu dopasujesz do niego agregat uprawowo - siewny . W miarę mocny skrzynie electro command śmiało przekraczają 10 tyś godzin

[rolstudent]

Ja bym kupił fendta. Ale ja jestem zrazony do marki. Mam akurat 412 z 2012 roku. Swietny ciagnik. Jeali chcesz do warzyw to smialo polecam