wycinak wycinak bvl 170 problem

[raul4153]

witam co do tematu mam taki problem posiadam bvl 170 na 6 pił i przy wycinani kuku staja piły zwłaszcza te boczne dochodza do połowy wysokosci pryzmy i koniec winda idzie noz nie...na sucho jest ok....w balocie tne tylko tylnim i tez jest super prosze o pomoc

[raul4153]

pomoże ktoś

[sebe1033]

to prosty mechanizm na takich tych no ... mniejsza o to rozbieraj nic tam nie popsujesz zdejmij tylną osłonę i boczne tam przy tych nożach takie blachy na śruby. I zobaczysz cały mechanizm może coś pękło. Bo masz jeden siłownik od nozy w pionie na 4 przewody

[raul4153]

A to nie będzie nic z rozdzielaczem

[raul4153]

A wiesz może czy można obrócić piły boczne gdyż mam bardzo wytarte od tylu a od strony ciągnika mniej

[Kredens1337]

Miałem podobnie w strautmannie. Pewnie mechanizm się zużył, wyrobiły tulejki. Mechanizm jest skomplikowany i wystarczy trochę luzu na każdym miejscu przeniesienia siły i d*pa. Moim zdaniem nie opłaca się remontować. Kupić inny na 3 piły i 3 siłowniki i problem z głowy. Wymieniać tylny nóż co roku, boczne co dwa, smarować raz w tygodniu i musi chodzić. Na wycinaku nie ma co oszczędzać. Tak jak na wozie etc.

Jak chcesz rozkręcać ramkę i masz śruby torxy to uzbrój się w palnik, spawarkę, nowe śruby i cierpliwość. Kiszonka sieje spustoszenie w gwintach.

Edytowane 11 Stycznia 2018 przez Kredens1337

[sebe1033]

z rozdzielaczem by było jakbyś balota nie przeciął bo to ciężej idzie niż kuku

Kredens1337 to Ty masz bardzo duże stado że co 2 lata wymieniasz noże ,

[Kredens1337]

Wcale nie mam dużego, noże moglyby działać i 10 lat codziennie, niestety do pierwszych kilku kamieni czy palca zgrabiarki. Kilka zębów wyłamanych i rozdzielacz dostaje po d*pie. 

[sebe1033]

eee nie chcesz się przyznać

[Kredens1337]

42 dojne, i młodzieży ze 20

[czarny1211]

Miałem podobny problem - tyle, że u mnie zatrzymywały się piły z tylu jak miały ciężko.

Trzeba rozebrać, odkręcić te śruby na torx - ja zruszałem je starym, niezawodnym sposobem: młotek i przecinak.

Potem trzeba zlikwidować luzy: tulejki na dźwigniach (u mnie jedna była do wymiany) i najważniejsze: zlikwidować luzy na połączeniu piła-półksiężyć-dźwignia w 6! miejscach. Zakup nowych półksiężyców niewiele daje bo pozostałe elementy są wyrobione (przynajmniej u mnie były). Wiec przyspawałem na stałe półksiężyce do pił (trzeba zwrócić uwagę jak tzn. nie na środku), a w środku półksiężyców napawałem dopasowując je do wypustek na dźwigniach.

Prosta robota   po takiej regeneracji wycinak wycinał jak szalony (duży posów pił) przez następne 4 lata - pewnie dalej wycina u nowego właściciela.

[starkk749]

Dnia 11.01.2018 o 20:05, sebe1033 napisał:

z rozdzielaczem by było jakbyś balota nie przeciął bo to ciężej idzie niż kuku

Kredens1337 to Ty masz bardzo duże stado że co 2 lata wymieniasz noże ,

U mnie właśnie przy bvl jest problem,że kosy w balotach po MF z562 nie chcą pracować. Zetor 7245 pompa 42l/min włączona przez 1000 jeszcze jeszcze,lecz na 540 w ogóle nie chce ciąć. Temperatura w okolicach 0 stopni,skrzynia zalana agrolem.

[sebe1033]

A wcześniej tzn w tamtym roku jak chodził ?

Ja to bym obstawiał że pompa siadła w zetorze .

Kiedyś w innym wycinaku 7211 chodził to tak co 3-4  lata nowa pompa . 

[starkk749]

Dopiero pierwszy rok go użytkuję od stycznia tego roku,u poprzedniego właściciela chodził z nim MTZ 82.

Cały rozdzielacz przejrzany nic się nie zacinało,sprężynki całe,wężyki drożne,olej też czysty.

Pompa raczej nie ma nic do tego,bo tur przy nim normalnie chodzi, zaś z podnoszeniem na TUZ 1.5 tony,to bardzo przy tym nie jęknie.

[sebe1033]

Jeszcze raz piły wbijają się w balota i zatrzymują ? 

 

W tych wycinakach nożowych/piłowych (innych też) są zaworki regulacyjne , nie pamiętam jeden albo dwa , na imbusa wystaje lekko bez łba gwint zakontrowany nakrętką .

Jeden na pewno od prędkości schodzenia noży w dół , jak noże chodzą ale nie opuszcza w dół można podkręcić , tylko nie za mocno raz jak dokręciłem to prawie nie cieło a szło w dół . Najlepiej pół obrotu i sprawdzić najwyżej jeszcze raz (jakby co to zapamietaj jak było) 

A druga może od prędkości cięcia ale nie jestem pewien .

Napusto normalnie chodzi wycinak do samego dołu?

Linek/dźwigni sterujących nie Masz ?

[starkk749]

Kosy idą w dół,i zrobią raz lewo -prawo, chwilę się zawieszą,i znowu pracują,i tak cały czas,czy na pusto,czy w balotach,czy w pryzmie.

Nie cytuj ostatnich postów. Do odpowiedzi używaj okienka na dole strony

Edytowane 20 Listopada 2022 przez danielhaker

[sebe1033]

A to co innego . Sprawdź przewody sterujące może któryś przecieka . 

W tym siłowniku od noży bo jeden Masz ? Są te dwa sterujące przewody te cieńsze, na środku siłownika . 

Olej przy ruchu siłownika idzie raz na jeden raz na drugi przewód . One idą z dwóch stron rozdzielacza i przepychają suwak sterujący siłownikiem . Jak gdzieś przecieka to suwaka nie przesunie do końca i się zawiesi a wtedy ruchu żadnego nie zrobi

[starkk749]

Dnia 21.11.2022 o 07:52, sebe1033 napisał:

A to co innego . Sprawdź przewody sterujące może któryś przecieka . 

W tym siłowniku od noży bo jeden Masz ? Są te dwa sterujące przewody te cieńsze, na środku siłownika . 

Olej przy ruchu siłownika idzie raz na jeden raz na drugi przewód . One idą z dwóch stron rozdzielacza i przepychają suwak sterujący siłownikiem . Jak gdzieś przecieka to suwaka nie przesunie do końca i się zawiesi a wtedy ruchu żadnego nie zrobi

Już działa, pomogło podpięcie przewodów z ciągnika na odwrót,co faktycznie olej cały syf wyrzucił, wcześniej przedmuchiwaliśmy sprężarką,to niby powietrze szło,lecz nie było to. Chwilę te kosy wariowały,lecz potem zaczęły normalnie chodzić,z powrotem przepięliśmy przewody,i normalnie ciął.

[sebe1033]

A nawet bym nie pomyślał ... To co to za syf musiłbyć ??? Może uszczelnicze na siłowniku wywaliło czy to z ciągnika ?

 

Ja to po kupieniu miałem z nim problemy tzn przywiózł go sprzedawca . No do ciągnika a on góra dół ale piły stoją . Zarzekał się że testował przy ciągniku i działał .

Już zdjeć po necie szukaliśmy , przewody zamienialiśmy - wtedy przyczyna wyszła olej a raczej woda z niego zamarzła ... A był z -15 i tak grzebaliśmy się z 2-3 godziny ...

[starkk749]

Dnia 22.11.2022 o 22:00, sebe1033 napisał:

A nawet bym nie pomyślał ... To co to za syf musiłbyć ??? Może uszczelnicze na siłowniku wywaliło czy to z ciągnika ?

 

Ja to po kupieniu miałem z nim problemy tzn przywiózł go sprzedawca . No do ciągnika a on góra dół ale piły stoją . Zarzekał się że testował przy ciągniku i działał .

Już zdjeć po necie szukaliśmy , przewody zamienialiśmy - wtedy przyczyna wyszła olej a raczej woda z niego zamarzła ... A był z -15 i tak grzebaliśmy się z 2-3 godziny ...

Prędzej syf z ciągnika,raz,że Zetorem było cięte na pompie włączonej przez 1000 obr/min,co i tak mało dawało,bo wydatek pompy był zduszany na rozdzielaczu. Dwa zanim zaczął wariować, została raz podpięta do niego c-360,i bardzo możliwe że z 360 naleciało syfu.

[sebe1033]

To trzeba 360 podratować i olej wymienić 😄, a przyczepy też strach wywrotki uzywać .

1000 obr to w zetorze wom Masz na 540 i 1000 ?

[starkk749]

360 z hydrauliki zwykle widzi owijarkę,tam przewody są większego przekroju,to nie dawało to o sobie znać.

Tak w zetorze jest WOM 540 i 1000