Skocz do zawartości

Zetor 7211, 7711, 7245?


taczer

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Zamierzam kupić w najbliższej przyszłości zetorka więc zawitałem na to forum. Pora zastąpić C-360, troszkę lepszą jakością :)

Przy 20 hektarach, głównie V klasy zastanawiam się tylko który model wybrać. Zastanawiam się nad tymi trzema modelami, które napisałem w temacie. Słyszałem już różne opinie, ale chyba najlepiej zapytać u źródła, więc mam nadzieję, że mi coś doradzicie. Dodam, że mam jeszcze c-330, która wykonuje lekkie prace.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym postawił na Zetora 7245. Piękna, zwinna maszyna z przednim napędem. Niby ponad 70 KM (bardzo dobrze dociążony) a Ursus 1634 miał delikatny z nim problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz 7211, bardziej zwinny, mniej spali, zawsze to mniej części, napraw, a poza tym do silnika o takiej mocy przedni napad to chyba nie za bardzo, oraz cenowo na pewno Cie taniej wyjdzie . Ja bym wolał 7211 myślę ze spokojnie wystarczy. Maszyna nie do zdarcia:). Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ciągnik będzie przeznaczony do cięższych prac w gospodarstwie to najlepszym wyborem byłby 7245 lub nawet 7745. W cenie od 30 do 40tys powinieneś znaleźć super stan. Mojego 7245 kupił właśnie facet co miał 20ha ziemi ornej klasy IV-V i kiedyś jak nas odwiedził to był bardzo zadowolony z wyboru bo przesiadł się też z C-360. Po za tym 4x4 to 4x4, lepsze dociążenie przodu oraz możliwość podjęcia pracy ciut większymi maszynami niż do 7211 np w orce 1 skibą więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że bierz z przodem Ale teraz pytanie czy chcesz 7745 czyli mocna maszyna i już od c-360 maszyny to będą przymałe do niego albo 7245 i nie musisz zmieniać bo nie ma takiej dużej różnicy. Ja myślał bym chyba o 7245 ale to już twój wybór zawsze dobrze jak jeden traktor ma przodek.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz 7211, bardziej zwinny, mniej spali, zawsze to mniej części, napraw, a poza tym do silnika o takiej mocy przedni napad to chyba nie za bardzo, oraz cenowo na pewno Cie taniej wyjdzie . Ja bym wolał 7211 myślę ze spokojnie wystarczy. Maszyna nie do zdarcia:). Pozdrawiam.

 

Ja nie zastanawiałbym się ani chwili, od razu brałbym XX45, przedni napęd to "prawie" drugi ciągnik. A jeśli chodzi o spalanie 7211 i 7245 to właściwie na jedno wychodzi, w końcu w tych dwóch modelach jest ten sam silnik. Przedni napęd niezależnie od mocy silnika jest bardzo pomocny w cięższych warunkach polowych. Polecam 7245, miałem takie cacko i naprawdę są to maszynki wytrzymałe. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym postawił na Zetora 7245. Piękna, zwinna maszyna z przednim napędem. Niby ponad 70 KM (bardzo dobrze dociążony) a Ursus 1634 miał delikatny z nim problem.

Zetor 72XX nie ma ponad 70 km bo Mój zetor 7745 po przeliczeni kw z dowodu na km ma 73 km .

Również polecam zetora 7745 posiadam go już kilka lat i nie narzekam na niego miał tylko jedną poważniejsza awarie dokładnie sprzęgło ale chyba nie ma w tym nic dziwnego skoro ma już 20 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc ja kiedyś na podobny areał miałem 7711 bardzo dobrze się sprawował, jest bardzo zwrotny, szybki i szukaj czegoś z kołami 34, natomiast fakt jest faktem że czasem sama blokada to za mało... Więc XX45 a jeżeli planujesz zwiększenie areału to tylko i wyłącznie 7745 jak najbardziej polecam moim zdaniem w spalaniu miedzy tymi modelami nie ma jakiejś przepaści grunt do dobrze dobrana maszyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zetor 72XX nie ma ponad 70 km bo Mój zetor 7745 po przeliczeni kw z dowodu na km ma 73 km .

Również polecam zetora 7745 posiadam go już kilka lat i nie narzekam na niego miał tylko jedną poważniejsza awarie dokładnie sprzęgło ale chyba nie ma w tym nic dziwnego skoro ma już 20 lat.

 

 

Dowód jest jak książka, nie kłamie ale papier wszystko przyjmie :) więc dowodem bym się nie sugerował. 7745 ma 50 kW a 7245 ma 46 kW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do transportu lepszy jest z miękką osią przednią. Do pracy w polu z napędem. Także do ładowacza czołowego właściwie tylko z przednim napędem, bo na zwykłej osi można podnosić do 750 kg. Wybór należy do Ciebie. 7711 lepiej da sobie rade z pługiem 3-ka obrotową.

 

7211 ciagnie po drodze 2 przyczepy 6-ki, załadowane po 7 ton. 7711 pewnie pociągnie trochę więcej, no i trzeba brac poprawkę na teren pagórkowaty, bo tyle to na nizinach zrobi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez agrosoltys13
      Witam! Mam pytanie do posiadaczy ciągników w tytule. Jak ze spalaniem częściami i awaryjnością.
      Planuję kupno któregoś z tych ciągników na wiosnę i nie wiem czy w tych czasach opłaca kupować takie dziadki czy może coś nowszego.
      Słyszałem dużo dobrych opinii o tych ciągnikach ale chciałbym się dowiedzieć na co zwrócić uwagę przy oględzinach itp.
    • Przez Ursusursusursus
      Cześć mam możliwość kupić MF 130 silnik 4 cylindry . Opłacony zarejestrowany w Polsce 5 lat za 15/16 tys zł . Czy to dobry wybór ? Czy są do tego jeszcze dostępne bez problemu części ? Na co zwrócić uwagę ? Czy odpuścić taki stary ciągnik ?
    • Przez Ursusursusursus
      Witam mam możliwość kupna MF 165 silnik a4.212 ,skrzynia zwykła bez multi powera , tłumik po prawej stronie . Opony tył śmietnik do wymiany ,reszta wygląda nie najgorzej wizualnie .zarejestrowany opłacony w Polsce . Czy jest sens kupować ten model ? Czy to dobry ciągnik ? Czy lepiej odpuścić ? Cena to 19000zl za sam ciągnik . Jest sens się pchać w taki ciągnik z 1968 ?
    • Przez Kuba223
      Cześć 🙂
      Jako że mój stary JD 6930 stał się za mały i nie wiadomo ile jeszcze wytrzyma  to planuje zakup nowego ciągnika o mocy minimum 200 km na 60 ha łąk i 100 ha ornych plus może jeszcze dojdzie 10-30 ha.
      To będzie główny ciągnik w gospodarstwie czyli praktycznie wszystkie prace by wykonywał (Transport,agregat do bezorki,siew,beczkowóz i przyczepa samozbierająca,kosiarka).
      Mocno się zastanawiam nad tym czy lepiej wybrać coś na przekładni bezstopniowej czy powershifcie.
      Nie ma żadnych wątpliwości co do tego że praca na bezstopniówce jest dużo bardziej komfortowa i przyjemna.
      Tylko czy naprawdę te dzisiejsze bezstopniówki nie mają strat mocy i są oszczędne w ciężkich pracach pociągowych?
      I co jest z taką bezstopniówką po dobrych kilku tysiącach przebiegu?
      Z tego co wiem to AGCO ma bardzo fajną ofertę bo te ich Vario,Dyna-VT,Direct można zregenerować za jakieś 50 tys zł i to nie jest jakaś regeneracja w serwisie tylko zabierają taką skrzynie do specjalnego zakładu (Np:Direct z Valtry idzie do Finlandii) także to jest taka fabryczna regeneracja z gwarancja.
      Nie trzeba się martwić o dostępność części ani bać mechaników partaczy.
      Bo na przykład AutoPowr z JD jak opowiadał pewien mechanik z YT jest bardzo trudna w naprawie i przy mocniej zużytych skrzyniach często naprawa nie ma sensu a nowa skrzynia to bodajże 100 tys zł a podejrzewam że z innymi bezstopniówkami jest podobnie.
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Zapadła decyzja o zakupie dodatkowego ciągnika na gospodarstwo. Moc jaką potrzebujemy to 60 - 75KM z tym że 75KM to takie już max. Warunek jest jeden. Ciągnik ma mieć silnik perkinsa. Innych silników nawet nie biorę pod uwagę. Napęd 4x4 fajnie jakby był ale konieczności nie ma ponieważ uprawiamy ziemie lekkie, klasa od 3 do 4b, bez żadnych górek czy wzniesień. Wszystko równe jak stół. Gleby dobrze przepuszczające wodę więc problemów z topieniem się również nie ma. Dlatego mówię, fajnie jakby ten napęd był ale jeżeli trafi się fajny egzemplarz bez napędu, to go kupię bo liczy się stan. A że mogę pozwolić sobie na rezygnację z 4x4 to poszerza mi się automatycznie ilość ciągników do wyboru. Początkowo myślałem o jakimś fergusonie 362 lub 365 ale kurcze ciężko coś takiego trafić. Rozglądam się też za MF-em 3050 - 3055 ale też bida z dostępnością a te co są na OLX, np w Łapczycy, już widziałem i nie są to egzemplarze godne zakupu. I teraz chciałbym się Was poradzić, jakie ciągniki jeszcze występowały z perkinsem 4 cylindrowym do 75KM. W sensie jakie marki. Wiem że są te ursusy 4512/4514 ale to słuchajcie rozważam w ostateczności. Niestety komfort pracy między ursusem a takim fergusonem to przepaść. Poza tym w ursusach jakieś dziwne są te skrzynie. Pracowałem takim chwilę i brakowało mi biegów. Tam była skrzynia bodajże 8x2. Nie wiem czy były inne. Liczę na Waszą pomoc. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...