Elektrownia słoneczna 2 ha

[pawlus224]

Co roku nie zasiejesz rzepaku wiec oferta bez konkurencyjna .

Ale tak jak nowi Marek - lepiej skonsultowac sie z prawnikiem i na chlopski rozum np. Zastrzec sobie ze w razie czego mozesz usunąć instalacje .

Z drugiej strony to troche dziwne bo ile u Ciebie kosztuje hektar pola ? Kupno w stosunku do 29letniej dzierżawy wyszloby kilka razy taniej dlatego cos to podejrzane? 

[DTaras]

Przeszukajcie internet i speawdźcie dokładnie firmę bo jakieś wały były na zasadzie, że jak stanęła instalacja to wciąż jakiś peoblem i zbijanie ceny dzierżawy. Projekt umowy zobacz i do czego Ty jesteś tam zobowoązany. Jak ktoś wbija z taką inwestycją to zawsze są dziwne zobowiązania. Żeby np na doprowadzenie sieci Ciebie nie wsadzili.

[kris91]

Dzierżawią dlatego że nie są pewni czy pozwolenia dostaną, a później proponują wykup i możesz się zgodzić lub nie. Wiele zapisów zmieniałem, ale umowa była prosta. Powiedz o której firmie mówisz, bo możliwe że u tej samej mam. A i waloryzacja co roku jest bo te 8 tyś jest początkowa cena...

[koomar]

8 tysi od ha ale jak to było w przypadku wiatraków u mnie w okolicy ostateczna kwota była taka że przeliczyli kwotę dzierżawy za hektar razy powierzchnię na której stoi wiatrak i z 8 tysięcy np wychodziło tysiąc więc trzeba mieć to na uwadze.

[migrom]

Firma to R.Power z Warszawy, oczywiście do rozmowy przysłali pośrednika umowa na 29 lat bo od 30  jest już zasiedzenie i mogą przejąć ziemię. W ogóle to gdybym chciał sprzedać to oni mają prawo pierwokupu (umowa). Mieszkam koło Poznania u nas hektar  chodzi 50-60 tys. a dzierżawa do 2 tys.

Porównuję to do rzepaku bo działka ma 10 ha i jak sieje 8 ha  rzepaku czy 10 to nie wielka różnica.

Edytowane 9 Marca 2018 przez migrom

[pawlus224]

BTW : A zasiedzenie nie jest po 10 latach ? 

[kris91]

To z nimi właśnie mam, to u mnie dzierżawa max 600 zł i jest różnica... W umowie jest że elektrownia to cała powierzchnia ogrodzona przez nich i obejmuje dojazdy, bo niektórzy liczyli że droga to nie elektrownia i podatek oni płacą, to jest tylko czysty pieniądz i netto....

[migrom]

Kris91 napisz jak długo to masz i czy nie ma z nimi problemów?? Czy płacą na czas??

Oni szukają 4 - 5 i gorszej klasy ziemi bo na lepszych nie wolno im budować, a w ogóle to dostają dotacje unijne do takich projektów.

Umowa jest tak napisana, że koński łeb to za mało, dlatego prawnik to numer jeden.

Edytowane 9 Marca 2018 przez migrom

[extrabyk]

 

Nie bujajcie koledzy w obłokach !!! Takie firmy i ich oferty to tylko i wyłącznie próba wyłudzenia ziemi. Ktoś tam pisze,że można iść do prawnika i napisać swoją umowę...to idź jeden z drugim i napisz a potem zobaczysz czy jakakolwiek z tych firm podpisze umowę zabezpieczającą interes rolnika. Oni mają swoje umowy i tylko takie podpisują. Jeśli coś nie wyjdzie z tą ich energią a w Polsce nie wyjdzie to zostaniecie albo bez pola albo z polem na którym jest instalacja, której nie możecie ruszyć bo jest własnością firmy, która przestanie płacić a Wy zostaniecie z ręką w nocniku. Oni nie mając swojego tereny chcą przy pomocy takich umów wyciągnąć jakieś dotacje i nic więcej. Jak ktoś ma takie ziemie gdzie rzepaki i pszenica tak sypie i nie chce tego obrabiać to oddajcie innym rolnikom w dzierżawę. Z tego co piszecie na AF na takich terenach czynsze są wysokie plus dopłaty dla właściciela więc kasa na czysto a korzystać z ziemi będzie inny rolnik czyli kolega po fachu a nie jakiś cwaniaczek, który załatwi Was bez mydła z prawnikiem czy bez.

[migrom]

Umowy mają gotowe i raczej nie do zmiany, bo ten nagabywacz co u mnie był to mówił że ta umowa jest taka super dla rolnika że nie ma tam co poprawiać.

Edytowane 9 Marca 2018 przez migrom

[extrabyk]

Wszystko jest takie super a potem o tych co podpisali dowiadujemy się ze "Sprawy dla Reportera" czy innych temu podobnych programów...

[kris91]

Umowę podpisałem 4 lata temu i jeszcze nie postawili bo pozwolenia długo załatwia się ale pieniądze za podpisanie umowy płacą na czas. Powinieneś dostać próbę umowy i ewentualnie zmienić co się nie podoba (ja mogłem bez problemu), na uregulowanie płatności mają miesiąc i jak usuwać elektrownie to mogę firmę wynająć i na nich faktura idzie... Na wybudowanie trzeba 4-5 lat od podpisania umowy i przez ten czas normalnie użytkujesz...Co z tego wyjdzie to zobaczę ale u mnie postawili Podlasie Solar Park i tam od miasta brali działki więc chyba źli nie są...

[migrom]

U mnie w umowie jest że mają 3 lata na postawienie elektrowni, a przez ten czas będą płacić 100zł na rok za 1 ha i też mogę użytkować,

tylko czy te 3 lata będą wliczone w te 29 czy dodane bo wtedy 32 lata dzierżawy i przejęcie działki.

Edytowane 9 Marca 2018 przez migrom

[kris91]

Ja mam wpisane że po zakończeniu trwania umowy zwracają działkę właścicielowi w takim stanie jakim dostali... Umowa jest u mnie na 29 lat a służebność od czasu rozpoczęcia budowy... Ja umowę miałem tak prostą jakby przedszkolak pisał i mówili że co się nie podoba to zmieniać i do niczego nie mieli zastrzeżeń....
"Umowa zawarta jest na okres 29 lat od dnia zawarcia umowy" mija umowa i mogą przedłużyć albo nie tak jest u mnie i powiedział wprost że jak kończy się umowa i nie zgodzę się na o przedłużenie to działkę zwracają w takim stanie jakim dostali i zdjęcia robili żeby wiedzieć...

[sobek112]

Miałem z nimi do czynienia, gdy poprawiłem umowę która powinna tak wyglądać od początku przestali się odzywać. 

Dam ci taki przykład: U mnie był taki zapis, że mogą jeszcze komuś poddzierżawić działkę tłumaczyli to że oni muszą bo coś tam.. czyli firma może przenieść swoje uprawnienia jako strona Umowy na osoby trzecie bez zgody wydzierżawiającego,a tak na chłopski rozum to mogą dać działkę  w dzierżawę jakiemuś Mustafie w Afryce a Ty potem go szukaj. Pełno jest "kruczków" na niekorzyść rolnika.  Nigdy nie podpisuj umowy bez sprawdzenia jej u dobrego prawnika zajmującego się takimi sprawami.  

Pozdrawiam S 

[jacek1296]

Mija 29 lat, nie chcesz przedłużyć umowy(nie wiadomo, co będzie za 30lat), firma chce i przez rok zwleka z wydaniem działki i....... dopowiedz sobie.

[witejus]

i 2ha poszło w pizdu

[migrom]

Podobno to tak nie jest że jak minie 30 lat to przejmą działkę przez zasiedzenie, trochę poszperałem po internecie i prawnicy mówią że podczas dzierżawy na umowę u notariusza nie jest liczony czas do zasiedzenia, dopiero po wygaśnięciu lub zerwaniu umowy jeżeli dzierżawca dalej tam jest to wtedy liczy się czas zasiedzenia.

http://www.wir.org.pl/archiwum/prawo/zasiedzenie_dzierzawy.htm

[kris91]

Jak chodziłem do radcy prawnego to powiedział że jest w umowie jasno napisano, że po zakończeniu trwania umowy działka jest zwracana właścicielowi w takim stanie jakim nabyli... Nie wiem czy my obaj źle zrozumieliśmy... Co radca to inaczej rozumie...

[jacek1296]

A jaki mają termin na przywrócenie działki do stanu poprzedniego? Jest konkretna data?

[Azor07]

Ode mnie też chcieli wydzierżawić ,ale dałem sobie spokój po przeczytaniu umowy z tego co pamiętam całą sumę za dzierżawę dopiero zapłacą jak będą od nich odbierać prąd,a tak to jakiś procent od zaczęcia robót .Znajomy był u notariusza i mu odradził a ziemia u niego bardzo słaba jego sąsiad podpisał i do tej pory ok 4-5lat ani inwestycji ani pieniędzy ,chciałem to od niego kupić pod las ,ale nie może sprzedać bo jest dzierżawa .

[ws71]

Dnia 9.03.2018 o 14:26, kris91 napisał:

Ja mam wpisane że po zakończeniu trwania umowy zwracają działkę właścicielowi w takim stanie jakim dostali... Umowa jest u mnie na 29 lat a służebność od czasu rozpoczęcia budowy... Ja umowę miałem tak prostą jakby przedszkolak pisał i mówili że co się nie podoba to zmieniać i do niczego nie mieli zastrzeżeń....
"Umowa zawarta jest na okres 29 lat od dnia zawarcia umowy" mija umowa i mogą przedłużyć albo nie tak jest u mnie i powiedział wprost że jak kończy się umowa i nie zgodzę się na o przedłużenie to działkę zwracają w takim stanie jakim dostali i zdjęcia robili żeby wiedzieć...

Podobny numer przerabialiśmy z wiatrakami,chcieliśmy aby firma wykupiła grunty pod wiatrakiem ,stwierdzili że nie ma takiej opcji i w trakcie wyszła taka sprawa mija 28 rok dzierżawy firma bankrutuje ,po roku  przejmujesz cały interes[tego typu instalacje po tym okresie użytkowania nadają się na złom] i Ty zostajesz z problemem utylizacji dziadostwa jako właściciel terenu i doprowadzenia jego do poprzedniego stanu sprzed inwestycji,w przypadku wiatraków  koszt doprowadzenia terenu do  poprzedniego stanu sprzed inwestycji wnosi ok 30% kosztów budowy

[kris91]

Pocieszenie to nie jest, ale u mnie sami proponowali że mogą wykupić jeżeli się zgodzę.. Przez te 29 lat to i przepisy mogą się zmienić i co tylko się da... Ale też zapis jest że mogę zdemontować na ich koszt...

[jacek1296]

Na ich koszt dopóki będą istnieć, a po ich bankructwie koszty są Twoje.

Ja tych wszystkich ekoinwestorów gonię na drzewo.

Edytowane 11 Marca 2018 przez jacek1296

[kris91]

Powiem tak, o opinię nie miałem kogo spytać. Ale do utylizacji co tam jest? Kafary można przecież odsprzedać bo to gotowe aluminium, kable na złom bo miedź no i tylko problem z panelami ale można odsprzedać po 20 zł panel i tylko zostaje stacja z małym fundamentem... Wątpię czy zrezygnują z tego. Jeszcze spytam każdego z was: Ile znacie osób które zostały tak oszukane? Oszukać można też przy budowie domu, obory czy obojętnie przy czym... Odezwę się za te 25 lat i powiem co wyszło, będę po 50-tce to może na zawał od razu zejdę 😐